W porównaniu spalania disla i benzynowej jednostki chciałem sprowokować do możliwości instalacji lpg , ale zostałem wciągnięty w wir jałowej dyskusji .
Właściwie nie ma żadnego sensu kupować przy aktualnych cenna paliwa jednostki wolnossącej benzynowej bez instalacji lpg .
Do tego dochodzi wyższa cenna takiego silnika wysokoprężnego .
Jest też fakt iż taki silnik jest delikatniejszy od starszej konstrukcji jaką jest 1.6 16v
do tego nikt nie rozpatruje tego że będzie to samochód z rynku wtórnego
butowany silnik i tankowany na najtańszych stacjach wysokoprężny mógł drastycznie skrócić swoją żywotność . W przypadku benzyny nie jest to dużym problemem . Z tego właśnie powodu nie zaleca sie na kupowanie pokazówek w dci bo "testerzy " mogli go mocno zajeździć ,oczywiście można kupić pewną sztukę ale można też wejść na mine i grube koszty jak padną wtryskiwacze/turbina .
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-22, 19:26
Napisz tylko jeszcze, że wolnossący benzyniak NIE BĘDZIE jeździł tak samo jak diesel o podobnej mocy, choćbyś nie wiem jak się starał.
Nawet lpg tego nie zmieni, nadal masz (za podobną już cenę) stary, kiepski, słaby silnik.
Lpg zmieni tylko koszty eksploatacji, a to nie wszystko.
Z 1.2 tce to zupełnie inna bajka, lepsze osiągi, wystarczająca moc dzięki turbinie, ale za to gazowanie to inny przedział cenowy i wyszłoby już dużo drożej niż diesel.
bez sensu teraz każdy będzie zalecał swój własny najlepszy silnik .
Twój pierwszy post, a ciągle sam chcesz udowodnić że jednak 1.6 16V jest o wiele lepszy od dCi...
Nie mówię też że w 100% dCi jest w każdym aspekcie lepszy od benzyniaka.
Tylko i wyłącznie CZAS pokaże czy mój wybór był dobry,
Karenzo napisał/a:
Właściwie nie ma żadnego sensu kupować przy aktualnych cenna paliwa jednostki wolnossącej benzynowej bez instalacji lpg .
Do tego dochodzi wyższa cenna takiego silnika wysokoprężnego .
W moim przypadku różnica w cenie benzyniaka a dCi to 5,2 tys., ale sam piszesz że jednak benzyna bez lpg nie ma sensu więc trzeba doliczyć koszt instalacji lpg i różnica w cenie dCi vs 16v się już zmieniejsza (ile, nie wiem różne są ceny instalacji chyba od 2 do 4tysiaków będzie) dodatkowo koszt serwisowania 1.6 16V + LPG zwiększy Ci się, więc ostateczne koszta utrzymania całkowitego dCi i benzyniaka+lpg nie są takie oczywiste i różnica znacząca.
Karenzo napisał/a:
do tego nikt nie rozpatruje tego że będzie to samochód z rynku wtórnego
butowany silnik i tankowany na najtańszych stacjach wysokoprężny mógł drastycznie skrócić swoją żywotność . W przypadku benzyny nie jest to dużym problemem . Z tego właśnie powodu nie zaleca sie na kupowanie pokazówek w dci bo "testerzy " mogli go mocno zajeździć ,oczywiście można kupić pewną sztukę ale można też wejść na mine i grube koszty jak padną wtryskiwacze/turbina .
Zgadza się, kolega pyta o silnik a chce kupić używkę.
Co do używki zawsze można się naciąć czy to dCi (przykład butowana demówka z salonu) czy benzyniak i istnieje też możliwość że instalacja lpg będzie dawała wkość i ciągnąć za sobą koszty napraw.
Podsumowując, każdy musi podjąć decyzję jaki silnik, co mu się lepiej opłaci (spalanie tankowanie), jakie trasy robi, ewentualnie ile zamierza użytkować ten samochód.
Ostatnio zmieniony przez Dominus 2014-01-22, 20:08, w całości zmieniany 1 raz
1.5 dci jest lepsze od 1.6 16v
ale w mieście ta różnica się zaciera
Przy kupnie z salonu jesteś pewny swego i wtedy można dbać o samochód
ale przy używce trzeba brać najczęściej gorszy wariant czyli butowanie na zimnym itp. nie ma się co oszukiwać że najczęściej jak ktoś kupuje auto z zamiarem sprzedaży po 3 latach to mało go obchodzi cokolwiek bo mu się to na pewno nie zepsuje i właśnie dlatego sprzedaje żeby mieć pewniaka .
I tutaj pojawia się przewaga wolnossących jednostek które są zwyczajnie bardziej odporne na "użytkownika " . Do tego wolnossące jednostki nie wyżyłowane (benzyna jak i disel ) zwykle robią więcej kilometrów bez kosztownych napraw co może nie interesować pierwszego właściciela ale następnego lub jeszcze następnego .
Teraz kupujący musi sobie odpowiedzieć ile zamierza dacia przejechać
jak kupi samochód z najechanymi 100 tyś i będzie chciał zrobić kolejne 100 to lepsza będzie benzyna ale jeżeli kupi auto z 50 tyś i zamierza zrobić 50 tyś po czym odsprzedać to klekot również będzie OK
Wszystko zależy od użytkowania na krótkie trasy w mieście lepsza będzie benzyna ze względu na jej specyfikacje pracy szczególnie w zime .
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4270 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-22, 21:23
Piotrek721015 napisał/a:
Jak używany diesel, to jest szansa na 90KM oryginalnie bez fabrycznego dpf. Ja np. taki mam egzemplarz. A co do skrzyni biegów w 110KM to nie jest tak przypadkiem, że piątka w 90KM jest jednak dłuższa niż szóstka w mocniejszym dieslu?
Duster 6 biegów 4x2 ma dłuższą 6t ke niż duster 4x4. Wydaje mi się, że też jest dłuższa niż piątka w 4x2.
laisar napisał/a:
Zasadniczo jestem przeciwnikiem diesli w mieście w ogóle, ale od strony praktycznej odpowiedź na pytanie brzmi: "bezproblemowo".
Skreśl zatem wiekszość autobusów komnunikacji Nawet hybrydowe są chyba napedzane dieslowskim silnikiem
Cav napisał/a:
ROTFL !!!!!
Niezła bzdura.
Miałem dwa auta o takiej samej wielkości, masie, mocy i pojemności, w jednym przypadku był to turbodiesel, w drugim Renault z badziewnym K4M.
Spalanie w mieście nie było takie same, benzyniak palił na oko 50% więcej.
Już mniejsze różnice były na trasie.
Przy daciach to się sprawdzi, porównując spalanie sandero 1.5 dci w mieście realni 5-6 l zas odpowiednik o zbliżonej pojemności i mocy 1.4 8V 9-11 l/100. Też z tego powodu poniekąd zdecydowałem sie na ten silnik, mimo jego mułowatości pali relatywnie niewiele. Brak FAPu jest dodatkowym plusem ( czego nie ma nie może się popsuć ).
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2014-01-22, 22:31, w całości zmieniany 1 raz
Hmm.. z Waszych dyskusji wynika że nie trzeba bać się diesla 90 km. Pozostaje tylko fakt żeby dobrze kupić ... a z tym może być problem...
Dzięki waszym dyskusjom i opiniom praktyków - a nie teoretyków z gazet wiele rzeczy mi się wyjaśnia. Nikt bowiem nigdzie na żadnej "mądrej stronie" nie pisał że 90 tka ma dodatkowy wtrysk do FAP, ani jak się to w praktyce odbywa..
I za to bardzo Wam dziękuję...
Jak wygląda interwał wymiany rozrządu- czy są na pasku czy na łańcuchu?
Powiedzcie na co można jeszcze zwrócić uwagę przy kupnie Dustera (jakie są słabe punkty) np w blachówie, czy w czymkolwiek... (bo np. Opel Astra 1.4 ma silnik na łańcuchu ale osprzęt wytrzymuje np. 60 -80 tyś. - kolega miał i strasznie na to narzekał).
Jak zabezpieczenie antykorozyjne? Duster jest dobrze zabezpieczony czy ma problem np. z nadkolami?
Za wszelkie opinie będę wdzięczny....
Ostatnio zmieniony przez arturro_w 2014-01-23, 07:43, w całości zmieniany 1 raz
dacie mają cienki lakier . W pojedynczych sztukach pojawiały się małe ogniska korozji wynikało to pewnie z gorszej partii materiału .
tuprzykładowy pechowiec ten temat też przejrzyj
Są też pewne elementy które będę wskazywać gdzie auto było użytkowane (ciężki teraz itp)
wgniecenia chłodnicy ,porysowane nadkola tylne
Wersja 4x2 wydaje mi się że miała plastikową dolną osłonę silnika jej brak lub uszkodzenie może sugerować jazdę poza asfaltem
Wiadomo że auto użytkowane poza asfaltem będzie szybciej wymagało inwestycji w zawieszenie a może to być argument w negocjacjach
To co ci tu stawiłem to oczywiście nisza , nie przerażaj sie ale masz kawę na lawę .
Z tą wiedzą możesz wybrać dobrą sztukę a nie łykać wszystko jak pelikan
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-01-23, 08:45, w całości zmieniany 5 razy
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022 Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-25, 14:30
arturro_w napisał/a:
DrOzda napisał/a:
1.2 Tce jest na łańcuchu reszta silników na pasku. Interwał to 80 tys albo 120 tys.
Tzn. jaki jest przy 1.6 16v
a jaki przy 1.5 dci 90/110
Dla 1.5 dCi 90 wymiana paska rozrządu co 120 tys km lub 6 lat
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
od niedawna jeżdżę dokerem , zrobiłem nim nieco ponad 4 tys mało auto od XI 2014, silnik benzyna, czytałem o tym sporo jaki silnik ale myślę że robiąc max do 10 000 tyś rocznie więcej miasta krótkie odcinki a szacuję jego użytkowanie do 10 lat kiedyś z myślą o zagazowaniu więc chyba dobrze wybrałem ?
Marka: Dacia
Model: Duster 1.6 16V
Silnik: K4M (105KM)
Rocznik: 2015
Wersja: Duster Pomógł: 5 razy Dołączył: 11 Lip 2011 Posty: 651 Skąd: ok. Warszawy
Wysłany: 2014-06-13, 19:22
pluto napisał/a:
arturro_w napisał/a:
Tzn. jaki jest przy 1.6 16v
a jaki przy 1.5 dci 90/110
Dla 1.5 dCi 90 wymiana paska rozrządu co 120 tys km lub 6 lat
Dla 1.6 16V też co 120kkm lub 6 lat... tylko kol. Malygabrys ma w Dusterze jakiś taki cudowny K4M, że
malygabrys napisał/a:
Daster 1.6 16V rocznik 2010/2011 rozrząd wymiana przy 150 tys. km lub 8 lat wg. karty
------------
trybik napisał/a:
od niedawna jeżdżę dokerem , zrobiłem nim nieco ponad 4 tys mało auto od XI 2014, silnik benzyna, czytałem o tym sporo jaki silnik ale myślę że robiąc max do 10 000 tyś rocznie więcej miasta krótkie odcinki a szacuję jego użytkowanie do 10 lat kiedyś z myślą o zagazowaniu więc chyba dobrze wybrałem ?
Mam silne obawy, że 10 milionów km rocznie ten Dokker nie da rady zrobić . Wiadomo o co Ci chodziło, ale powinieneś napisać np. "10000 km" lub "10 tys. km" (ale nie "tyś"), ew. jak w slangu forów motoryzacyjnych "10kkm" .
Ale generalnie, przy tych warunkach i założeniach, które wyżej przedstawiłeś, to odpowiadam: "TAK". Tak, to dobry wybór .
bo instytucja była drukowana w 2010 , a moja dacie można aktualizować codziennie .
Najwidoczniej życie pokazało że pasek nie jest taki trwały jak im się wydawało
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2015-11-09, 19:32, w całości zmieniany 1 raz
Dlaczego producent w Książce przeglądów podaje błędną informację co do wymiany paska rozrządu w Dusterze ?
Dlaczego błędną - dostałeś drukowaną instrukcję do samochodu? Nie masz obowiązku zakładać konta na myDacia, ale "masz" obowiązek stosować się do instrukcji i terminów przeglądów dla zachowania gwarancji. Ja mam taką informację czarno na białym - w czym problem? Pozostaje jeszcze wskazanie ASO jeśli dalej serwisujesz tam auto.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum