Widziałem deszcz, słyszałem coś jakby grad, ale nie sądziłem, że był aż tak mocny.
Gradobicie było na tyle krótkie, że mogło przejść tylko lokalnie. Np. w Pruszkowie nie padało w ogóle. Ale u mnie na śródmieściu waliło bezlitośnie.
monopios napisał/a:
Jeżeli masz AC zgłoś, za gradobicie należy się odszkodowanie i w ewentualnej naprawie będzie łatwiej.
Po początkowym zrezygnowaniu przeszukałem internety i właśnie doszedłem do tego wniosku. Tylko czy tego typu uszkodzenia wiążą się z jakąkolwiek utratą zniżek na AC? (na logikę to nie, ale przecież świat potrafi zaskakiwać ;P)
Marka: Dacia --> Renault
Model: Duster 2 --> Kadjar
Silnik: 1.2 TCe 1.5 dCi EDC
Rocznik: 2017(m2018) --> 2017
Wersja: Prestige Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Kwi 2010 Posty: 1700 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-01, 23:02
Wracałem od Teściów i w okolicach Warki była wielka burza właśnie z gradem (2-3 cm) pierwszy raz widziałem taki wielki. Waliło po samochodzie że nie wiem co, ale wgniecenie tylko jedno zostało. Chyba duża różnica temperatur (samochód nagrzany) ratowała - prostowała blachę, albo w Aveo jest mocniejsza niż w Dusterze.
JA wczoraj też wracałęm z Warki, ale na tyle wcześnie, że mnie ominęło, ale rodzice jechali 2 godzinny później i ich złapało pod Warszawą, podobno momentami leciały kawałki jak piłki pingpongowe
Ja się rozejrzałem po okolicy jeszcze raz i wiele samochodów ma jednak wgniecenia, ale najbardziej ucierpiała Dacia - moja maska jest w pełni księżycowa ;P Na drugim miejscu czarne Megane (albo Clio, nie pamiętam) niedaleko mojego miejsca...
Takich wgnieceń jak na zdjęciu jest na masce kilkanaście albo i kilkadziesiąt. Na dachu jakby mniej.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-02, 22:33
Generalnie blachy w sandero sa cienkie jak folia od czekolady z wyjatkiem maski. Jest ona ciezka i sprawia wrazenie solidnej. Predzej na dachu bym sie kraterow spodziewal niz na masce.
Generalnie blachy w sandero sa cienkie jak folia od czekolady z wyjatkiem maski. Jest ona ciezka i sprawia wrazenie solidnej. Predzej na dachu bym sie kraterow spodziewal niz na masce.
Użyłem identycznego określenia do grubości blachy we Fiacie Sedici w 2008r gdy żona otarła się o znak na parkingu. Niestety. Dziś samochody z folii od czekolady i eko-lakierem schodzącym pod palcami to chleb powszedni
Przykry widok, ale co pozostaje po za AC oczywiście? Bo jeżeli nie ma ubezpieczenia, a warstwa lakieru nie jest naruszona i wgłębienia nie są znaczne to ja bym raczej tak pozostawił.
Generalnie blachy w sandero sa cienkie jak folia od czekolady z wyjatkiem maski. Jest ona ciezka i sprawia wrazenie solidnej.
Maska jest ciężka, ale najwyraźniej wierzchnia warstwa nie powala wytrzymałością, bo naprawdę wygląda to u mnie średnio :D
Stepway napisał/a:
eko-lakierem schodzącym pod palcami to chleb powszedni
Mam takie marzenie, żeby pomalować sobie cały samochód takim matowym, zielonym, wojskowym lakierem
Stepway napisał/a:
Przykry widok, ale co pozostaje po za AC oczywiście? Bo jeżeli nie ma ubezpieczenia, a warstwa lakieru nie jest naruszona i wgłębienia nie są znaczne to ja bym raczej tak pozostawił.
AC mam, ale biorąc pod uwagę, że zwyżkę dostaje się na wiele lat, to tak czy siak po kilku latach spora kwota się uzbiera za naprawę...
Maska to pół biedy, bo zawsze można wymienić, bardziej mnie martwi dach, bo jakby przerdzewiał na wylot to nie za bardzo da się wymienić.
EDIT: A najbardziej to mnie martwi, że jeśli blachy w Dacii są takie słabe, to kto broni gradowi rozwalić mi na nowo samochód dzień, miesiąc, rok po naprawie? :P
Ostatnio zmieniony przez Marmach 2012-07-03, 10:40, w całości zmieniany 1 raz
dach, bo jakby przerdzewiał na wylot to nie za bardzo da się wymienić.
Ależ oczywiście, że się da!
Ale jeśli nie ma pęknięć lakieru, to ja też bym zostawił - ewentualnie uprzednio okazawszy w ASO, celem otrzymania dupokrytki względem gwarancji antykorozyjnej...
Hm? Znaczy co, ten kawał blachy na górze, bez cięcia i spawania? :P Rzuciłem okiem na materiały internetowe i rzeczywiście coś tam piszą o wymianie bez torturowania...
laisar napisał/a:
Ale jeśli nie ma pęknięć lakieru, to ja też bym zostawił - ewentualnie uprzednio okazawszy w ASO, celem otrzymania dupokrytki względem gwarancji antykorozyjnej...
W MCV małe wgniecenia w dachu nawet nie są szczególnie dotkliwe, bo i tak widzą je tylko pasażerowie autokarów i samolotów podczas mijania ;)
Co do ASO to w grę wchodzi chyba tylko zapewnienie na piśmie...
dach, bo jakby przerdzewiał na wylot to nie za bardzo da się wymienić.
Ależ oczywiście, że się da!
Ale jeśli nie ma pęknięć lakieru, to ja też bym zostawił - ewentualnie uprzednio okazawszy w ASO, celem otrzymania dupokrytki względem gwarancji antykorozyjnej...
ASO bedzie chcialo naprawic dach aby zachowac gwarancje antykorozyjna. Obojetnie czy na koszt wlasciciela czy ubezpieczyciela. Nie wiem o jaka dupokrytke ci chodzi, chyba ze ASO wystawi sobie taka, zwalniajaca ich z gwarancji.
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2005
Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-03, 15:00
Moja Renault Thalia tez ucierpiala. Stalem na ochocie. Grad najwiekszy przeszedl tylko przez kawalek Warszawy. Mam zniszczony dach, maska wyglada jak sitko, a i na tylnej klapie jest troche wgniecen.
galadlem z firma kolo mnie (na brodnie) wyciagaja wgniecenia po gradzie. Mam juz wstepny kosztorys. Zglosilem do ubezpieczyciela szkoda z AC po gradobiciu. Moj ubezpieczyciel (AXA) powiedzial, ze poniewaz to nie moja wina to nie trace zadnych znizek za usuniecie tej szkody. Czekam teraz na rzeczoznawce i zobaczymy co dalej. Obok stal ford ojca - zadnego wgniecenia.
_________________ Always look on the bright side of your life.
Ostatnio zmieniony przez Lupo 2012-07-03, 15:03, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG Pomógł: 11 razy Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-07-03, 20:09
jjmalin napisał/a:
Pszczyna dzisiaj
ehh masakra szkoda autka podobno w Czechowicach Dziedzicach leciał ogromny grad i nad Warszawą ( http://www.tvnwarszawa.pl...ajek,50533.html ) a z dnia na dzień ma być jeszcze cieplej a to nie wróży nic ciekawego
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Ostatnio zmieniony przez Lukas87 2012-07-03, 20:10, w całości zmieniany 1 raz
inne autka również maja wgniecenie. Skoda Fabia, Hyundai i10, Fiat Panda, Nissan 370z. W niektórych nawet szyby powybijało. najwięcej jest na przedniej masce.... a AC niestety nie mam bo zaoferowali mi większą składkę niż miałem o ponad 200 złotych a szkód nie było
_________________
Były: Hyundai Atos Prime ( rocznik 2000 ), Fiat 126p ( rocznik 1990 ), Fiat Seicento ( rocznik 2008 ), Renault Clio ( rocznik 1998 ), Citroen C4 ( rocznik 2008 )
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-07-03, 21:09
Rozumiem Cie, tez mi PZU dorzuciło 200 zl, w zwiazku ze wzrostem stawek OC. Przeniosłem do Warty. Teraz po wakacjach znow kalkulacja na nowo. Splacam jeszcze samochod i wole miec ubezpieczenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum