Heheh... nie :) Jestem abstynentem, ale kilka piw na wczasach jednak wypiłem więc jak na moje możliwości i upodobania zostało co najmniej należycie opite po zakupie :)
Widocznie kilka piw to mało, a poza tym piłeś sam, tak nie wolno
Tak czy inaczej życzę końca kłopotów.
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-08-07, 10:33, w całości zmieniany 2 razy
Właśnie dostałem telefon z serwisu, jutro będą przeglądać monitoring i jeśli się okaże że uszkodzenie powstało u nich to za darmo mi usuną rysy. Zastanawiam się... czy ktoś tu myśli że jestem idiotą? Ale jak to mówią tylko spokój nas może uratować, poczekam do jutra...
No to zależy od systemu monitoringu, jakości kamer itd. ja raczej spodziewam się że jutro mi powiedzą że obejrzeli nagranie i nic na nim nie ma, w końcu to najprostszy sposób na pozbycie się "upierdliwego klienta" który nic tylko do nich jeździ i d... zawraca. Wtedy zawsze mogę zażądać udostępnienia filmów z monitoringu do obejrzenia. Jeśli odmówią to będę miał pewność że dokładnie wiedzą co się stało.
Ostatnio zmieniony przez Flinstonik 2014-08-07, 12:33, w całości zmieniany 2 razy
Sama instalacja kosztuje grube tysiące , a żeby to nagrywało w dobrej jakości to już kilkadziesiąt .
Kolejna sprawa to przechowywanie tego zazwyczaj nagrywa się w nędznej jakości aby zaoszczędzić miejsce a wiesz ile miały by takie nagranie 24 H w full hd ? ok 144 GB z jednej kamery
więc jak na obiekcie mamy z 10 kamer ?
Tylko w takich przemysłowych nagrywarkach montuje się minimum po dwa dyski 2TB od kilku lat. Z pięć lat temu standardem było 2x500GB.
U nas jest rejestrator w którym mamy 5x2TB dla 23 kamer. Nagrywają w rozdzielczości 1200x720 i okres nadpisania wynosi prawie miesiąc. W razie jakieś awarii czy wypadku robiony jest najpóźniej na trzeci dzień (po weekendzie) zrzut na dysk zewnętrzny najczęściej przez sieć albo przez USB.
W drugim systemie jest 4kamery Full HD i 2x2TB. Przechowują prawie dwa miesiące.
U mnie w firmie też jest monitoring i spokojnie tydzień wstecz można przeglądać, jakość na tyle kiepska że rysów twarzy czy rejestracji nieodczytasz, i przypuszczam, że oni mają podobny jakościowo, dlatego chciałbym go widzieć. Przynajmniej nikt mi nie będzie wciskał kitu że nie widać by ktoś rysował mi auto. Na razie to i tak próżne rozważania dopóki nie dadzą mi znać co mają zamiar zrobić w tej sprawie.
Ostatnio zmieniony przez Flinstonik 2014-08-08, 06:43, w całości zmieniany 1 raz
Serwis w piątek zadzwonił i poinformował że co prawda na kamerach nic nie zauważyli ale w ramach dobrej współpracy usuną mi rysy. No nie powiem trochę mnie pozytywnie zaskoczyli. Na razie jestem umówiony na po 25.08. tak żeby od razu zrobić wymianę wykładziny i rysy. Ha i co powiecie?
co do dodatkowego wygłuszenia wnętrza, nie wym czy jest wogóle potrzebne, przy 110 km/h i tak głośniej słycha szum opon i pęd powietrza niż silnik więc wygłuszenie dodatkowe raczej nic nie da...
Masz model po liftingu, a zatem lepiej wygłuszony niż pierwsza wersja - to raz. A dwa - rzeczywiście w Dusterach przegroda między kabiną a silnikiem oraz maska są wytłumione fabrycznie. Natomiast problemem są rezonanse karoserii/blachy, które przenoszą i wzmacniają różne dźwięki z auta, a zwłaszcza hałas od kół i podłoża, także (w przypadku starej wersji) od wydechu. Mówiąc krótko, Karenzo ma chyba rację, że warto wygłuszyć auto jeśli już jest rozebrana tapicerka. Ja wytłumiłem i wyciszyłem już bagażnik, nadkola i dach. Efekt jest znakomity. Słychać dobrze muzykę.Silnika już prawie nie słyszę, ale dźwięki od kół/podłoża i wiatru, jak najbardziej. Przymierzam się zatem do wytłumienia podłogi i grodzi (jest sporo rozbierania i rozłączanie różnych elementów elektrycznych - to problem). Wiatr to pewnie zostanie, bo buda wysoka i te niepotrzebne relingi, których nie da się zdemontować, ale może trochę hałas od podłoża/kół uda się wyeliminować. Tu apel do ludzi, którzy demontowali fotele i tapicerkę podłogi o rady na odpowiednim wątku (wyciszenie, wytłumienie wnętrza w dziale technicznym).
Tak jak ci kiedyś pisałem zaczyna się od uszczelek bo jest najłatwiej/najtaniej i najwięcej to daje .
Najważniejsza jest ta uszczelka w rowku która idzie wzdłuż dachu .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-08-12, 09:47, w całości zmieniany 1 raz
Dziś z rana odebrałem Dustera z serwisu. Rysy pousuwane i wykładzina wymieniona na nową. Mam nadzieję że to już koniec zamieszania z autem i będzie już z górki :). Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Odnowie temat bo przedmuchanie rurki odprowadzającej wode na zewnątrz nie pomogla. Ktos wie dokładnie o jaki sączek chodzic i ewentualnie gdzie się znajduje.
Wode ewidentnie leci z klimy
Chociaż w moim jest sucho, ale też się zastanawiałem jakie jest ułożenie tej rurki - ale odpuściłem. Pod samochodem ewidentnie spływa woda po osłonie układu wydechowego (przy fapie) i aby ją dokładnie zlokalizować musiałbym zdemontować cały wydech
Ja rurke odprowadzajaca wode na zewnątrz znalazłem ...ale nie mam pojęcia skad woda dostaje mi się do wnętrza samochodu i na 100% jest to woda z klimy. Chce to naprawić ...tylko nie wiem co i jak - a nie chce rozbierać całego srodka i szukac-moze ktoś wie co i jak wymienic
Ważne jest to czy rurka jest DROŻNA? Jak nie, to pozostaje je odetkać.
Ponadto może taka kuweta zbierająca wodę-skroplinę z parownika jest uszkodzona (pęknięta, skrzywiona)? Albo po prostu rurka odprowadzająca wodę jest zsunięta od kuwety i woda zamiast zamiast spływać przez rurkę to wylewa na podłogę.
Wiele jest przypadków, może spróbować zajrzeć w zakamarki z latarką w ręku i obczaić co nie halo.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2015-08-24, 08:11, w całości zmieniany 1 raz
Rurke znalazłem. Była przedmuchana sprzężonym powietrzem oraz.... drucikiem - efekt pozostał bez zmian - wciąż mam mokrą wykladzine POD dywanikiem.
"Kruszyna" maiala ten sam problem i pisala o "sączku" - myslalem ze ktoś może wie cos wiecej
Ostatnio zmieniony przez tweeciak 2015-08-24, 10:25, w całości zmieniany 1 raz
Ale jeśli stało się coś z tych rzeczy wymienionych przez route2000 (oraz niewymienionych) a rurka jest drożna to przedmuchiwanie/ przepychanie rurki nic nie da...
Wysłany: 2016-08-22, 00:12 woda za fotelem kierowcy
Po ostatniej ulewie w nocy miałem pełno wody pod fotelem kierowcy , przy samym progu.
Wykładzina jest idealnie mokra tylko w najniższym położeniu więc wykluczam że skapuje/spływa z góry .
Podejrzany to brak korka w podwoziu (ale niby czemu miało by go nie być ) albo problem z odpływem z klimy.
Kiedyś już szukałem tego odpływu i go nie zlokalizowałem , ktoś wie gdzie jest lub ma jakieś inne sugestie ?
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2016-08-22, 13:34
woda spływa po słupku b między drzwiami przednimi i tylnymi, wzdłuż uszczelek drzwiowych, potem znajduje gdzieś ujście pod uszczelką na progu lub między nią a drzwiami. W polo mojej żony jest podobnie. Trzeba pooglądać drzwi - czy mają dobry styk z uszczelką a następnie samą uszczelkę na odcinku progu
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2016-08-22, 13:35, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1696 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 13:43
Miałem problem z wodą w jednym aucie. Winna była uszczelka, a raczej brak jej docisku. Przestawiłem nypel, na którym się zamykają drzwi trochę do wewnątrz auta i pomogło. Może fabryka źle ustawiła?
no właśnie ja mam problem z dociskiem drzwi .
Wstyd się przyznać ale po 4 latach zobaczyłem że mam źle nagwintowane otwory zamka przez co zamek nie dociska drzwi jak powinien .
Zamek ani rygiel regulacji nie posiada , gwarancji mi odmówione bo FNS tego nie obejmuje .
Dziś znowu padał deszcz a dodatkowo myłem auto , było sucho , odpływ klimy też drożny .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum