Scyzor - 2015-09-17, 18:15 Temat postu: Włączasz spryskiwacz? Zamknij szybę! Odkryłem kolejną, idiotyczną cechę swojej Rumunki... Jak w czasie jazdy z uchyloną szybą użyję spryskiwacza, do wnętrza samochodu leje się strumień odgarniętego przez pióro wycieraczki płynu... Testowane przy różnych prędkościach (c.a. 30, 50, 70 km/h). Co za bzdurne wyprofilowanie słupka...? Tylko ja tak mam, czy to norma, że podczas spryskiwania szyby czołowej należy zamykać okno, żeby nie narażać się na konieczność wycierania drzwi od środka? Coraz poważniej rozważam zakup owiewek, mimo ich wad... grapess - 2015-09-17, 18:35 Nie zwróciłem na to uwagi, Ciekawe, muszę sprawdzić u siebie Marek1603 - 2015-09-17, 18:47 Nie musisz, ponieważ tak jest też w Lodgy i było w MCV-ce phI. W polonezie tak miałem i Wartburgu 353 też. W różnym stopniu ale występowało po zgarnięciu płynu z szyby wycieraczką. Karenzo - 2015-09-17, 19:36 polecam dysze mgłowe https://www.youtube.com/watch?v=m06wSH_-ut4 gdzieś był temat o nich arczi_88 - 2015-09-17, 20:57 A dlaczego owiewki to taki zły pomysł? Pytam, bo chciałem założyć. A według mnie parę zalet mają, jak np. to, ze można uchylić okno w czasie deszczu. Tak wiem, jest klima ale jak długo z nią jadę to wysusza mi oczy 
wieza - 2015-09-17, 21:00 http://allegro.pl/new-dys...5374488017.html ja już kupiłem , jak dojdzie sprawdze :) w octavi miałem takie były rewelacyjne mekintosz - 2015-09-17, 23:01 Mam takie dysze od jakiegoś czasu, sprawdzają się w sandero. Ajgor - 2015-09-17, 23:22 Można by wadę wykorzystać 
https://www.youtube.com/watch?v=p7vUi3IApMk Marek1603 - 2015-09-18, 05:12 Tutaj nie o dysze chodzi tylko o to jak wycieraczka zgarnie płyn na bok szyby. Jedynie co, to jakby te dysze dawały mniej płynu, to by może sprawę załatwiło. Najwyżej Wieża da znać. Lajkonik - 2015-09-18, 06:10
Tak jak napisał Marek - dysze nic nie zmienią. Chodzi o wodę zgarniętą przez wycieraczkę. Wydaje mi się, że wyprofilowanie słupka też nie pomoże, bo to zjawisko podyktowane jest przez fizykę, wpychającą do auta powietrze przez uchyloną szybę. W warunkach, gdy uchylamy okno, by złapać trochę "świeżego" powietrza do auta, to zjawisko jest pożądane, ale gdy wciąga też brudną wodę z przedniej szyby, to już gorzej. 
Na pewien czas się sprawdzają, ale przy dłuższym użytkowaniu okazuje się, że brud dostający się pomiędzy owiewkę a szybę zaczyna rysować szybę. W efekcie po pewnym czasie pojawiają się coraz gęstsze rysy na brzegach szyb (w tej części szyby, która chowa się w profilu drzwi przy zamkniętym oknie). eplus - 2015-09-18, 07:14 W Felicji ten problem był bardzo dokuczliwy, nawet przy zamkniętym oknie zawsze po spłukaniu szyby przedniej miałem na bocznej wielki wędrujący naciek. W Dusterze tego nie doświadczam. Kiedyś patrzyłem - w starym Mercedesie jest pionowa (właściwie ukośna, jak sama szyba) rynienka między szybą a słupkiem, wszystko w nią wpada i leci na dach. smast - 2015-09-18, 07:28
Podobnie miałem w Zafirze, słupki wystawały ponad szyby około 1 cm i sprawa była załatwiona. A dla info to ja w swojej Lodzi mam już fabrycznie montowane dysze mgłowe :) Prezes - 2015-09-18, 07:34 Miałem tak w kilku autach. W Pugu też tak mam. Tylko nie rozumiem po co okno otwierać w tych czasach jak ma się klimę.. Chyba, że ktoś pali. route2000 - 2015-09-18, 07:52
Ja też mam mgłowe.... od Dustera i działa rewelacyjnie. A czy spływa na boki to nie zauważyłem, bo spryskuje mniej płynu niż zwykłe dysze.
DIYowiec - 2015-09-18, 08:11
Wydaje mi się że ilość jest taka sama, tylko rozproszenie większe. route2000 - 2015-09-18, 08:13 To zależy jak długo trzymasz za wajchę od spryskiwacza....
Lajkonik - 2015-09-18, 09:05 W moim Dusterku czasem zdarza się, że coś "zawieje" ze spryskiwacza lub z wycieraczki na boczną szybę pasażera. Karenzo - 2015-09-18, 10:49 mi w ogóle nic nie leci . Ale to pewnie efekt modyfikacji uszczelki wzdłuż dachu celem wygłuszenia nawet przy 150 km/h Scyzor - 2015-09-18, 14:42
Właśnie o to chodzi. Sposób rozpryskiwania wody po szybie nie ma tu żadnego znaczenia. Inna sprawa, że w mojej Rumunce fabrycznie są takie dysze...
Nie do końca jestem pewien Twojej teorii. Jeździłem już wieloma samochodami i w żadnym nie doświadczyłem podobnego zjawiska. A że lubię uchylać szybę, to z pewnością bym to zauważył. Nie sądzę przy tym, żeby Daćka była jedynym spośród tych samochodów, w którym skutecznie działa "zamierzony" efekt wtłaczania powietrza do kabiny przez uchylone okno... :)
Problemy pojawiają się również ponoć z czasem - wciśnięte pod uszczelkę owiewki stawiają coraz większy opór szybom, co w przypadku szyb elektrycznych relatywnie często przekłada się na awarie wysilonych mechanizmów... Podobno.
A ja z kolei nie rozumiem fenomenu klimatyzacji i po stokroć przedkładam możliwość uchylenia okna bądź szyberdachu nad wątpliwą przyjemność oddychania przesuszonym powietrzem wyrzucanym przez klimę. Oczywiście w przypadku upalnych dni, schłodzone przez nią powietrze jest nie do przecenienia, ale w "komfortowych" warunkach pogodowych zdecydowanie lubię "kontakt z otoczeniem". No, ale to kwestia gustu... wieza - 2015-09-19, 07:40 hmm ja to nazywam rozmachem wody fatycznie wode wypycha na bok auta i przy większej predkosci może wpadac do wewnątrz ;) powodem tego jest niski słupek łaczacy się z szybą i zbyt energiczne wycieraczki. ps ale to żaden problem ;) najwyżej podczas jazdy ktoś się umyje jeszcze ;) Ajgor - 2015-09-20, 00:53
To znaczy że uszczelki wystają poza trajektorię lotu płynu ? |
