Mam problem z hamulcami , w daci od nowości był słaby hebel ale teraz wyjątkowo mnie to denerwuje bo jeżdżę innym autem z bardzo dobrymi hamulcami .
Płyn mam nowy , klocki 80 % brembo , tarcza ma 50 tyś przelotu .
Przy połowie siły hamowania pedał robi się strasznie twardy i trzeba dużej siły aby mocniej zahamować . Nie ma opcji zablokować kół nawet na mokrym
Mam 3 teorie
-klocki brembo to nie brembo
-tarcza jest taka beznadziejna że po tych 50 tyś nadaje się do wymiany
-serwo ma nieszczelność / układ jest zapowietrzony
Płyn w marcu był wymieniany w ASO na nowy więc powinno być wszystko odpowietrzone (problem występował wcześniej ) . Nabili mnie w babuko albo problem jest poważniejszy
Brembo z allegro drogie nie było ale tyle samo w moto dynamic kosztują
Coś tam na SKP sprawdzają przy podbiciu dowodu i hamulce miały wymaganą siłę .
Ogólnie nie wydaje mi się że to winna klocków bo na początku hamowały lepiej niż ori dopiero potem (3-4 miesiące ) coś się stało .
dokladnie, miekki pedal - zapowietrzny uklad.
twardy pedal : za duzo plynu ham. - sciagnac strzykawka, lepiej na minimum niz na max.
nie dziala np. podcisnienie od serwo , sprawdzic podcisnienie , droznosc przewodu.
No to podaj tą siłę potrzebną do nacisku na pedał. Bo narazie to w powietrzu gadamy i nic z tego nie wynika. Podciśnienie na serwie jakie masz. Widziałeś mój post o wymianie tarcz na większe? Pokazywałem tam jak rozwarstwione tarcze dawały niską skuteczność.
Już wiadomo wszyscy .
W marcu 2015 robiłem przegląd , zalano prawie 1 cm oleju ponad max . Chwile później jechałem do niemiec a tam pognałem dustera autostradami .
Zbyt wysoki stan spowodował zassanie oleju przez serwo i spadek jego mocy .
Dziś z mechanikiem odłączyłem przewód podciśnienia i był lekko zaolejony .
Przegląd robiony w ASO mory . W tym roku znowu spece zaleli mi pod kreske MAX mimo że prosiłem przy oddaniu auta o wlanie mniej ...
Zobaczymy w poniedziałek czy podejmą się naprawy gwarancyjnej uszkodzonego serwa czy będą twierdzili że TTTM
Ogólnie hamulec twardy jak kamień , nawet jak się zaparłem nie byłem w stanie zablokować kół na suchym asfalcie
od razu widac kto samemu wymienia plyn hamulcowy i ma pojecie wogole jak ma wplyw na twardosc hamulca.
powinienem chyba zmienic branze na mechanika samochodowego
też wątpiłem ale przewód jest tłusty brzozowym olejkiem .
równie dobrze to może być płyn hamulcowy bo ma dokładnie taką samą barwę ale skąd on tam się wziął ?.
Szczególnie że mechanik mówił że miał coś takiego w megance że serwo zassało oleju i membrana spuchła
Płynu hamulcowego mam tak 2/5 miedzy mini- max więc idealnie
Lekko zaolejonymi przewód to norma (ale lekko ) bierze się to z oparów paliwa i kurzu. Więc jest gęste i masz wrażenie że to olej. Dlatego też w dieslach stosowano vacumpompy. Bo ON tak łatwo już nie parował i niszczył mębranę. Dzisiaj w silnikach doładowanych pompa to norma. Bo skąd wziąć podciśnienie jak w kolektorze panuje ciśnienie. Może też przeciekać pompa hamulcowa. Hydrol jest jeszcze gorszy dla gumy.
Od klocków robi się twardy hamulec? Tzn, ze te klocki nie wytwarzają tarcia? I to Brembo? Trochę wybujała ta teoria. No chyba, że są za dobre i tarcza zaczyna "płynąć" na styku z klockiem. Może do tych klocków trzeba zakładać tarcze ceramiczne?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
