Robercie jak najszybciej umów się na serwis, emailem CI tego nie naprawią . A skoro silnik nie odpala i zachowuje się dziwnie to nie jest jego naturalne zachowanie. Jeszcze trochę będziesz zwlekał to CI powiedzą, że te usterki wynikają z twojej złej eksploatacji. Działaj działaj.
Auto odstawiam do garażu, zbieram się do większej awantury. Na razie musze wyjaśnić wyciek,rysy pod maską wewnątrz. A potem ekspertyzy itp. Na razie czekam żeby dostać odpowiedż od dealera. Bo na razie echo. Na szczęście auto nie jest aż tak potrzebne było jako rezerwowe.
A tak pro forma umówie sie z tvn turbo oni lubią takie tematy przynajmniej jest się do kogo wypłakać dzieki nim mały może więcej.
Postanowiłem skopiować to co znalałem. Proszę zwróćcie uwagę na daty i przebieg. Zakup-awaria.
Sprawa sie tyczy auta mojego ojca... Może coś doradzicie.
Pragnę przedstawić mój problem z odmową naprawy gwarancyjnej samochodu
Renault Clio 1.2 16V, przez autoryzowany serwis Renault Pietrzak który znajduje się w Katowicach przy ul. Bocheńskiego 125.
Samochód kupiłem w dniu 16.09.2010r w salonie Renault Pietrzak w Jaworznie.
Dnia 30.12.2010r wracając z pracy wyświetliła się informacja o awarii ciśnienia oleju. Zatrzymałem więc auto na parkingu i zadzwoniłem do Assistance Renault ponieważ samochód jest na gwarancji. Auto zostało przewiezione na lawecie do serwisu Renault w Katowicach. Po konsultacji serwis stwierdził że do oleju dostał się jakiś płyn. Należy więc umyć (wypłukać) silnik i zalać nowym olejem, koszt naprawy miał wynieść ok 1.000 PLN (tysiąć złotych), a naprawa ta nie będzie wykonana w ramach gwarancji, ponieważ serwis stwierdził ze płyn dostał się do silnika z zewnątrz, sugerując mi że to ja mogłem wlać jakiś płyn lub jakaś osoba trzecia.
Nie zgodziłem się z ta decyzją gdyż jestem jedynym właścicielem samochodu, jeżdżę nim tylko ja (trzy miesiące), pojazd był cały czas garażowany, wiec taka rzecz nie mogła mięć absolutnie miejsca. Po moim oburzeniu serwis powołał rzeczoznawcę (dnia 4-5 styczeń 2011r) który pobrał próbkę oleju do badania w laboratorium w Krakowie. Badanie trwało dwa tygodnie i nie potrafiono dokładnie stwierdzić co znajduje się w tym oleju. Serwis poinformował mnie że teraz analiza próbki odbędzie się za granicą, w Szwajcarii. Po okresie ok jednego miesiąca wyniki badania przesłano do serwisu. Analiza wykazała zawartość wody w oleju w wysokości około 3.2% -3.4% oraz innych pierwiastków, co za tym idzie, silnik szedł na zatarcie. Serwis w dalszym ciągu odmawia naprawy gwarancyjnej, trzymając sie opcji że jest to wina klienta. Wykonano kosztorys, wyceniając naprawę na kwotę ok 10.000 PLN (dziesięć tysięcy złotych). Do wymiany uwzględniono – wał korbowy, panewki, pompa oleju itd...
Uważam że samochód nie został aż tak poważnie uszkodzony i twierdzę stanowczo że nie jest to moja wina. Musiałbym być niespełna rozumu żeby wlać jakiś płyn (wodę) do silnika całkiem nowego samochodu. Pragnę jeszcze podkreślić że jest to mój trzeci nowy (pomijając inne używane) samochód kupowany w salonie. Do tej pory nie miałem nigdy takich problemów, znam się na eksploatacji samochodów, prawo jazdy posiadam od wielu lat.
Wyniki badan i analiz laboratoryjnych znajdują się w serwisie Renault Pietrzak w Katowicach ul. Bocheńskiego 125.
Jeżeli jest tak jak mówisz, to może chcą zrobić jakiś "wałek". Tobie wyremontują silnik, a oni dostaną nowy.
Tak w ogóle to oni ci muszą udowodnić, że to ty celowo wlałeś to coś do silnika. A takich dowodów nie mają więc jest tylko domniemanie winy więc proponuję niech ci dadzą na piśmie, że to dolałeś i uświadomić ich, że są to pomówienia i sprawę do sądu. I druga sprawa TVN Turbo będzie wchodziło w grę.
Próbowałeś w innym salonie rozmawiać o problemie?
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2014-07-15, 21:06, w całości zmieniany 1 raz
Witam
Z odpalaniem za drugim razem tez miałem problem w moim Loganie2 . Ale u mnie działo się tak raz na dwa tygodnie. W zimie czasami odpalał za trzecim razem . Problem został przez przypadek wyeliminowany po jednym z przeglądów . Na przeglądzie zostały wykonane następujące czynności:
1. Wymiana świec
2. Regulacja luzów zaworowych
3. I ze względu na zablokowanie komputera przez pracowników został wgrany nowy soft
Od tego czasu przejechałem 8000 km i zawsze odpala za pierwszym razem . Ze względu na ilość czynności wykonanych na tym przeglądzie nie jestem w stanie określić co dokładnie pomogło.
no cóż jeżdżę dokerem od listopada u.roku i być może miałem szczęście , owszem na drzwiach spod zamków szczególnie po deszczu pojawia się biały zaciek długi na całe drzwi szeroki na ok 5 mm jest to resztka pasty czy towotu którą wkładają przy montażu , komorę silnika oglądałem kila razy nic niepokojącego nie dostrzegłem .
- czasem ale mówię czasem zapala po 2 razie dłuższego kręcenia rozrusznikiem lecz zdarza się to niezmiernie rzadko wiec nie robię szumu, jak będę na przeglądzie rocznym to powiem,
- spalanie mi się normuje trasa 6,7 l/100 gość z serwisu mówił że po przebyciu 3,5 kkm spalanie ma zejść do tych napisanych w książce i tak wydaje mi się że nie jest źle
- po odebraniu auta miałem jakąś drobną ryskę na lakierze ................ za to wjeżdżając do garażu sam haniebnie obdarłem na szczęście czarny błotnik
jak plastik się porysował to opalarka w dłoń i podgrzewasz do uzyskania zadowalającego efektu
ja już tak czarne lusterko naprawiałem po pechowym wjeździe do garażu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum