jan ostrzyca - 2011-10-21, 20:30 Temat postu: Gwiiiiiiiżdże mi coś! Przy zmianie obrotów i obciążenia silnika, przy skręcie kół i ruszaniu, z prawej strony komory silnikowej dobiega donośny gwizd. Gwizd ustaje po zmianie obrotów, zgaszeniu i zapaleniu silnika lub ustaje bez wyraźnej przyczyny. Co to jest do diaska? Nie jest to pasek-prawie nowy i sprawdzany ostatnio. chriskb - 2011-10-21, 20:46 Jeżeli jest to mocny skręt kół to najprawdopodobniej gwizd pochodzi z układu wspomagania jan ostrzyca - 2011-10-21, 20:48
Na prosto też gwiżdże... Beckie - 2011-10-21, 21:20 Gwiżdże tak jak pasek? jan ostrzyca - 2011-10-21, 21:27
To nie pasek. Wybitni mechanicy stwierdzili... Beckie - 2011-10-21, 21:30 Chodzi mi rodzaj gwizdu... 
stempik - 2011-10-21, 21:30 Gwiżdże tak jak napinacz? Popsikać pasek i rolki preparatem typu WD-40 nie zaszkodzi. tomala72 - 2011-10-21, 21:51 Kolego Stempik ty piłeś coś dziś już, pasek chcesz wd 40 psikać, ja pierdzielę:) Rodzaj gwizdu to tak jak z odgłosem konia w rejsie patataj czy ihhhhaaaa:) czyli świuuu czy fiuuu:) maciek - 2011-10-21, 22:10 może to łożysko 
chriskb - 2011-10-22, 00:00
Jeżeli nie ma żadnych nieszczelności w układzie dolotowym powietrza to chyba tylko pozostaje łożysko alternatora tomala72 - 2011-10-22, 10:03 logicznie rzecz biorąc to macie rację aczkolwiek jeśli Kolega niedawno wymieniał pasek to może za mocno go napiął co również może powodować wycie jakiegoś łożyska, już nadszarpniętego zębem czasu. Nie znam za bardzo tych silników, może pompa wspomagania jest też podpięta pod pas klinowy (chyba że jest elektrohydrauliczna), ona też może "wyć" jak się kończy:) Beckie - 2011-10-22, 11:58 Kiedyś w Astrze po wymianie paska akcesoriów po krótkim czasie zaczął piszczeć znowu i się zerwał. Jakaś tulejka na mocowaniu alternatora była osłabiona i pękła co spowodowało obrót alternatora i zerwanie paska. Ja bym sprawdził pasek i akcesoria nim napędzane jeszcze raz... Może nawet u innych wybitnych mechaników...
jan ostrzyca - 2011-10-22, 13:30 Wyje z prawej strony komory silnikowej. Zwykle na zimnym silniku tuż po rozruchu, przy hamowaniu do zera ze sprzęgłem i ruszaniu. Wycie ustaje po nabraniu prędkości ok. 30 40 km/h. stempik - 2011-10-22, 19:35
Se piję codziennie, zawsze zanim ruszę. Potem psikam paska napędu akcesoriów i w drogę. No chyba że nie gwiiiiżdże, to nie psikam. A pasek wymieniany był z rolkami, może żle napięty ? Mariusz - 2011-10-22, 20:37 Hmmm, prawa strona to wygląda na pasek. Ja powiem tak. Miałem podobne objawy i mechanik przełożył pasek o jeden ząbek na zewnątrz. Teraz panuje cisza. Chodzi mi po głowie jeszcze the water pumps tomala72 - 2011-10-23, 10:05 Kolego Stempik, to codzienne picie i psikanie wykończy i Ciebie i pasek:) Na Zdrowie:) stempik - 2011-10-26, 19:54
Ale my zawsze z umiarem, tak dla zdrowia. Bo po prawdzie nigdy nie proponowałem umieszczenia tak skrzata z konewką wspomnianego środka na stałe, a jedynie psiknięcie w celu zaobserwowania ewentualnych zmiam. A za życzenia serdecznie dziekuję, bo zdrówka nigdy za wiele. jan ostrzyca - 2011-11-01, 21:30 Przestało. Samo. Od kilku dni nie gwiżdże a nic nie zrobiłem. Są jednak rzeczy na niebie i ziemi, które się nie śniły fizjologom... gigi303 - 2011-11-02, 06:59 Nigdy nic samo nie przechodzi, tak jak odchodzi to i wróci ja obstawiałbym pompę wody u mnie też tak gwizdała
gamera - 2011-11-02, 07:58 To że to słychać z prawej strony to efekt wlotu powietrza do kabiny przez filter kabinowy (właśnie ta "dziura" jest z prawej strony w kabinie). Miałem podobny efekt z reduktorem LPG. Świst był z prawej strony, a zwalony reduktor miałem zamocowany z lewej strony obok kolumny kierownicy. To że daćkach wszystko słychać z prawej to może być złudzenie. problem może być w każdym miejscu silnika. jan ostrzyca - 2011-11-29, 10:25 Uwaga! Spece od wymiany paska zbyt słabo przykręcili alternator i ten zmieniał pozycję przy różnych obciążeniach. |
