Wysłany: 2013-05-05, 15:26 Ostrzeżenie na parkingach przy Hipermarketach
Chciałbym ostrzec wszystkich którzy jeżdżą do Reala na zakupy, na parkingu grasuje "gang wyłudzaczy". Opisze o co chodzi:
po parkingu jeździ grat dziś bordowy Ford Escort ( dziś Ford parę dni temu była Vectra B, ale wszystkie mają rejestracje EST) i poluje w kogo tu się wpie@#lić, wykonują dziwne ruchy np. nagle się zatrzymuje, skręca, przyspiesza. Ubezpiecza ich przeważnie jakiś człowiek o wyglądzie Romskim.
Dziś dosłownie chciał mnie staranować ale nigdy nie ufam samochodom z zagraniczna rejestracją więc zachowałem odpowiednią ostrożność. Żałowałem tylko tego że nie miałem włączonego w tedy wideo-rejestratora pokazał bym wam jak chcą wymuszać kasę z ubezpieczenia.
Polują na te nowsze auta które mają przeważnie pełne ubezpieczenie ( niestety mam nowe auto) Miejcie oczy szeroko otwarte.
Opisałem swój przypadek ale mogę się założyć że w innych miastach może się to pojawić lub już tak jest
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Uważajcie tez na darmowe breloczki rozdawane na parkingach, itp. Mają one wbudowany nadajnik gps dzięki któremu złodzieje mogą łatwo namierzyć gdzie parkujecie auto w nocy i gdzie mieszkacie.
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-05-08, 23:39
Cendra napisał/a:
Mają one wbudowany nadajnik gps
Nie, nie mają one wbudowanego nadajnika GPS. :> Jedynymi urządzeniami, które mają wbudowane nadajniki GPS, są satelity systemu GPS-NAVSTAR. :]
Gdyby ktoś na parkingu chciał wam wręczyć satelitę, oczywiście nie bierzcie - pomijając fakt, że łatwo będzie was namierzyć, satelity takie ważą trochę ponad 1,5 tony, więc bagażnik czy relingi nie dadzą rady, poza tym mają silniki na hydrazynę, która jest trująca, żrąca, łatwopalna i same z nią kłopoty. :]
No to ja niedawno byłem świadkiem ciekawej "akcji" na parkingu obok Makro. Otóż podjeżdżamy, wysiadamy z wozu - ale coś mi nie pasuje. Patrzę - a tam jakiś passat na słowackich rejestracjach jeździ dookoła parkingu. Normalnie - cały czas naokoło jeździł. W końcu okazało się o co biega - to byli jacyś cyganie, gdy tylko zauważyli, że ktoś wychodził z zakupami do samochodu - zatrzymywali się i oferowali do sprzedaży jakiś szmelc - piły łańcuchowe, czy lornetki...
Nic mnie już nie zdziwi.
Powinni zaczepiać tych, którzy idą do sklepu - mało kto wychodząc z Makro uświadamia sobie, że zapomniał kupić piłę łańcuchową. Z mydłem czy szamponem to się zdarza.
Sprzed kilku dni - znowu wizyta w Makro, po parkingu chodzi zataczający się brudny menel, zaczepia ludzi o "parę groszy na jedzenie". Zgłaszam to ochronie - "Dziękujemy za informację". Tyle. Zero reakcji. Wracamy z zakupami a koleś nadal się szlaja.
Przypuszczam, że jakbym przysunął kopa w "de" temu menelowi to zlecieliby się "ochraniacze" nie tylko z całego Makro ale i z pobliskiego Mc Donalda i obezwładniliby mnie.
Nie wiem, cholera, mam jakąś alergię na menelstwo wszelakie. Tyle już miałem przygód z dziadostwem na parkingach sklepowych, że książkę bym mógł napisać.
Ostatnio zmieniony przez Przemek77 2013-05-15, 06:59, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018
Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-05-15, 17:36
Przemek77 napisał/a:
Sprzed kilku dni - znowu wizyta w Makro, po parkingu chodzi zataczający się brudny menel, zaczepia ludzi o "parę groszy na jedzenie". Zgłaszam to ochronie - "Dziękujemy za informację". Tyle. Zero reakcji. Wracamy z zakupami a koleś nadal się szlaja.
Przypuszczam, że jakbym przysunął kopa w "de" temu menelowi to zlecieliby się "ochraniacze" nie tylko z całego Makro ale i z pobliskiego Mc Donalda i obezwładniliby mnie.
Nie wiem, cholera, mam jakąś alergię na menelstwo wszelakie. Tyle już miałem przygód z dziadostwem na parkingach sklepowych, że książkę bym mógł napisać.
Menel tez człowiek Kolego:) musi jeść i pić...albo odwrotnie a ty byś od razu w dupę kopał i ochronę wzywał:)
Macho, kurcze menela pod marketem skopać to musi być super uczucie, adrenalinka itp.
Kiedyś zagadał mnie gość o kaskę pod marketem a zaczął od komplementowania dacii i o dziwo wykazał się dużym obyciem w temacie, stwierdził iż nie może uwierzyć, że dacia robi teraz takie piękne auta:)
Dałem gościowi na browara i poprosiłem by wypił za moje zdrowie:) Pewno kiedyś też miał pracę i rodzinę a teraz mu się w życiu posypało a to nie znaczy że można go od razu kopać w dupę. Pewno jak bym zobaczył, że ktoś kopie menela w dupę pod marketem to bym raczej, łagodnie mówiąc stanął po stronie menela.
Dobra. Powiem Ci tak - wychowałem się w rodzinie gdzie alkohol był normą, ojciec był pijakiem i zmarł z zapicia się, wujek tak samo, o reszcie rodziny pisał nie będę ale też za wesoło nie było.
Więc proszę postaraj się zrozumieć moją chorobliwą nienawiść do menelstwa wszelakiego.
Bić takiego nie zamierzam, nie warta skórka wyprawki, dałem tylko taki przykład - no chyba, że koleś zacząłby się rzucać i skakać do mojej rodziny - wtedy inna rzecz.
Pijakami gardzę z całego mojego wrednego serca.
Ostatnio zmieniony przez Przemek77 2013-05-16, 05:38, w całości zmieniany 1 raz
Jak można pomóc komuś kto po prostu nie chce takiej pomocy ?
Noclegownie są puste bo tam trzeba być trzeźwym.
Humanitaryzm jest fajny tylko dlaczego kosztem reszty społeczeństwa.
Rozstawić dystrybutory z darmową wódką , rozdać im karty z przydziałowymi 2 litrami dziennie. Skończy się problem kradzieży metali , żebractwa itp. A że przy okazji 90% się przekręci ? Cóż , siłą w gardło nikt im nie wlewa.
_________________
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2013-05-16, 08:14, w całości zmieniany 1 raz
Rozumiem to co czujesz Kolego i uważam jednak, że ludziom trzeba pomagać a nie nimi gardzić:)
Bez urazy, pozdr:)
Pomagać... Pewnie, że trzeba pomagać. Ale nie w taki sposób.
Ale ja już całkiem przestałem takim ludziom wierzyć. Wiele razy na własnej skórze przekonałem się, że łżą jak najęci aby tylko wyczesać te "dwazeta".
Przykładami mogę rzucać do woli.
Kiedyś jak mieszkałem jeszcze na starym mieszkaniu to taki młody koleś chodził i prosił o "pieniądze na jedzenie albo jakieś jedzenie". Kilka razy zrobiłem mu jakieś kanapki, dałem butelkę wody do popicia - po kilkukrotnym znalezieniu nietkniętej reklamówki z tym żarciem koło śmietnika (nawet głupek jeden nie wyrzucał tego jedzenia dwie ulice dalej dla niepoznaki) - przestałem mu pomagać.
Siedzę w pracy, wchodzi jakaś babka z dzieckiem i prawie w płacz jak dziecko od rana nic nie jadło, jak to słania się w głodu i proszą o kasę na jakieś jedzenie. Dałem im swoje drugie śniadanie (4 bułki z szynką). Potem za jakąś godzinę znalazłem te kanapki na parapecie na klatce schodowej.
Moja żona prowadzi kiosk to o namolności i wrednym charakterze ludzi też może sporo poopowiadać. Dziecko prosi matkę "Mamusiu, kup mi ten samochodzik" - "Nie mam pieniążków synku" - i kupuje "Dwie paczki LM czerwone". Albo przyłażą tacy różni "Pani da paczkę fajek na krechę jutro oddam" a potem pół roku obchodzi kiosk z daleka.
I tak dalej, i tak dalej.
Nie wierzę już takim ludziom.
Ostatnio zmieniony przez Przemek77 2013-05-16, 09:52, w całości zmieniany 3 razy
Mnie ostatnio facet przy mcdonaldzie zaczepił czy bym mu do jedzenia coś nie kupił. Wchodziłem do środka więc pomyślałem OK. Pytam się gościa czy cheesburger może być a ten w odpowiedzi że może jeszcze jakieś frytki. Wybredny cholera! No ale dobra. Wychodzę dziele się żarciem, pięknie podziękował i zaczął szamać. Więc może następnym razem po prostu powiedź że dasz ale muszą przy Tobie zjeść :) Ja się zawsze jedzeniem dziele - pieniędzmi nigdy.
miesiac temu podeszła do mnie "parka menelowa" i do mnie " nie będziemy ukrywać zbieramy na wino poratuje Pan nas?" Ale mnie to wkurwiło
Ja akurat takim daje ;) przynajmniej taki ci nie wciska kitu ze na jedzenie albo dla dziecka.
Pewnie dlatego im daje bo za studenciaka i mnie pare razy obcy poratowali a wiem jaki to ból jak człowiek chce a brakuje mu 3 albo 5 zł do flashki ;)
Dzisiaj przed TESCO w Poznaniu jak już z wózkiem zakupów podjechałam do Daci podeszła do mnie kobieta z prośbą o coś do jedzenia lub parę groszy. Zrobiło mnie się głupio,bo ona może naprawdę jest głodna,a ja mam pełen wózek jedzenia. Nie dałam pieniędzy tylko dałam jej jedzenie.
Z tej radości kobieta zaoferowała się ,że odwiezie wózek na miejsce.
Nie jestem zwolenniczką dawania,ale może rzeczywiście ta kobieta była głodna.
Ostatnio zmieniony przez halina56 2013-05-20, 22:19, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022
Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-05-20, 22:32
Ostatnio dostałem taką wiadomość:
"OSTRZEŻENIE OD POLICJI":
DOTYCZY KOBIET I MĘŻCZYZN UWAŻAJCIE NA PAPIERY PRZYKLEJONE DO TYLNEJ SZYBY AUTA TO NOWY SPOSÓB NA KRADZIEŻ SAMOCHODU (TO NIE JEST ŻART)
O co więc chodzi ??? Parkujesz przodem. Wracasz do samochodu, odpalasz zaczynasz cofać aby wyjechać z miejsca parkingowego, oglądasz się do tyłu i widzisz kartkę na szybie przesłaniającą widok. Zatrzymujesz się i wysiadasz, żeby ją usunąć.
Gdy zbliżasz się do tyłu samochodu złodziej wyskakuje znikąd, wsiada do auta i odjeżdża praktycznie cię potrącając.
Dodatkowo moje panie założę się że wasze torebki są w samochodzie i odjeżdżają razem z samochodem
A więc tracicie samochód, pieniądze, dokumenty z adresem domowym no i pewnie klucze do domu.
Tak więc wasz dom i osobowość są zagrożone. Parkując tyłem wyjeżdżasz do przodu nie zerkając na tylną szybę.
TO JEST NOWY SPOSÓB ZŁODZIEI Jeśli zobaczycie kartkę na tylnej szybie cofając na parkingu NIE zatrzymujcie się, zdejmijcie ją po powrocie do domu."
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
Bez sensu powyższe.
Jeśli samochód jest zaparkowany przodem to kartkę widać już jak się zbliżamy do samochodu bo przecież tył jest widoczny. Każdy normalnie myślący zdejmie tą kartkę od razu.
Tym bardziej przed marketem, gdzie zazwyczaj otwieramy bagażnik coby władować tam pełne siatki zakupów ;)
Sposób na kradzież totalnie głupi i nieefektywny. A jak w środku będą już siedziały dzieci? A dodatkowo babcia z dziadkiem? To co z nimi zrobi "złodziej wyskakujący znikąd"? Łebki poukręca?
Poza tym - 10 sekund z Googlami Wujka i oto co znalazłem:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dzisiaj przed TESCO w Poznaniu jak już z wózkiem zakupów podjechałam do Daci podeszła do mnie kobieta z prośbą o coś do jedzenia lub parę groszy. Zrobiło mnie się głupio,bo ona może naprawdę jest głodna,a ja mam pełen wózek jedzenia. Nie dałam pieniędzy tylko dałam jej jedzenie.
