|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Clio3 kontra Sandero
MarkD - 2010-09-20, 09:27
Podczas odwiedzin salonu Reno, przyjrzałem się z lekka Clio 3. Czy ktoś może porównywał Sandero vs Clio 3? Szczególnie miejsce w środku, jakość wykonania? Obecnie jest rabat 5 000 PLN przez co wersja z klimą (Alize), kosztuje coś koło 38 000 PLN.
marektbg - 2010-09-20, 09:43
Ostatnio o tym pisałem. Jak się dobrze popyta można do 40tyś. kupić Tech Runa albo Alize w metaliku.
Ja i tak chcę Stepway'a więc on nie ma żadnej konkurencji w swojej cenie. Clio owszem można kupić w podobnej cenie jak Sandero - na plus Clio to na pewno ocynk. Z tego co się dowiedziałem, jest sporo samochodów na stoku i jest z czego wybierać - na motoAllegro też sporo ofert w ciekawej cenie, podobnie jak Punto można wyhaczyć w ciekawej cenie.
Co kto lubi to wybiera. Podejrzewam, że za miesiąc, dwa zaczną się prawdziwe wyprzedaże bo podobno samochodów francuskich i włoskich są największe ilości na stokach, Opla też jest sporo.
MarkD - 2010-09-20, 09:55
A siedziałeś w Sandero? Bo powiem szczerze, w porównywaniu z 10 letnią Mazdą, środek Sandero wygląda tandetniej. Stepway jest ładny ale to tylko relingi, parę plastików i 2 cm prześwitu. Nie obawiasz się jakości wykonania w porównaniu z Mazdą (szczególnie teraz jak fabryka jedzie na 110%) ?
Za to znalazłem kilera na Sandero - Clio 3 GrandTour - niestety na razie cena z interesującym mnie silnikiem (1.2 z turbiną) - 45 000PLN. Także znowu Sandero jest na pierwszym miejscu
laisar - 2010-09-20, 10:20
Czy ja wiem, czy taki znowu kiler...?
Tylko bagażnik większy - fakt, że sporo, no ale auto w końcu te 20 cm dłuższe, a i cena wyższa.
W środku wymiarami raczej wygrywa Sandero - chociaż oczywiście te centymetry wzwyż, wzdłuż i w poprzek należy oceniać względem własnych subiektywnych potrzeb.
Wykonanie chyba trochę lepsze w Renówce - aczkolwiek to przede wszystkim kwestia gustu.
Zwykłe Clio hatchback - to samo, tylko bagażnik 288 L...
marektbg - 2010-09-20, 10:23
W Sandero siedziałem - w salonowych Laureatach i Black Line.
Sam sobie musisz odpowiedzieć na pytanie, jakim samochodem chcesz jeździć.
laisar - 2010-09-20, 10:25
MarkD napisał/a: | w porównywaniu z 10 letnią Mazdą, środek Sandero wygląda tandetniej |
A potrafisz to jakoś tak konkretniej uargumentować? Jakieś przykłady?
(W żadnym razie Nie kwestionuję oceny - w końcu wrażenia każdy ma własne - ale po prostu jestem ciekaw ewentualnych szczegółów, bo o ile Logany sprzed liftingu faktycznie nie wzbudzały wielkiego entuzjazmu, to poczynając akurat od Sandero nie ma się MSZ absolutnie czego czepiać w Daćkach pod tym kątem...).
MarkD - 2010-09-20, 10:42
laisar napisał/a: |
A potrafisz to jakoś tak konkretniej uargumentować? Jakieś przykłady?
|
Zasadniczo to plastikowość, design trochę archaiczny, chociażby ten podłokietnik, który w Mazdzie w niczym nie przeszkadza. Po prostu, pierwsze wrażenie jak wsiadłem do Sandero. Będę miał jazdę próbną to bardziej zwrócę uwagę na szczegóły.
laisar - 2010-09-20, 10:59
Że "tanie plastiki" są wiecznie żywe to się domyślałem - chociaż i tak wciąż nie wiem, co to tak naprawdę jest, bo ile razy kogoś o to pytam, to odpowiedzi są w rodzaju: "No, coś, tego, tak jakby, trochę, chyba... nie bardzo" <; - ale ta "archaiczność" to coś nowego. Oczywiście, gust - rzecz gustu - ale chętnie bym przeczytał coś więcej na ten temat od Ciebie, bo akurat sprawy projektowania są bliskie memu zawodowemu sercu (co prawda - głównie w poligrafii, ale w zasadzie to wszystko i tak jest ze sobą związane (; ).
Natomiast dopóki nie montują podłokietników fabrycznie do każdego egzemplarza gratis, to jest on poza konkurencja d;
MarkD - 2010-09-20, 11:15
Będę miał jazdę to opisze więcej. Wiesz, strasznie ciężko opisać subiektywne odczucia. Mi Sandero się bardzo spodobało jak zobaczyłem na ulicy, ale jak wsiadłem do środka to był lekki zonk. No takie odczucie. A i ta poducha dla pasażera, tez mi to wygląda jakby w półkę włożyli i plastikiem było zaślepione
Ja mam takie wnętrze: http://yakuza.superhost.p...0100917_&pic=22 i też nie jest to jakiś designerski cud.
A jeszcze pytanie, czy relingi dachowe da się założyć do zwykłej Sandero?
fi - 2010-09-20, 11:17
laisar napisał/a: | [bo o ile Logany sprzed liftingu faktycznie nie wzbudzały wielkiego entuzjazmu, to poczynając akurat od Sandero nie ma się MSZ absolutnie czego czepiać w Daćkach pod tym kątem... |
No tak absolutnie niczego to raczej nie, bo problemem sa np:
- zle umieszczone pokretla od wentylacji - niewygodnie sie siega. I nie poprawili tego od poprzedniej wersji (za duzo zmieniac by trzeba bylo)
- brak czegos miekkawego w podlokietnikach na drzwiach (lokiec boli po chwili)
- glupiutkie miejsce na przelaczniki od tylnych szyb
- koszmarny smrod nowego auta, gorszy niz w innych markach (moze, i pewnie to robi, potegowac wrazenie tandetnosci plastikow)
Ale fakt, ze zrobili kolosalny skok w stosunku do pierwszej generacji wnetrza (zwlaszcza w przypadku boczkow drzwi!!)
krakry1 - 2010-09-20, 11:18
MarkD napisał/a: | chociażby ten podłokietnik, który w Mazdzie w niczym nie przeszkadza. | To subiektywne odczucie - podłokietnik w Sandero, mi co najwyżej przeszkadza w zapinaniu pasów. W przypadku osób niższych - no cóż może być to przeszkoda: mój szwagier testując moje Sandero po prostu musiał podnieść podłokietnik (bo nie dostawał do dźwigni zmiany biegów). Z kolei ja w jego Toyocie Auris w ogóle nie zauważyłem, że ma podłokietnik bo dla mnie był on beznadziejnie nisko.
fi - 2010-09-20, 11:19
To jest najwiekszy problem dzisiejszych samochodow - ciezko znalezc wnetrze, ktore nie wygladalo by tandetnie przy tych sprzed 15 lat
Jedyne, ktore mi naprawde przypadlo i nie wygladalo tanio, bylo w XC60.
marektbg - 2010-09-20, 11:21
Mam bardzo podobnie w Premacy. W Sandero na początku, też troszkę mi się środek nie podobał (na fotkach)- ale jak zobaczyłem na żywca to mam raczej pozytywne wrażenie. Może brakuje trochę polotu i kokpit jest mało nowoczesny, ale na pewno funkcjonalny i jego prostota może się podobać.
MarkD - 2010-09-20, 11:28
marektbg napisał/a: | Może brakuje trochę polotu i kokpit jest mało nowoczesny, ale na pewno funkcjonalny i jego prostota może się podobać. |
W sumie mam podobne zdanie
Fi, mi np. takie wnętrze się podoba, dodatkowo jest duży postęp w stosunku do Nubiry:
http://motoryzacja.interi...cie/duze,995020
fi - 2010-09-20, 11:29
Ale wsiadles, czy tylko z obrazka?
MarkD - 2010-09-20, 11:34
Jak wsiądę, to inaczej będzie wyglądało? Przy okazji jak odwiedzę salon to zobaczę.
Ale, żeby było w temacie Clio 3 też zaliczę na jeździe testowej
fi - 2010-09-20, 11:36
Wygladalo bedzie tak samo, ale pojawic sie moze to wlasnie "uczucie tandety"
laisar - 2010-09-20, 11:48
MarkD napisał/a: | Wiesz, strasznie ciężko opisać subiektywne odczucia. |
No wiem... a wiesz, że z kolei takie mętne opisy to jednak niewiele wnoszą do dyskusji, bo ciężko się do nich odnieść? (;
Cytat: | ta poducha dla pasażera, tez mi to wygląda jakby w półkę włożyli i plastikiem było zaślepione |
No cóż - dokładnie tak to przecież zrobili (((: A nie ukrywają tego, bo 1) wygląd to i tak kwestia gustu, ale 2) koszty, koszty... o, te są bardzo dobrze mierzalne (;
Cytat: | Ja mam takie wnętrze |
Tia... i że niby tutaj ta poduszka pasażera to jest lepiej wkomponowana? <<<:
Natomiast całość designu - ani lepsza, ani gorsza od Sandero, w którym jest po prostu MSZ zupełnie zwyczajna. Chwalić nie ma czego, ale czepiać się też nie...
Cytat: | czy relingi dachowe da się założyć do zwykłej Sandero? |
Tzn. Stepwayowe, zamiast standardowych poprzeczek? Wszystko się da, jak się bardzo chce... choć w tym przypadku to raczej opcja trochę dla ekstremistów (;
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2735
(Aczkolwiek kupno zupełnego golasa i dołożenia do niego paru rzeczy wydaje mi się przy prostocie konstrukcji Daciek wyśmienitą opcją dla kogoś, kto lubi się bawić w "grzebanie" przy aucie).
laisar - 2010-09-20, 12:09
fi napisał/a: | laisar napisał/a: | nie ma się MSZ absolutnie czego czepiać w Daćkach pod tym kątem... [wyglądu] |
No tak absolutnie niczego to raczej nie, bo problemem sa np: |
Ale MarkD pisał, że "wygląda tandetniej" - ergonomia to jednak zupełnie co innego niż design.
(Wady bywają zresztą w obie strony - nawet jak coś wygląda super, to nie znaczy, że musi być wygodne. A super wygodne nie musi być przepiękne...).
Cytat: | zle umieszczone pokretla od wentylacji - niewygodnie sie siega. I nie poprawili tego od poprzedniej wersji (za duzo zmieniac by trzeba bylo) |
Akurat za to mają u mnie wielką krechę - bo właśnie wystarczyłoby bardzo niewiele...
Cytat: | brak czegos miekkawego w podlokietnikach na drzwiach (lokiec boli po chwili) |
Tego nie zauważyłem, bo w ogóle nie lubię się opierać łokciami d:
Fakt, że mogliby coś zaproponować fabrycznie w tych miejscach, np w najwyżej wersji...
Z drugiej strony - dla pragmatyków nie powinno stanowić problemu np przyklejenie kawałka materiału (;
(Mówiłem już kiedyś, że widać niszę rynkową dla różnych usprawnień Daciek? (((: ).
Cytat: | glupiutkie miejsce na przelaczniki od tylnych szyb |
Jeśli chodzi o dostęp dla pasażerów z tyłu - zgoda, powinni mieć swoje przełączniki na drzwiach. Choćby za dopłatą <;
Natomiast dostęp do nich dla kierowcy jest jak dla mnie spoko - aczkolwiek całkowicie rozumiem, że ktoś niższy ma pewnie gorzej, bo i fotel bardziej z przodu, i ręce krótsze, i prostych rozwiązań problemu nie widać...
Cytat: | koszmarny smrod nowego auta, gorszy niz w innych markach (moze, i pewnie to robi, potegowac wrazenie tandetnosci plastikow) |
Przez wakacje poodwiedzałem sobie salony kilkunastu różnych marek i wszędzie śmierdziało nowizną - ale faktycznie: chyba tylko daciek nikt nie perfumuje... Może ich też specjalnie nie pucują 3x dziennie? No i stoją najkrócej, to nie zdążają się wywietrzyć <<<:
MarkD - 2010-09-20, 12:09
laisar napisał/a: |
Tia... i że niby tutaj ta poduszka pasażera to jest lepiej wkomponowana? <<<:
Natomiast całość designu - ani lepsza, ani gorsza od Sandero, w którym jest po prostu MSZ zupełnie zwyczajna. Chwalić nie ma czego, ale czepiać się też nie.... |
No tak, ale to samochód który od 8 lat nie jest produkowany. W następcy - Mazda 6- wygląda to tak (widać progres): http://www.mazda.pl/uploa...overview_02.jpg
laisar - 2010-09-20, 12:17
Jeśli mowa o poduszce pasażera, to postępu nie widać, bo nie to ujęcie d((;
Poważniej: mnie to nie razi, ale jakby co, to w 2012 (8 lat od 2004) ma być "Logan II", to może też będzie dla niektórych ładniejszy... (;
bebe - 2010-09-20, 12:21
Mam Mazdę 323F BJ '2001, czuję się wywołany do tablicy. :)
Tak, dziesięcioletnia mazda ma lepiej zaprojektowane i wykonane wnętrze, niż nowy Logan. :]
Teoria Twardych Plastików jednakowoż się nie potwierdza :) - w maździe kierownica pokryta jest takim mięciutkim kropkowanym czymś, podobnie wygląda powierzchnia kokpitu po stronie pasażera - ale tylko wygląda, bo po dotknięciu okazuje się, że to kropkowany bo kropkowany, ale jednak twardy plastik. :] A, i rączki drzwi są bodajże też pokryte tym miękkim z kierownicy. Plastik otaczający zegary i górę deski rozdzielczej ma fakturę skóry - to też poprawia wygląd. Dźwignie przy kierownicy są z gładkiego, czarnego plastiku, a nie z matowego i szarego, jak w Loganie. Kratki nawiewów są wkomponowane w deskę, a nie na odwrót - niestety, okrągłe, eksponowane nawiewy to najwyraźniej ostatni krzyk mody - widziałem je ostatnio w nowiutkiej Maździe 3... :/ Temat klaksonu w dźwigni pomijam, bo mam do niego stosunek osobisty - miałem kiedyś Peugeota 106 i zarówno sam samochód, jak i położenie klaksonu wkurzały mnie niemiłosiernie. :>
Generalnie, dobór materiałów i ich kolor powoduje, że Logan w środku wygląda plastikowo, zaś parcie na oszczędności powoduje, że wnętrze jest urody nienahalnej. :) To właśnie przekłada się na prasowe doniesienia o "tanich" czy "twardych" plastikach. Śmiem twierdzić, że we wszystkich samochodach plastik jest jednakowo twardy. :] Ale wrażenie, jakie wykorzystanie tego materiału robi na oglądającym - jednakowe nie jest. Według mnie nie ma się co burzyć - wystarczy zobaczyć, ile kosztowała Mazda 323F czy 626, kiedy były nowe, i ile kosztuje Logan, i sprawa chyba stanie się jasna.
laisar - 2010-09-20, 13:45
Ano właśnie - po pierwsze, nie jest istotne, ilu letnia, tylko ile wtedy kosztowała...
Poza tym, j.w. - z tym projektem to jednak głównie kwestia gustu, a jego nienahalność można uznać za sporą zaletę.
(Np ten Cruze powyżej jest cudaczny /: W ogóle aktualna moda na np aluminiowe wstawki to jakaś porażka - takie Yeti też by lepiej bez nich wyglądało. "Ożywiają wnętrza"? Tiaaa, jak makijaż nieboszczyka d: ).
Podobnie z fakturami czy kolorami - np ja nie chcę gładkiej, połyskującej jak psu... nos powierzchni. Matowość jest fajna! (:
(A szarość jeszcze lepsza - a nie modna teraz, wszechobecna i nudna czerń, czerń, czerń... Czemu w Dacii zrezygnowali z szarości? /: ).
Natomiast o co chodzi z tym "wykonaniem", to nie wiem - przecież w Dacii prawie wszystko jest równe, dopasowane, bez szpar, gładko wykończone na brzegach, nie odstające i nie rozłażące się... Co miałoby być lepiej wykonane???
Ale powtórzę: oczywiście można mieć odmienne zdanie na każdy temat - fajnie jest jednak (dla samego siebie, przede wszystkim) umieć powiedzieć dlaczego się je ma. Bo powiedzieć: "Yo, fajne!" albo "Eee, pasqdne" to żadna sztuka. Trudniej - ale ciekawiej i owocniej dla dyskusji - rozdzielić to na części składowe (:
fi - 2010-09-20, 14:07
laisar napisał/a: | aluminiowe wstawki to jakaś porażka - takie Yeti też by lepiej bez nich wyglądało |
Az sie czuje do tablicy wywolany - ja tam pseudochromu mam minimalna ilosc - tylko obwodki ramek od zegarow (Dacia chyba tez ma I powem, ze denerwuja, bo refleksy sie na nich robia) i krawedzie pokretel od ustawiania temperatury. Jak widac, da sie w Yeti obejsc te mode na "chrom"
laisar - 2010-09-20, 14:18
(((:
Owszem, ja też mam obwódki, ale na szczęście nie "chromopodobne" tylko srebrno-matowe, więc właściwie nie przeszkadzają. Tylko po co one w ogóle, w obu przypadkach, ja się pytam???
(Retorycznie! <: Przecież wiem, że "jarmark" zawsze wygrywa w popularności... d: ).
mekintosz - 2010-09-20, 16:30
Jak zakupilem swoje sandero , roczne auto to nadal czuc zapach nowosci, zapach nie smrod. Moze przez ten rok innaczej pachnie,jednak uwazam to za zalete, ze doslownie czuc ze mam prawie nowe auto w ktorym nikt nie palil papierosow, nie wozil smierdzacego zwierzaka etc.
W sprawie nieszczesnych twardych plastikow, odwiedzilem salon citroena i macalem C3ke. W podstawowej wersji plastik twardy jakw daci, nawet chyba gorzej spasowany. W wersji wypasionej za 50 tys zl jest nad licznikiem taka nakladka z miekszego tworzywa. Tez potrownywalem fiata punto. Podobnie. W samochodach klasy B ciezko utrafic miekkie pluszowe plastiki, czesc pojazdow nawet pokazuje gloa lakierowana blache hna drzwiach ( glownie te miejskie klasy A czy mini jak je zwal ). Sandero w mojej opini na prawde dzielnie sie broni przed tymi tanimi zarzutami.
krakry1 - 2010-09-20, 16:34
mekintosz napisał/a: | Sandero w mojej opini na prawde dzielnie sie broni przed tymi tanimi zarzutami. | Święta prawda ... a plastiki w Sandero, jak plastiki - moim zdaniem całkiem smaczne
matucha - 2010-09-20, 19:27
Zależy jeszcze kto do czego auto potrzebuje. U mnie w domu samochód zawsze był traktowany bardziej jako narzędzie pracy, niż coś czym się można pokazać. Jest używany jako Taxi, ciężarówka, wół roboczy - na co jest akurat potrzebny.
Przykład z życia wzięty - jadę z chrześniakiem, upaćkał mi tapicerkę czymś co tam akurat jadł. Biorę gąbkę do mycia garów, Ludwika i jazda Nie martwię się, czy się przetrze na wylot czy nie
MarkD - 2010-09-20, 19:55
matucha napisał/a: | Zależy jeszcze kto do czego auto potrzebuje. U mnie w domu samochód zawsze był traktowany bardziej jako narzędzie pracy, niż coś czym się można pokazać. Jest używany jako Taxi, ciężarówka, wół roboczy - na co jest akurat potrzebny.
|
Tu zasadniczo nie o tym mówimy. Ja tez nie przykładam do samochodu takiej wagi, nie wnikam, że ktoś porysuje itp. Po prostu wnętrze Dacii nie zrobiło na mnie wrażenia a nawet lekko zniechęciło po zewnętrznym zachwycie Pociesza mnie to, ze jak powiadacie - nie trzeszczą te plastiki, a to duży plus dla Sandero.
mekintosz - 2010-09-20, 20:20
Proponuje obejrzec podsumowanie testu sandero
http://www.autoswiat.tv/p...20149,film.html
..i wczesniejsze odcinki, jest o plastikach, prowadzeniu, spalaniu, i drobnych problemach
MarkD - 2010-09-20, 20:24
Ok, wiadomo, że Sandero ma dobrą opinie jako trwały samochód.
WhiteDragon - 2010-09-20, 21:04
Jak już o wnętrzach mowa to podoba mi się Volvo S40 (nowe). Siedziałem, ale nie jechałem. Nie stać mnie, więc jeżdżę Dacią. Jak już się do wnętrza człowiek przyzwyczai, to zwyczajnie przestaje na jego piękno lub brzydotę zwracać uwagę, ale zwraca uwagę na funkcjonalność. Jeździłem w ciągu ostatnich 3 lat wieloma samochodami służbowymi (dwie generacje Toyoty Corolli, Opel Astra II, Renault Laguna III kombi, Fiat Grande Punto), a ostatnio niemal stale Skoda Octavia II kombi. Skodą jeżdżę więcej niż własną Dacią - same kilkusetkilometrowe trasy. I wiecie co? Szlag mnie trafia, jak do tej Skody wsiadam, bo za nisko się siedzi, gorzej wysiada, brakuje miejsca nad głową jak chce się wypić do dna z butelki. Zawieszenie cholernie twarde, pokrętło do lusterek jak dla mańkutów - umieszczone w rogu drzwi kierowcy - litości, ja jestem praworęczny i uważam, że umieszczenie tego pokrętła dokładnie pod prawą ręką w Loganie jest optymalne. Do tego pokrętła nawiewu gorzej spaprane niż w Dacii, bo nie dość, że nie widać symboli po prawej stronie pokrętła, to jeszcze są one srebrne i okrąglutkie, żeby wypatrzyć maleńki biały znaczek na krawędzi to trzeba mieć sokoli wzrok. Dacią jak jechałem ponad 600 km do Łeby to mnie plecy nie bolały, a w Octavii to przy niecałych 400 km (Bydgoszcz, Toruń gdzie często jeżdżę bolą jak diabli). Jak wsiadam do MCV to odczuwam ulgę - wreszcie normalne auto.
laisar - 2010-09-20, 22:09
WhiteDragon napisał/a: | umieszczenie tego pokrętła [do lusterek] dokładnie pod prawą ręką w Loganie jest optymalne |
Zasadniczo się zgadzam, ale faktem jest, że osoby o krótkich palcach rzeczywiście mogą mieć niejakie problemy.
A w Dusterze trochę to jeszcze popsuli /: - plastik konsoli na tunelu jest chyba niższy, bo do pokrętła jest jeszcze dalej niż w Loganie i Sandero.
Cytat: | Jak wsiadam do MCV to odczuwam ulgę [plecami] - wreszcie normalne auto. |
Święte słowa! (:
I ja też nie wiem, co to za przyjemność siedzieć 5 cm nad podłogą auta, 10 cm nad asfaltem. Zwłaszcza w PL...
|
|