Wysłany: 2009-06-16, 22:14 bęc i ... zagięte drzwi
wystarczył silny wiatr i gość z boku, wysiadając ze swego UNO przywalił mi zdrowo w przednie prawe drzwi. Każdy wie, jakie to wystające klamki ma uniak, tak więc za jednym zamachem zainkasowałem podwójne wgniecenie - raz od krawędzi drzwi a drugi raz po klamce.
Właśnie zgłosiłem szkodę na Infolinii PZU i jestem ciekaw jak będzie wyglądała wycena szkody.
Czy ktoś naprawiał już taka "usterkę" w ASO ?
_________________ Dacia LOGAN MCV - AD 2008 , 1,5 dCi
Ja naprawiałem miesiąc temu coś podobnego, tylko bardziej ): - na podziemnym parkingu żonę napadł słup: drzwi do wymiany plus lakierowanie ich oraz przednich i tylnego błotnika.
AC w Allianz (bezproblemowo), naprawa w "Renault Warszawa Bemowo" (lakierniczo - bardzo dobrze, mechanicznie - nic nie stuka i wszystko działa, więc mam nadzieję, że też dobrze, ale montaż końcowy marnie - plastikowy boczek drzwi nie wpasowany pod poziomą uszczelkę szyby i nie zamontowana w blacharce gumowa osłona kabli idących do tylnych drzwi; niby pierdółki ale psują obraz... Za to poprawili uszczelkę w przerabianym na uchylne tylnym oknie, więc uznałem, że bilans się wyzerował i nie marudziłem <;).
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2009-06-17, 07:11
oj tak te słupy są bardzo agresywne, wiele razy widziałem jak atakują kobiety
no ale jak najmniej takich sytuacji nam wszystkim ja dostałem ostatnio porządnego kuksańca drzwiami od astry ale śladu na szczęście nie ma, chyba wielkie połacie plastiku na bokach czasem działają .
Wysłany: 2009-06-17, 15:18 Re: bęc i ... zagięte drzwi
tomaszgebala napisał/a:
wystarczył silny wiatr i gość z boku, wysiadając ze swego UNO przywalił mi zdrowo w przednie prawe drzwi. Każdy wie, jakie to wystające klamki ma uniak, tak więc za jednym zamachem zainkasowałem podwójne wgniecenie - raz od krawędzi drzwi a drugi raz po klamce.
Właśnie zgłosiłem szkodę na Infolinii PZU i jestem ciekaw jak będzie wyglądała wycena szkody.
Czy ktoś naprawiał już taka "usterkę" w ASO ?
Witam, ja miałem podobną sytuację, tylne lewe drzwi oberwały na parkingu pod hipermarketem, wgniecenie było delikatne, no i lekko zarysowany lakier, podjechałem do Allianza gościu zrobił fotki, wycenili szkodę na 605zł ale oczywiście podkreślił że naprawa będzie droższa. No więc w "renault zdunek" cały koszt naprawy wyniósł 2500zł w tym było: prostowanie drzwi, lakierowanie przednich jak i tych uszkodzonych oraz tylnego błotnika. Allianz oczywiście problemów nie robił, wszystko było załatwione bardzo sprawnie i naprawdę robota zrobiona perfekcyjnie.
A teraz podjeżdżając pod jakikolwiek super, extra, czy hiper market (nie tylko) autko stawiam z daleka, wolę się przejśc te 100 czy 200m i nie obawiam się o podobną sytuację :)
mnie też ktoś ostatnio na parkingu walnął drzwiami , efekt uszkodzenie lakieru i wgiecie blachy , wkurza mnie to ale czy jest sens z powodu takiej drobnostki naprawiac to malować całe drzwi ? skoro prawdopodobieństwo kolejnej takiej sytuacji jest dość duże ?
Marka: Skoda
Model: Octavia Tour II
Silnik: 1,4 16V
Rocznik: 2010 Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 399 Skąd: Tarnobrzeg
Wysłany: 2011-01-07, 13:03
Jarosław P napisał/a:
wkurza mnie to ale czy jest sens z powodu takiej drobnostki naprawiac to malować całe drzwi ? skoro prawdopodobieństwo kolejnej takiej sytuacji jest dość duże ?
Ja bym robił - uroku to nie dodaje w prawie nowym samochodzie - w 20 letnim Polonezie bym olał Pomijam sprawę pojawienia się przy uszkodzeniu lakierów ewentualnemu przyplątaniu się "rudej przyjaciółki:
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4266 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-07, 13:06
Jarosław P napisał/a:
mnie też ktoś ostatnio na parkingu walnął drzwiami , efekt uszkodzenie lakieru i wgiecie blachy , wkurza mnie to ale czy jest sens z powodu takiej drobnostki naprawiac to malować całe drzwi ? skoro prawdopodobieństwo kolejnej takiej sytuacji jest dość duże ?
W swoim starym poczciwym citroenie AX 4x4 mialem antyodbojowa szeroka gume na cala dlugosc drzwi. Ryzyko uszkodzenia zmalalo niemal do zera. Tez dzieki te,u ja moglem bezpiecznie otwierac drzwi by przy ciasnym parkowaniu nie uszkodzic komus lakieru. Niestety ale teraz takie ochraniacze nie sa w modzie.. a szkoda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum