DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Wymiana sworznia wahacza w dusterze

corrado - 2016-06-15, 13:18
Temat postu: Wymiana sworznia wahacza w dusterze
W DD sworzeń wahacza jest nitowany trzema nitami.
ASO przy padnieciu sworznia, wymienia cały wahacz i nie oferuje sworznia wahacza jako czesci wymiennej w wahaczu przod.



Jak widac na zdjeciu

Mam zamiar wymienic u siebie sworzen jednak chce to zrobic "pod blokiem" jak zawsze :lol: i zastanawiam sie jak bez rozwiercania , wydlubac nity z wahacza.
Czy ma ktos jakies metody ? Czy tnac cienkim przeszczotem dlugo by mi zajelo wyciecie tych 3nitow z jednego wahacza ?
Oczywiscie nowy sworzen ( akurat mam z DELPHI ) jest juz przykrecany na 3 sruby w miejsce tych nitow.

jas_pik - 2016-06-15, 13:26

Raczej nie widzę łatwej możliwości usunięcia tych nitów na podwórku - wyglądają bardzo solidnie
Zbliżenie

corrado - 2016-06-15, 14:02

no wlasnie, solidne sa.
Nie mam jak przetestowac ich ciecia brzeszczotem ani innych metod "podblokowych", gdybym mial jakis stary orginalny wahacz moglbym sobie przetestowac czy nie zajmie mi to calego dnia :lol:

laisar - 2016-06-15, 14:04

Serwisówka zaleca rozwiercać:

- zaznaczyć punktakiem środek nita;
- rozwiercić nit:
1) najpierw wiertłem 4 mm na głębokość 15 mm,
2) następnie wiertłem 7 mm także na głębokość 15 mm,
3) na koniec wiertłem 11 mm aż do usunięcia łba nita.
- usunąć nit punktakiem 6 mm.

Brzeszczot to partyzantka...

arnold - 2016-06-15, 14:05

Wyjąć cały i zrobić to w jakimś imadle i zeszlifować to nawet szlifierką kątową.
corrado - 2016-06-15, 14:11

BTW przecież mówię , że pod blokiem a przetwornicy prądu mocnej nie mam ani innego zrodla pradu zmiennego czestotliwosci 50Hz o napieciu 220V :lol:

gdybym mial prund to bym chyba nie pytal co nie ? :lol:

arnold - 2016-06-15, 14:19

Dlatego powiedziałem wyjąć go. Jak jest wyjęty to nie jest do niego przytwierdzone auto którego nie zabierzesz do kogoś na garaż albo do piwnicy.
corrado - 2016-06-15, 14:33

:roll: Dzięki kolego za takie wskazówki . Sam bym na nie nie wpadł .
Nargo - 2016-06-15, 14:44

A wkrętarką nie podejdzie z wierceniem? Porządna maszyna to i w statku "odwodnienie" zrobi :mrgreen:
corrado - 2016-06-15, 14:51

Cytat:
Porządna maszyna to i w statku "odwodnienie" zrobi


Dobry koń to i po błocie pójdzie :mrgreen:
Wkrętareczka akumulatorowa ? Raczej za małej mocy bedzie by cos uwiercic . Chyba, ze moze taka zwykla wiertarka z dobra mocna przetwornica pradu z akumulata, ktora da troche mocy .
Aha, ktos pisal ze brzeszczot to partyzantka, ale ja lubie partyzanckie rozwiazania :-)

arnold - 2016-06-15, 15:06

Proponuję Ci jak to zrobić w 15 minut, a nie 3 godziny. Wkrętarką nawet z Lidla możesz bez problemu to przewiercić, ale musisz dobry punkt nabić, co na sprężynującym wahaczu jest problemem. Przetwornica do akumulatora? A flexa ma 750 wat. Lepiej poszukaj ktoś ma może agregat prądotwórczy, lub gniazdko w piwnicy. Sorry, ale jakbym nie miał możliwości wolałbym zlecić usługę niż pocharatać sobie palce brzeszczotem, którym i tak nie dojdziesz do łebka nitu.

Jeszcze możesz próbować przecinakiem ściąć nity. Czasem się udaje.

DrOzda - 2016-06-15, 15:21

Nie masz kogoś znajomego z garażem podziemnym? Ja tam się nie cackam i drobne prace robię na miejscu postojowym....
Nargo - 2016-06-15, 15:29

Mi się fajnie pisze wkrętarka, bo kilka różnych w graciarni leży a i akumulatorów też z 4 się do nich znajdzie. (Usługi hydrauliczne to się różne sprzęty zbiera)
kali - 2016-06-15, 16:21

Najlepiej ściąć i podszlifować. Fleks na baterie istnieje. Chociaż do jednej roboty to nie bardzo. Ale najtańsza wiertarka na akumulator w markecie to jakieś 40 parę złotych i są na 12V więc można do akumulatora podpiąć. Bo w tej cenie to raczej ciężko te nity na jednej baterii zwiercić.
Można też jak za starych dobrych czasów takie nity się młotkiem i przecinkiem ścinało. Trochę tego na wymieniałem w kredensach i innych jeżdzidłach.

Marcinbzyk - 2016-06-15, 18:44

Corrado, zapraszam do siebie pod garaż, wahacze robiłem już w kilku innych autach, rozwiercałem nity i w to miejsce śrubki. Oczywiście operacja na wyjętym wahaczu.
corrado - 2016-06-16, 09:09

Dzięki Marcinbzyk za oferte pomocy !:)

... No i pozostalym za wskazowki , oczywiscie 8-) . Może jeszcze w garazu tak jak pisał Drozda, by dalo rade flexem zadzialac ale w sumie akurat tez mi ostatnio sie spalila szlifierka :( Musialbym znowu kupic albo pozyczyc .

Moze skorzystam i przyjade do Ciebie . A kiedy by Ci pasowalo ? Może jak coś to się na Priv umówimy, ustalimy co i jak ? Mi jeszcze sie nie spieszy mocno z tym sworzniem .

damiaszek - 2016-06-17, 08:31

Da radę metodą larisa przy pomocy wiertarki akumulatorowej, nawet takiej za 100-200 zł z lidla czy biedronki. Podstawą są porządne twarde wiertła. A nawet jak nie pójdzie już najgrubszym wiertłem to wtedy zdecydowanie łatwiej już ściąć przeciankiem.
Nikita_Bennet - 2017-04-14, 12:06

A po wymianie sworznia trzeba ustawiać zbieżność?
Pytam bo wczoraj dwie nowe oponki na przód poszły, dziś sworznie wymienione.

Autko to też dacia tyle że logan pickup.

DrOzda - 2017-04-14, 12:19

Raczej nie trzeba , o ile punkty mocowania "się nie przesunęły" to jest to zbędne.
Nikita_Bennet - 2017-04-14, 13:18

thx
corrado - 2017-04-14, 13:19

Na pewno sie przesunely punkty.
Wystarczy wyjac wahacz z "sanek" i juz sie zbieznosc rozjedzie.

luckyboy - 2017-04-14, 14:42

Nikita_Bennet napisał/a:
A po wymianie sworznia trzeba ustawiać zbieżność?
Pytam bo wczoraj dwie nowe oponki na przód poszły, dziś sworznie wymienione.

Autko to też dacia tyle że logan pickup.


W przypadku sworznia który jest wprasowany w wahacz nie ma potrzeby ustawiania zbieżności. Tu nie ma co ulec zmianie po jego wymianie.


corrado - 2017-04-14, 15:21

Chocby wyciagnal i zalozyl inny kompletny wahacz ze swirzniem to na pewno sie rozejdzie.Juz wiele razy to robilem i chocbym staral sie krecic tak.samo do sanek to sie kat zbieznosci.zmienil.
luckyboy - 2017-04-14, 20:13

corrado napisał/a:
Chocby wyciagnal i zalozyl inny kompletny wahacz ze swirzniem to na pewno sie rozejdzie.Juz wiele razy to robilem i chocbym staral sie krecic tak.samo do sanek to sie kat zbieznosci.zmienil.


Inny wahacz, może mieć inne wymiary pomimo, że nie powinien i to jest zły przykład. Poza tym wyjmując stary zmęczony i wkładając nowy ze sztywnymi tulejami to oczywiste, że geometria zmieni się. Konkretnego wahacza w sankach, nie możesz zamocować inaczej niż tylko w jeden sposób i po jego wyjęciu i włożeniu nie ma prawa być różnicy - jedynie, że dokręcasz śruby na podnośniku i po opuszczeniu na koła skręca z bólu tuleje :-P

tomaszgebala - 2017-04-15, 10:24

ja właśnie wymieniałem całe wahacze i w serwisie stwierdzili, że po wymianie nie ma potrzeby ustawiania zbieżności. A w ogóle jestem zdania, że lepiej wymienić cały wahacz niz bawić się w sworzeń i wymianę tulei, tym bardziej , że cenowo to minimalne różnice
corrado - 2017-04-15, 12:00

luckyboy napisał/a:

Inny wahacz, może mieć inne wymiary pomimo, że nie powinien i to jest zły przykład. Poza tym wyjmując stary zmęczony i wkładając nowy ze sztywnymi tulejami to oczywiste, że geometria zmieni się.


Nie chodzi o to ze inne wymiary ma wahacz, tylko tuleje mozesz wbic na rozna glebokosc!!
Sam wymienialem tuleje tutaj w dusterze -> i sam z doswiadczenia powiadam ze mozna roznie ja wbic na rozna glebokosc a i tak wejdzie w sanki .

Cytat:

Konkretnego wahacza w sankach, nie możesz zamocować inaczej niż tylko w jeden sposób i po jego wyjęciu i włożeniu nie ma prawa być różnicy - jedynie, że dokręcasz śruby na podnośniku i po opuszczeniu na koła skręca z bólu tuleje :-P


Patrz to co napisalem wyzej. Jak nie wiezysz to poszukacj sobie kolego tematu o wymianie tuleji- tam wrzucalem zdjecia na ktorych cos widac.

Tak jak powtarzam nie da sie tak samo co do mm zalozyc by zbieznosc wyszla co do 1mm. Nie ma takiej mozliwosci .
Sam ustawialem "na sznurki " zbieznosc kiedys u siebie i nawet pol obrotu koncowka drazka kierowniczego zmienia zbieznosc to co mowic tuleje z wahaczem na 2 punktach mocowania gdzie tez jest "luz".

luckyboy - 2017-04-15, 13:52

tomaszgebala napisał/a:
ja właśnie wymieniałem całe wahacze i w serwisie stwierdzili, że po wymianie nie ma potrzeby ustawiania zbieżności. A w ogóle jestem zdania, że lepiej wymienić cały wahacz niz bawić się w sworzeń i wymianę tulei, tym bardziej , że cenowo to minimalne różnice


Zależy jakiej jakości wahacz kupuje się na wymianę, jeżeli z ASO to nie ma tematu. Jeżeli jednak mamy zamiar kupić jakiegoś chińczyka, to lepiej pomęczyć się z fabrycznym, który wykonany jest z lepszej (grubszej) blachy, trzyma wymiary i wstawić w niego markowe tuleje np. Lemfordera. Czasami też można dostać markowe tuleje w wersji wzmacnianej (pełne) i wtedy taka naprawa zawieszenia jest bardziej długotrwała. Montaż chińskiego wahacza z chińskimi tulejami z gumy na prezerwatywy powoduje później pływanie samochodu na drodze i szybkie zużycie.

luckyboy - 2017-04-15, 14:14

corrado napisał/a:
luckyboy napisał/a:

Inny wahacz, może mieć inne wymiary pomimo, że nie powinien i to jest zły przykład. Poza tym wyjmując stary zmęczony i wkładając nowy ze sztywnymi tulejami to oczywiste, że geometria zmieni się.


Nie chodzi o to ze inne wymiary ma wahacz, tylko tuleje mozesz wbic na rozna glebokosc!!
Sam wymienialem tuleje tutaj w dusterze -> i sam z doswiadczenia powiadam ze mozna roznie ja wbic na rozna glebokosc a i tak wejdzie w sanki .


Masz rację, rzeczywiście rozwiązanie w tych wahaczach to jakiś ewenement, że można sobie ustawić tuleje w wahaczu jak chce się :shock: Ale badziewie :!:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group