DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Trwałość stalowych felg ( rdza ) oraz kołpaków Sandero

mekintosz - 2012-09-14, 16:56
Temat postu: Trwałość stalowych felg ( rdza ) oraz kołpaków Sandero
Witam

Przyjrzałem się sandero parkującemu nieopodal i zauważyłem rdze na felgach stalowych. Samochód z 2009 r jak mój. Potem spojrzałem na felgi u mnie - rdzy jeszcze nie ma ale felga nie lśni, jest mocno zmatowiała. Jak u Was z kondycja fabrycznych felg. Czy macie na zewn powierzchni od strony kołpaków rdze ? Przy okazji temat kołpaków. Solidnie siedzą, nigdy mi nie spadły, ale lakier łuszczy sie nieprzyzwoicie. Szczególnie jak myje w myjni bezdotykowej. Zakładam, że nowe dedykowane do Dustera są malowane lepiej niz klasyczne podstawowe czarne montowane w Sandero/Logan.

PS.

"Niestety Limit na wszystkie załączniki na tym forum został przekroczony. Prosze skontaktować się z administratorem forum.
" - prośba o naprawę forum ;-)

lurtz - 2012-09-14, 16:58

Zapomnij :) do dustera stylizowane sa tak samo kiepskie. Mi rdza juz od dawna na nich siedzi, autko ma 2 lata. Zglaszalem to na gwarancji, ale cos mi do tej pory nie dali odpowiedzi nt.
Stepway - 2012-09-14, 17:08

Stepway wyjechał na felgach aluminiowych i jeżdżę na nich całorocznie (zmieniając oczywiście opony) więc tutaj nie pomogę.

Natomiast Laurete kupiłem na felgach stalowych, a wynegocjowałem komplet aluminiowych z oponami. Stalowe odziane są w opony zimowe. Po dwóch sezonach 2010/11 oraz 2011/12 nie wyglądają jakoś szczególnie źle. Kołpaki również.

Przyznaję, że nie dbam jakoś szczególnie o wygląd kół. Nie myję, nie pielęgnuję ani obręczy, ani tym bardziej gum, żadnymi kosmetykami. Korzystam wyłącznie z myjni automatycznych. Widocznej, rzucającej się w oczy rdzy nie dostrzegam. O łuszczeniu się kołpaków również nie ma mowy.

czaju - 2012-09-14, 17:10

dlatego ja nigdy nie założyłbym kołpaka na felgę. Po 3sezonach zimowych i ~50-60kkm pojawia się trochę rdzy na rantach ale lakier nie odchodzi, a kupiłem najtańsze felgi jakie znalazłem (chyba na allegro, chociaż ręki uciąć sobie nie dam, tak samo jak nie powiem czy przypadkiem kilka razy nie przeszorowałem rantem parkując przy krawężniku, bo na alusy uważam a i tak na tylnej osi trochę obdarłem...)
Dar1962 - 2012-09-14, 17:59
Temat postu: Re: Trwałość stalowych felg ( rdza ) oraz kołpaków Sandero
mekintosz napisał/a:
Przyjrzałem się sandero parkującemu nieopodal i zauważyłem rdze na felgach stalowych. Samochód z 2009 r

stalowe felgi wielu producentów zachowują się podobnie. W moim byłym aucie (nissan note) aluminiowe przeżyły 6 sezonów w bardzo dobrym stanie a na czarnych stalowych pierwsze ślady rdzy pojawiły się już po drugiej zimie. Głowne znaczenie dla ich stanu ma to,jakie są temperatury zimą (chlorek sodu czy chlorek wapnia - ten pierwszy żre szybciej) i ile tego świństwa sypią na drogi

robertp1983 - 2012-09-15, 04:18

u mnie felgi mocno zmatowione, ale bez rdzy i nie odchodzi lakier z kołpaków.
monopios - 2012-09-16, 13:15

Na moich felgach, po dwóch zimach nalot rudej jest tylko w miejscu montowania ciężarków wyważających koło, poza tym wszystko ok.
rafals - 2012-09-29, 20:59

Ja mam z 2005 logana i na moich pojawiła się rdza. Umiejscowienie dziwne, bo na garbie w miejscu gdzie nie pracuje, nic nie obciera - koło takich okrągłych otworów. To zdjąłem, oczyściłem i pomalowałem gruntoemalią chemoutwardzalną - nie wiem jaka będzie trwałość - zobaczymy po zimie.
marszelest - 2012-09-30, 19:23

może się komuś przyda jest preparat do rozpuszczania rdzy dodatkowo zabezpiecza powierzchnię
CORTANIN F poj. 500ml cena ~10zł

Marek1603 - 2012-09-30, 19:32

Używałem cortaninu i stwierdzam że o wiele lepszy jest korreador.
wiciu_r - 2012-09-30, 19:44

Nie wiem czy to kwestia użytych do produkcji materiałów, ale stalowe felgi ma moja kobita w citroenie C3. Przy myciu zawsze zasada jest jedna, ściągam kołpaki i myję zarówno felgi jak i kołpaki normalnym szamponem samochodowym, auto salonowe z 2002r, na razie zero śladów rdzy.
mekintosz - 2012-10-17, 19:53

Zastanawiam sie nad odmalowaniem kołpakow. Tylko chyba powinno sie je oczyscic papierkiem sciernym , odtluscic i prysnac sprayem. Plusem dackowych kolpakow jest to, ze nie spadaja same jak wiele innych mocowanych na wcisk.
Dar1962 - 2012-10-17, 20:59

trzeba użyć kilku rozmiarów papieru ściernego z najdrobniejszym wodnym na końcu (znikną rysy), a po odtłuszczeniu, przed malowaniem warto użyć podkładu do plastików - lakier będzie lepiej i dłużej trzymał
mekintosz - 2012-10-19, 22:42

Kupilem w Biedronce za 40 zł 4 nowe kołpaczki.
wat - 2012-10-19, 22:58

a otwieracz dodali gratis ;)??
mekintosz - 2012-10-19, 23:03

Nie ale sa dosyc podbne do oryginalnych, jak zamontuje pochwale sie ;-)
mrówa - 2012-10-22, 13:12

I co, pasują? Jeśli tak to może polecę też kupić :mrgreen:
mekintosz - 2012-10-22, 18:16

Jutro planuje zdjac stare, solidnie umyc felgi i wtedy zaloze biedronkowe ;-)
Kołpaki pasuja, ale maje delikatne elementy mocujace, same sa jakies lekkie. Te oryginalne przy nich to kawal soldnego plast, z rewelacyjnym mocowaniem i z kiepskim lakierem ;-( Zauwazyłem, ze kołpaki niszcza felge ;-( Wiec jak od nowosci ktos nie chce kołpakow to lepiej dla felgi, jak sie je zaklada i zdejmuje przy wymianie opon pozostaja slady i rdza sie wdaje.

mekintosz - 2013-02-03, 23:48

Srodek zimy, lekkie ocieplenie, samochod umyty i widok - o zgrozo - wykwity rdzy na felgach pojazdu z 2009 roku. Jakies zarty robi Renault dobierajac material/ farbe/ metode lakierowania. Czy to podpada w jakikolwiek sposob pod gwarancje antykorozyja? Mam ochote to zgłosic , moze ASO je wypiaskuje i ponownie odmaluje by wygladaly jak trzeba ? Podejrzewam, ze winne były.. oryginalne kołpakiu, ktore dosyc ciasno siedzialy i mogły rysowac rant felgi. Sami spojrzcie. Co bedzie za kolejne 4 lata ?
laisar - 2013-02-04, 00:10

mekintosz napisał/a:
Co bedzie za kolejne 4 lata ?

Jeżeli nic nie zrobisz - to dalej będą tak wyglądać; dziura się nie zrobi, jeśli tego się obawiasz...

Można pomalować sobie jakąś farbą na rdzę, bo gwarancja jest jedynie na nadwozie.

esdziewiaty - 2013-02-04, 02:07

Wyglądają i tak nieźle. W Polsce przyjęło się, ze jak na zime mamy koła stalowe to koniecznie należy nałożyć kołpak. Kończy się to tak jak widać.

Mim zdaniem to i tak nie zgniło to jakos specjalnie mocno,widziałem gorsze obrazki w autach z tego rocznika z kołpakami. :-)

Kratylos - 2013-02-04, 07:01


Dar1962 - 2013-02-04, 08:44

buteleczka specyfiku o nazwie CORTANIN F plus pędzelek, wiosną kilkanaście minut zabawy i na długo spokój. Odrdzewiacz czerni dodatkowo pomalowane miejsca, więc nawet lakierowanie rudej nie będzie potrzebne
mekintosz - 2013-02-04, 18:06

Sprubuje je faktycznie odrdzewic. Gdybym tych felg uzywał tylko zima na 100% bym nie zakaldal kołpakow. Sa jednak całoroczne. Poza tym do niedawna mialy fabryczne kołpaki, wiec skoro procucent je zaklada, to nie powinny znaczaco niszczyc felg. Pojazd garazuje pod chmurka.
laisar - 2013-02-04, 20:48

mekintosz napisał/a:
skoro procucent je zaklada, to nie powinny znaczaco niszczyc felg

Skoro klient sobie życzy auto z kołpakami, to producent nie będzie się przecież sprzeciwiać - nawet gdyby zżerały felgi.

mekintosz - 2013-02-04, 22:11

Wersja Laureate ma w standardzie kołpaki na felgach, nie jest to jakis bonus czy wyposazenie opcjonalne. Gdybym kupowal dzis nowa Dacie na pewno bym pokusil sie o aluski.
Prezes - 2013-02-04, 22:19

mekintosz napisał/a:
Gdybym kupowal dzis nowa Dacie na pewno bym pokusil sie o aluski
W cenie dopłaty do alusków, można sobie kupić drugi komplet felg :-D
laisar - 2013-02-04, 22:34

mekintosz napisał/a:
Laureate ma w standardzie kołpaki na felgach

Ale nie ma obowiązku ich używania (;

Cytat:
nie jest to jakis bonus

Pewnie, że nie - cena jest wliczona w wersję. Do jazdy są potrzebne jak rybie rower, dają je tylko "dla wyglądu".

mekintosz - 2013-02-05, 23:00

Zauważ, ze ładnie lakierowane stylizowane felgi stalowe do dustera kołpaków fabrycznie nie posiadają.
mekintosz - 2013-08-03, 07:22

Przy okazji lata w pełni zabrałem sie za odrdzewianie ( probe ) oraz malowanie felg. Kupiłem odrdzewiacz w żelu oraz lekier. Odrdzewiacz troszke pomogł ale rdza zbyt głęboko spenetrowała felge. Dlatego po odtłuszczeniu pomalowałem trzema warstwami czarnomatowego lakieru do felg. Nie zdejmowałem zimowek, jedynie tasma zabezpieczyłem brzegi by nie zasyfic opon nadmiernie. Wyszł tak sobie, przynajmniej rdzy nie ma ;-) Chyba na zimę pozegnam sie z kołpakami - głównym źródłem uszkodzen felgi i rdzy. Szczegolnie oryginały !

Przy okazji, czy mozna dokupic ten metalowy kapselek na koncu ośki, ktory wchodzi w otwor w feldze ? Ewentualnie bede zmuszony go prysnąć przy wymianie, by na srodku felgi nie tkwił rdzawy element.

Ponadto oczysciłem oryginalne sruby. Nabrałem obaw, czy aby na pewno prawidłowe zostały założone. Sa one ze stożkiem, jak do aluskow ! Otwor w stalowej feldze jest niby lekko sciety , ze stozek wchodzi ale czy na pewno wszystko jest dobrze. W sumie nigdy stalówka mi nie odpadła, jednak sami spojrzcie na foto. Myślę, ze ją też pomaluje lakierem ( bez gwintu, sam łeb i stożek ) by sie komponowało lub zakupię stosowne plastikowe kapselki ochronne.

Dar1962 - 2013-08-03, 09:35

odwaliłeś kawał dobrej roboty ;-) malowałeś bez zdejmowania opon? To,że kołpaki niszczą lakier felg wiadomo od dawna. Jeśli mamy dwa komplety, to kosztem poprawienia wyglądu koła zimą nie warto psuć na nim lakieru. Nigdy nie zakładałem kołpaków na stalówki zimą i zawsze moje koła wyglądały o wiele lepiej niż znajomych estetów :-P
mekintosz - 2013-08-03, 11:24

Opon nie zdejmowałem, oczywiscie malowałem tylko strone widoczna felgi.
jan ostrzyca - 2013-08-03, 11:34

Trwałość felg stalowych to najmniejszy z problemów jaki może zaprzątać głowę użytkownika Dacii. Ba, to żaden problem. Podejrzewam, że felgi stalowe, nawet pokryte rdzawym nalotem, wykażą się większą trwałością niż reszta pojazdu, a w szczególności blachy. I tego punktu widzenia to jest spory problem...
krakry1 - 2013-08-03, 12:05

Mekintosz jakbyś nie miał co robić przez wakacje ... to może pomalowałbyś i moje felgi - tak ładnie Ci wyszło. :lol: :-P
mekintosz - 2013-08-04, 00:14

krakry1 napisał/a:
Mekintosz jakbyś nie miał co robić przez wakacje ... to może pomalowałbyś i moje felgi - tak ładnie Ci wyszło. :lol: :-P


Jasne, w zamian przyjmę twój silnik 85 konny z Sanderki ;-)

krakry1 - 2013-08-04, 11:23

:lol: :lol: :lol: To już lepiej sam sobie pomaluję.
bebe - 2015-04-20, 21:46

TE DACIE TO NIC INO KORODUJO I RDZEWIEJO! TERAZ JUŻ SIE BEDZIE SYPAĆ! :)

A konkretnie, to zardzewieli mie felgi. :]



W długi weekend chyba będę wyjechany do Zielonej, więc nie będzie jak migrować forum, to pomalowałbym felgi chociaż. Problem w tym, że nie umiem. :) W związku z tym mam kilka pytań:
  • czy polecany KORREADOR jest w żelu?
  • czy po potraktowaniu odrdzewiaczem coś jeszcze robić z felgami? W sensie, czy szlifować to jakoś? Próbować dremelem, czy się nie wygłupiać i papier ścierny w łapkę? :)
  • gdzie szukać odrdzewiacza i matowego lakieru do felg?
Z góry dzięki za wskazówki. :)

corrado - 2015-04-20, 21:55

panie takie felgi to sie robi 2 sprayami na cycus-glancus

nie oplaca sie mocno kupowac jakis wynalazkow odrdzewiaczy i czas tracic, bo koszt zaden a chodzi o to zeby wygladaly

papier scierny z grubsza przejechac
podklad 2 warstwy stykna
lakier czarny moze byc akrylowy nawet ujdzie 2, 3 warstwy od zewnatrz do wewnatrz

ja tak pomalowalem swoje rdzewiaki i przez zime przezyly super , jak bedzie trzeba to za rok poprawie bo na 5 felg - lacznie z zapasem poszly 1 poklad i 2 puchy bazy - ale jeszcze zostalo, na upartego nawet 1 pomalujesz

mekintosz - 2015-04-20, 22:09

Odrdzewiłem. Pomalowałem sprayem i po roku znów wyszła rdza ! Może dlatego, że bez podkładu ? Nie wiem czy może warto dokładniej oczyścić do gołej blachy jakimś elektronarzędziem ? Co ciekawe felgi daci rdzewieją nieprzyzwoicie szybko.
laisar - 2015-04-20, 23:46

mekintosz napisał/a:
czy mozna dokupic ten metalowy kapselek na koncu ośki, ktory wchodzi w otwor w feldze ?

Na tył oczywiście tak - "ZASL PIASTA KOŁA T", 8200741443, 41 zł.

Z niezrozumiałych przyczyn kapsel na przód nie jest przewidziany - nawet w renówkach, nawet w tych starych luksusowych...

Mimo tej samej średnicy nie może być taki sam ten jak z tyłu, bo z przodu bardziej poza płaszczyznę piasty wystaje nakrętka. Potrzebny jest taki z bardziej wypukłym denkiem.

Być może pasowałby tylny, ale właśnie ze starych renówek - 7700754338, 70 zł/szt - nie znalazłem jednak nigdzie dokładnych wymiarów.



Alternatywnie można zakupić oryginalne mini-kołpaki, które przykrywają cały środek piasty - 7700302762, 37 zł/szt:


eplus - 2015-04-21, 18:12

Ze zrozumiałych dokładnie przyczyn. Z przodu piasta jest skręcona z końcówką osi na sztywno i szczelnie i niczym tego nie trzeba zabezpieczać - ja tylko posmarowałem smarem gwint śruby. Z tyłu połączenie jest obrotowe, bo oś jest nieruchoma, na niej łożyska i kręcące się koło. Aby syf nie wpadał do łożyska daje się kapturek wypełniony smarem.
W Polonezie było odwrotnie, wiem, bo miałem. W Dusterze 4x4 pewnie nie ma kapsli ani z przodu, ani z tyłu, bo wszystkie osie napędzają i są skręcone na stałe z piastami.

laisar - 2015-04-21, 18:29

eplus napisał/a:
niczym tego nie trzeba zabezpieczać

Konieczności nie ma, ale nakrętka, mimo że nieruchoma względem piasty, syfi się i rdzewieje. Co jest zrozumiałego w olewaniu tego, a dokładaniu np jarmarcznych chromowanych ramek wokół okien czy idiotycznym lakierowaniu zderzaków? Że tam to jedynie dla wyglądu, a tu byłby chociaż cień sensowności?

Marmach - 2015-04-22, 16:41

laisar napisał/a:
Co jest zrozumiałego w olewaniu tego, a dokładaniu np jarmarcznych chromowanych ramek wokół okien czy idiotycznym lakierowaniu zderzaków? Że tam to jedynie dla wyglądu, a tu byłby chociaż cień sensowności?

Bo lud ceni wyżej chleb i igrzyska, niźli czyste obejście :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group