DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Wymiana paska wieloklinowego osprzętu (trudność: b. łatwe)

corrado - 2014-05-24, 16:36
Temat postu: Wymiana paska wieloklinowego osprzętu (trudność: b. łatwe)
Do wymiany paska wieloklinowego, inaczej osprzętu potrzebujemy :
- klucz 16 najlepiej oczkowy
- lewarek i klucz 17 do śrub koła :mrgreen:

Czynności :
Lewarukujemy prawy przód . Zdejmujemy koło .
Zdejmujemy osłonkę plastikową prawej podłużnicy z przodu koła.



Ukazuje się nam widok kół osprzętu , w tym rolki napinacza i stary pasek.

Wracamy pod maskę i wkładamy klucz 16mm na śrubę rolki napinacza

Przycciągamy mocno ten klucz do siebie , w dół.
Dobrze w tym momencie o coś zablokować klucz z odgiętym napinaczem sprężynującym i wtedy zciągnąć pasek.
Zablokowałem u siebie o rant podłużnicy chyba
Wracamy na dół i zciągamy pasek z kół.

Nakładamy nowy pasek i znów odginamy napinacz kluczem 16

Tu widać zablokowany klucz i już nowy pasek.

A tak z dołu

A oto stary pasek

Odblokowujemy klucz napinając tym samy pasek i skręcamy wszystko, czyli koło :-)
Finito! 8-)

Czas : ok 20-30min.

Koszt paska ok 40pln.
http://wajbex.pl/partscat...82,0100431.aspx

laisar - 2014-05-24, 16:55

Ja tylko przypomnę, że zgodnie z podręcznikiem serwisowym przy każdej wymianie paska należy wymieniać także rolkę napinacza wraz z jej śrubą: http://www.daciaklub.pl/f...1639419#1639419
Marmach - 2014-05-24, 17:00

O, super, jak to miło wiedzieć, że wymiana jest tak prosta i nie trzeba dofinansowywać mechanika... ciekawe czy w innych modelach też :)

(hm, pdf z serwisówką leży taak daleko... ;P)

corrado - 2014-05-24, 17:29

Marmach masz ten sam silnik co ja, także masz to samo ;-)
A tak wogóle ta zmiana dotyczyła konkretnie silnika K9K 796 86KM w LOGAN, Duster i chyba w SANDERO.
Odnośnie wymiany napinacza wg mnie można nie wymieniać zawsze, zwłaszcza, że widać jak pasek popękany i słychać że piszczy a napinacz nie "skacze"/ nie "bije".
Poza tym koszt paska to 40pln a napinacza ponad 200pln. Można zacząć od paska - on szybciej się wyrobi zazwyczaj. U mnie piszczał , po wymianie cisza.

johnson - 2014-05-24, 17:41

corrado napisał/a:
Marmach masz ten sam silnik co ja, także masz to samo ;-)
A tak wogóle ta zmiana dotyczyła konkretnie silnika K9K 796 86KM w LOGAN, Duster i chyba w SANDERO.
Odnośnie wymiany napinacza wg mnie można nie wymieniać zawsze, zwłaszcza, że widać jak pasek popękany i słychać że piszczy a napinacz nie "skacze"/ nie "bije".
Poza tym koszt paska to 40pln a napinacza ponad 200pln. Można zacząć od paska - on szybciej się wyrobi zazwyczaj. U mnie piszczał , po wymianie cisza.

dlatego zeby koszt byl rozsadny mozna zrobic sama rolke, ona tez sie wyrabia

laisar - 2014-05-24, 17:42

corrado napisał/a:
wg mnie można nie wymieniać zawsze

Każdy zrobi jak zechce - ja tylko zwracam uwagę, jak wg producenta jest poprawnie.

Mariusz - 2014-05-24, 17:52

corrado, Patrząc na rocznik w tym roku wychodzi Ci wymiana paska rozrządu.
Gdzie będziesz wymieniał pasek rozrządu? ASO?

Marmach - 2014-05-24, 20:13

corrado napisał/a:
Marmach masz ten sam silnik co ja, także masz to samo ;-)

Nooooo silnik ten sam, ale dostęp może być gorszy/lepszy. Próbowałem kiedyś zmienić pasek w fiacie palio i po wstępnych oględzinach zgodnie udaliśmy się z ojcem do warsztatu :D

laisar napisał/a:
Każdy zrobi jak zechce - ja tylko zwracam uwagę, jak wg producenta jest poprawnie.

To nie rozrząd, więc paniki nie ma, jak napinacz się zatrze. Wszystko w sumie zależy od tego, co jest bardziej odporne na zużycie :)

corrado - 2014-05-24, 21:16

Yes sir! Tutaj trzeba się kierować głównie odsłuchem i tym czy jest ładowanie akumulatora/ewentualnie wspomaganie/klima.
Na zdjęciu nie widać tego bo foty kiepskie :oops: ale od wewnątrz popękany był jak się go zgięło i pewnie ładujące się syfy w tę gumę powodowały piski.

Ps. Nowy pasek miał może z 1cm więcej obwodu ( DAYCO) niż stary ( RENAULT ), mimo wszystko dobrze ładuje i nic nie piszczy.

Mariusz - 2014-05-24, 21:24

corrado, kiedy wymiana rozrządu? Pytam bo zgodnie z technologią Renault pasek akcesoriów wymienia się przy wymianie paska rozrządu.
corrado - 2014-05-24, 21:33

Ja tam wymieniam jak coś piszczy /puka. Miałem przy 60tys rozrząd robiony, także luzzz
corrado - 2014-05-25, 08:19

johnson napisał/a:

dlatego zeby koszt byl rozsadny mozna zrobic sama rolke, ona tez sie wyrabia

Jako wyrób z Renault , taka rolka nie istnieje w dialogysie, natomiast faktycznie znalazłem w INTERCARSie taką rolkę do napinacza
Rolka napinająca pasek wielorowkowy - koszt 64.60 PLN
E2R5607BTA
średnica zewnętrzna [mm]: 65
Szerokość [mm]: 26

corrado - 2014-08-02, 21:05

OK, jedziemy dalej .
Przy okazji sprawdzania powodów piszczenia i zrzucania paska klinowego, miała miejszce wymiana rolki napinacza o której w poprzednim poście. Koszt jakiegoś zamiennika ok 40pln.

1. Zrzuczamy pasek klinowy, jak poprzednio
2. Torxem odkręcamy śrubę mocującą.
3. Skręcamy nową rolkę.
4. Nakładamy pasek.

Stara rolka , trochę świszczała jak się zakręciło ją w palcach, nowa ciężej się obracała ale bez szmerów .

fotolabor - 2014-09-09, 11:57

corrado napisał/a:
Przyciągamy mocno ten klucz do siebie , w dół.



To znaczy ,że gwint jest lewy? .Pytam może będę kiedyś sam wymieniał . 8-)

corrado - 2014-09-09, 19:02

NIe, to chodzi o sprężynowanie napinacza - napinacz z rolką napina w stronę do kabiny auta, a więc chcąć zdjąć/nałożyć pasek klinowy po założeniu klucza, przyciągamy klucz do siebie - w kierunku przed auto ( zgodnie z ruchem wskazówek zegara ).
Marmach - 2016-03-17, 23:31

Czy ktoś, kto kupował pasek i rolkę do dCi (86KM, klima) pamięta może nr katalogowy... paska i rolki napinacza? Względnie czy śruba mocująca napinacz jest elementem zestawu? ;)

6 latek wybiło memu samochodu i myślę, że czas powymieniać rozrząd i pasek klinowy, szczególnie, że coś mi w zimie wyło na zimnym silniku...

laisar - 2016-03-17, 23:37

Marmach napisał/a:
nr katalogowy... paska i rolki napinacza?

Zestaw Renault - 7701476476, 332 zł, albo 117203694R, 344 zł.

Pasek: 8200821813, 84 zł; rolka - 8200360524 oraz kilka innych (nie wiem, czy się czymś różnią), ale wszystkie w okolicach 400 zł.

Motrio - jest tylko osobno pasek: 8671019695, 52 zł.



Marmach napisał/a:
czy śruba mocująca napinacz jest elementem zestawu?

Nie - 7703002946, 36 zł ("M10 z podstawą H").

corrado - 2016-03-18, 00:09

prosba o odswiezenie fotek z pierwszeo postu, bo "nic" nie widac :)
A jak widac temat cieszy sie sporym zainteresowaniem, mimo , ze tak prosty - 3100 odwiedzin :P

route2000 - 2016-03-18, 09:00

A dlaczego umieszczasz zdjęcia w innym serwerze a nie w naszym forum.... ?
corrado - 2016-03-18, 11:26

łatwiej, nie trzeba zmniejszac, formatowac, mozna umiescic na poscie w dowolnym miejscu
Karenzo - 2016-03-18, 11:40

kopiujesz adres zdjęcia wgranego na nasze forum i wklejasz w bbc kodzie gdzie chcesz

route2000 - 2016-03-18, 11:42

Aha... to się nazywa lenistwo. A potem będzie płacz i zgrzyt zębami, że zniknęło i nie działa.... (to było do kolegi corrado). ;-)
laisar - 2016-03-18, 11:56

corrado napisał/a:
prosba o odswiezenie fotek z pierwszeo postu

Przecież to Twój post - kto i jak miałby je "odświeżyć"?

Marmach - 2016-03-18, 12:22

laisar napisał/a:
Zestaw Renault - 7701476476, 332 zł, albo 117203694R, 344 zł.

Piknie dziękuję.

Na razie znalazłem na alledrogo tylko jakieś szmelcowate rolki i podejrzane paski, ale z numerami OEM pewnie będzie łatwiej :)

laisar - 2016-03-18, 14:26

Marmach napisał/a:
na alledrogo tylko jakieś szmelcowate rolki

Maxgear - faktycznie podobno kiepska firma... Ale napinacze SNR powinny być już wystarczająco dobre, a na Alle też świat się nie kończy - w innych sklepach jest większy wybór.

Marmach - 2016-03-18, 16:52

laisar napisał/a:
Ale napinacze SNR powinny być już wystarczająco dobre

Z przeglądu oferty wyszło mi, że zakupię pewnie rolkę niejakiej firmy Caffaro (CFR 191-00). Ponoć polska firma z niezłą opinią, produkująca rolki na japońskich i niemieckich łożyskach.

laisar napisał/a:
na Alle też świat się nie kończy

Owszem, ale akurat w tym momencie mam interes, żeby kupić przez Allegro i stąd mój problem ;)

Podanemu numerowi Renault 8200821813 odpowiadają paski Dayco / Conti 6PK1200 (1200 to niby od długości paska) i chyba, co ciekawe, Gates 6PK1203 . Ciekawe skąd te 3 mm ekstra u Gatesa...

corrado - 2016-03-18, 16:56

Czy ja wiem czy ciekawe, tak jest nie ma co sie zastanawiac i celebrować :lol:
Ja kupilem tanszy , ale dluzszy o 5mm i nic sie zlego nie dzieje.
ps. rolka moja tez jakiejs rzekomo polskiej firmy byla , nie kupowalem chinczyka, ale nie wiadomo czy to nie chinczyk .. :roll:

Marmach - 2016-04-09, 23:18

Ok ok, dzisiaj wymieniłem wreszcie pasek i rolkę napinacza w moim wspaniałym MCV K9K 796. Przedstawiam kilka swoich wniosków...

Części - ostatecznie kupiłem pasek Continental 6PK1200 i wspomnianą wcześniej rolkę Caffaro (CFR 191-00). Rolka z wysyłką: 47,50zł , pasek z wysyłką: 50zł . Realnie po 10zł mniej z uwagi na promocje Alledrogo ;) . Jedno i drugie wydaje się idealnie pasować.

Po pierwsze, nie mogę się zgodzić, żeby była to robota na 20-30 minut. Samo podniesienie samochodu, oparcie na kobyłkach i demontaż plastików to 30-60 minut. Ja nigdy tych plastików nie demontowałem, więc trochę zajęło mi rozkminienie wszystkich śrubek i spinek, które należy wyłączyć z gry.

Generalnie należy uważać na spinki i inne plastikowe badziewia - w moim MCV były takie na wcisk (chyba jedna sztuka), wkręcane (też chyba jedna) i takie z wkręcanym rdzeniem - można je wyciągnąć, jak się go wykręci i spinka się obluzuje. Reszta mocowań to śrubki, wszystkie oczywiście na torxach, czyli wynalazku człowieka, którego powinno się ekshumować i wozić po wsiach, pokazując jak wiele zła może uczynić zwykły śmiertelnik.

Odginanie napinacza paska klinowego nie stanowiłoby problemu, gdyby nie marny dostęp. Jak nie widać na zdjęciu, "trzpień" do odginania napinacza jest zasłonięty przed wzrokiem śmiertelników (nr 2 na zdjęciu). Jakoś udało mi się odgiąć go kluczem oczkowym, sięgając od góry (tzn. "znad" silnika), aczkolwiek jest to działanie nieprzyjemne, które może skończyć się przycięciem palca, albo urwaniem wiązki kabli przechodzącej w okolicy.

Wymiana rolki napinacza - banalna, chociaż mocująca ją śruba to oczywiście też p*** torx. Fabryczna rolka posiada plastikową osłonę śruby mocującej (nr 1 na zdjęciu), która do zamiennika nie pasowała. Po zamontowaniu nowej rolki zdejmowałem ją z powrotem, bo wydawało mi się, że może z drugiej strony da się tę osłonę przyczepić. Nie dało się, ale za to po obróceniu rolki pasek jakoś ładniej się ułożył (wcześniej wystawał trochę za rolkę), więc nie dam głowy, że rolka jest symetryczna i można ją dowolnie zamontować - warto sprawdzić..

Zakładanie paska - najpierw założyłem pasek na wszystkie koła, potem odgiąłem napinacz, zamontowałem rolkę. Taka kolejność daje bardzo wysoką skuteczność. Nie miałem klucza dynamometrycznego, więc rolka przykręcona została na czuja, tzn. z siłą, która powodowała i tak odginanie napinacza, ergo bez zablokowania go nie dałoby się przykręcić mocniej. Chciałem użyć kleju do gwintów na wszelki wypadek, ale że akurat z racji posiadania drobniejszej dłoni robiłem za Jasia do odginania napinacza, a przykręcał mój tata, to wyszło na jego - bez kleju ;-) .

Przy okazji zamalowałem Hammeritem pierwsze rdzawe bąbelki (nr 3 na zdjęciu). Montaż plastików był znacznie łatwiejszy niż demontaż. Pomalowałem sobie też blachogumem obydwa przednie nadkola (plastiki), chyba przy okazji położę drugą warstwę i to samo zrobię z tyłu - będzie mniej dzwoniło w trakcie deszczu i na szutrze ;)

Wreszcie pytanie - czy było warto? Nie wiem ile srebrników taka wymiana kosztuje w warsztacie, ale zawsze coś się przyoszczędziło ;) . Rolka i pasek przejechały dopiero 65kkm, tak więc wymieniałem je z okazji ich 6-lecia. Myślę, że pojeździłyby spokojnie jeszcze ze dwa lata. Pasek nie ma śladów pęknięć od zewnątrz, od strony klinów ma nieznacznie sparciałą gumę. Fabryczna rolka pracuje bezgłośnie, nabawiła się tylko drobnego poprzecznego luzu. Myślę, że popchnę je na Alledrogo za jakieś grosze... Niestety czeka mnie jeszcze wymiana rozrządu...



eplus - 2016-04-10, 08:12

Torx jest bardzo dobrym wynalazkiem, tylko trzeba mieć właściwe klucze.
Marmach - 2016-04-10, 12:22

Próbowałem różnymi kluczami i końcówkami. Wszystkie zazwyczaj wchodzą za płytko i nie trzymają się osiowo we łbie śruby. Poza tym ze względu na kształt są ostre i można łatwo zadrapać się takim kluczem, albo coś zarysować, jak również trzeba je precyzyjnie wkładać.

Może torx ma jakieś zalety w stylu zwiększona odporność na wyrobienie, ale jeżeli ma się to odbywać kosztem niewygodnej obsługi i koniecznością posiadania kluczy za 10zł /sztuka, to dziękuję za taki wynalazek, szczególnie w przypadku śmiesznych śrubek trzymających leciutkie profile tworzywowe, a w Dacii to chyba 80% zastosowań ;P

arnold - 2016-04-10, 12:57

Chcesz majsterkować musisz mieć narzędzia i to dobrej jakości, a nie chińskie ostro zakończone imbusy. To prawda że są torxy z płytszym lub głębszym osadzeniem które można uszkodzić, ale zawsze to lepsze niż płytki imbus hex.
Marmach - 2016-04-10, 13:15

Ciekawe, że hexy i zwykłe nakrętki można odkręcać lipnymi narzędziami za 10zł z Castoramy i jeśli nie są zapieczone albo dociągnięte 150Nm, to można to robić wielokrotnie, no ale torxy są lepsze, takie wygodne, takie powszechne, takie uniwersalne.

No ale pardon, rozumiem, rozumiem... jak chcę wymienić pasek klinowy za 40zł w samochodzie, to wcześniej muszę kupić komplet kluczy płasko-oczkowych za 300zł, komplet torxów za 300zł, komplet hexów za 300zł, podnośnik kolumnowy za 5000zł, rękawice z włókien aramidowych od NASA i grafenowy smar do łożysk... a jak mi się nie podoba to wynocha do ASO, bo majsterkowanie nie jest dla biedaków :P

laisar - 2016-04-10, 13:26

eplus napisał/a:
Torx jest bardzo dobrym wynalazkiem

Święte słowa! A dlaczego, to dość ładnie podaje święta Wiki (; - https://en.wikipedia.org/wiki/Torx#Principles_of_operation

Marmach napisał/a:
komplet torxów za 300zł

6-elementowy zestaw śmieciowego Topexu o ujemnej jakości kosztował mnie jakieś 5 zł i działa tak długo jak mam daćkę, a pasuje do 90% śrubek w niej, więc bez przesady z tym narzekaniem <:

Marmach - 2016-04-10, 13:58

laisar napisał/a:
Święte słowa! A dlaczego, to dość ładnie podaje święta Wiki (;

Czytałem. W 100% jestem skłonny zaakceptować, ze torx może być lepszy niż hexy, które rzeczywiście lubią się zużywać z czasem.... ale serio wytrzymałość na wielokrotne odkręcanie jest potrzebna w śrubach, które odkręca się kilka razy w ciągu życia samochodu? W plastikach podwozia? W plastikach wnętrza? W mocowaniu rolki napinacza paska klinowego? :P To jest wyłącznie ewentualna oszczędność dla producenta, a utrudnienie dla użytkownika. Oszczędność mało popularna, bo gdyby torxy rzeczywiście przynosiły tak wiele korzyści, to byłby stosowane wszędzie w podobnych zastosowaniach, a nie są stosowane prawie nigdzie - przynajmniej ja mam torxy tylko w Dacii, ale już nie w motocyklach, rowerze, sprzętach domowych itp.

laisar napisał/a:
6-elementowy zestaw śmieciowego Topexu o ujemnej jakości kosztował mnie jakieś 5 zł i działa tak długo jak mam daćkę

No ja też mam komplet torxów Topex (i trochę torxów i innych specjalistycznych w komplecie do zegarmistrzowskego fiku-miku), ale po pierwsze odkręcanie tego badziewia jest niewygodne (klucze zazwyczaj wchodzą płytko i ciężko dokręcić z dużym momentem), a po drugie koledzy chyba dowodzą, że bez takiego za 300zł to nie ma co się dotykać.

arnold - 2016-04-10, 13:58

Marmach napisał/a:
No ale pardon, rozumiem, rozumiem... jak chcę wymienić pasek klinowy za 40zł w samochodzie, to wcześniej muszę kupić komplet kluczy płasko-oczkowych za 300zł, komplet torxów za 300zł, komplet hexów za 300zł, podnośnik kolumnowy za 5000zł, rękawice z włókien aramidowych od NASA i grafenowy smar do łożysk... a jak mi się nie podoba to wynocha do ASO, bo majsterkowanie nie jest dla biedaków :P


Bez przesady, ale dlatego czasem lepiej jechać do mechanika. Z cenami nie przesadzaj, ale trzeba być świadomym konsumentem i wybierać produkty adekwatne do naszych potrzeb i możliwości. Coś za coś, a robienie z wymiany paska w 1,5 dCi jakiegoś karkołomnego zadania to przesada. Zawsze to jest trochę pracy i tyle. Niestety koszty produkcji przeważają nawet nad łatwością naprawy (wszystkie ASO były wdzięczne gdyby można było skroić więcej przy mniejszym nakładzie pracy, a nie męczyć się nawet z prostymi rzeczami.

arekkozuch - 2016-04-10, 14:01

laisar ma rację ;-) Nie narzekajmy na w miarę uniwersalny standard. Zawsze te śrubki mogłyby mieć trójkątne łebki i zero narzędzi do ich odkręcenia :-)
laisar - 2016-04-10, 14:12

Marmach napisał/a:
utrudnienie dla użytkownika

Za to unifikacja jest realnym ułatwieniem - małym komplet torksów rozkręcisz całą daćkę i nie musisz mieć do tego jeszcze fafnastu innych rodzajów końcówek.

A poczytaj se na innych forach jak "uznane" marki używają w jednym aucie nie tylko wszystkich powyższych, ale czasem także jakichś własnych wynalazków...

Producenci bywają zazdrośni, ale tym razem naprawdę wrzucasz dacii na garba zupełnie niepotrzebnie.

Marmach - 2016-04-10, 14:41

Mam komplet dobrych narzędzi (głównie Proxxon) - kluczy oczkowych, nasadkowych, hexów, śrubokrętów płaskich, krzyżaków itp i naprawiam tym WSZYSTKO POZA DACIĄ, w której są torxy, które są absurdalnie niewygodne w obsłudze. Z mojego punktu widzenia nie ma żadnego ułatwienia w fakcie że Dacię można rozkręcić torxami (co zresztą w żadnym wypadku nie jest prawdą), bo do niczego innego poza Dacią nie są mi potrzebne.

Inne proste rodzaje końcówek są powszechniejsze, a to, że niektórzy producenci są GORSI od Dacii i montują na śruby w kształcie renifera to nie jest powód do jej ułaskawienia, co najwyżej okoliczność łagodząca. Gdybym chciał mieć jeszcze gorzej, to bym sobie nie kupił Dacii!

Podkreślam również, że nie twierdzę, że wymiana paska była trudna. Co więcej, dostęp do niego, chociaż nie był bardzo dobry, był zapewne zdecydowanie lepszy, niż w dziesiątkach innych modeli. Naprawdę doceniam to, że można wymienić samemu pasek w samochodzie z 2010 r. !

Napisałem długiego posta ze zdjęciami w nadziei, że komuś pomogę, ale widzę, że tknąłem jakiś ul ze świętymi relikwiami. Następnym razem napiszę "pasek wymieniony, wszystko super, niechaj chóry anielskie śpiewają nad Mioveni". Torxy są super! :-D <3

Marcinbzyk - 2016-04-10, 14:52

Tak jak zaobserwowałeś. Krytyka nie jest wskazana. Od długiego czasu zajmuje się mechaniką samochodów i motocykli. Mogę stwierdzić że torxy spotkałem dobre w Saabie. Dość głębokie i stał z jakiego są zrobione solidna. Nawet korozją łba nie była straszna. W reszcie przypadków nie było łatwo odkręcić śruby. Torxy - raczej dziękuję.
laisar - 2016-04-10, 15:49

Marmach napisał/a:
Napisałem długiego posta ze zdjęciami w nadziei, że komuś pomogę

Bo to jest bezdyskusyjne, dlatego właśnie nie ma o czym gadać (: - ale proszę, otwartym tekstem: cześć Ci i chwała, wdzięczność i tysiąckrotne dzięki! (Szczere, bez żadnego sarkazmu, słowo harcerza).

Marmach napisał/a:
widzę, że tknąłem jakiś ul ze świętymi relikwiami

Nieee, po prostu czepiłeś się jakiegoś najmniej ważnego drobiazgu - a wiadomo, co w takich miejscach siedzi...

Marmach - 2016-04-10, 17:27

laisar napisał/a:
ale proszę, otwartym tekstem: cześć Ci i chwała, wdzięczność i tysiąckrotne dzięki!

Dziękuję, nie trzeba, obiecuję się nie obrażać, pozbierać zabawki itd. :evil: :lol:

Czepiam się być-może-drobiazgu, ale z mojego punktu widzenia istotnego. Co uważam za problematyczne, to opisuję, bo zakładam, że ktoś może chcieć zostać ostrzeżony przed pewnymi problemami.

Jak pierwszy raz rozkręcałem torxami obudowę filtra powietrza to miałem ochotę cisnąć go do śmietnika, tam trzeba było odkręcić 8 albo 10 wkrętów ciasno osadzonych w tworzywie, a wystarczyło zmienić o 0,00001 kąt nachylenia klucza, żeby przestał wykręcać, co przy niemałej sile koniecznej do odkręcania i mikroskopijnej wielkości klucza, tworzyło zasadniczy problem.

Rozumiem, że są obiektywne zalety tego systemu i nie chcę ich negować, bo się na tym nie znam, ale są też subiektywne (a może również obiektywne) jego wady, które z mojego punktu siedzenia przeważają, toteż liczę przynajmniej wysłuchanie kontrargumentów :-P

laisar - 2016-04-10, 17:50

Marmach napisał/a:
są też subiektywne (a może również obiektywne) jego wady

W zasadzie tylko jedna: trzeba się go nauczyć używać - ale ponieważ dotyczy to każdego, to jest to właśnie "drobiazg".

(Imbusy tak samo przestają działać jak się kąt nachylenia zmieni, krzyżakowe łatwo objechać/końcówki są delikatniejsze, płaskie to w ogóle mogiła... No nie ma letko w życiu).

Marmach napisał/a:
liczę przynajmniej wysłuchanie kontrargumentów

Com wysłuchał - wysłuchałem, ale wzajemnie liczę... może nie na przekonanie, że to cud-mjut-i-orzeszki, ale przynajmniej, że te torksy to nie musi być żaden diaboł.

(Ja ostatnio je doceniłem jak rozkręcałem wnętrze w ramach wyciszania - jedynym problematycznym miejscem było mocowanie podłokietnika, które przefachowe ASO przykręciło "filipsami". W porównaniu z nimi torx to była sama przyjemność pracy!).

Natomiast jeżeli Ty tak bardzo ich nienawidzisz, to przecież w każdej chwili możesz wymieniać na dowolne inne - długości, gwinty i skoki są zupełnie zwyczajne.

Marmach napisał/a:
trzeba było odkręcić 8 albo 10 wkrętów ciasno osadzonych w tworzywie

Przekomplikowanie konstrukcji to inna sprawa - też czasem nie kumam co artysta-konstruktor miał na myśli... W tym przypadku: może solidność? (;

route2000 - 2017-09-08, 10:06

Odświeżam temat.
Pytanie do guru Laisara: jaki jest nr katalogowy paska wieloklinowego i rolki napincza czy zestawu napinacza do silnika k7M (1,6 8V) do Lodgy z 2014 r?

Bo mi podali w moto dynamic taki zestaw i nie wiem czy będzie pasował, bo piszą, że do silników 1,5 dCi, 1,6 16V?
http://www.renault-czesci...,1817,184).aspx

laisar - 2017-09-08, 13:20

Wygląda na dobry - http://www.catcar.info/renault/?lang=en / Lodgy / JSJB / Manual / 15 Accessory mounting support / Tensioner - Belt / Normal air conditioning
shrek - 2017-09-10, 19:52

route2000 napisał/a:
Odświeżam temat.
Pytanie do guru Laisara: jaki jest nr katalogowy paska wieloklinowego i rolki napincza czy zestawu napinacza do silnika k7M (1,6 8V) do Lodgy z 2014 r?

Bo mi podali w moto dynamic taki zestaw i nie wiem czy będzie pasował, bo piszą, że do silników 1,5 dCi, 1,6 16V?
http://www.renault-czesci...,1817,184).aspx


Mozesz mu zaufac. Dobrze dobieraja czesci. Kupuje u nich duzo i zawsze po vin do danych aut i jeszcze lipy nie bylo.

Na dole masz tabelke i jest napisane,ze pasuje do k7m ,ale w loganie wiec do Twojego tez podejdzie.

route2000 - 2017-09-11, 09:06

Dzięki Wam, koledzy za info. ;-)
keikan - 2024-11-25, 12:25

Podrzuci ktoś jaki numer katalogowy na pasek osprzętu do Dacii Sandero II z 2014 roku silnik 1,2 16v (wersja z klimatyzacją) ?
Ew. numer katalogowy także rolki.
Samochód już 10 lat i 75.000 więc myślę, że nadeszła pora na wymianę (choć wzrokowo wygląda ok).

Czy tam jest też osobno jakiś pasek do alternatora, czy jeden pasek napędza wszystko?

corrado - 2024-11-25, 16:42

keikan napisał/a:
Podrzuci ktoś jaki numer katalogowy na pasek osprzętu do Dacii Sandero II z 2014 roku silnik 1,2 16v (wersja z klimatyzacją) ?
Ew. numer katalogowy także rolki.
Samochód już 10 lat i 75.000 więc myślę, że nadeszła pora na wymianę (choć wzrokowo wygląda ok).

Czy tam jest też osobno jakiś pasek do alternatora, czy jeden pasek napędza wszystko?


Przeczytaj na starym pasku - 6PKxxx ( 6 to liczba rowków) i ostatnie liczby to będą oznaczały długość w mm i taki pasek kup .
Rolkę sobie zobacz na np. https://e-autoparts.pl/ albo https://aparts.pl/ podając swój silnik rocznik itd.

Dymek - 2024-11-26, 13:15

corrado napisał/a:
Przeczytaj na starym pasku - 6PKxxx
Nie żartuj... Po 6 latach wymieniałem fabryczny pasek i dosłownie wszystkie opisy na pasku były już całkowicie nieczytelne...
Ja z rozmiarem nie pomogę- nie ten silnik ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group