Znalezionych wyników: 17

Stałem przed identycznym dylematem i wybrałem Stepwaya.
Za różnicę w stosunku do Dustera pojechaliśmy na fajne wakacje i nie mogę powiedzieć, że żałuję, ale ponieważ jest nas trójka, na drugi raz wybiorę większe auto.

Bagażnik w Sandero pozostawia wiele do życzenia, szczególnie jeśli w środku ma być też wózek dla latorośli. Nie jest wtedy łatwo z upchaniem wszystkich gadżetów na (dwu)tygodniowy wyjazd, niemniej jest to wykonalne :lol:

Cześć,

Mam fabryczny alarm i ostatnio zaczął wariować.
Uruchamia się kilka razy dziennie a po otwarciu zamkna centralnego daje cztery sygnały; w instrukcji wyczytałem, że to próba uruchomienia - bez sensu.

W ASO niby "zresetowali" i sprawdzili czujniki, wszystko ponoć wygląda OK.

Najdziwniejsze jest to - uważam, że to czysty zbieg okoliczności, ale prosiłbym o potwierdzenie - że alarm włącza się wtedy kiedy na siedzeniu pasażera mam zapięty pasami fotelik z bazą.

Nie mam żadnej czujki zapięcia pasów, o ile mi wiadomo, tym bardziej nic o pasach nie znalazłem w (lakonicznej) instrukcji alarmu, niemniej trochę to dziwne. Robiłem już dwa eksperymenty i kiedy fotelik jest na tylnej kanapie, problem się nie pojawia.

Miał ktoś podobne doświadczenia?

Nagroda w kategorii gaszenie entuzjazmu :lol:

Ach, już nie ma co rozdrapywać ran ;-)

Muszę powiedzieć, że Stepway sprawuje się super. Pomijając "dziwne dźwięki", których dziś nie było już wcale na dystansie 70km, jestem strasznie zadowolony. I, co ważne, żonka jest zachwycona.

Silnik pracuje nienagannie, auto ma to do siebie, że nie wiadomo tak naprawdę czy jest duże czy małe, w środku jest całkiem przestronnie, a i na tylniej kanapie nie brakuje miejsca (dziś kolega -- 190cm wzrostu -- usiadł za siedzeniem kierowcy i był pełen podziwu).

Fotele to nie jest może sako, ale narzekać nie można. Kumpel, który jeździ 6-letnią Toyotą Verso, bardzo chwalił i już się rozgląda za Dacią 8-)

Cieszy dobra widoczność i zawieszenie (wreszcie nie muszę hamować do dechy widząc dziury), cieszy gwarancja, cieszy assistance. No cóż, miło mieć świadomość dobrze zainwestowanych, w dodatku relatywnie niewielkich, pieniędzy.

To może na wyrost, ale czuję że zostanę z Dacią na długie lata, bo już myślę o kolejnej za kilka lat :-P

Jutro czeka mnie instalacja fotelika i ruszamy byle gdzie. Dobre czasy.

Nie bój się deszczu, będzie okazja do podziwiania gładkiej pracy wycieraczek! ;)
Witaj.

Hm, jeśli to faktycznie piach to przywyknę i problemu nie będzie.
Bałem się, bo to skwierczy jakby coś się przepalało :)

Dziś delikatne pierwsze 30km nowym Stepwayem.
I wszystko cacy za wyjątkiem tego dźwięku, jakby pruło mi spod kół piaskiem i uderzało w karoserię.

Dookoła głowy to mam, a jadę po wilgotnym asfalcie; dźwięk pojawia się natychmiast, przy gazowaniu/przyspieszaniu od 40-50km/h i wzwyż. O co tu chodzi?

To chyba nie zasługuje na osobny wątek, więc napiszę tu.
Wiedzieliście o tym, że koło zapasowe jest INTEGRALNĄ częścią Dacii?

Dealer powiedział mi, "to tak jakby pan zamawiał pralkę bez drzwiczek", zupełnie niewzruszony moją ripostą, że to raczej zamówienie pralki i zapasowych drzwiczek.

W ulotce na temat wyposażenia seryjnego widnieje wyraźnie OPCJA, wymiany "zestawu do naprawy opon" (nawet nie chcę wiedzieć co to za kleik) na koło zapasowe.
Okazuje się, że jeżeli zamawiacie auto, które jakimś cudem stoi już na placu u dealera, i nie posiada ono koła zapasowego, macie do wyboru: a) zamówić nowe auto z fabryki b) uderzyć głową w ścianę z rozbiegu.

PS: zapomniałem dodać wyboru c) kupić koło zapasowe w Renault za 700 PLN wg uprzejmego pana dealera

:evil:

Auto zamówione, za tydzień do odbioru. Cieszę się jak dziecko, wkleję zdjęcia jak tylko się dorwę :-)

Przeglądy, wymiana oleju, filtrów itp. itd.
Wymiana wszystkiego ;-)

"w zakresie gwarancji i poza nią".

Witam,

Zastanawiam się nad podpisaniem umowy serwisowej, macie może jakieś doświadczenia?

Miesięczny koszt to 87 brutto, na przestrzeni trzech lat daje to 3100 brutto.

Myślicie, że warto?

edit: Nic nie mówiłem, zmęczonym dziś to i reaguje impulsywnie, ale jednak niepotrzebnie; wygląda, że ofertę dostaliśmy OK :-)

Hej, po niezbyt bużliwych dyskusjach zdecydowaliśmy się na Stepwaya, ze względów, ma się rozumieć, finansowych. Uznaliśmy że różnicę sięgającą 15kzł wolimy przeznaczyć na bagażnik na dach i fajne wakacje, szczególnie że na codzień autko ma służyć do rodzinnej jazdy miejskiej :-)

Dziś wpłacam zaliczkę i powoli udziela mi się ekscytacja - będzie to nasze pierwsze nowe auto. Pozdrawiam klubowiczów

Cześć,

Mimo, że jeszcze nie jestem szczęśliwym-oby-użytkownikiem Dacii, to klamka zapadła i powolutku zaczynam swoją krucjatę po salonach. 8-)

Wybór dokna się (idiom na 'żona ma decydujący głos') pomiędzy Stepwayem a Dusterem.

Przeczytałem kilka wątków na tym forum i jestem pod miłym wrażeniem panującej tu kultury wypowiedzi oraz ogólnego pragmatyzmu.

Pozwolę sobie poinformować szacowne grono o sfinalizowanej transakcji i pierwszych wrażeniach po.