Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 892 Skąd: EL
Wysłany: 2020-06-29, 12:14
Z jednej strony
Cytat:
Niemiecki urząd drogowy wydał pierwsze pozwolenia na doposażanie diesli spełniających normę Euro 5 w urządzenia redukujące emisję tlenków azotu. Nasi zachodni sąsiedzi wręcz rzucili się do oferujących takie usługi zakładów. Ci, którzy spodziewali się fali tanich "ropniaków" z Zachodu, srogo się rozczarują.
Oszuści manipulują pokładową elektroniką ciężarówek, aby oszczędzić Adblue.
Kontrola ciężarówki Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego na autostradzie A3 koło Regensburga wykazała w polskiej ciężarówce emulator. Małe czarne pudełko znajdowało się w wiązce przewodów pod deską rozdzielczą.
Z takim emulatorem elektronika pokładowa jest wyłączona i nie wtryskuje Adblue w układ wydechowy ciężarówki. Brak zastosowania AdBlue, jako katalizatora, powoduje, że samochód ciężarowy nie spełnia norm emisji spalin Euro 5 lub Euro 6.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 892 Skąd: EL
Wysłany: 2020-09-17, 22:38
Trąbią o tym wszędzie, więc przytoczę to tutaj:
Cytat:
Asfalt na drogach może być większym źródłem zanieczyszczenia powietrza niż samochody
Asfalt, zwany również bitumem, jest głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza, zwłaszcza w miejscach nasłonecznionych i gorących. W przypadku jednego rodzaju szkodliwych cząstek stałych emisje asfaltu z dróg i dachów mogą stanowić większy problem niż emisje ze wszystkich pojazdów napędzanych benzyną i olejem napędowym. (...)
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 892 Skąd: EL
Wysłany: 2020-10-07, 21:50
Z polskiego podwórka...
Samochody mają średnio mniejszy udział w zanieszczaniu powierza. Dla Europy to 10%, gdzieś widziałem wyniki dla Polski (o czym wspominałem w temacie wcześniej) to nawet 14%. Jednak inna sytacja jest w dużych miastach. Przykładowo w Warszawie transport drogowy był w 2011 r. odpowiedzialny w 63% za obecność cząstek PM10.
Cytat:
Smog samochodowy to nie tylko to, co leci bezpośrednio z rur wydechowych. Przeciwnie. - Tylko około 7 proc. zanieczyszczeń komunikacyjnych tworzy się w taki sposób. Zdecydowanie dominująca część smogu samochodowego to tzw. unos wtórny, czyli wszytko to, co zalega na ulicach, a następnie jest wzbijane do powietrza przez jeżdżące po tym pojazdy lub ruch pieszych. (...)
Unos wtórny to pyły, które osiadły na powierzchni ziemi, a następnie zostały ponowne wzbudzone wskutek zachodzącego ruchu, np. samochodowego, tramwajowego lub pieszych. Zanieczyszczenia składające się na unos wtórny powstają m.in. wskutek ścierania opon, hamulców, nawierzchni jezdni czy torowisk tramwajowych.
W 2015 r. zamiatarki MPO na kilku ruchliwych odcinkach dróg Krakowa w ciągu 3 dni zebrały 2 tony takich pyłów. Naukowcy Politechniki Krakowskiej je przebadali.
Cytat:
Próbki oddane do laboratorium potwierdziły, że zalegający pył, tzw. unos wtórny ulega rozcieraniu, a następnie unosi się w powietrzu i trafia do płuc mieszkańców. Szkodliwe pyły generowane są przez cały rok. Skutkiem tego są coraz częstsze alerty smogowe, odnotowywane nawet latem.
Ostatnio zmieniony przez eio 2020-10-07, 22:06, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Fiat
Model: TIPO SW
Silnik: 1.4
Rocznik: 2020
Wersja: Laureate
Dołączył: 07 Kwi 2019 Posty: 297 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2020-10-08, 06:21
Żule i patole palą w śmieciuchach wszystko co tylko wejdzie przez otwór i tu jest problem w PL.
Wystarczy popatrzeć jak wystawiaj śmieci, tylko butelki, puszki i słoiki - reszta wyszła przez komin.
Z raportu:
Za 82–92,8 proc. zanieczyszczeń odpowiedzialna jest niska emisja.
Zanieczyszczenia komunikacyjne to 5,4–7 proc., z kolei przemysł to 1,8–9 proc.
Ostatnio zmieniony przez Killer King 2020-10-08, 06:24, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 892 Skąd: EL
Wysłany: 2020-10-08, 08:26
Znalazłem sobie sam. Dziękuję. W wolnej chwili przeczytam. Tymczasem informacje które podałeś, zawierają jeszcze przypis:
Cytat:
O ile w latach 2007–2008, jako główne przyczyny zanieczyszczenia powietrza PM10 wskazywano
kilka czynników, tak w ostatnim okresie (2009–2012) można zaobserwować, że dominującą
przyczyną tego rodzaju zanieczyszczeń (82–92,8%) była tzw. niska emisja. Pozostałymi, lecz znacznie
mniej istotnymi, przyczynami były zanieczyszczenia komunikacyjne [przypis 19] (5,4–7%) oraz zanieczyszczenia
przemysłowe (1,8–9%).
[przypis 19]
Należy mieć na uwadze, że podane przyczyny zanieczyszczeń opierają się na uśrednionych danych w skali kraju. Lokalnie mogą występować odmienne tendencje. Przykładowo w Aglomeracji Warszawskiej w 2011 r. emisja ze źródeł liniowych w zakresie pyłu PM10 stanowiła 63% całkowitej wielkości emisji z tej strefy.
Ciekawe jak na statystyki zgonów kwalifikowanych do niedawna jako „smogowe” wpłynie nowy konkurent, bo w jednym jak i drugim przypadku mamy do czynienia de facto z chorobami współistniejącymi. Oba śmiercionośne czynniki walczą w jednej konkurencji – układ oddechowy, ale przy sumarycznej ilość zgonów, która jest w zasadzie constans to statystycznie (na papierze) smog jest w dalszym ciągu (strzelam) 20 krotnie groźniejszy.
statystycznie (na papierze) smog jest w dalszym ciągu (strzelam) 20 krotnie groźniejszy.
Przeciętnie na schorzenia wywołane zanieczyszczeniem powietrza umiera 45 tys. Polaków rocznie -- tj. 123 w każdym dniu. O ile dobrze rozumiem chodzi o wszystkie-wszystkie przypadki, czyli także np. sprawy onkologiczne związane ze smogiem.
O ile pamiętam - kiedyś o tym czytałam, do statystyk zgonów podaje się dane o współprzyczynie zgonu i tu lekarze (np. onkolodzy) wpisują zanieczyszczenie powietrza, a nie np. palenie tytoniu i już dalej jest to kwalifikowane do statystyk "zgonów smogowych". No chyba, że się mylę bo to tylko info z internetu.
@defunk - masz rację z uwagą co do ostatnio publikowanych codziennych danych. Ja - trochę bezrefleksyjnie ( podając krotność ) myślałam o rocznej statystyce , ale ostatnio to się istotnie zmieniło. Ciekawe jak zatem zmaleją statystyka zgonów smogowych.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 892 Skąd: EL
Wysłany: 2020-10-14, 19:51
Trudno to przewidzieć. Z jednej strony (na minus) będzie działała zmniejszona ekspozycja płuc Polaków na smog przez początkowy okres (długa przymusowa kwarantanna domowa wszystkich, niemal brak ruchu drogowego i zmniejszona aktywność przemysłowa). A z drugiej (na plus) - strach przed "konkurentem" spowodował odłożenie w czasie leczenie przez Polaków ich głównych schorzeń i dolegliwości, w tym wynikających ze smogu.
Właśnie szukając danych naukowych do poparcia moich wątpliwości smogowo – pandemicznych wyrażanych we wcześniejszych komentarzach natrafiłam na pewien artykuł, który trochę mną wstrząsnął bo inaczej wyobrażałam sobie metodologię określania związków przyczynowo skutkowych jaki stosują statystycy przy ocenianiu wpływu zanieczyszczenia powietrza na umieralność. Wydawało mi się, że chodzi tu o to, że jak np. z palaczami bada się podobne populacje, jednych palących innych nie i porównuje np. ilość zachorowań na raka, a to rzutuje później na statystykę umieralności.
Z przytoczonego poniżej artykułu wynika chyba jednak inna metodologia tzn. tak jak legła u podstaw obserwacji historycznie zaobserwowanych katastrof smogowych (np. londyńskich) gdzie w czasie kilku dni smogowych zaobserwowano istotną nadumieralność – z reguły ludzi starszych i z reguły już z jakimiś chorobami układu oddechowego. Jeżeli się nie mylę to z artykułu wynika, że rozciągnięto tę obserwację na metodologię obecnie stosowanych badań i na zwykłą naszą codzienną rzeczywistość. I teraz w dowolnej miejscowości gdzie rejestrowany jest poziom zanieczyszczenia powietrza i w danym dniu wzrośnie on o np. 10% i o 10% wzrośnie ilość zgonów w stosunku do średniej statystycznej to „cyk” jest to kwalifikowane jako zgony wynikłe z powodu zanieczyszczenia powietrza. To nic, że ci ludzie i tak by pewnie umarli kilka dni później nawet gdyby oddychali krystalicznym powietrzem, liczy się korelacja z danej chwil (dnia). Wydaje mi się ta metodyka tak nieprawdopodobna, że myślę, że coś przeoczyłam, albo czytałam bez zrozumienia - bo jeżeli jednak tak jest to troszkę inaczej należy spojrzeć na liczbę (za @defunk -45 tys. ) zmarłych rocznie z powodu smogu.
Wydaje mi się ta metodyka tak nieprawdopodobna, że myślę, że coś przeoczyłam, (za @defunk -45 tys. ) zmarłych rocznie z powodu smogu.
Każdy zgon jest opisywany w/g kodu ICD schorzenia, na które cierpiał zmarły, do tego ustalana jest (na miarę możliwości) dokładna przyczyna śmierci. A dalej pozwolę sobie zacytować stronę GUS:
Główny Urząd Statystyczny otrzymuje dane o osobach zmarłych z następujących źródeł:
- z USC,
*w postaci elektronicznej, tj. zbioru jednostkowego identyfikowalnego przesyłanego bezpośrednio na serwer GUS oraz
* w postaci dokumentu papierowego (kserokopii) z opisem słownym przyczyn zgonu sporządzonym przez lekarza - przesyłanego do US w Olsztynie;
- z Ministerstwa Cyfryzacji,
* zbiorcze zestawienia za każdy miesiąc kalendarzowy aktów zgonów sporządzonych przez USC, w celach kontrolnych
Proces opracowywania danych o zgonach
Dane przekazywane przez USC w formie elektronicznej są weryfikowane i opracowywane na bieżąco, natomiast dokumenty w formie papierowej są skanowane. Obrazy kart są łączone z danymi dotyczącymi zdarzenia przekazanymi w formie elektronicznej. Na podstawie informacji w nich zawartych możliwa jest dodatkowa weryfikacja i uzupełniane danych pozyskanych w formie elektronicznej.
Po przeprowadzonej kontroli zbioru opracowywane są informacje o zgonach (bez przyczyn) z uwzględnieniem cech demograficzno-społecznych.
(...)
Wskazana powyżej wyjściowa przyczyna zgonu kodowana jest przez tzw. lekarzy koderów. To lekarz koder ma obowiązek na podstawie opisów (a w razie wątpliwości dokumentacji medycznej czy konsultacji z lekarzem orzekającym) zweryfikować zapisy i rozstrzygnąć wyjściową przyczynę zgonu i jej kod. Kodowanie opiera się na oryginalnych zapisach na kartach zgonu dokonanych przez lekarzy stwierdzających zgon. Lekarz-koder odczytuje opisy przyczyn zgonu z obrazu i po analizie wpisuje kod wyjściowej przyczyny w odpowiednie pole formularza elektronicznego.
(...)
Funkcję kodera wykonuje obecnie 15 lekarzy zaprzysiężonych co do obowiązku bezwzględnego przestrzegania tajemnicy statystycznej. Każdy z nich jest odpowiedzialny za kodowanie zgonów z terenu całego lub części województwa (w przypadku województw z największą liczbą zgonów), lub za więcej niż jedno województwo (z mniejszą liczbą zgonów).
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 892 Skąd: EL
Wysłany: 2020-10-15, 16:48
maugu napisał/a:
Wydaje mi się ta metodyka tak nieprawdopodobna, że myślę, że coś przeoczyłam, albo czytałam bez zrozumienia - bo jeżeli jednak tak jest to troszkę inaczej należy spojrzeć na liczbę (za @defunk -45 tys. ) zmarłych rocznie z powodu smogu.
Znalazłaś krótki, kilku-stronnicowy artykulik, z brodą (z 2005 r.), który zaledwie opisuje jedną z wielu metod poznania i zmierzenia zjawiska. Do tego tylko części zjawiska, bo obejmującego jedynie krótkookresowy wpływ smogu (niektórych jego składowych) na śmiertelność mieszkańców (kilku wybranych miast). W badaniach światowych wykorzystuje się różne metody, w tym jedną podaną przez @defunka (w poście powyżej), albo z grupy metod stochastycznych (o czym pisałem wcześniej w temacie, i na koniec zalinkuję). Tak już jest z naukowcami że poszukują i wykorzystują dodatkowych tańszych i szybszych sposobów poznania zjawisk, obok już stosowanych.
Dla mnie przedstawiony artykuł ma jedynie wartość uzupełniającą, choć nawet brak w nim jakichkolwiek wyników przeprowadzonych badań. Mam tez pytania i uwagi polemiczne do jego autorów, które krótko wypunktuję: enigmatycznie opisana zmienna zależna (jak w badaniach ograniczono definicję zgonów?), analiza krótkiego wpływu, zaledwie kilkudziesięciodniowego (trudno mi uwierzyć, że w tak krótkim czasie od ekspozycji na smog nastąpi zgon z przyczyn nowotworowych pochodzenia smogowego - ale to się wyjaśni, o czym później napiszę). Autorzy nieco o tym problemie wspominają w podsumowaniu. Do takich badań stochastycznych nie wystarczy jedna metoda, lecz - wg obecnych praktyk - trzeba kilku, które jeśli ich wyniki są zbieżne, dają potwierdzenie założonej tezie badawczej (np. brakuje metody ECM, która mogłaby odrzucić zarzut pozorności badanej regresji). Na szczęście wcześniej, przed publikacją artykułu, jeden z jej autorów bronił dysertacji, w której streszczeniu napisał:
Cytat:
Badano umieralność z powodu ogółu przyczyn z wyłączeniem przyczyn zewnętrznych, z powodu chorób układu krążenia, chorób układu oddechowego a także nowotworów.
Czyli badania były okrojone do jeszcze mniejszego skrawka zjawiska (tylko części zgonów spowodowanych smogiem). A dalej jedynie stwierdził:
Cytat:
Podstawowym wynikiem usyskanym w pracy jest stwierdzenie, że krótkookresowe wzrosty stężenia zanieczyszczeń powietrza atmosfetycznego SO2, pyłami (BS) oraz NO2 powoduje statystycznie istotny wzrost dziennej liczby zgonów.
Dla mnie to oznacza, że niektóre składniki smogu mogą i powodują pogorszenie zdrowia do zgonu włącznie w krótkim czasie. Ale brak liczbowych szacunków udziału krótkookresowo działających wybranych składników smogu w zgonach mieszkańców. Tylko jest stwierdzenie "braku podstaw do odrzucenia hipotezy o istnieniu związku między zmiennymi". Po obronie i jednym (metodologicznym) artykule w tej dziedzinie autor zajął się innymi tematami (patrz strona nauka_polska). Natomiast drugi autor jeszcze coś tam napisał.
Powtórzę Autorzy artykułu opisali jedynie cząstkę zjawiska. Dodam - na podstawie tej metody (artykułu) nie można oszacować całkowitej liczby zgonów spowodowanych smogiem. I - nie, na podstawie nadwyżki zgonów nie wylicza się w jakiej części za nie są odpowiedzialne zanieczyszczenia powietrza. Modele stochastyczne wykorzystują zmienność w czasie szerokiego spektrum czynników powodujących zgony (smogowych i poza-smogowych). Ale to jest bardzo w skrócie. Więcej w temacie badań europejskich wpływu smogu na śmiertelność możesz dowiedzieć się z artykułów, do których linki podawałem wcześniej – TUTAJ, po słowach: "Tu eio. Jak powiązaliście smog ze zgonami Polaków?" W pracy " Quantifying the health impacts of ambient air pollutants: recommendations of a WHO/Europe project" z 2015 r. znajdziesz na końcu więcej źródeł naukowych.
Ostatnio zmieniony przez eio 2020-10-15, 16:58, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum