Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.6 16V
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 239 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-01-27, 19:40
Pompa powietrzna akurat pracuje najmniej efektywnie ze względu na małą pojemność cieplną powietrza i możliwe duże wahania jego temperatury. Jeśli nie masz jeszcze nic, to pomyśl raczej nad gruntowym wymiennikiem ciepła. Ciepło z gruntu jest uzyskiwane efektywniej i bardziej przewidywalnie (tzn. w mniejszym stopniu zależy od warunków atmosferycznych).
Nie, nie, chodzi mi o urządzenia zamiast pieca centralnego ogrzewania pobierające energię z gruntu lub powietrza, tj. pompa z odwiertami głębinowymi, z odwiertami poziomymi lub pompa powietrzna. Przy powierzchni ogrzewanej ok. 200 metrów można dobrą instalacją ogrzewać dom przez cały rok za ~2000zł.. Ale ja mam dom mixowany tj. jakieś 200 metrów ogrzewanych grzejnikami i jakieś 70 metrów ogrzewane podłogowym i zastanawiam się jak się takie coś sprawdzi, szczególnie przy mrozach jakie niedawno były..
_________________ Moje Dustery (sprzedane..)
Mini Clubman F54 2.0d
Pompa powietrzna akurat pracuje najmniej efektywnie ze względu na małą pojemność cieplną powietrza i możliwe duże wahania jego temperatury. Jeśli nie masz jeszcze nic, to pomyśl raczej nad gruntowym wymiennikiem ciepła. Ciepło z gruntu jest uzyskiwane efektywniej i bardziej przewidywalnie (tzn. w mniejszym stopniu zależy od warunków atmosferycznych).
No właśnie przeglądam różne strony i ciężko coś z nich wywnioskować, nie trafiłem jeszcze na żadną realną wycenę rocznego ogrzewania pompą powietrzną u kogoś kto to stosuje, jest dużo opinii z przykładami o gruntowych. Ale tutaj trzeba już zainwestować albo w rozkop działki albo odwierty (u mnie 3 po 100 metrów co już na starcie daje 30k + pompa i reszta) i będzie klops jak się zimą okaże, że to jednak słabo daje radę.Powietrzna właściwie nie ma żadnych wymagań co do montażu, jak się nie spodoba to można zdemontować i odsprzedać, tracąc jednynie jakiś procent na wartości samej pompy.
Ostatnio zmieniony przez kilazz 2014-01-27, 19:45, w całości zmieniany 1 raz
Nie mam wprawdzie takiego wynalazku ale dość długo czytałem i szukałem opinii w tym temacie. Pompa ciepła nadaje się do ogrzewań niskotemperaturowych tzn. pracujących na temperaturach poniżej 50'C (np podłogówka lub wysokosprawne grzejniki - zwykłe grzejniki mają moc określaną przy temperaturze pracy 60 i 75'C, więc przy niższych temperaturach czynnika moc spada znacząco). Sprawność pompy ciepła to przy dobrych wiatrach 3,0-3,2 a do obliczeń przyjmij 2,8. Zapotrzebowanie na ciepło domu ..... + zapotrzebowanie na ciepłą wodę użytkową ..... podziel przez współczynnik pompy pomnóż przez cenę za kWh i będziesz wiedział czy na pewno ci się to opłaca.
Ja liczyłem dla swojej inwestycji i wyszło że dobry piec kondensacyjny + rekuperacja jest tańsza i praktycznie niewiele droższa w użytkowaniu (przy parametrach cieplnych domu pasywnego).
Byłem kiedyś w domu ogrzewanym pompą ciepła z ogrzewaniem podłogowym.
Musze stwierdzić, że chociaż termometr wewnątrz pokazywał 21 stopni to jest to jakieś inne ciepło.
Po analizie subiektywnej wydaje mi się, że "problemem" jest brak tych kilku punktów o wyraźnie wyższej temperaturze, czyli grzejników. Jest to oczywiście sprawa ogrzewania podłogowego, a nie źródła zasilania. ale wydaje mi się, że nie ma szans, aby pompa ciepła zasiliła grzejniki do 70 stopni.
Ja w swojej 102m2 kanadyjce zdecydowałem się w końcu na kominek z płaszczem wodnym firmy Makroterm o mocy 14kW, który używam już 7 rok. Stanowi on jedyne aktywne ogrzewanie domu i jestem z niego bardzo zadowolony. Zużywa rocznie 8-9m3 drewna dębowego (około 170zł za m3) i grzeje zarówno dom jak i 200L bojler.
Dzięki niskiemu zużyciu prądu (sterownik plus pompa) zasilanie przez 10 godzin (w razie awarii prądu) poprzez przetwornice napięcia z akumulatora samochodu powoduje spadek napięcia na aku o około 1V, więc mam awaryjnie przynajmniej te 10 godzin czasu na zastanowienie się w domowym cieple czy odpalić auto dla podładowania akumulatora, czy przywieźć z firmy agregat.
Nie wiem ile prądu potrzebuje do funkcjonowania pompa ciepła, ale bałbym się uzależniać wyłącznie od jednego źródła ciepła. Awaryjnie mam w układzie piec gazowy Vaillant (prawie nieużywany bo rachunki za gaz sięgają 40zł), a w razie całkowitej porażki nagrzewnicę gazową 10kW zasilana z butli.
Jeśli od nowa budujesz dom szczerze radzę zaprojektować funkcjonalny kominek z poborem powietrza z zewnątrz (nie cofnie się na dom czad). Będziesz bardzie niezależny bo przynajmniej z tego co u nas widzę infrastruktura energetyczna jest owocem działalności Gierka i padnięcie jednego słupa 110kV wyłącza cały powiat.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Byłem kiedyś w domu ogrzewanym pompą ciepła z ogrzewaniem podłogowym.
Musze stwierdzić, że chociaż termometr wewnątrz pokazywał 21 stopni to jest to jakieś inne ciepło.
Po analizie subiektywnej wydaje mi się, że "problemem" jest brak tych kilku punktów o wyraźnie wyższej temperaturze, czyli grzejników. Jest to oczywiście sprawa ogrzewania podłogowego, a nie źródła zasilania. ale wydaje mi się, że nie ma szans, aby pompa ciepła zasiliła grzejniki do 70 stopni.
Ja w swojej 102m2 kanadyjce zdecydowałem się w końcu na kominek z płaszczem wodnym firmy Makroterm o mocy 14kW, który używam już 7 rok. Stanowi on jedyne aktywne ogrzewanie domu i jestem z niego bardzo zadowolony. Zużywa rocznie 8-9m3 drewna dębowego (około 170zł za m3) i grzeje zarówno dom jak i 200L bojler.
Dzięki niskiemu zużyciu prądu (sterownik plus pompa) zasilanie przez 10 godzin (w razie awarii prądu) poprzez przetwornice napięcia z akumulatora samochodu powoduje spadek napięcia na aku o około 1V, więc mam awaryjnie przynajmniej te 10 godzin czasu na zastanowienie się w domowym cieple czy odpalić auto dla podładowania akumulatora, czy przywieźć z firmy agregat.
Nie wiem ile prądu potrzebuje do funkcjonowania pompa ciepła, ale bałbym się uzależniać wyłącznie od jednego źródła ciepła. Awaryjnie mam w układzie piec gazowy Vaillant (prawie nieużywany bo rachunki za gaz sięgają 40zł), a w razie całkowitej porażki nagrzewnicę gazową 10kW zasilana z butli.
Jeśli od nowa budujesz dom szczerze radzę zaprojektować funkcjonalny kominek z poborem powietrza z zewnątrz (nie cofnie się na dom czad). Będziesz bardzie niezależny bo przynajmniej z tego co u nas widzę infrastruktura energetyczna jest owocem działalności Gierka i padnięcie jednego słupa 110kV wyłącza cały powiat.
Takie pytanie - jaka grubość ściany i ocieplenia jest u ciebie?
Tak jak mówisz - jesteśmy uzależnieni od prądu - ja poszedłem trochę dalej u siebie i znajomego - dodatkowa instalacja do podłączenia agregatu prądotwórczego na czas "W"
Sciany mają 20cm wełny mineralnej. Projekt robiłem sam.
Za jakiś czas marzą mi się na dachu (na razie mam kolektory słoneczne) 3 panele baterii słonecznych 700 Wat każda, zasilających ogólnodomowy podtrzymywacz napięcia zasilany z 2 100A akumulatorów. W całym domu mam najróżniejsze LED-y na oświetleniu więc to całkiem realne. Chciałem postawić elektrownie wiatrową WHI 100, ale starostwo robiło problemy.
I tak rozmyślam jak przerobić instalację na zasilanie grawitacyjne, ale w parterówce z nieogrzewanym poddaszem mogą być problemy.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
U mnie ściana będzie finalnie 30 cm ocieplenia (20 w konstrukcji i 10 na zewnątrz) i jako grzanie dużego bufora (500 - 1000 l) chciałbym zastosować panele z wiatrakiem (o pionowej osi obrotu) i sterownikiem z grzałką wielostopniową - akumulatory wymagają osobnego pomieszczenia itp. i jakoś nie bardzo mi to leży.
Nie mam wprawdzie takiego wynalazku ale dość długo czytałem i szukałem opinii w tym temacie. Pompa ciepła nadaje się do ogrzewań niskotemperaturowych tzn. pracujących na temperaturach poniżej 50'C (np podłogówka lub wysokosprawne grzejniki - zwykłe grzejniki mają moc określaną przy temperaturze pracy 60 i 75'C, więc przy niższych temperaturach czynnika moc spada znacząco).
Ja bym nie przesadzał. Z racji mrozów -15*C mam na grzejnikach wodę o temp. 42*C. Jeśli temp. są powyżej 0*C, to moi rodzice się wciąż dziwią, że siedzę przy zimnych grzejnikach
_________________ Było Sandero Stepway 1,6MPI + LPG 2010 i Logan MCV 1,6MPI + LPG 2012
U mnie ściana też jest grubsza, ale zewnętrznego "ocieplenia" nie liczę bo to styropian ryflowany. U mnie ewentualny Savonius miałby tylko podtrzymywać awaryjnie baterie, a nadmiar kierować na zewnętrzne LED-y. Zimą i tak wodę CWU grzeje mi kominek, a latem kolektory. Chodziłoby mi raczej o zapewnienie sobie bezpiecznej minimalnej stałem mocy 75W 230V dla obsługi urządzeń grzewczych. Baterie mają być we wnęce pod garażem (wentylowanej i ciepłej). Garaż 50m2 stanowi integralną część domu (wiem, że to dosyć dużo, ale mam przynajmniej gdzie się chronić przed moimi 3 kobietami).
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Byłem kiedyś w domu ogrzewanym pompą ciepła z ogrzewaniem podłogowym.
Musze stwierdzić, że chociaż termometr wewnątrz pokazywał 21 stopni to jest to jakieś inne ciepło.
Po analizie subiektywnej wydaje mi się, że "problemem" jest brak tych kilku punktów o wyraźnie wyższej temperaturze, czyli grzejników. Jest to oczywiście sprawa ogrzewania podłogowego, a nie źródła zasilania. ale wydaje mi się, że nie ma szans, aby pompa ciepła zasiliła grzejniki do 70 stopni.
Ja w swojej 102m2 kanadyjce zdecydowałem się w końcu na kominek z płaszczem wodnym firmy Makroterm o mocy 14kW, który używam już 7 rok. Stanowi on jedyne aktywne ogrzewanie domu i jestem z niego bardzo zadowolony. Zużywa rocznie 8-9m3 drewna dębowego (około 170zł za m3) i grzeje zarówno dom jak i 200L bojler.
Dzięki niskiemu zużyciu prądu (sterownik plus pompa) zasilanie przez 10 godzin (w razie awarii prądu) poprzez przetwornice napięcia z akumulatora samochodu powoduje spadek napięcia na aku o około 1V, więc mam awaryjnie przynajmniej te 10 godzin czasu na zastanowienie się w domowym cieple czy odpalić auto dla podładowania akumulatora, czy przywieźć z firmy agregat.
Nie wiem ile prądu potrzebuje do funkcjonowania pompa ciepła, ale bałbym się uzależniać wyłącznie od jednego źródła ciepła. Awaryjnie mam w układzie piec gazowy Vaillant (prawie nieużywany bo rachunki za gaz sięgają 40zł), a w razie całkowitej porażki nagrzewnicę gazową 10kW zasilana z butli.
Jeśli od nowa budujesz dom szczerze radzę zaprojektować funkcjonalny kominek z poborem powietrza z zewnątrz (nie cofnie się na dom czad). Będziesz bardzie niezależny bo przynajmniej z tego co u nas widzę infrastruktura energetyczna jest owocem działalności Gierka i padnięcie jednego słupa 110kV wyłącza cały powiat.
Mam pytanie czy niesie ci się po domu taki pył/kurz ? Potrafi nanieść się warstwa kilka MM w 2-3 dni kurzu . Wyraźnie idzie to od kominka i z tego powodu grzeje gazem
Co do drzewa jest to najlepszy środek bo w przypadku jakiegoś kryzysu jest zawsze na miejscu i praktycznie darmowy i nieograniczony
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-01-28, 07:39, w całości zmieniany 1 raz
A w kolektory warto się pchać czy lepiej zostawić miejsce na ogniwa fotowoltaiczne? Bo akurat u nas w gminie teraz dają dofinansowanie 85% do kolektorów.. pytanie czy nie lepiej sobie kupić ogniwa i tym źródłem sobie dostarczać darmową energię, o ile mi wiadomo takie rozwiązanie nawet w zimie coś tam dostarczy a kolektory raczej nie..
A w kolektory warto się pchać czy lepiej zostawić miejsce na ogniwa fotowoltaiczne? Bo akurat u nas w gminie teraz dają dofinansowanie 85% do kolektorów.. pytanie czy nie lepiej sobie kupić ogniwa i tym źródłem sobie dostarczać darmową energię, o ile mi wiadomo takie rozwiązanie nawet w zimie coś tam dostarczy a kolektory raczej nie..
Uważam że kolektory słoneczne są dobrą alternatywą w celu ogrzewania wody zamiast gazem.
Wiosna, lato, jesień bez problemu kolektory nagrzewają wodę (aż sam byłem zaskoczony przy pochmurnym, brzydkim dniu jesiennym że woda z kolektorów była dość dobrze nagrzana)
Zimą niestety z kolektorów nie masz pożytku, ale wtedy piec na paliwo stałe podgrzewa wodę domowa.
A co do powierzchni jaką zajmują to niewielka, jedna strona jaskółki, 3 panele które mają powierzchnie około 3,5 x 2 m
Ostatnio zmieniony przez Dominus 2014-01-28, 11:24, w całości zmieniany 1 raz
A w kolektory warto się pchać czy lepiej zostawić miejsce na ogniwa fotowoltaiczne? Bo akurat u nas w gminie teraz dają dofinansowanie 85% do kolektorów.. pytanie czy nie lepiej sobie kupić ogniwa i tym źródłem sobie dostarczać darmową energię, o ile mi wiadomo takie rozwiązanie nawet w zimie coś tam dostarczy a kolektory raczej nie..
kolektory to zdzierstwo i nigdy nie wyjdziesz na plus
u mnie w gminie na działce też byli wyliczyli ładnie chyba miało być 20 tyś
Po 1 . nie wiesz czy dostaniesz zwrot bo dowiesz się jak już weźmiesz kredyt więc możesz dostać 10 % /80 % albo nic
Po 2. Jak kolekotry nie podgrzeją wody to działa grzałka która bierze od cholery prądu
po 3. Wode na dach trzeba przetransportować pompą którą też prądu żre od cholery .
po 4 . Raz na rok trzeba wydać 500 zł na konserwacje
bez kosztów konserwacji inwestycja będzie zwracać sie 50 lat
zakładając oczywiście idealną pogodę i brak wkładów oprócz początkowego
Uwzględniając wszystkie koszty dodatkowe (konserwacja , naprawy ,wymiany ) instalacje będzie rocznie generować ok 200 zł straty i nigdy się nie zwróci !!!!
Instalacje bez super dopłat gminy nie potrzebują przeglądów i są 2 ,3 razy tańsze
przypadek ?
TD Pedro napisał/a:
Karenzo napisał/a:
Co do drzewa jest to najlepszy środek bo w przypadku jakiegoś kryzysu jest zawsze na miejscu i praktycznie darmowy i nieograniczony
dostęp do drzewa jest rzeczywiście darmowy i nieograniczony ale gdzie to tak jest, że dostęp do drewna jest darmowy?
Oczywiście pisałem o czasie kryzysu jak ten paliwowy z lat 80
na mojej działce żyją zwykli rolnicy i każdy ma lasy .
Ja kupuje drewno od leśniczego ale w tej wsi jest 40 domów i nikt więcej nie kupuje reszte dopowiedz sobie sam
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-01-28, 11:57, w całości zmieniany 2 razy
Bardzo im się nie dziwie , są właścicielami prywatnymi lasu . To ich ziemia zalesili tylko żeby nie płacić podatków . Dlaczego nie mogą sobie drzewa wyciąć ich działalność i tak jest znikoma .
Ja też mam 10 hektarów lasów , muszę o nie dbać i wynajmować ludzi żeby nie zrobił się jeden wielki bajzel . A jak drzewo ma więcej niż rok to muszę błagać urzędnika żeby pozwolił wyciąć moje drzewo za moje pieniądze ...
Mam też łąki musiałem wykopać rów melioracyjny bo robiło się bagno , koparka bierze 100 zł za godzinę pracy .Pracowała cały dzień. Po tym wszystkim dostałem pismo że zrobiłem to nielegalnie ( bez zezwolenia) i mam przywrócić do stanu pierwotnego . Na szczęści gmina jakoś się dogadała ze mną i nic nie musiałem robić . Kopanie rowów to obowiązek gminy po pola ludziom zalewa .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-01-28, 19:35, w całości zmieniany 1 raz
Mam pytanie czy niesie ci się po domu taki pył/kurz ?
Mam kominek z płaszczem wodnym, czyli w uproszczeniu normalny kocioł grzewczy z szybą w ładnej obudowie. Zasila normalne grzejniki plus bojler. Żadnego pyłu czy kurzu nie zauważyłem, jest to cecha charakterystyczna dla kominków z rozprowadzeniem ciepłego powietrza.
Czy kolektor słoneczny się opłaca?
Zdecydowanie tak pod warunkiem, że zrobimy to sami.
Ja kupiłem za 4250zł zestaw Heliosin AK24.
W zestawie (w 2 kartonach) rozłożone kolektory czyli 24 rury próżniowe, blok wodny, stelaż na dach, pompa, sterownik, 2 termostaty, 5 L glikolu.
Zmontowałem wszystko na dachu w 2 godziny, kolejne 2 zajęło mi polutowanie rurek i założenie pompy. Godzinka na sterownik plus okablowanie.
Od końca kwietnia do początku października mam z kolektora ciepłą wodę (200L) nagrzaną w sezonie do 70 stopni co wystarcza za na kąpiele. Jak temperatura w bojlerze (mam Galmeta z 2 wężownicami) spadnie do około 38 stopni to załącza się grzałka elektryczna.
Jeśli ktoś nie wierzy w skuteczność to powiem, że po uruchomieniu instalacji, założyłem na rury miedziane biegnące z kolektora do bojlera otulinę z pianki izolacyjnej. Otulina spłynęła z rozgrzanych rur w ciągu 5 minut.
Nie radzę się bawić w żadne dotacje bo to kompletna bzdura dla niezorientowanych.
Najlepiej kupić używany kolektor z Niemiec (koniecznie rurowy), dokupić pompę i sterownik plus trochę rury miedzianej.
Oczywiście należałoby mieć bojler z przynajmniej 1 wężownicą.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum