Pewnego pięknego dnia wychodząc ze sklepu uderzył mnie w oczy taki widok (jak ja lubię humor z zeszytów szkolnych):
Jako, że nie spodobał mi się on postanowiłem wniknąć w przyczynę odstawania zderzaczka od reszty karoserii.
Oto co ukazało się moim oczom po odkręceniu dwóch śrubek i delikatnym wyjęciu zderzaka z zatrzasków:
Zapewne jest to robota ASO, które montowało mi czujniki cofania. Dopóki trzymał jeszcze ten zaczep, który na drugim zdjęciu jest pęknięty z jednej strony, całość się trzymała, ale kiedy i on się poddał, zderzak zaczął odstawać.
Dlaczego podejrzewam ASO? - ponieważ NIKT oprócz nich nie grzebał przy zderzaku do momentu w którym ja to uczyniłem, a zrobiłem to ponieważ zderzak zaczął odstawać (spiskowe teorie dziejów pomijam). Drugim, powiedzmy "dowodem" jest brak oderwanych elementów zderzaka w zaczepach.
Wyżaliłem się i już mi lepiej.
Teraz przejdźmy do meritum: co można z tym zrobić? Spawać? Ale to chyba tylko jeśli są wszystkie części, a mnie dwóch kawałków plastiku brakuje. Mam pewien pomysł związany z blachą (najlepiej cienką stalową), ale nie wiem czy to jest dobry pomysł (rdzewienie) - po prostu zrobiłbym obejmę w kształcie litery U z otworami i przynitował do zderzaka.
Poradźcie dobrzy ludzie
Może spróbuj nawiercić koło pękniętych uchwytów małe otworki w tej poziomej powierzchni zderzaka otworki i przez nie przewlecz opaski plastikowe zaciskowe (preisy niektórzy je nazywają) i spróbuj nimi zamocować zderzak do nadwozia. Może taksię da uratować zderzak żeby ładnie się trzymał i nie odstawał. Ja często używam tych opasek przy mocowaniu plastikowych elementów.
Może spróbuj nawiercić koło pękniętych uchwytów małe otworki w tej poziomej powierzchni zderzaka otworki i przez nie przewlecz opaski plastikowe zaciskowe (preisy niektórzy je nazywają) i spróbuj nimi zamocować zderzak do nadwozia. Może taksię da uratować zderzak żeby ładnie się trzymał i nie odstawał. Ja często używam tych opasek przy mocowaniu plastikowych elementów.
To jest myśl
tomala72 napisał/a:
Daj to do dobrego spawacza plastików. Pewno da się coś wymodzić i dorobić brakujące kawałki:)
Czyli w międzyczasie poszukam dobrego spawacza - dzięki.
Pewnego pięknego dnia wychodząc ze sklepu uderzył mnie w oczy taki widok
Miałem dokładnie to samo, ja zauważyłem dosyć szybko i podjechałem z tym do ASO bo byłem w 100% pewien, że to ich sprawka (też montowali mi czujniki parkowania), panowie bez niczego i dosłownie w 3 minuty zderzak znalazł się na swoim miejscu. U mnie nie było nic uszkodzone po prostu jeden zaczep nie załapał po montażu.
Ja bym z tym jechał do ASO i niech poprawiają, zawsze warto spróbować.
Pewnego pięknego dnia wychodząc ze sklepu uderzył mnie w oczy taki widok
Miałem dokładnie to samo, ja zauważyłem dosyć szybko i podjechałem z tym do ASO bo byłem w 100% pewien, że to ich sprawka (też montowali mi czujniki parkowania), panowie bez niczego i dosłownie w 3 minuty zderzak znalazł się na swoim miejscu. U mnie nie było nic uszkodzone po prostu jeden zaczep nie załapał po montażu.
Ja bym z tym jechał do ASO i niech poprawiają, zawsze warto spróbować.
Niestety to było prawie rok temu - więc nie przypuszczam, żeby chcieli w ogóle rozmawiać.
Niestety to było prawie rok temu - więc nie przypuszczam, żeby chcieli w ogóle rozmawiać.
A dlaczego nie? Ja bym spróbował.
Dlaczego z własnych pieniędzy masz płacić za ich błąd?
Jeżeli nie widać na zderzaku żadnych uszkodzeń czy obcierek to powinni to bez gadania zrobić.
Co innego jeśli gdzieś przytarłeś zderzakiem albo lekko uderzyłeś wtedy faktycznie mogą nie chcieć rozmawiać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
(jak ja lubię humor z zeszytów szkolnych):
i już mi lepiej.
