Witam. Dzięki wszystkim, za pomoc. Oddałem auto do serwisu i okazało się, że to była wina świec i przewodów - bo te wymienili i jest ok. Zrobili całą diagnostykę zapłonu i nic nie znaleźli. Jak widać to jednak nie silnik krokowy. Teraz Daćka pali jak marzenie :)
Witam.
Czy ktoś mógłby mi dać wskazówki jak przeczyścić silniczek krokowy ? Zaczynając od tego gdzie on się znajduje, bo jestem zielony w tym temacie i czym go przepłukać? Wystarczy benzyną albo WD40 ? Byłbym wdzięczny za zdjęcie w którym miejscu mam szukać owego silniczka.
Do czyszczenia zmuszają mnie niepokojące objawy jakimi są: utrzymywanie obrotów na biegu jałowym na poziomie 1400obr i samoistnie rosnące do 2000. Objawy te występują tak samo na LPG jak na Pb, nie ma żadnej różnicy. Już kiedyś miałem takie objawy, ale po długim czasie znowu powróciły i stają się bardzo denerwujące.
Powodem zbyt wysokich obrotów były popękane gumowe 2 przewody. Jeden spadł całkowicie, a drugi był mocno pęknięty. Po naprawie wszystko wróciło do normy.
Powodem zbyt wysokich obrotów były popękane gumowe 2 przewody. Jeden spadł całkowicie, a drugi był mocno pęknięty. Po naprawie wszystko wróciło do normy.
Sam, bo zdjąłem puszkę filtra, żeby mieć dostęp do silniczka i pierwszy wężyk się ledwo trzymał, a drugi wisiał, więc nie było większego problemu. Po złożeniu chodzi jak nowy i obyło się bez czyszczenia ;)
U mnie pojawił się problem z silnikiem krokowym. W poszukiwaniu nowego zjechałem pół miasta i nikt do końca nie był w stanie mi powiedzieć jaki model (typ) będzie pasował do mojej Dacii. A może ktoś z Was pomoże?
Dzięki
u mnie jest podobnie tylko za ja mam 1,6 16V
auto noc postoi i rano co 3 lub 4 dzien wskazówka wskakuje na 1600 obr i się trzyma
przejadę kilka metrów i falowanie obr jest od razu
u mnie potrafiło wejść na 2000 obr i tak zostać
ponownie uruchomienie silnika z reguły rozwiązuje problem, ale nie zawsze
U mnie jest tak: Mam gaz wyjeżdżam i jadę na paliwie i po ok minucie jazdy nie wiem do końca, czy kiedy wyłącza się ssanie, czy kiedy włącza się na gaz w momencie ściągnięcia nogi z gazu i wciśnięcia sprzęgła obroty spadają do zera i gaśnie co nie ukrywam (bo się na tym przejechałem) jest niebezpieczne bo nie mam hamulców i wspomagania. Raz moja żona hamowała ręcznym.
Rozebrałem przeczyściłem silnik płynem do szyb i wydaje mi się, że trochę pomogło ale mimo to wolę wymienić na nowy. Niestety gdy go rozebrałem nie przypuszczałem, że to będzie taki problem z określeniem modelu i nie spisałem żadnych numerów tego silniczka (ale zrobiłem fotkę )
Wcześniej byłem u gaziarzy bo myślałem, że to wina gazu ale gość powiedział, że ze strony gazu jest wszystko ok. Swoją drogą nie do końca jestem zadowolony z podejścia gaziarzy ogólnie do klienta, ale nie będę im robił antyreklamy (może to moje subiektywne podejście).
Jutro będę dzwonił tu:
http://allegro.pl/silnik-...3274253327.html
bo wydaje mi się, że to ten silniczek jak będę coś wiedział dam znać
Zamówiłem wspomniany silnik. Przyszedł jakiś Niemiecki zamiennik wszytko takie samo tylko trzpień krótszy. Myślę wepnę, impuls elektryczny najwyżej go przestawi tak by zamknął dopływ powietrza (silnik gdy go wymieniałem nie był zimny). Zamontowałem i odpaliłem, silnik od razu wskoczył na 2000 obrotów i po dodaniu gazu obroty wzrastały i zostawały na tym poziomie nie spadając nawet do tych 2000.
Co Panowie i Panie o tym myślicie? Oczywiście przepiąłem na stary silniczek i wszystko wróciło do normy.
Albo powinienem to robić na zimnym silniku albo silnik krokowy nie jest ok.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-06-12, 21:24
deprezess napisał/a:
Co Panowie i Panie o tym myślicie?
Wysuń trzpień na taką długość jak w starym silniczku - i wtedy będzie wszystko ok.
Nie bój się, użyj siły i wysuń trzpień silnika na odpowiednią długość. Jeśli wyjdzie za dalego, to spokojnie go po prostu trochę wsuń. Trzeba użyć siły - nic nie zepsujesz.
Silnik krokowy jest ok - to normalny objaw, co opisałeś wyżej.
Wymieniany krokowy musi zamykać dopływ powietrza, u ciebie nie zamykał i dlatego byly wysokie obrotu - kompem można to zmienić ale bez kompa można sobie również poradzić, wysuwając tak trzpień aby domykał otwór. To nie musi być co do milimetra.
Przerabiałem to u siebie, kiedy wyciągnąłem krokowy do czyszczenia - także spokojnie, będzie dobrze.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2013-06-12, 21:30, w całości zmieniany 3 razy
siema
Podepnę się pod temat coby nie śmiecić nowym
Mój problem polega na tym:
Po odpaleniu zimnego silnika na początku obroty są ok. Po jakiejś chwili na luzie obroty wskakują na 1200-1500 i tak trzymają dopóki silnik się solidnie nie rozgrzeje albo nie prze gazuje silnika do 3-4kobrotów. Dzieje się to tylko w zimie w lecie nie zauważyłem.
Po lekturze wątków sprawdzę krokowca ale może ktoś miał coś podobnego i pomoże radą ;)
Kiedyś pisał Pan na temat sprawdzania silnika krokowego. Było napisane, że po wybudowaniu silniczka, należy włączyć zapłon i powinien wysunąć się trzpień silniczka dość znacznie. Sprawdzałem go ale sytuacja była wręcz odwrotna. Gdy samochód nie był uruchomiony trzpień był wysunięty na pełną długość, natomiast gdy uruchomiłem silnik - trzpień silniczka schował się prawie do połowy. Silnik samochodu był wtedy chłodny. Po ponownym zamontowaniu silnika, samochód dalej ma niskie obroty zaraz po starcie i notorycznie gaśnie aż się nie rozgrzeje.
Może faktycznie trzpień od silnika krokowego nie dostał styku i schował się?!
Z drugiej jednak strony dlaczego wysunięcie trzpienia silnika krokowego miało by działać jako "ssanie" i dawać więcej powietrza skoro tenże trzpień przytyka dziurę?
Jeszcze jest jedna rzecz... gdy silnik jest całkiem zimny, to na początku można zdjąć nogę z gazu i chodzi tak przez kilka minut nie gasnąc. Potem dopiero się wyłącza. Wyłącza się również jak włącze światła. Obroty momentalnie spadają i też gaśnie.
Może tutaj chodzi o sondę lambda lub o czujnik temperatury. Po 2-3 min silnik dostaje informację i wtedy gaśnie?
Ostatnio zmieniony przez Zyga 2014-05-03, 13:45, w całości zmieniany 2 razy
A takie głupie pytanie. Napięcie ładowania sprawdzałeś?
Skoro piszesz, że gaśnie podczas włączenia świateł to może masz uszkodzony alternator i nie doładowuje akumulatora.
Może po tych 2-3 min wyłącza "ssanie" (sterowanie silnika) i gaśnie w związku ze zwiększonym poborem prądu.
w benzynie niestety reguluje się zarówno dopływ powietrza jak i paliwa stąd na zimnym silniku trochę poszarpać może jak zimny bo duża inercja układu regulacji. Jednak bez nagłego przyspieszania powinny być stałe ( stopniowo spadające obroty ) .... wniosek ... albo soft albo regulacja dopływu powietrza albo regulacja dopływu paliwa jak zimny bo wtedy są największe zmiany. Tak czy siak to jednak w 21 wieku ten problem raczej nie powinien być dopuszczalny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum