więc drogi autorze wątku .... tylko jazda próbna da ci odpowiedź na twoje wątpliwości ...... raz jazda benzyną i raz dieslem ...... i już nie będziesz musiał zasięgać żadnych opinii
Tak, bez jazdy próbnej można sobie tylko teoretyzować, choć tylko jeżeli chodzi o dynamikę i inne odczucia organoleptyczne z jazdy, bo odpowiedzi co się bardziej opłaca (z punktu widzenia tylko przez portfel) jazda próbna nie da. Ja czytając pierwszy wpis w temacie odniosłem wrażenie, że autorowi leży bardzo na sercu ekonomia, oraz szeroko rozumiana dynamika silnika podczas podróży mocno dopakowanym autem. Jednakże jazdę próbna z czystym sumieniem polecam-sam osobiście przed kupnem odbyłem trzy takowe . Zwłaszcza , jeżeli kolega miałby jeszcze ochotę porównać lodzię z MCV. MSZ , jeżeli chodzi o ekonomię to tylko benzyniak, o usterkach i potencjalnych kosztach napraw się nie wypowiadam, bo to może być loteria i sam już nie wiem, w które legendy i mity o dieslach wierzyć. Natomiast , co do pozostałych walorów benzyny i diesla najlepiej gdy autor wątku przekona się sam po jazdach próbnych z obydwoma silnikami.
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-11-07, 09:09
okey32 napisał/a:
Zdecydowalem sie na dizla po jeździe testowej . I nie ważne ze robie 10-15tyś rocznie .
Ja robię przebiegi podobne ale jeśli tu już pchać się w diesla to te autko trzeba mieć XX lat bo co jeśli sprzedasz je za 5 lat z przebiegiem 50-60kkm to stracisz dużo kasy a zrobisz prezent kupującemu
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Tu nie chodzi o mity, diesel wcale nie oznacza dużą awaryjność - natomiast faktem jest że jeśli trafią się usterki, to są dużo droższe w naprawie. A nie ma bata, żeby jeżdżąc 5-10 lat samochodem coś nie siadło. Regeneracja jest tańsza, ale nie zawsze skuteczna, a poza tym na pewno nie pojeździ na regenerowanych tyle co na nowych.
Przy zakupie trzeba brać to pod uwagę.
Również to, że diesel 110 KM jest o 11600 droższy! Przy różnicy kilkanaście groszy na litrze to trzeba natrzaskać kilometrów, żeby się zwróciło. Więc gdzie tu oszczędność przy przebiegach rzędu 10 tys. rocznie?
O kosztach napraw diesli trochę wiem, przez pewien czas po studiach pracowałem w serwisie który specjalizował się dieslach.
Lubię diesle za ich charakterystykę pracy, ale wiem też, że turbinki nie lubią krótkich odcinków, odpalenia i gaszenia kiedy jest nie dogrzana, szybkiego gaszenia po większym obciążeniu, fapy też nie lubią miasta, a nowe wtryski nie lubią kiepskiej jakości paliwa.
Benzyny też się psują, ale mniej to boli.
Gdybym jeździł często w dłuższe trasy - brałbym diesla, bo wtedy ma to sens jeśli chodzi o ekonomię. Mój dobry kumpel jeździ nowym diselkiem (inna marka). Auto naprawdę fajne, fajnie się zbiera, ale jeździ głównie po mieście. Co jakiś czas zapala się kontrolka filtra cząstek stałych i musi śmigać w trasę, żeby przepalić. To co w tygodniu zaoszczędzi w weekend traci jadąc wypalić fap. Renówki mają teraz wypalanie filtra, ale wszystko ma swoją żywotność. A jedźcie Panowie do serwisu z reklamacją fapa...zobaczymy, czy tak chętnie wymienią na gwarancji.
Innych argumentów nie używam, bo co kto kupi zależy od indywidualnych preferencji i upodobań.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-11-07, 10:02
grekol napisał/a:
A nie ma bata, żeby jeżdżąc 5-10 lat samochodem coś nie siadło
w silniku
a niby dlaczego miałoby paść
tzn - zależy ile kto przebiegu robi, ale do tych 150kkm, to oprócz rozrządu i części eksploatacyjnych to IMHO w silniku nie powinna wystąpić usterka
zgadza się, że nie powinno i miejmy nadzieję, że użytkownicy poczciwych dacii czy to diesle czy benzyny nie będą nękani kosztownymi awariami.
Zgadza się też, że dużo zależy od przebiegu i eksploatacji, ale skoro auto ma więcej stać jak jeździć, to po co diesel, może inaczej, to wtedy diesel ze względu na upodobania, a nie na oszczędności.
nie czarujmy się. Niezależnie od marki, producentom dziś nie opłaca się produkować super wytrzymałych samochodów i dokładnie wiedzą jak projektować by zarabiać na serwisie. Po co w silnikach wstawia się specjalne śruby, koduje elektronikę itd. żebyś do nich przyjechał, a nie do Pana Kazia, który też jest dobrym albo lepszym mechanikiem.
150 tys. bez usterki to kiedyś, Życzyłbym sobie i kolegom, żeby tyle śmigać bez awarii. Stare wtryskiwacze można regenerować wymieniając końcówki. Dziś trzeba wymienić całe i jeszcze kodować w wielu przypadkach. Wypniesz akumulator i trzeba jechać kodować. Co prawda w daciach takiego stopnia skomplikowania na szczęście jeszcze nie ma, ale w droższych markach często się spotyka takie patenty.
Dalej twierdzę, że diesle mają sens, ale przy pewnym sposobie eksploatacji i każdy musi sam sobie policzyć, przejechać się i podjąć decyzję.
Zdecydowalem sie na dizla po jeździe testowej . I nie ważne ze robie 10-15tyś rocznie .
Ja robię przebiegi podobne ale jeśli tu już pchać się w diesla to te autko trzeba mieć XX lat bo co jeśli sprzedasz je za 5 lat z przebiegiem 50-60kkm to stracisz dużo kasy a zrobisz prezent kupującemu
No ja kupiłem z mysla ze będę jeździł do końca jego lub moich dni im dłuzej wytrzyma tym lepiej dla mnie .
No i dacia z dizlem jest sporo tańsza niz dizle u konkurencji. Za te 50tys mogłem mieć Dacie w dizlu lub samochud innej marki ale w benzynie . Co wybralem to widac. Czy dobrze zrobiłem , czas pokarze
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 87 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3777 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-07, 12:33
BoloSr napisał/a:
panar napisał/a:
Na 99% skłaniam się ku benzynie, i to raczej 1.6
wedlug mnie ten 1.6 to pomylka w tym aucie :( tam powinno byc 1.6 16v te 105 KM
Reno chyba wygasza produkcję tego silnika zastępując go w nowych modelach 1.2 TCE.
Ciekawe czy będą dostosowywać 1.2 i 1.6 do Euro 6 czy wogóle zrezygnują z wolnossących ?
logicznym by również było ( i uczciwiej) .... jakby benzynowcy wypowiadali sie na temat silników benzynowych a dieslowcy na temat silników diesla
a gdzie "wsadzisz" tych co jeżdżą i "benzyną" i "dieslem"? dasz im prawo wypowiedzi?
kakus napisał/a:
Często pewne braki w daciach tłumaczycie że jest to budżetowa marka .... więc zdajecie sobie sprawę że tańsze jest gorsze ..... dlaczego więc nie stosujecie tej zasady do oceny napędu ??
no, to jest ARGUMENT nie do obrony
(takie teksty do sugeruję do działu HUMOR)
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-11-07, 14:53
sprawa jest wbrew pozorom bardzo prosta:
-jeśli miasto, okolice, częste starty, zatrzymania, postoje, sporadycznie w roku kilka dalszych wyjazdów, przebiegi w okolicach do 10 tys km rocznie - tylko benzyna (i najlepiej 1,6)
-jeśli w/w opcja okaże się kosztowna pod względem ilości spalanego paliwa - zagazować (ten silnik nie zaprotestuje)
-jeśli większe przebiegi, dłuższe trasy, długie wyjazdy wakacyjne, ślub z autem na co najmniej 6-8 lat - dCi
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-11-07, 14:54, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2012-11-07, 15:38
A ja konsekwentnie będę upierał się, że nie ma reguły i decydować powinny czynniki czysto indywidualne. Co na przykład, gdy z opcji przedstawionych przez Dara1962 wyjdą: "ślub" na 6 do 8 lat, długie wyjazdy wakacyjne i reszta przebiegu w mieście? To już wybiega poza przedstawiony schemat i uderza w sens kupowania "klekota".
Powtórzę (mam nadzieję, że po raz ostatni): typ silnika to kwestia czysto indywidualna, zależna od masy czynników. Nie da się wskazać jednoznacznej odpowiedzi, bo nawet tak oczywista oczywistość, jak kupno samochodu flotowego z dieslem przestaje być oczywista, gdy auto służy w 80% do przemieszczania się po mieście z częstymi postojami. Komuś pasuje charakterystyka benzyny? Niech kupuje benzynę. Innemu pasuje "klekotanie" pod maską? Niech mu się kółka dobrze kręcą. Jednoznacznej odpowiedzi nie ma i nie będzie. No chyba, że pogadamy o napędzie do statków, lokomotyw, ciągników albo ciężarówek.
Ostatnio zmieniony przez miskowski 2012-11-07, 15:41, w całości zmieniany 2 razy
- takie dyskusje (nie tylko na naszym Forum) były, są i napewno będą się toczyć... i bardzo dobrze byleby zachować przy tym umiar i szacunek dla poglądów przeciwstawnych... nie ma jednej, jedynej i na dodatek słusznej racji
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-07, 20:34
miskowski napisał/a:
A ja konsekwentnie będę upierał się, że nie ma reguły i decydować powinny czynniki czysto indywidualne. Co na przykład, gdy z opcji przedstawionych przez Dara1962 wyjdą: "ślub" na 6 do 8 lat, długie wyjazdy wakacyjne i reszta przebiegu w mieście? To już wybiega poza przedstawiony schemat i uderza w sens kupowania "klekota". ...
Jestem wlasnie takim uzytkownikiem pasuajcym do schematu. Jednak jak benzyna to min 16V ( opcja LPG potencjalnie ) lub TCE - osiagi/spalanie.
Marka: Dacia/Renault
Model: Duster 4x2/Fluence Intens
Silnik: 1,6/1,6
Rocznik: 2012/2016
Wersja: Laureate Plus
Dołączył: 21 Sie 2012 Posty: 197 Skąd: Śląsk. Ten niższy ;)
Wysłany: 2012-11-07, 21:35
Zwyczajnie, po ludzku nie chce mi się już kolejny raz pisać od nowa... Nie ma czegoś takiego jak schematy dotyczące doboru typu silnika. To sprawa czysto indywidualna, coś jak szycie ubrania na miarę.
Ostatnio zmieniony przez miskowski 2012-11-07, 21:39, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: MCV , Logan
Silnik: 1.5 dci 68 KM
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 23 Mar 2010 Posty: 222 Skąd: Radom
Wysłany: 2012-11-07, 21:36
Wrzucę moje skromne zdanie . Diesel się skończył jak wrzucono FAP-a . I to się nie wróci. FAP powoduje podwyższone spalanie , koszty , koszty ! . Tylko 1.6 benzyna - ten silnik jest naprawdę cichy i niezawodny , naprawy tanie , sprzęgła tanie , bez problemu się gazuje . Nawet jak Ci poleci głowica - za parę stówek masz nową lub zregenerowaną. Ja mam Dci , nie narzekam , to miły silnik , ale nie mam FAP-u . Obecnie po analizie sytuacji nie kupiłbym Dci . Można się ew. zastanowić nad TCe , ale mam wątpliwości co do trwałości i zużycia paliwa. Czas pokaże.
Technicznie rzecz biorąc na pewno zastosowanie filtra musi podnieść spalanie o jakąś wartość, ale w praktyce dCi z FAPem palą mniej i są bardziej dynamiczne.
Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 01 Mar 2009 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-07, 22:55
Dla tych co piszą o małych przebiegach.
Panowie jak się kupi Dacię to potem nie chce się z niej wyjść, a przebiegi rosną
Tak, że wasze kalkulację o małych przebiegach mogą walić w łeb, a wiem coś na ten temat
-jeśli miasto, okolice, częste starty, zatrzymania, postoje, sporadycznie w roku kilka dalszych wyjazdów, przebiegi w okolicach do 10 tys km rocznie - tylko benzyna (i najlepiej 1,6)
i
To swoja drogą jestem ciekawy jak sprawdzą sie silniki 1.5 dci montowane w Renówkach z systemem stop/start . Według mnie to jest dopiero samobójstwo tego silnika
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-07, 23:11
Seal napisał/a:
Dla tych co piszą o małych przebiegach.
Panowie jak się kupi Dacię to potem nie chce się z niej wyjść, a przebiegi rosną
Tak, że wasze kalkulację o małych przebiegach mogą walić w łeb, a wiem coś na ten temat
Szczesciarzu spod znaku 1.5 dci 110 KM 4x2 - tez bym sie cieszył jak dziki majac takie cudo za to co Was kosztowalo
jakież to szczęście że producenci samochodów nie pałają taką miłością do starych rozwiązań jak wy panowie tylko wymyślają nowe ...... w przeciwnym razie jeździli byśmy autami na parę ........ bo tam można spalić wszystko .... nie trzeba hiper paliwa jak do nowych diesli ....
a co sie tyczy zwolenników ekonomii to przypomnę ..... że .... trcąc po 2 latach połowę wartości samochodu nowego .... jego zakup dla celów prywatnych jest z ekonomicznego punktu widzenia zupełnie nieekonomiczny .... ...... co zapewne takze zostanie zanegowane .... chociaż większość ludzi kupuje właśnie używane auta .....
Ostatnio zmieniony przez kakus 2012-11-08, 00:37, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum