DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Jak poprawnie używać funkcji wspomagania rozruchu ?

wlodarek1 - 2017-11-28, 18:52
Temat postu: Jak poprawnie używać funkcji wspomagania rozruchu ?
Dotychczas używam zwykłego prostownika ze stałym natężeniem 6A
Podczas ładowania nim akumulatora nie odkręcam klem od biegunów .
Dziś kupiłem w lidlu takie urządzenie ;
http://www.lidl-service.c...G+12+B3&count=1
Przeczytałem pilnie jego instrukcję obsługi .
Piszą tam o konieczności odłącania przewodów ; czerwonego i czarnego z biegunów akumulatora na czas ładowania w trybie ; NORMAL i FAST charge . Czy rzeczywiście jest to takie konieczne :?:
Natomiast nie całkiem rozumiem ich opis dotyczący funkcji ;
Cytat:
Bezpośrednie uruchamianie silnika przy słabym akumulatorze bez długotrwałego ładowania

Piszą tam o wstecznym odliczaniu po 5 sekund i włączaniu zapłonu .
W tym momencie nie rozumiem ; czy do tej funkcji też trzeba odłączać czarny i czerwony przewód z biegunów akumulatora :?: W którym momencie korzystania z tej funkcji należy przekręcić kluczyk w stacyjce tak jak podczas normalnego startu rozrusznika :?:
Będę wdzięczny za ''łopatologiczne'' objaśnienie mi korzystania z funkcji ;
Cytat:
Bezpośrednie uruchamianie silnika przy słabym akumulatorze bez długotrwałego ładowania

BogdanK - 2017-11-28, 23:16

Podłączasz to urządzenie do klem akumulatora, włączasz urządzenie, po 5 sek. włączasz zapłon i uruchamiasz auto (ładowanie akumulatora będzie podczas jazdy). Ten tryb uruchomienia samochodu z słabym / rozładowanym akumulatorem jest w sytuacji kiedy nie masz czasu na ładowanie akumulatora a musisz pilnie skorzystać z pojazdu.
Dymek - 2017-11-29, 09:38
Temat postu: Re: Jak poprawnie używać funkcji wspomagania rozruchu ?
wlodarek1 napisał/a:
Przeczytałem pilnie jego instrukcję obsługi .
Piszą tam o konieczności odłącania przewodów ; czerwonego i czarnego z biegunów akumulatora na czas ładowania w trybie ; NORMAL i FAST charge . Czy rzeczywiście jest to takie konieczne :?:

Tak, jest konieczne. Po pierwsze- nowoczesne ładowarki mikroprocesorowe "badają" stan podłączonego akumulatora i jeżeli oprócz akumulatora będą miały podłączony jakiś obwód pobierający prąd (a w obecnych samochodach tak jest nawet przy wyłączonej stacyjce), to mogą "zgłupieć" i nie ładować w ogóle, albo przyjąć niewłaściwe parametry ładowania.
Po drugie- takie ładowarki ładują często w sposób impulsowy a to z kolei może źle wpłynąć na elementy samochodu, które pobierają prąd non-stop. Po prostu jeśli nie odłączysz akumulatora od instalacji samochodu na czas ładowania, to instalacja samochodu również będzie zasilana impulsowo a to może w krytycznych przypadkach nawet uszkodzić samochód.
Tak naprawdę wystarczy odłączać przewód minusowy (czarny) i to wystarczy do ładowania- już wtedy masz akumulator odpięty od instalacji samochodu. Nie ładuje się przecież akumulatora codziennie a jedynie w wyjątkowych przypadkach, więc naprawdę odłączenie nawet tych dwóch klem nie stanowi chyba problemu- zwłaszcza we własnym garażu czy tuż pod domkiem. Mieszkańcy bloków (jak ja) aby podładować akumulator muszą go całkiem wymontować i przenieść do mieszkania czy piwnicy.

route2000 - 2017-11-29, 10:25

Tylko trzeba znać kod radia.... bo po podłączeniu akumulatora radio poprosi o kod.
Dymek - 2017-11-29, 10:28

route2000 napisał/a:
Tylko trzeba znać kod radia.... bo po podłączeniu akumulatora radio poprosi o kod.

Wiadomo, no i zapewne znikną zapamiętane stacje a wszelkie ustawienia wrócą do fabrycznych...
Ale kol. wlodarek1 zdaje się fabrycznego radia nie posiada, więc ma z głowy :mrgreen:

zwirz - 2017-11-29, 13:25

Ja sie zastanawiam po co do rocznego auta prostownik :)
wlodarek1 - 2017-11-29, 18:16

Cytat:
po co do rocznego auta prostownik

- po to by uruchomić auto przy słabo naładowanym akumulatorze .
Moja półtoraroczna sanderka ma przejechane zaledwie 3500 km :cry: :-x

route2000 - 2017-11-30, 09:11

Nawet przy długim postoju może też się powoli rozładowywać... Przebieg nic nie daje, bo krótkie jazdy mogą dać efekt niedoładowania akumulatora, co wskutek tego szybko możesz zniszczyć akumulator (zasiarczenie).
Może ASO nie uznać gwarancji wymiany akumulatora....
W takim układzie warto odłączać minusową klemę, by akumulator się nie rozładowywał, ale radio będzie za każdym razem po podłączeniu domagał wpisania kodu (chyba że nie masz radia to problem masz z głowy).

wlodarek1 - 2017-11-30, 10:31

Przed chwilą sprawdziłem napięcie akumulatora .
Wynosi 12,4 V więc chyba jeszcze nie trzeba doładowywać :?:
Ale ciągle nie rozumiem 1 rzeczy ; jeśli zechcę skorzystać z tej funkcji wspomagania rozruchu i
na akumulator chwilowo zadziała natężenie 75 Amper , przy odłączonym choćby czarnym przewodzie ,
i silnik odpali , to przy pracującym już silniku należy najpierw wyłączyć prostownik z gniazdka a potem odłączać krokodylki i podłączać minusowy i plusowy kabel przy pracującącym silniku :shock: :roll:
W instrukcji obsługi tego prostownika pisze tak ;
Cytat:
Ładowarka samochodowa analizuje stan
naładowania akumulatora. Na wyświetlaczu
widoczna jest wartość „0”.
† † Włączyć zapłon pojazdu. Na wyświetlaczu
uruchamiane jest wsteczne odliczanie 5 se-
kund (w tym 2 sekundy na funkcję zasilania
bądź analizy i 3 sekundy funkcji rozruchu
z prądem 75 A), jeżeli konieczna jest pomoc
ładowarki samochodowej w uruchomieniu
silnika (jest to wcześniej analizowane przez
ładowarkę samochodową). W czasie tego
odliczania wstecznego ładowarka samocho-
dowa dostarcza krótkotrwale prądu o natęże-
niu 75 A, aby zmostkować akumulator w celu
uruchomienia silnika. Następnie, w celu
ochrony akumulatora, występuje przerwa
trwająca 180 sekund. Teraz cykl rozpoczyna
się od początku (2 sekundy na zasilanie bądź
analizy i 3 sekundy funkcji rozruchu z prądem
75 A / 180 sekund przerwy).
† † W celu odłączenia urządzenia należy
odłączyć najpierw zaciski przyłączeniowe
( 6 / 5 ), a następnie wyciągnąć przewód
sieciowy 7 z gniazdka.

Ale dla silników diesla pisze tak ;
Cytat:
† † Po osiągnięciu 60% należy ponownie
wykonać funkcję ułatwienia rozruchu.
Uwaga: W celu zakończenia tego trybu pracy na-
leży wyciągnąć przewód sieciowy 7 z gniazdka

To już teraz nie do końca rozumiem które kabelki i w jakiej kolejnośći podłączać i odłączać :oops: :cry:

Dymek - 2017-11-30, 10:41

Reguły nie ma. Na przestrzeni moich 25 lat ciągłego posiadania jakiegoś samochodu użyłem prostownika do swojego samochodu może z 5-6 razy. Samochody jeżdżone na naprawdę krótkich odcinkach, stojące zawsze "pod chmurką", z radiem i alarmami. Ale fakt- jeżdżone były na co dzień. Te użycia prostownika odbywały się w duże mrozy i zawsze "z okazji" kończącego się akurat akumulatora. Tylko w jednym przypadku udało mi się z własnej winy wykończyć akumulator- po zostawieniu włączonego oświetlenia kabiny w Tico od soboty do poniedziałku. Też już nie wstał, ale miał wtedy dokładnie 6 lat bezproblemowej eksploatacji... :roll: Wszystkie akumulatory (poza pierwszym, rosyjskim z 1991r) miałem zawsze typu całkowicie zamkniętego, bez możliwości dostępu do cel, więc żadnych czynności obsługowych typu dolewanie wody, przy nich nie robiłem, nigdy też nie doładowywałem żadnego akumulatora prewencyjnie.

wlodarek1 napisał/a:
jeśli zechcę skorzystać z tej funkcji wspomagania rozruchu i
na akumulator chwilowo zadziała natężenie 75 Amper , przy odłączonym choćby czarnym przewodzie ,
i silnik odpali , to przy pracującym już silniku należy najpierw wyłączyć prostownik z gniazdka a potem odłączać krokodylki i podłączać minusowy i plusowy kabel przy pracującącym silniku

wlodarek1- coś źle doczytałeś o podłączaniu ładowarki, na wstępie instrukcji :mrgreen:
Jeśli używasz funkcji wspomagania rozruchu (tryb START), to nie odłączasz żadnych przewodów od klem akumulatora a jedynie podłączasz dodatkowo to urządzenie krokodylkami równolegle do akumulatora. Ten prostownik wtedy nie ładuje, tylko daje po prostu na chwilę napięcie 12V o dużym prądzie. To tak jakbyś podłączał jakiś drugi akumulator równolegle do pierwszego żeby zwiększyć prąd rozruchu. Z akumulatorem odpiętym od instalacji samochód ci przecież nie odpali.
A przewody od akumulatora odłączamy tylko przy funkcjach ładowania samego akumulatora (oba tryby CHARGE)- czyli bez odpalania samochodu.

wlodarek1 - 2017-11-30, 14:26

Rozmawiałem przed chwilą z pracownikiem serwisu w miejscu gdzie Daćka kupiona , czyli Tandem .
Ten człowiek mi mówi że oni w serwisie podczas doładowywania akumulatorów - nie odpinają klem .
Teraz to już nie wiem kogo słuchać ; forumowiczów , instrukcji obsługi czy pracownika serwisu :roll: :shock:
I powiedział mi jeszcze żeby do akumulatora takiego jaki jest w mojej sandusi -
- nie stosować ładowania prądem 12 Amper , bo to może powodować gazowanie z akumulatora :cry:
Czy to może być prawdą :?: Ten pan doradził mi by nie przejmować się opisami o odłączaniu klem na czas ładowania prostownikiem :evil: Gdzie 2 polaków , tam 3 partie :-/

Dymek - 2017-11-30, 14:49

wlodarek1 napisał/a:
Rozmawiałem przed chwilą z pracownikiem serwisu w miejscu gdzie Daćka kupiona , czyli Tandem .
Ten człowiek mi mówi że oni w serwisie podczas doładowywania akumulatorów - nie odpinają klem .

Wszystko zależy jaki mają sprzęt. Klasyczny prostownik (nie impulsowy) można spokojnie podłączać (o ile nie ma napięcia powyżej 15V).
Ale np. mój mikroprocesorowy prostownik mogę sobie tak podłączyć, ale po prostu nie będzie ładował, bo wykrywa wtedy błąd w obwodzie.
Trzymać się instrukcji prostownika przede wszystkim.

Cytat:
I powiedział mi jeszcze żeby do akumulatora takiego jaki jest w mojej sandusi -
- nie stosować ładowania prądem 12 Amper , bo to może powodować gazowanie z akumulatora

Bo do niewielkiego akumulatora zwyczajnie wystarczy te 5-6A a te ogólne uwagi o maksymalnym prądzie dotyczą typowego prostownika. Nowoczesny prostownik sam dobiera odpowiedni prąd a te 12A jest prawdziwe na pewno tylko w trybie FAST i tylko przy bardzo rozładowanym akumulatorze. Trzymać się instrukcji prostownika przede wszystkim.

wlodarek1 - 2017-12-01, 18:37

Dzięki Dymek za wszelkie porady .
Pozostała jeszcze 1 kwestia ;
jak zakończyć wspomagany rozruch :?:
W instrukcji piszą by wspomagany rozroch zakończyć poprzez odłączenie najpierw czarnego a potem czerwonego krokodylka od akumulatora i dopiero wtedy wyjęcie wtyczki z gniazdka elektrycznego . W innym miejscu w instrukcji za to piszą by zwykłe ładowanie kończyć najpierw wyłączeniem prostownika z prądu i dopiero wtedy odpinać krokodylki .
Jak więc dokładnie wygląda kwestia zakończenia wspomaganego rozruchu :?:
Najpierw odłączać krokodylki i dopiero potem wtyczkę z gniazdka czy odwrotnie :cry: :-/

arnold - 2017-12-02, 09:40

Wspomaganie rozruchu to sytuacja awaryjna. Ty traktujesz to jak zamiast picia kawy rano dostajesz strzała z defibrylatora.

Postępuj tak jak mówi instrukcja, chodzi o to żeby nie sfajczyć prostownika.

I tak jeśli kilka razy będziesz stosował taka procedure to wykończysz ładowarkę I akumulator, bo lepiej go doładowywać choćby co tydzień niż wspomagać rozruch w zasiarczonej baterii którą nie wrócisz do domu po trasie kościół-cmentarz.

Jak masz prostownik z normalnym mostkiem prostowniczym to możesz sobie ładować bez ściągania klem I ja tak robie.

wlodarek1 - 2017-12-02, 14:34

Dziś postanowiłem w wolnej chwili sprawdzić wreszcie ten nowy prostownik .
Nie odłączałem klem podłączyłem krokodylki do tych wolnych śrubek obok klem .
W pierwszej chwili na wyświetlaczu pokazało 71 % naładowania akumulatora ,
napięcie 12,7 V i rodzaj akumulatora jako 12 V Deep Cycle , choć powinien być rozpoznany jako REGULAR .Samo urządzenie wybrało w pierwszej chwili tryb ładowania FAST CHARGE .
Zmieniłem ręcznie typ akumulatora na "regular" i 2-krotnie nacisnąłem przycisk rodzaju ładowania by przejść na "normal" . Wtedy % wskaźnik naładowania od razu podskoczył na 100 % a na wyświetlaczu napis CHARGING zmienił się na CHARGED i pokazało napięcie 12,9 V
Po wyłączeniu z zasilania i ponownym włączeniu wtyczki do kontaktu chce się uruchomić tylko tryb START . Normal ani fast nie można włączyć :cry: Na wyświetlaczu pkazuje CHARGED i 100 % naładowania . Podłączyłem więc z powrotem stary prostowniczek , ten za 80 zł i on pokazuje
1/3 naładowania i jakoś tam ładuje prądem 6 A .
Czy mógłby ktoś z moich "krajanów " do mnie zajechać po drodze i wytłumaczyć mi na miejscu jak się tym nieszczęsnym prostownikiem z lidla poprawnie posługiwać :roll:
:-(

Dymek - 2017-12-03, 22:48

Uparcie robisz wszystko żeby używać sprzętu "po swojemu" a nie tak jak masz opisane w instrukcji. Tego nie pojmuję...
arnold - 2017-12-04, 08:55

Tak samo jest z resztą norm jakie one nie byłyby.
Postępuj zgodnie z instrukcją i tyle.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group