DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Fotoradar.

KaS602 - 2008-05-05, 11:35
Temat postu: Fotoradar.
Jak w temacie. Orientujecie sie moze z jakiek odleglosci i na jakim dystansie fotoradar mierzy predkosc?
Ostatnio wjechalem w obszar zabudowany 110km/h ( :oops: ) po niecalych 100 metrach od tablicy wypatrzylem foto, wiec po nastepnych 50 metrach mialem juz licznikowe 60 a 100 metrow dalej gdy przejezdzalem kolo policji niestety cykneli mi zdjecie i teraz nie wiem czego sie spodziewac...

magma - 2008-05-05, 15:09

No to 100-150 w plecy ale jaka ładna fotka ;-) tez taką mam
Pozdrawiam

wox - 2008-05-05, 16:59
Temat postu: Re: Fotoradar.
KaS602 napisał/a:
nie wiem czego sie spodziewac...

Jeśli zdjęcie faktycznie zostało zrobione, to wszystko zależy od prędkości i sprawa prosta - jest powszechnie znany taryfikator (punkty i kwota), np:
> 50 km/h 10 pkt i 400 - 500 zł
40 - 50 km/h 8 pkt i 300 - 400 zł
30 - 40 km/h 6 pkt i 200 - 300 zł
itd.

KaS602 - 2008-05-05, 17:02

wox napisał/a:
to wszystko zależy od prędkości i sprawa prosta

Hehe, taryfikator to ja juz znam... :-/

Chodzi mi bardziej o to, z jakim "wyprzedzeniem" fotoradar mierzy predkosc. Bo wlasnie nie wiem czy spodziewac sie 110/50 czy moze tylko ~70/50.

wox - 2008-05-05, 17:08

Przypuszczam, że chodzi Ci o skrzynkę tymczasowo ustawioną przez policję, więc wydaje mi się, że pstrykają z bliska i raczej mają ustawiony zapas na 20 km/h powyżej. Teoretycznie nic Ci nie grozi, ale nigdy nic nie wiadomo.
KaS602 - 2008-05-05, 17:10

wox napisał/a:
chodzi Ci o skrzynkę tymczasowo ustawioną przez policję

Tak, dokladnie.
wox napisał/a:
więc wydaje mi się, że pstrykają z bliska

Taka mam nadzieje...

Cholera, ogolnie glupia sprawa, bo nadzialem sie na nia praktycznie pod domem, gdzie rozstawiaja sie prawie codziennie... :-/

GeRRaD - 2008-05-05, 17:17

Kup radyjko CB bedziesz wiedział 10 km naprzód - jedna fotka i się zwraca :-D
Paf - 2008-05-05, 17:19

Automatyczne skrzynki z otworkiem na obiektyw poustawiane na poboczach mają niewielki zasięg rzędu kilkunastu do góra 30 m. Do tego podobno standardowo poustawiane są na prędość sporo (20-30 km/h) większą od dopuszczalnej. Był kiedyś jakiś program gdzie policja tłumaczyła, że inaczej nie dają rady z obrobieniem się. Mi już co najmniej kilka razy zdarzało się mijać takie cudo mając licznikowo ze 20 km/h więcej i jeszcze nigdy mi nic nie przysłali (chyba że jeszcze sobie przypomną). Najgorzej z ręcznymi, bo tu wszystko zależy czy obsługa wyrobiła już miesięczny limit, czy jeszcze nie ;-)
piotrres - 2008-05-05, 17:24

Koledze powiedzieli że gdyby miał zamiast 50 70 to by się nie czepili...
A z drugiej strony bywa tak po dwa pasy w jedną stronę, stan drogi suuuper, chodnik odzielony rowem od jezdni i 50 km/h i fotoradar na fotoradarze. Dziura na dziurze szerokość na 1,5 auta i zgodnie z przepisami mozna 90 km/h O co tu chodzi ?!!!!!!!

KaS602 - 2008-05-05, 17:26

piotrres napisał/a:
O co tu chodzi ?!!!!!!!


O bezpieczenstwo!!! ... finansowe panstwa.

piotrres - 2008-05-05, 17:30

KaS602 napisał/a:
wiec po nastepnych 50 metrach mialem juz licznikowe 60 a 100 metrow dalej gdy przejezdzalem kolo policji niestety cykneli mi zdjecie

Bo zadziałali psychologicznie jak mawawiał Feliks Edmundowicz Dzierżyński.
Minąłeś fotorader i dep... A Panowie juz na to czekali :-(
Moiżna się co najwyżej zapytaćkiedy ten fotoradar był wzorcowany (kalibrowany) bo może okazać się że nie ma ważnej homologacji. Ale toraczej "broń ostatniej szansy"

Mamert - 2008-05-11, 19:55

Paf napisał/a:
Najgorzej z ręcznymi, bo tu wszystko zależy czy obsługa wyrobiła już miesięczny limit, czy jeszcze nie

No to jak będziesz przejeżdżał przez Sopot to uważaj, tam mają chyba jakąś prowizję, stoją chyba całą dobę w różnych miejscach, jakiegoś pier...ca dostali.
Trzeba nawet uważać czy na wysykości sygnalizatorów nie było żółtego światła.

GeRRaD - 2008-05-11, 20:00

Z tym żółtym światłem to nie zawsze są w stanie udowodnić nam wykroczenie (nawet przed sądem) - gdy np. jadąc przepisowo 5 - 7 m przed skrzyżowaniem zapala się żółte to mogą nam nadmuchać - nie uda się obronić im tezy że trzeba przed każdymi światłami prawie się zatrzymuwać aby uniknąć wjazdu przy żłótym
Mamert - 2008-05-11, 20:15

Jednak uważajcie w Sopocie, wjeżdżam codziennie do niego i codziennie widzę gdzieś czającą się Policję, w Gdańsku jest spokojniej, średnio raz na dwa tygodnie widzi się jakąś suszarkę (może większy teren).
czaju - 2009-10-07, 20:58
Temat postu: Fotoradary w Krakowie
Czy ktoś wie czy w Krakowie te fotoradary przy Armii Krajowej działają?

Kolejne dwa pytania: do ilu jest tam ograniczenie (zamyśliłem się, na pewno w rzeczywistości miałem jakieś 80kph) 50, czy 70?

Czy zauważony przeze mnie błysk jest równoważny ze zrobieniem zdjęcia (zapewne tak) i czy jest to równoważne z tym że w niedługiej przyszłości otrzymam zdjęcie?

Pytania bo, samochód zarejestrowany w innym województwie, a kiedyś słyszałem że zdarza się że nie są one rozsyłane "przyjezdnym" i jeśli było 70 to mandat max 100zł, jeśli 50 to mandat max 300zł.

Jakie jest prawdopodobieństwo zbiegu okoliczności i to nie był wcale błysk, tylko odbijające się światło (swoją drogą świeciło słońce więc po co błysk?!)

[ Komentarz dodany przez: KaS602: 2009-10-08, 01:01 ]
Ten temat pozwoliłem sobie podłączyć pod już istniejący, który dotyczył podobnej kwesti tyle, że w innej części kraju.

jurek - 2009-10-07, 21:08

Na tej ulicy od 50 do 70 w zależności od miejsca. Co do błysku, to w połowie sierpnia koło Kudowy radar mi błysnął /przekroczyłem na pewno/ ale na razie nic nie przyszło. pozdr
czaju - 2009-10-08, 19:15

Jechałem dzisiaj tamtędy i niestety... tam jest 50 (tzn niestety nie zaobserwowałem żadnego podwyższenia), także 100-200zł nie moje (o ile to faktycznie był błysk).
Pytanie uzupełniające: Czy fotoradar zawsze jak robi zdjęcie błyska? Bo swoją drogą nie za bardzo widzę celowość w błysku o 12 w pogodny dzień...

GeRRaD - 2009-10-08, 19:55

Z tego co czytałem to są radarki co błyskają prewencyjnie a nie robią zdjęć - sprawa wykroczenia powinna być załatwiona przez policję/straż miejską w ciagu 30 dni od ustalenia popełnienia wykroczenia (de facto zgrania zdjęć ze skrzynki) - tak mówi kodeks wykroczeń - później obligatoryjnie wysyłają sprawę do sądu grodzkiego - okres przedawnienia wykroczenia 1 rok od wykrycia popełnienia czynu.
czaju - 2009-10-08, 20:40

Znając polskie Urzędy, to zanim dokonamy ostatniego możliwego odwołania już minie rok, tylko czy o stówę warto walczyć (dla zasad tak, ale o stówe? ;p)
Martens - 2009-10-08, 21:10

czaju napisał/a:
Znając polskie Urzędy, to zanim dokonamy ostatniego możliwego odwołania już minie rok, tylko czy o stówę warto walczyć (dla zasad tak, ale o stówe? ;p)


To tak gwoli wyjaśnienia:
Cytat:
Zgodnie z art. 45 kodeksu wykroczeń, karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok. Jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. Jeżeli prawomocne rozstrzygnięcie zostanie uchylone, termin przedawnienia biegnie od daty uchylenia rozstrzygnięcia. Jeżeli w sprawie została orzeczona kara lub środek karny, nie podlegają one wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata.


Musieliby nic przez rok nie robć, żeby się przedawniło. A więc w praktyce minimum dwa lata.

czaju - 2009-10-08, 21:42

a kto powiedział że trzeba kończyć odwoływanie się w Polsce, jest przecież jeszcze Unia Europejska :). Swoją drogą nawet w Polsce do przejścia masz sąd grocki, rejonowy, okręgowy, apelacyjny. Znając życie pewnie przed sądem można się odwołać w gminie... Nie muszę zaznaczać że zanim się odwołasz może upłynąć nawet 13dni na uprawomocnienie "odmownej" decyzji.
Dygresja:
Urząd Miasta na odpowiedź w związku z odwołaniem od opłaty adiacenckiej ma 30dni na odpowiedź, w szczególnych przypadkach może zostać ten okres przedłużony do 60dni (po uprzednim poinformowaniu zainteresowanych). Właśnie mija setny dzień od złożenia odwołania przez moją rodzinę i cisza. Chodzi o kilkadziesiąt tysięcy więc wydaje mi się że sprawa w UM ma większy priorytet niż jakiś tam mandat... [ale w niedalekim sąsiedztwie gościu dostał do zapłaty 1,5mln tejże opłaty więc on pewnie już się gimnastykuje]
A taki obrót rzeczy umożliwia się odwołanie od decyzji po wcześniejszym wystąpieniu o uzasadnienie dlaczego terminy zostały przekroczone. UM ma 3lata na "ściągnięcie" pieniędzy, po przeliczeniu możliwości odwołań musieliby wszystkie odpowiedzi dawać w terminie mniejszym niż połowa dostępnego dla nich czasu :)

Cóż pożyjemy zobaczymy. Ważne że był biały błysk to przynajmniej najdroższe zdjęcie w moim życiu będzie w kolorze :)

Martens - 2009-10-08, 21:55

czaju napisał/a:
a kto powiedział że trzeba kończyć odwoływanie się w Polsce, jest przecież jeszcze Unia Europejska :). Swoją drogą nawet w Polsce do przejścia masz sąd grocki, rejonowy, okręgowy, apelacyjny. Znając życie pewnie przed sądem można się odwołać w gminie... Nie muszę zaznaczać że zanim się odwołasz może upłynąć nawet 13dni na uprawomocnienie "odmownej" decyzji.

czaju, przystopuj... poczytaj najpierw trochę o postępowaniu w sprawach o wykroczenia.

czaju napisał/a:
Właśnie mija setny dzień od złożenia odwołania przez moją rodzinę i cisza.

No to składaj skargę na bezczynność organu.

KaS602 - 2009-10-09, 00:20

czaju, po pierwsze, to zobacz (jak juz je dostaniesz), czy na zdjęciu widac Twoja twarz...
Beckie - 2009-10-09, 06:05

czaju napisał/a:
(dla zasad tak, ale o stówe? ;p)

czaju, dla jakich zasad chcesz walczyć? Złamałeś przepis - dla zasady powinieneś zapłacić.

czaju - 2009-10-09, 09:03

Beckie, czyli, że za każdym razem kiedy zdarzy Ci się przekroczyć dozwoloną prędkość rozumiem, że zgłaszasz się na Policję, w celu otrzymania mandatu?
KaS602, co to ma do rzeczy? samochód jest zarejestrowany na babcię, więc jedyna różnica to chyba to że mogę nie dostać punktów...
Martens, ale bezczynność urzędu jest dla nas na rękę, ponieważ jak łatwo zauważyć czas działa na naszą korzyść.

Podsumowując zasady miałem na myśli to aby ujawniać dziury w postępowaniach, a nie etyczność postępowania :)

Pytanie, czy wszystkie zdjęcia są rozsyłane, czy np. jak to było kiedyś np. nie rozsyła się ich do innych województw (chociaż ostatnio znajomy znajomego dostał 400euro z Austrii...)

Błyski prewencyjne? Czyli błyska ale nie robi zdjęcia, tak?
Czy jak robi zdjęcie to zawsze błyska?

Beckie - 2009-10-09, 09:15

czaju napisał/a:
Beckie, czyli, że za każdym razem kiedy zdarzy Ci się przekroczyć dozwoloną prędkość rozumiem, że zgłaszasz się na Policję, w celu otrzymania mandatu?

Przez 8 lat za kółkiem dostałem 3 mandaty. Przyjąłem je bez jęczenia, że może da radę mniej, albo wcale (żebrać o cokolwiek, póki co nie mam zamiaru). Przyłapali mnie, to płacę. Proste.
Po za tym staram się przestrzegać znaków ograniczających prędkość i dzięki temu unikam niepotrzebnych wydatków. Bez kręcenia, wymigiwania się i szukania luk w przepisach.

Pablo78 - 2009-10-09, 11:31

czaju napisał/a:
Swoją drogą nawet w Polsce do przejścia masz sąd grocki, rejonowy, okręgowy, apelacyjny.


Dla porządku - w obowiązujacym stanie prawnym nie ma żadnych sądów grodzkich (grockich? ;-) )

Sąd grodzki jest tylko wydziałem sądu rejonowego, a więc sądu powszechnego... ;-)

Mamy zatem sąd rejonowy, okręgowy, apelacyjny

oraz SN, który zazwyczaj ma już nieco inne zadania... ;-)

Alien - 2009-10-09, 15:58

w wypadku zdjęcia z Radaru i tak nie dostaje się zaraz mandatu tylko najpierw otrzymuje się wniosek w którym potwierdza się ze to Twoja facjata jest na fotce lub wskazuje sprawcę (nie przechodzi pomysł z wysłaniem informacji że się popiło i auto prowadził jedyny trzeźwy którego danych niestety nie znamy - nie przejdzie - wtedy mandat dostaje właściciel pojazdu).
Co do fotek do mieszkających w innych czesciach kraju - wysyłają i to jak chętnie :mrgreen: oba które otrzymałem przyszły w ciągu około 2-3 tygodni. Rada - jak wiadomo w taryfikatorze są widełki co do kwoty (punkty stałe) warto więc przy wysłaniu potwierdzenia danych osoby popełniającej wykroczenia dołączyć krótkie pisemko z prośbą o naliczenie niższej kwoty - działa - w obu wypadkach przychylili się do prośby. No chyba że na stówce komuś nie zależy. :-P

czaju - 2009-11-17, 18:16

Właśnie przyszło wezwanie na KMP w sprawie art. 97 KU w charakterze świadka-fotoradar ;]

Tyle że minęło już 40dni... Czy mogę się do tego odwołać? Jeśli tak to jak?

Mariusz - 2009-11-17, 18:19

Powinni przesłać w ciągu 30 dni, ale Czaju nic nie zrobisz.Zapłać mandat bo jak zaczniesz się procesować to dojdą Ci koszty procesu.
Pozdrawiam!

Martens - 2009-11-17, 19:17

czaju napisał/a:
Właśnie przyszło wezwanie na KMP w sprawie art. 97 KU w charakterze świadka-fotoradar ;]

Tyle że minęło już 40dni... Czy mogę się do tego odwołać? Jeśli tak to jak?


Na razie zapraszają Cię, żeby stwierdzić tożsamość kierowcy. Nie wiedzą, czy na pewno Ty nim jesteś, więc stąd "w charakterze świadka".
Mariusz napisał/a:


Powinni przesłać w ciągu 30 dni, ale Czaju nic nie zrobisz.Zapłać mandat bo jak zaczniesz się procesować to dojdą Ci koszty procesu.
Pozdrawiam!


Obawiam się, że to oznacza wniosek do tzw. sądu grodzkiego. Ukarać mandatem można tylko do 30 od popełnienia/ujawnienia wykroczenia. Potem, choćby sprawca się przyznawał i chciał zapłacić, obligatoryjnie wniosek do sądu.
(powyższe stwierdzam według swej najlepszej wiedzy, ale nie wykluczam, że mogę się mylić...)

czaju - 2009-11-17, 19:17

Jeśli dobrze kojarzę sytuację to jechałem obok innego samochodu. Zobaczę zdjęcie to się dowiem :).
Podobno jednak warto napisać pismo z prośbą o obniżenie mandatu (zazwyczaj wpisywana jest najwyższa kwota z "widełek" stąd podobno często można chociaż część tej widełkowej stówki odzyskać).

A co w związku z 30dniami? Jaka moja wina w tym, że nie wyrobili się z mandatem (tj. dlaczego miałbym zapłacić koszta postępowania sądowego, skoro nie ja zawiniłem)

Martens - 2009-11-17, 19:23

czaju, patrz wyżej - sprawdziłem już i niestety mam rację - jeśli to Ty i o wykroczenie popełnione przez Ciebie chodzi - muszą sporządzić wniosek o ukaranie do sądu. W takim wypadku przesłuchają cię tylko "na okoliczność popełnionego wykroczenia".

czaju napisał/a:
Jaka moja wina w tym, że nie wyrobili się z mandatem (tj. dlaczego miałbym zapłacić koszta postępowania sądowego, skoro nie ja zawiniłem


Twoja żadna (poza ewentalnym wykroczeniem), po prostu tak stanowią przepisy

ian - 2010-07-16, 13:23

Kilka informacji, które pozwolą ocenić precyzję działania fotoradarów (chyba).

Dwaj moi znajomi dostali pocztą mandaty za przekroczenie prędkości o trzydzieści kilka kilometrów. Przejechali przez teren zabudowany (no wiesz, prosta droga, mały ruch, moja niewiedza) z prędkością około 80 km/g podczas podróży poza Śląskiem.
Ja w dwóch miejscach wiedząc, że stoją tam aktywne fotoradary ograniczałem zawsze prędkość przejazdu do około 60-65 km/g. Tymczasem jak dowiedziałem się, fotoradary tam stoją ze względu na dodatkowe ograniczenie prędkości do 40 km/g :shock: !! 30 dni czekania w stresie, ale na szczęście bez konsekwencji.

Beckie - 2010-07-16, 13:34

Fotoradarów nie nastraja się raczej tak by rejestrowały niewielkie przekroczenia prędkości.
Chociaż przy ograniczeniu do 40 km/h wypadało by uwiecznić przekraczającego prędkość o 20km/h. (jak by nie było - o 50%)
Ale skoro na prędkościomierzu było 60, to faktyczna prędkość mogła być nieco niższa.

ian - 2010-07-18, 14:22

http://www.dziennikzachod...ary-s,id,t.html

Na Śląsku przy drogach straszą jedynie puste skrzynki na fotoradary??? To, że fotoradarów jest za mało, to już wiele razy słyszałem, ale żeby ani jednego? Hulaj dusza, piekła nie ma :-D ?

marekwoj - 2010-07-19, 08:41

ian napisał/a:
Hulaj dusza, piekła nie ma
Niby tak, ale stale te radary pomiędzy puszkami przenoszą.

Ja wracając z pracy codziennie przejeżdżam obok fotoradaru. Ograniczenie jest do 70, ja zwykle lecę około 90 (tak na wszelki wypadek), ale wiele samochodów grzeje grubo powyżej setki. I tak przez kilka lat "Hulaj dusza", ale ze 2 miesiące temu zauważyłem że jak jechał taki ostro grzejący gość to flesz błysnął.

Więc całe lata stała pusta puszka, aż się zapełniła :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group