DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Auto osobowo - towarowe

Marckok - 2018-03-05, 13:12
Temat postu: Auto osobowo - towarowe
Zagadnienie jak w tytule. Codzienne używanie auta takiego jak powiedzmy Dokker lub trochę większego jak Peugeot Expert jako dostawczaka i osobowego, obie te funkcje czasowo po równo, z tym że osobowo robione długie trasy autostradą. Ja wybrałem taki wariant, że mam osobno auto dostawcze (Peugeot Partner długi) i osobowe (Peugeot 308), ale mój znajomy właśnie chce połączyć obie funkcje w jednym aucie i dyskutowaliśmy czy to w ogóle jest możliwe.

Ciekaw jestem zdania innych, stąd pozwoliłem sobie wrócić na forum.

route2000 - 2018-03-05, 13:23

Auto osobowo-dostawcze tak jak Partner osobowy z możliwością rozebrania tylnej części pasażerskiej i używania jako dostawczaka.
Innej możliwości nie widzę, a może się mylę... ;-)

Marckok - 2018-03-05, 13:53

tak, tyle że to jest teoria - coś do zrobienia od czasu do czasu; moim zdaniem intensywna eksploatacja w każdej z tych funkcji wyklucza połączenie ich w jednym samochodzie - ale może się mylę, może ktoś to praktykuje ?


route2000 napisał/a:
Auto osobowo-dostawcze tak jak Partner osobowy z możliwością rozebrania tylnej części pasażerskiej i używania jako dostawczaka.
Innej możliwości nie widzę, a może się mylę... ;-)

Lza - 2018-03-05, 14:17

Zależy co chce wozić. Dokker/Partner/Berlingo/Doblo/Combo/Connect/Citan/Caddy można wykorzystać bez problemu zarówno jako dostawczak jak i osobowy.

Tylne rzędy siedzeń można złożyć, można wstawić nawet przegrodę. Connect w wersji Transit ma nawet ruchomą stalową przegrodę, którą można przesunąć albo za pierwszy rząd siedzeń, albo po rozłożeniu drugiego rzędu, za drugi.

Do rozważenia tylko, czy to jest opłacalne, przy intensywnej eksploatacji prawdopodobnie nie, natomiast przy okresowej na pewno tak.

Marckok - 2018-03-05, 14:25

czemu Twoim zdaniem przy intensywnej eksploatacji nie jest to opłacalne ? możesz rozwinąć myśl ?



Lza napisał/a:
Zależy co chce wozić. Dokker/Partner/Berlingo/Doblo/Combo/Connect/Citan/Caddy można wykorzystać bez problemu zarówno jako dostawczak jak i osobowy.

Tylne rzędy siedzeń można złożyć, można wstawić nawet przegrodę. Connect w wersji Transit ma nawet ruchomą stalową przegrodę, którą można przesunąć albo za pierwszy rząd siedzeń, albo po rozłożeniu drugiego rzędu, za drugi.

Do rozważenia tylko, czy to jest opłacalne, przy intensywnej eksploatacji prawdopodobnie nie, natomiast przy okresowej na pewno tak.

Lza - 2018-03-05, 14:42

Generalnie produkty dedykowane do określonego typu pracy są bardziej wydajne niż uniwersalne.

Np.: blaszaka załadujesz wózkiem widłowym, osobowy, nawet jak złożysz siedzenia wózkiem nie załadujesz bo ma klapę a nie otwierane drzwi i wózek nie podjedzie. Więc czas i koszty załadunków gwałtownie rosną. Wersje dostawcze mają przeważnie większą ładwność, można więc zabrać więcej ładunku.
Czyli średnio na godzinę dedykowany pojazd zarobi więcej niż uniwersalny.

Druga sprawa, jak masz dwa pojazdy o innych przeznaczeniach, możesz je wykorzystywać równolegle: Gdy dostawczak pracuje, drugim autem możesz pojechać załatwiać kolejny kontrakt. Jak masz jedno - musisz kolejkowa zadania. Do tego kilka razy w roku pojawiają się przestoje serwisowe, (przeglądy, wymiany opon itp.) jak są dwa auta, na czas serwisu jedno może przynajmniej częściowo awaryjnie przejąc zadanie drugiego.

No i koszty paliwa, dostawczaki po wjeździe na autostradę żłopią niemiłosiernie. A koszty paliwa to bardzo wysoki składnik kosztów

koszt zakupu dostawczakja w wersji osobowej jest znacznie wyższy niż blaszaka. Nie wykluczone, że można za tą kwotę zakupić zarówno blaszaka jak i mały samochód osobowy.

mojo - 2018-03-05, 16:10

Po pierwsze to auta typu Dokker, Partner, Doblo, Connect to auta mini towarowe. Dla mnie auto towarowe to min takie jak można mechanicznie włożyć paletę czyli np Ducato, najlepiej L2H2. Ładowność auta towarowego to min 1 tona. Jeżeli chce się jeszcze co jest wskazane mechanicznie rozładować to winda i kontener, coś na bliźniakach np Iveco.

Jak komuś wystarcza powiększony combi czyli wyżej wymienione to pytanie ile km robi bo przy małych przebiegach bezsensu mieć 2 auta.

To są wg mnie kluczowe tematy przy tych rozważaniach.

Marckok - 2018-03-05, 16:58

mogę powiedzieć co mną kierowało, bo przez chwilę (zanim przejściowo kupiłem Logana MCV) rozważałem też Partnera w wersji osobowej

Partner w wersji osobowej to jednak mniejsza przestrzeń ładunkowa niż przedłużony blaszak; do tego w blaszaku towar jest niewidoczny i jednak bezpieczniejszy, przy tym wożę czasem maszyny z których może coś wyciec (mam też zamontowaną rampę) - dostawczakiem robię średnio 3000 km miesięcznie, osobówką - około 6-7 tyś. miesięcznie, głównie po autostradach; różnica w paliwie jakie bym spalał jeżdżąc takim Expertem czy Scudo po autostradach w stosunku do kombi (308) to z 500 zł czyli "większa połowa" raty leasingowej za Partnera cargo

z mojego punktu widzenia trudno połączyć te dwie funkcje w jednym aucie i podejrzewam że koszt użytkowania tych dwóch aut mam podobny niż przy jednym większym - ale oczywiście to moje uwarunkowania

znajomy zdecydował się na Experta w wersji osobowej

GRL - 2018-03-05, 20:08

Zaraz, zaraz...

- Citroen zrobił osobowe Berlingo, pomimo posiadania w swojej ofercie C4 Picasso,
- Renault zrobiło osobowe Kangoo, pomimo posiadania w swojej ofercie Megane Scenica,
- Ford zrobił osobowe Tourneo Courier, pomimo posiadania w swojej ofercie B-Maxa/C-Maxa,

Hmm... może dlatego, żeby zapełnić niszę codziennego auta rodzinnego, które okazjonalnie (albo i częściej) zmieni się małego dostawczaka?

I prosiłbym bez sugerowania, ze 5-cioosobowe wersje powstały do wożenia pracowników na budowę, bo na przykładzie chociażby Forda - do tego służy Transit Courier Combi, a nie Tourneo Courier.

Lza - 2018-03-05, 21:23

Osobówki na dostawczakach są sporo większe niż vany rodzinne. Są też sporo tańsze, bo nie mają tak zaawansowanych lub modnych więc drogich rozwiązań technicznych. Można by powiedzieć, że to takie budżetowe odpowiedniki rodzinnych vanów, tańsze o jakieś 30%, ale z twardymi plastikami, słabszymi silnikami, niezbyt przyciągającym kształtem nadwozia, z lampami na żarówkach, często bez możliwości zakupu wersji z automatem i innymi dogodnościami.

Przepaść jaka dzieli osobowe wersje dostawczaków od rodzinnych vanów jest olbrzymia.

Osobwe dostawczaki są kierowane dla ludzi aktywnie spędzających czas, którzy potrzebują auta uniwersalnego, które sprawdzi się w codziennym wożeniu dzieci do przedszkoli i dojazdach do pracy - a w każdy weekend zamieni się w przestronne, wygodne i szybkie auto gotowe zabrać na pokład oprócz rodziny: rowery, kajaki, sprzęt wspinaczkowy, a nawet potrafi się zamienić w mini kampera. Dostawczy rodowód sprawia, że auta z tego segmentu nie są tak delikatne jak vany rodzinne, zniosą dziurawe i polne drogi bez szkód w zawieszeniu czy nisko umieszczonych elementów, jakie występują w osobówkach. Do tego cały czas oferują bagażniki, które pojemnością deklasują wszystkie inne modele.

kn - 2018-03-05, 21:34

Lza dobrze to ujął. Ja dodam, że ważne jest, co ma być tym towarem. Worki z cementem - średni pomysł w samochodzie osobowo-towarowym. Worki ze żwirkiem dla kota (nieużywanym) - już lepiej. Kiedyś w poprzedniej pracy był taki wóz u nas i to działało, chociaż służbowe i na co dzień było kombi, które również dawało radę z towarem.
Po głowie chodzi mi działalność, do której chętnie wziąłbym właśnie coś w stylu Dokkera. Dobry do firmowych spraw (przywieźć, zawieźć), a jednocześnie fajne weekendowo-wypadowe uzupełnienie małego auta osobowego, które jest samochodem rodzinnym od poniedziałku do piątku.

Michał B24 - 2018-03-05, 22:53

Lodgy?
laisar - 2018-03-05, 23:16

Marckok napisał/a:
czy to w ogóle jest możliwe

Odpowiedź w największej mierze zależy od subiektywnych preferencji, ale MSZ taką funkcję spełniają kombivany w przedłużonych wersjach - np kangoo maxi, caddy maxi, czy grand turneo.

zgred - 2018-03-06, 19:59

5 osobowym Dokkerem na co dzień i od święta bezproblemowo zaopatruję swój nieduży sklepik spożywczy. Złożenie tylnej kanapy zajmuję 10s , i masz 3000 litr pojemności. Na podłogę bagażnika dociąłem sklejkę antypoślizgową i jest O.K.
matucha - 2018-03-06, 21:59

Lza trafnie to opisał.
Ja jak miałem w domu auto osobowo-towarowe, to był to bus z 2-gim rzędem siedzeń. Gdy trzeba było po kogoś jechać, to nie trzeba go było za każdym razem rozpakowywać.

Dużo zależy od tego co to za towar. Tak sklepik, jak u kolegi zgred - nie ma problemu, gdyż towar raczej mało brudzący.

W busie np podłogę można spokojnie umyć Myjką ciśnieniową. W dokkerze itp. już to raczej nie jest możliwe.

benny86 - 2018-03-07, 18:26

Zależy też co się wozi do tego niewielkiego sklepiku, bo czasami jest potrzebne nieduże auto ale z chłodnią - sąsiad tak rozwozi soki naturalne od producenta do kilku sieciówek (produkt wymaga takich samych temperatur jak nabiał itp).
Generalnie auta typu Dokker/Kangoo/Doblo wą dobre tam gdzie kombiak to za mało, bo jeśli ktoś potrzebuje przewozić towar na paletach albo specjalnej zabudowy itp to już tylko dostawczak...

GRL - 2018-03-07, 20:15

To może alternatywą będzie Audi Q7? :lol:
Lza - 2018-03-07, 23:51

benny86 napisał/a:
bo jeśli ktoś potrzebuje przewozić towar na paletach albo specjalnej zabudowy itp to już tylko dostawczak


do dolblo, kango, connecta w wersjach długich wchodzą 3 europalety. Do pozostałych 2.

PiotrWie - 2018-03-08, 10:40

A ja mam inne pytanie - czy do któregoś w wersji krótkiej wejdą na stojąco dwa rowery bez demontażu kół przednich, ( oczywiście za przednie siedzenia) czy tylko do wersji długich?
Marckok - 2018-03-08, 11:16

ta zależy jakie rowery ;) inne są wymiary miejskiego holendra a inne szosówki ;)

obstawiam że przy złożonych siedzeniach nawet do wersji krótkiej wejdą

Lza - 2018-03-08, 11:19

Mogą nie wejść - to zależy od roweru. Mój rower by nie wszedł bo ma prawie 2 metry długości, a krótkie dostawczaki mają około 160-180 cm długości ładunkowej po złożeniu siedzeń.

No i podstawowa sprawa - niektóre rowery nie wejdą na stojąco ze względu na wysokość, zwłaszcza że teraz górale najnowszego sortu są na kołach 29 cali i do tego amor ze skokiem co najmniej 10cm.

Musisz zmierzyć jakie masz rowery.

PiotrWie - 2018-03-08, 13:31

Do długiego Doblo wejdą na pewno - ma wysokość drzwi 120 cm. A ile ma twój?
Lza - 2018-03-08, 13:45

100 tylko, bo mam takie schowki lotnicze z tyłu



Ale w sumie to jest opcja dodatkowa, normalnie ich nie ma i tez jest 120

michele - 2018-03-08, 14:10

Kurcze, aż mnie te schowki zaciekawiły: https://www.eurofrance.pl...oo-2-Lift/21564 - ciekawe jak duża różnica byłaby w dopasowaniu do lodgy.
Lza - 2018-03-08, 14:23

nie wejdzie Ci do lodgy, bo bryła kangoo się nie zwęża ku górze, (pod sufitem szerokość jest prawie taka sama jak na podłodze) a lodgy się zwęża, czyli pod sufitem jest dużo węższa niż na podłodze
michele - 2018-03-08, 14:33

a już myślałem, że będę miał fajne te schowki.
GRL - 2018-03-08, 14:50

Nie ma opcji, żeby przy 5 miejscach zapakować całe rowery do bagażnika.
Trzeba by było mieć minimum 150cm na długość, a i tak rower wszedłby tylko po przekątnej.

Osobiście, jedyny gabaryt, który z chęcią bym 2x do roku wrzucił do bagażnika, to rusztowania o długości podobnej do roweru, czyli ok. 170cm.
Okazuje się, że się nie zmieszczą nawet do 2-osobowego Transita Couriera.
Fakt, najmniejszy z "bagażówek", ale ów rusztowania nie zmieszczą się nawet bez kanapy, a co dopiero z...

michele - 2018-03-08, 14:58

Do Lodgy by weszło, po złożeniu siedzeń środkowych :)
Lza - 2018-03-08, 15:07

Transit/Tourneo Courier to niewielki samochodzik, nie dorasta do pięt gabarytami większym braciom ;) Więksi braci mogli ba całego Couriera zapakować do bagażnika ;)
laisar - 2018-03-08, 17:58

Lza napisał/a:
lodgy się zwęża, czyli pod sufitem jest dużo węższa niż na podłodze

Czy dużo, czy nie, to kwestia względna.

Po drugie, istotny jest tylko fakt, że w obu modelach nieco inna jest szerokość kabiny oraz krzywizna dachu nad drzwiami bocznymi (ale wcale nie wynika z ogólnych proporcji przekroju poprzecznego).

Szanse na dopasowanie kangurowego schowka są w każdym razie małe, a najwięcej sensu miałaby próba montażu półki z MCV I.

PiotrWie - 2018-03-08, 21:43

GRL napisał/a:
Nie ma opcji, żeby przy 5 miejscach zapakować całe rowery do bagażnika.
Trzeba by było mieć minimum 150cm na długość, a i tak rower wszedłby tylko po przekątnej.

Osobiście, jedyny gabaryt, który z chęcią bym 2x do roku wrzucił do bagażnika, to rusztowania o długości podobnej do roweru, czyli ok. 170cm.
Okazuje się, że się nie zmieszczą nawet do 2-osobowego Transita Couriera.
Fakt, najmniejszy z "bagażówek", ale ów rusztowania nie zmieszczą się nawet bez kanapy, a co dopiero z...

Ja nie myślę o zapakowaniu przy 5 miejscach - ja chcę zapakować przy dwóch miejscach. Rowery o długości ok 190 cm i maksymalnej wysokości 112 cm.

Lza - 2018-03-08, 21:50

190cm do żadnego krótkiego nie wejdą. Tylko długie wersje w takim przypadku,
(albo bagażnik na hak)

PiotrWie - 2018-03-08, 21:54

Lza napisał/a:
190cm do żadnego krótkiego nie wejdą. Tylko długie wersje w takim przypadku,
(albo bagażnik na hak)

OK dzięki - mam jasność.Na razie jeżdżę Zafirą - po demontażu przedniego koła wchodzą bez problemu. Jak będę się przymierzał do zmiany - wtedy pomyślę o takim do którego nie trzeba demontować.
PS Do Dustera też tak wchodzą.

Lza - 2018-03-08, 22:07

Można kupić autko, do którego bagaznika wchodzą rowerki bez składania czegokolwiek ;)


GRL - 2018-03-08, 22:07

Lza napisał/a:
190cm do żadnego krótkiego nie wejdą. Tylko długie wersje w takim przypadku,
(albo bagażnik na hak)

Pamiętaj, że 190cm jest na wprost.
Przy przekręceniu kierownicy o pewien kąt idzie zyskać ze 20-30cm.


PiotrWie - 2018-03-08, 22:24

GRL napisał/a:
Lza napisał/a:
190cm do żadnego krótkiego nie wejdą. Tylko długie wersje w takim przypadku,
(albo bagażnik na hak)

Pamiętaj, że 190cm jest na wprost.
Przy przekręceniu kierownicy o pewien kąt idzie zyskać ze 20-30cm.

Obrazek

Wiem, ale myślę ( w perspektywie 3-letniej) o wyjazdach kilkumiesięcznych z dwoma rowerami - jednak dobrze by było coś więcej włożyć do bagażnika :mrgreen:

GRL - 2018-03-08, 22:31

No to Ty jedziesz samochodem, a małżonka rowerem.
Zwalnia się miejsce pasażera i pół bagażnika.
I jeszcze na zdrowie Jej to wyjdzie. ;-)

matucha - 2018-03-08, 22:36

No to bagażnik na hak. Brudny rower można odłożyć i jechać z nim na myjnię ;-)
Dyziek - 2018-03-15, 19:59

Generalnie, jak często targasz rowery, to na hak.
Jak relatywnie rzadziej (czytaj latem, nie co weekend), to na dach ujdzie - ja tak robie.

Co do klasyfikacji TowOs (Berlingo) vs Minivan (C4 GP), to LZA ujął to baaardzo trafnie.
Sprawdzajcie też system otwierania okien w II rzędzie. W grupie PSA są uchylne i zamek blokuje się równo na wysokości skroni - przy strzale bocznym bardzo ryzykowne.
W poprzednim Doblo zaś bywały szyby opuszczne (widziałem takie wersje).

Lza - 2018-03-15, 20:09

Bagażnik na hak jest bardzo wygodny, natomiast ma straszną wadę w postaci ceny. Bo w przypadku "towOsów" zwykłe bagażniki na hak nie pasują. Dlaczego? W "towOsach" klapa jest bardzo długa i żadne bagażniki, nawet markowe i uchylane nie pozwalają na jej otwarcie. Trzeba nabyć bagażnik z systemem wysuwanym. (Nie uchyla się na zawiasie, tylko cała platforma z rowerami wyjeżdża do tyłu na szynach jak szuflada). Najtańszy bagażnik tego typu kosztuje 2300zł, najdroższy ponad 3000zł. No i jeszcze trzeba zamontować hak, oraz załatwić dodatkową tablicę rejestracyjną: też z tysiak+ potrzebny i ganianie po stacjach kontroli pojazdów i wydziałach komunikacji..
PiotrWie - 2018-03-15, 20:53

Według mnie zdecydowanie najwygodniejsze jest wożenia rowerów w środku - jedynym problemem jeśli chodzi o moje dotychczasowe samochody jest konieczność każdorazowego demontażu koła przedniego - ale to i tak mały kłopot w porównaniu z ładowaniem i zdejmowaniem rowerów z dachu. Na haku póki co nie miałem - mówiąc ściśle nie miałem nawet samochodu z hakiem.
matucha - 2018-03-17, 19:42

Lza napisał/a:
Bagażnik na hak jest bardzo wygodny, natomiast ma straszną wadę w postaci ceny.

Tyle, że kupując raz jeden porządny możesz go sobie zostawić go na kolejne lata. To samo tyczy się box'a na dach.
Przy 4 rowerach, żeby je zapakować na dach to już czasami nawet mała drabinka potrzebna ;-)

Lza - 2018-03-17, 19:47

przy towosach zawsze trzeba drabinki, bo auta mają ~180cm wysokości + reling, + uchwyt i robi się ponad dwa metry. A to dopiero wysokość na której spoczywa koło roweru, góra roweru będzie około 3 metrów nad ziemią. Nie dość że drabina poitrzebna, to jeszcze trzeba na niektóre wiadukty uważać, a o wjeździe na parkingi podziemne lub promy można zapomnieć
imielinek - 2018-03-17, 20:36

Jeżeli chodzi o bagażnik na 4 rowery montowany na hak to mam taki https://sklep.intercars.com.pl/produkty/1227554-uchwyt-rowerowy-na-hak-holowniczy-mammooth-x-carrier-tb-009d4-na-4-rowery jedyny minus to brak zamków na uchwytach rowerów ale wystarczy długa linka do spięcia rowerów i problem rozwiązany. Spokojnie 4 rowery można nim wozić tylko trzeba pamiętać że najcięższy rower jak najbliżej haka bo jak sobie za pierwszym razem założyłem najcięższy na koniec to samochód zachowywał się jak kangur i chwilami miałem wrażenie że na tylnych kołach tylko jadę :)
michele - 2018-03-19, 08:17

Ja mam bagażnik na hak, na dwa rowery z lat 90 z zamkiem. Kiedyś w DE, zaparkowaliśmy na placu i na drugi dzień linka przecięta, próbowano ukraść rowery, ale zamek jest o tyle fajny, że nie miał jak go podważyć i rowery zostały stać na bagażniku.
Lza - 2018-03-19, 12:19

filmik, jak kolo prubuje ukraść rower z hakowca samochodu, który się zatrzymał przed skrzyżowaniem na światłach - https://www.youtube.com/watch?v=CBn_HCTZiYc
route2000 - 2018-03-19, 14:33

Ale jaja.... :shock: to dobrze mieć jednak z tyłu kamerkę.. 8-)
GRL - 2018-03-19, 14:39

Połamać wszystkie kończyny to za mało. :-?

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group