DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Obiektywizm ocen w DKPL

laisar - 2012-03-21, 22:33

http://www.daciaklub.pl/f...p=122641#122641
Stepway napisał/a:
trudno mówić o obiektywnych ocenach na... Dacia Klub Polska ;-)

Ależ, doprawdy! Dlaczego??? Gdzie jak nie na takim forum jak nasze można znaleźć relacje o wszelkich - nie tylko tych całkiem poważnych, ale także najdrobniejszych - problemach? I to wnikliwie zanalizowanych oraz od razu z sugestiami rozwiązań...

A że chyba większość osób jest jak na razie zadowolona? No cóż, auta są stosunkowo młode i zostały wybrane głównie ze względów pragmatycznych, więc "próg niezadowolenia" wydaje się wyższy.

...Nie wspominając już o miłej i życzliwej atmosferze - oraz o tym, że by zdecydować się w naszym kraju na Dacię to też trzeba się wykazać sztywnym kręgosłupem moralnym wobec prześmiewców i szyderców <:

dacuosap - 2012-03-22, 09:49

laisar napisał/a:
by zdecydować się w naszym kraju na Dacię to też trzeba się wykazać sztywnym kręgosłupem moralnym wobec prześmiewców i szyderców <:


Nie widzę żadnego związku z kręgosłupem moralnym; jak ktoś potrzebuje wydać 100 tysięcy, żeby się dowartościować, to co mi do tego? Być może 100 przedłuża to i owo.
Biedakom intelektualnym nawet bańka nie pomoże.

Są dwie maksymy które warto przyswoić, z angielska: "Fuck you and have a nice day", a przede wszystkim (ulubione powiedzonko Szwedów), "Just enough is the best".

Dla mnie nowe auto z klimatyzacją, miejscem na dzieciura, wózek i babę :evil: jest dokładnie tym czego potrzebuję; jak komuś to przeszkadza, to życzę tylko takich problemów.

laisar - 2012-03-22, 12:05

dacuosap napisał/a:
Nie widzę żadnego związku z kręgosłupem moralnym

Bo go po prostu masz (: - i stąd ta "ślepa plamka". Ale wiele razy słyszałem i czytałem: "Noo, może i fajne auto, ale... Dacia??? Nieee, bo rodzina / przyjaciele / koledzy / pies się będą ze mnie śmiali". Taka karma [:

Dar1962 - 2012-03-22, 15:31

postrzeganie społeczeństa ewoluuje :-P . Teraz słyszy się coraz częściej: "-Patrzcie - Dacia robi takie fajne auta, Rumuni potrafią a My? Żerań trafił szlag i nie mamy ani jednego pojazdu, który można by nazwać rodzimym. Może poza honkerem
Stepway - 2012-03-22, 16:34

laisar napisał/a:
Stepway napisał/a:
trudno mówić o obiektywnych ocenach na... Dacia Klub Polska ;-)

Ależ, doprawdy! Dlaczego??? Gdzie jak nie na takim forum jak nasze można znaleźć relacje o wszelkich - nie tylko tych całkiem poważnych, ale także najdrobniejszych - problemach? I to wnikliwie zanalizowanych oraz od razu z sugestiami rozwiązań...


Nie potrafię wskazać miejsca gdzie po za Forum, można znaleźć takie kompendium wiedzy. Dostrzegłem jednak - jest to moje prywatne spostrzeżenie - coś co określiłbym jako "próbę dławienia niezadowolenia". Nie jest to rażące - raz jeszcze podkreślę jest to moje subiektywne odczucie - więc raz nie zwracam na to większej uwagi, dwa nie nie przeszkadza we własnym wyrabianiu opinii. Vide Jan Ostrzyca.

laisar napisał/a:

A że chyba większość osób jest jak na razie zadowolona? No cóż, auta są stosunkowo młode i zostały wybrane głównie ze względów pragmatycznych, więc "próg niezadowolenia" wydaje się wyższy.


Oczywista, oczywistość. Bez wątpienia. Nie stawiam zarzutu braku obiektywizmu, na podstawie proporcji: opinie pochlebne / opinie negatywne. Inną sprawą będzie pewnego rodzaju populizm posiadaczy każdego nowego samochodu, polegający na chwaleniu go, często z pominięciem drażliwych zagadnień. Wszak byłby to przyznanie się do błędnej decyzji zakupu bądź co bądź drogiej rzeczy.

Takie idealizowanie swojego samochodu to jedno, czym innym natomiast jest szerzenie przekonania w szerszym kręgu.

Patrząc po sobie, mam świadomość wartości Sandero. Dlatego ze stoickim spokojem, przebrnąłem przez proces napraw gwarancyjnych blacharsko-lakierniczych. Wiem, że nie każdy właściciel okazałby tyle opanowania i zrozumienia lecz usilne tłumaczenie "eee... przecież od tego jest gwarancja" wydaje się być nie do końca tym, czego spodziewamy się przy zakupie. Owszem. Gwarancja jest rzeczą ważną, lecz chyba o to chodzi by z niej nie korzystać w ogóle.

Aby na koniec zamieszać, powiem że nie żałuję wyboru, ani zakupu Daciek. I pewnie będę tak mówił do pierwszej poważnej awarii. Póki co licznik Stepway'a od lipca 2011, wskazuje 30tyś km i nic nie zapowiada by moje zadowolenie znacząco miało spaść. No ale... jak już kiedyś pisałem, nie jestem wymagającym awanturnikiem.

benny86 - 2012-03-22, 16:44

Coś jest w tym co mówi kolega Stepway, to już chyba taka podświadoma skłonność ludzka, że każdy swego rumaka chwali... Sprawa nie dotyczy tylko właścicieli Dacii, ani też tylko samochodów "budżetowych", sam nie wyrzekam się tej przypadłości, choć dostrzegam pewne wady swojego auta.
chriskb - 2012-03-22, 18:07

benny86 napisał/a:
...to już chyba taka podświadoma skłonność ludzka, że każdy swego rumaka chwali...


Większość szanownych uczestników forum miało już w swoim życiu kilka aut. Rumuńskie konstrukcje ostatniego okresu, są nie tylko tanie ale i wykonane bardzo przyzwoicie, proste w obsłudze i chyba mało awaryjne. Moim zdaniem to jest podstawowy powód pozytywnych o nich opinii.

Nie ma się co łudzić, przed Dacią jest jeszcze długa droga przezwyciężania stereotypów, szczególnie w Polsce. Czapa w postaci Renault wraz ze wszystkimi ujemnymi opiniami o konstrukcjach francuskich, nie przyczynia się na poprawę wizerunku marki Dacia.

MarkD - 2012-03-22, 18:48

laisar napisał/a:

...Nie wspominając już o miłej i życzliwej atmosferze - oraz o tym, że by zdecydować się w naszym kraju na Dacię to też trzeba się wykazać sztywnym kręgosłupem moralnym wobec prześmiewców i szyderców <:

Tak to może było za czasów Logana w wersji Sedan. I to jest normalne - marka na dorobku. Teraz Duster jest prawie na każdej ulicy plus co chwile reklamy - to już się robi nudne ;)

TD Pedro - 2012-03-22, 20:07

chriskb napisał/a:
Czapa w postaci Renault wraz ze wszystkimi ujemnymi opiniami o konstrukcjach francuskich, nie przyczynia się na poprawę wizerunku marki Dacia.

ale bez tej CZAPY to marka Dacia pewnie by nie była na obecnej pozycji a i tej CZAPY chyba prędko nie zrzuci by się usamodzielnić...
ponadto obiegowe opinie o konstrukcjach francuskich (te mniej pochlebne) są "zasługą" (chyba w zbliżonych proporcjach) nie tylko Renault ale też Citroena i Peugeota...

jkab - 2012-03-22, 21:18

Nie wierzę w pełny obiektywizm przy ocenianiu własnego samochodu. Ale subiektywizm działa w dwie strony.
Jak działa, podbarwiamy pozytywnie.
Jeżeli nie działa, to nasze zdenerwowanie powoduje nadmierną krytykę, bo awaryjność dotyczy NASZEGO auta, a nie "jakiegoś" tam czyjegoś.

Dla mnie siłą tego forum nie są oceny daćek, ale to, że można dzięki niemu poznać bolączki tej marki i ewentualne sposoby i rady na ich rozwiązanie.

monopios - 2012-03-22, 23:30

Po pierwsze.
laisar napisał/a:
Nie wspominając już o miłej i życzliwej atmosferze

Nie każdemu było to dane np: kol. dysco w tym przypadku
Stepway napisał/a:
Dostrzegłem jednak - jest to moje prywatne spostrzeżenie - coś co określiłbym jako "próbę dławienia niezadowolenia"*



Po drugie.
jkab napisał/a:
eżeli nie działa, to nasze zdenerwowanie powoduje nadmierną krytykę, bo awaryjność dotyczy NASZEGO auta, a nie "jakiegoś" tam czyjegoś.

Niekoniecznie, bo kol.esdziewiaty trochę przeczy temu twierdzeniu


Po trzecie.
chriskb napisał/a:
Czapa w postaci Renault wraz ze wszystkimi ujemnymi opiniami o konstrukcjach francuskich, nie przyczynia się na poprawę wizerunku marki Dacia.

Bez tego ojcostwa Renault, wielu z nas by nie kupiło Dacii


Po czwarte.
laisar napisał/a:
że by zdecydować się w naszym kraju na Dacię to też trzeba się wykazać sztywnym kręgosłupem moralnym wobec prześmiewców i szyderców <:

prawdę mówi, bo szczerze i głośno


Po piąte.
chriskb napisał/a:
Nie ma się co łudzić, przed Dacią jest jeszcze długa droga przezwyciężania stereotypów, szczególnie w Polsce



* - podkreślenie moje

laisar - 2012-03-23, 00:00

Stepway napisał/a:
"próbę dławienia niezadowolenia"

To ja poproszę konkretnie jakąś linkę - żeby móc napiętnować...


Stepway napisał/a:
populizm posiadaczy każdego nowego samochodu, polegający na chwaleniu go, często z pominięciem drażliwych zagadnień

M.in. właśnie dlatego lubię nasze forum, że jest tu tego wyjątkowo mało.


MarkD napisał/a:
Tak to może było za czasów Logana w wersji Sedan

Upływ czasu oczywiście ma jakiś wpływ, ale dusterowi też się dostaje "na garba", że hej! Tyle że konstrukcja dużo ciekawsza / modna, to i odważnych w końcu więcej.


TD Pedro napisał/a:
bez tej CZAPY to marka Dacia pewnie by nie była na obecnej pozycji

Otóż to.


monopios napisał/a:
Nie każdemu było to dane np: kol. dysco w tym przypadku

Dysco opuścił forum nie ze względu na krytykę Dacii, tylko z powodu własnego zachowania - z groźbami włącznie...

(Choć niektóre reakcje na jego wypowiedzi też faktycznie w niczym nie pomagały).

monopios - 2012-03-23, 00:03

laisar napisał/a:
Choć niektóre reakcje na jego wypowiedzi też faktycznie w niczym nie pomagały

i to chciałem powiedzieć

laisar - 2012-03-23, 00:11

monopios napisał/a:
to chciałem powiedzieć

Walka ze złośliwością i chamstwem to "dławienie niezadowolenia"?

...No w sumie, można pewnie i tak uważać - zdaje się, że dysco faktycznie nie był zadowolony, że zamiast go po piętach całować to ktoś go prosi o grzeczniejsze zachowanie...

Przyznaję się zatem do winy, Wysoki Mono-Sądzie - ale nie obiecuję poprawy <:

(I dalej uważam, że określanie wezwań do kulturalnej rozmowy jako "dławienia" to zbyt daleko idąca hiperbola).

monopios - 2012-03-23, 00:20

laisar napisał/a:
Walka ze złośliwością i chamstwem to "dławienie niezadowolenia"?

nie, takich rzeczy niewolno tolerować
laisar napisał/a:
zdaje się, że dysco faktycznie nie był zadowolony, że zamiast go po piętach całować to ktoś go prosi o grzeczniejsze zachowanie...

nie, w pewnym momencie zrobiła się nagonka na dysko, a on czuł się jak osaczona zwierzyna z problemami. A to wiadomo, wybuchnąć musi i tak się stało
laisar napisał/a:
Wysoki Mono-Sądzie

teraz to się nabijasz, a ja wyrażam moje odczucia względem tej sprawy i muszę powiedzieć, że wina leży po obu stronach i niektórzy o tym wiedzą

48piotr - 2012-03-23, 08:44

monopios napisał/a:
nagonka na dysko

Kto sieje wiatr......
Prowokował. :evil:

Osfald - 2012-03-23, 09:58

W forach moto udzielam się od roku 2001 (choć wtedy chyba nawet nie było tak społecznościowych nazw jak "forum" ;) ). W tym czasie obserwowałem wiele zmian, upadków klubów, powstawania nowych, dyskusji na forach... itd.
Jako osoba niezrzeszona formalnie ale z Dacia w rodzinie (jeśli tak można nazwać teściową :mrgreen: ) powiem Wam, że forum to nie odbiega zbytnio od innych znanych mi z branży moto. Wszędzie podobne zachowania, wypowiedzi w których dostrzega się brak obiektywizmu. Nie ma się czemu dziwić tylko starać się tak czytać "aby te plusy nie przesłoniły tych minusów".

Natomiast mieszanie moralności z posiadaniem Daci to już obłęd :lol:
Samochód jak samochód. Jeśliby kierować się w ocenie moralności posiadaniem rzeczy nieatrakcyjnych (wśród jakiejś tam części społeczeństwa) to chyba jestem najmorlniejszy bo mam m.in Lagunę II z 2002roku :mrgreen:

Więcej luzu, więcej otwartości na krytykę - tego często brakuje wśród miłośników danych produktów ale jak pisałem jest to niejako wpisane w "naturę" tego typu "związków wyznaniowych" ;-)

laisar - 2012-03-23, 14:48

monopios napisał/a:
czuł się jak osaczona zwierzyna z problemami

Wnioskując z odtrącania nawet najżyczliwszych prób porozumienia - pozwolę sobie mieć odmienne zdanie.


I z niczego się nie nabijam, po prostu moje odczucia są zupełnie inne - przykro mi, że tak się sprawa rozwinęła, ale samego kol. dysco żal mi najmniej, bo to on ją wywołał. Mylić się jest rzeczą ludzką, ale trwanie w błędzie i obrażanie się znacząco zmniejsza moją sympatię i zrozumienie.

Stron natomiast nie było "dwóch" - tylko tyle, ile dyskutantów. Stąd też nie dostrzegam żadnej nagonki - niektóre wypowiedzi były zbieżne z dysco, niektóre nie, a jeszcze inne niezbieżne z czymkolwiek.


Każdy może oczywiście wszystko oceniać jak chce, ale jak dla mnie to EOT.

laisar - 2012-03-23, 14:48

Osfald napisał/a:
Wszędzie podobne zachowania, wypowiedzi w których dostrzega się brak obiektywizmu

Powiem więcej: to dotyczy w ogóle ludzkości jako całości, bo - niespodzianka! - ludzie zasadniczo nie są obiektywnymi istotami.

Niemniej jednak, czasem, wśród niektórych społeczności, daje się zauważyć pewne odchylenia od średniej - i MSZ nasze forum właśnie coś takiego wykazuje, w stronę większej obiektywności. Nie zawsze, nie cały czas, nie każdy użytkownik - ale mam odczucie, że jednak zazwyczaj i częściej niż gdzie indziej.

A o moralności nikt nie pisał - bo "kręgosłup moralny", nawet żartobliwy, to jednak coś innego...

Tak więc powtórzę zaprawdę światłe i słuszne słowa: więcej luzu! [:

eplus - 2012-03-23, 20:46

Osfald napisał/a:
W forach moto udzielam się od roku 2001 (choć wtedy chyba nawet nie było tak społecznościowych nazw jak "forum" ;) ).


Ależ były - w 2001 i parę następnych lat byłem uczestnikiem forum Skody Felki, które następnie stało się Forum Skody, ale ponieważ obowiązywał na nim światopogląd młodych wykształconych z wielkich miast, którego nie podzielałem, i to obowiązywał wszystkich także na Hajdparku, to po paru spięciach wyłożyłem moje poglądy na sporne sprawy i ewakuowałem się z tej sekty. Po jakimś roku dostałem propozycję powrotu w worze pokutnym po wpłacie dowolnej kwoty na dowolny cel. :mrgreen: Propozycja była adresowana do "byłego użytkownika forum", więc odpowiedziałem popularnym wówczas na lewicy "Walcie się, byli koledzy". :mrgreen: Tak, czasem bywam niegrzeczny. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Laisar, jak ty w minutę napisałeś taki długi post? :?: :shock:

Marek1603 - 2012-03-23, 21:44

eplus napisał/a:


Laisar, jak ty w minutę napisałeś taki długi post? :?: :shock:


Ma gotowce. :mrgreen: :mrgreen: ;-)

laisar - 2012-03-23, 23:30

@Marek1603: d;

eplus napisał/a:
Laisar, jak ty w minutę napisałeś taki długi post?

Monopios: godz. 0.20, Osfald: 9.58 - moje są z 14.48, a to zdecydowanie więcej niż minuta (;

Samego tekstu jest natomiast znacznie mnie niż na minutę rzeczywistego pisania - tyle że przemyślenie i sformułowanie wypowiedzi zajmuje czasem duuużo czasu...

eplus - 2012-03-24, 05:52

Za pisanie posta pod postem w ciągu minuty na innych forach byłoby co najmniej ostrzeżenie z wpisem na czerwono do dzienniczka. Na elektrodzie post pod postem automatycznie zmieniają się w edycję wcześniejszego postu. U nas jednak moderatorzy są bardziej wyrozumiali. :-D
Marek1603 - 2012-03-24, 07:48

Chodzi o to żeby jedna myśl - odpowiedź była w jednym poście, a druga w drugim, ponieważ nie mamy możliwości dzielić w razie potrzeby danego postu ze względów technicznych.
Cały czas się o tym mówi i prosi.

Może na innych forach jest inaczej i dlatego tak jest.

laisar - 2012-03-24, 10:30

eplus napisał/a:
na innych forach

Ale my nie jesteśmy "inne fora" - a Marek1603 wytłumaczył skąd odmienność.


eplus napisał/a:
post pod postem automatycznie zmieniają się w edycję wcześniejszego postu

Było, minęło - a potem znowu było i znowu minęło: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=450

monopios - 2012-03-25, 18:12

laisar napisał/a:
Wnioskując z odtrącania nawet najżyczliwszych prób porozumienia - pozwolę sobie mieć odmienne zdanie

Nie byłem osobą najżyczliwszą dla kol. dysko, a mimo to dostałem podziękowanie na PW. No to chyba, nie taki wilk zły, jak go piszą.

laisar napisał/a:
laisar napisał/a:
Wysoki Mono-Sądzie
monopios napisał/a:
teraz to się nabijasz
z niczego się nie nabijam, po prostu moje odczucia są zupełnie inne - przykro mi, że tak się sprawa rozwinęła, ale samego kol. dysco żal mi najmniej,

Sądziłem, że ze mnie się nabijasz. Jeżeli się mylę, to ten wątek tego tematu uznaję za niebyły.
laisar napisał/a:
Stron natomiast nie było "dwóch" - tylko tyle, ile dyskutantów.

Użyłem zwrotu przysłowiowego i chodziło w nim oto, że dysco jaki i krytycy dysco ponoszą winne, choć proporcje winny są różne. I muszę przyznać, że w pewnym momencie dysco przegiął poddając się prowokacji. Ale były też osoby neutralne i to było pozytywne.

piotrres - 2012-03-25, 22:14

Stepway napisał/a:
Inną sprawą będzie pewnego rodzaju populizm posiadaczy każdego nowego samochodu, polegający na chwaleniu go, często z pominięciem drażliwych zagadnień. Wszak byłby to przyznanie się do błędnej decyzji zakupu bądź co bądź drogiej rzeczy.


Może nie tyle populizm co zakłamanie, auto-zakłamanie pozwalające zachować komfort psychiczny (zdrowie psychiczne?)
Ileż to już razy przy różnych zajściach towarzyskich się nasłuchałem, jakimiż to genialnym, nowym autem jeździ mój interlokutor. Do momentu gdy go nie sprzedał. Wtedy okazywało się, że sypało się to siamto i owamto, a on go korzystnie sprzedał.
I proszę: po pierwsze się nie psuł i jeździł jak po szynach więc zakup był trafiony, po drugie okazał się totalnym złomem a on go tak korzystnie przehandlował więc "...z przebiegłości w interesach zyskał miano Ulissesa..." :lol: 200% satysfakcji gwarantowane. W inkryminowanych przypadkach dotyczyło to Hond. Nissanów, a ostatnio...Toyoty.

Co do delikatnie mówiąc, emocjonalnych wpisów kol. dysco, to trudno prowadzić rzeczową polemikę. Choć emocje mogą być zrozumiałe. I tu bym Krtka bronił.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group