Najgorsze jest to, że gdyby dzieci jechały z tyłu, to nie wiem czy by to przeżyły...i to mnie najbardziej martwi, bo jak widać dorośli się jakoś z tego wykaraskali.
Chyba bezpieczniejszy będzie stary Logan MCV, bo ma dużo większą "strefę zgniotu" przestrzeni ładunkowej. (oczywiście wersja 7 osobowa nie wchodzi wogólę w grę w tym przypadku).
Jeżeli chcesz być bezpieczny w samochodzie w wypadku zgniecenia pomiędzy ciężarówką a autobusem to obawiam się, że jedynym wyjściem będzie kupić również ciężarówkę...
Fizyka w tym wypadku jest bezlitosna...
p,p
Ostatnio zmieniony przez pawelg 2014-08-29, 09:00, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.6 4x2
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 371 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-30, 08:49
firefox napisał/a:
Najgorsze jest to, że gdyby dzieci jechały z tyłu, to nie wiem czy by to przeżyły...i to mnie najbardziej martwi, bo jak widać dorośli się jakoś z tego wykaraskali.
Chyba bezpieczniejszy będzie stary Logan MCV, bo ma dużo większą "strefę zgniotu" przestrzeni ładunkowej. (oczywiście wersja 7 osobowa nie wchodzi wogólę w grę w tym przypadku).
Nie ma samochodu, który by zapewniał odporność na zderzenie w takich warunkach.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2014-09-12, 20:44
pytanie, dlaczego Dacie są takie lekkie? Pojazdy, które są ich konkurencją ważą zazwyczaj kilkaset kilogramów więcej. Cieńsza blacha? Jeśli tak, to wytrzymałość mniejsza.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-12, 22:01
Są lekkie bo wybebeszone w wielu dodatkowych opcjonalnych akcesoriów. Wyprodukowane i zaprojektowane by przeszły homologację oraz zaliczyły 3-4 gwiazdki NCAP. Poza tym to sposób na polepszenie osiągów pojazdu - wiele firm wzorem daci zmniejsza wagę swoich samochodów.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2014-09-12, 23:43
Jakie opcjonalne dodatki ważą 400kg? Silniczki do reflektorów? Być może zaoszczędzono na grubości blachy, co by potwierdzał widok na 'smarta' i różnych pojedynczych postów przewijających się na forum.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-09-13, 10:28
Do jakiego pojazdu porównujesz jaka dacie ? Bo 400 kg w tej samej klasie ciężko. Chyba, że do Opla, który do niedawna w odróżnieniu od większości marek robił pancerne ciężkie pojazdy niczym czołg bundeswery Dacia ma blachy cieńsze, mniej wzmocnień, stąd masz 3 gwiazdki w NCAP, w porywach 4.
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-09-14, 11:13
Uwaga do Marka: pisze goscinnie z systemu nie posiadajacego polskiej klawiatury i nic z tym nie moge tym razem zrobic. Przepraszam.
Oszczedza sie na wszystkim.
Przyklad z mojej jednej z ulubionych marek - Citroena.
Budzetowe C-Elysee ma CIENSZE pasy bezpieczenstwa, niz np. C4 Picasso, czy moja leciwa Xsara. Choc samochod ogladalem nie raz, to dopiero ostatnio zauwazylem to w salonie i poczulem irytacje.
Na materiale tapicerskim tez mozesz odchudzic. Nowe wystawowe C4P za ok 76 tys mialo taka cerate, ze recznik poliestru staje sie szczytem finezji. A ze to lzejsze, niz dawniej dawany welur (Xsara, C3) i tansze, to 'gites'.
Wracajac do uderzen w kufer - lepiej miec tam nico przestrzeni do gniecenia...
Nie czepiałbym się, że samochód słaby, od braku rozsądku ( czyli przed idiotami ) to musiałby być czołg, żeby ochronić, i to czołg w wersji wzmocnionej.
Wypadki z udziałem Dustera kompilacja
Najbardziej zastraszająco wyglądają fotki pierwsza i ostatnia. Musiały być bardzo duże prędkości i/lub różnice mas pojazdów + cięcie przez ekipy ratunkowe.....
Swoją drogą ciekawe ile z nich pojawi się na otomoto i innych podobnych portalach, jako "bezwypadek".
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2014-09-23, 15:03, w całości zmieniany 1 raz
Najbardziej zastraszająco wyglądają fotki pierwsza i ostatnia.
Przyciemniałem w weekend szyby w swojej lodgy i miałem możliwość zobaczyć jak wygląda samochód pod tymi plastikami. Nie wygląda to ciekawie. Lepiej jeździć ostrożnie, bo w tych puszkach z papierowej blachy nie jesteśmy niczym chronieni.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2014-09-24, 20:27
prymitywne lanosy 15 lat temu miały solidną rurę w drzwiach.. Chyba jednak zakup dacii odłożę na rzecz dowolnej marki, która nie skąpi na 2 metry rury kanalizacyjnej na wzmocnienia boczne. Zresztą ktoś tu na forum pisał, że kot mu uszkodził samochod. To jest niepojęte, nawet w takich 'markach' jak daewoo.
Ostatnio zmieniony przez Lza 2014-09-24, 20:32, w całości zmieniany 1 raz
Lepiej jeździć ostrożnie, bo w tych puszkach z papierowej blachy nie jesteśmy niczym chronieni.
Jeździjmy ostrożnie zawsze, niezależnie od samochodu.
Ja jednak nieco inaczej podchodzę do kwestii bezpieczeństwa. 5 lat jeździłem Daewoo Tico, tam nawet jak się zamykało klapę to się uginała pod dłońmi. A strefa zgniotu była w kabinie pasażera. Ale mam się dobrze. Natomiast skręciłem kostkę idąc sobie po prostu chodnikiem.
Samochody nie są po to, żeby się zderzać i nie oszukujmy się, nie są nas w stanie ochronić. Testy zderzeniowe wykonywane są przy prędkości 50 km/h dla jednego auta w 1/2 centralnie od przodu. Rzadki przypadek.
Gwiazdki brzmią dobrze reklamowo, ale nie chronią życia. Gdyby tak było, nie byłoby śmiertelnych wypadków w samochodach pięciogwiazdkowych. A jednak są i statystycznie jest ich tyle co w autach 3-gwiazdkowych.
Tak jak napisał grapess, po prostu jeździjmy ostrożnie i rozsądnie. Żadne gwiazdki nie zastąpią rozsądnej i bezpiecznej jazdy każdego użytkownika drogi.
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-09-24, 21:02, w całości zmieniany 1 raz
@Lza: Daćki też od początku mają wzmocnienia (choć nieco bardziej dopracowane niż kawałek rury, który wcale nie ma najlepszych właściwości wytrzymałościowych). Jednak od pewnego momentu żadne wzmocnienia już nie pomagają, więc fotki takie jak te z daciami można znaleźć z dowolnymi modelami samochodów - łącznie z luksusowymi.
Testy zderzeniowe wykonywane są przy prędkości 50 km/h dla jednego auta w 1/2 centralnie od przodu. Rzadki przypadek.
Wręcz przeciwnie - rodzaj testów został wybrany właśnie pod kątem częstotliwości występowania.
Oczywistością jest natomiast, że nie jest to 100% przypadków i w tych pozostałych konstrukcje mogą się zachowywać zupełnie inaczej (i często zachowują).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2014-09-24, 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Testy zderzeniowe wykonywane są przy prędkości 50 km/h dla jednego auta w 1/2 centralnie od przodu. Rzadki przypadek.
Wręcz przeciwnie - rodzaj testów został wybrany właśnie pod kątem częstotliwości występowania.
OK ale za każdym razem trzeba prosić uderzającego w nas aby trafiał centralnie w 1/2 dlugości z przodu. W USA robią testy uderzając w 1/4 szerokości przodu. Europejskie 5-gwiazdówki leżą i kwiczą, choćby z tego powodu, że głowa kierowcy ucieka miedzy poduszkę przednią a boczną i wali elegancko w słupek.
Jak zderzają się dwa auta, to żeby spełnić warunek 50km/h oba muszą jechać 25km/h , ale przy tej prędkości to pewnie prędzej wyhamują niż się zderzą.
Nie ma się co mamić, że jesteśmy bezpieczni w samochodzie (no chyba, że w przypadku burzy ). Siedzimy w puszce i przy zderzeniu może nam się uda a może się nie uda. Kwestia wielu czynników. Oczywiście nie neguje sensu używania pasów, poduszek powietrznych i innych wynalazków, one na pewno owe szanse nam zwiększają. Ale gwarancji nie dają.
za każdym razem trzeba prosić uderzającego w nas aby trafiał centralnie w 1/2 dlugości z przodu
To działa odwrotnie - ponieważ podobnych wypadków było statystycznie najwięcej, to właśnie dlatego przeprowadza się testy wg takiego scenariusza.
benyo napisał/a:
W USA robią testy uderzając w 1/4 szerokości przodu
Nie: "robią", tylko "ostatnio zrobili też" - dodatkowo, oprócz tych co zwykle, podobnych do naszych.
EuroNCAP także zmienia procedury i kryteria oraz monitoruje dane z realnych wypadków, które jednak na tym kontynencie różnią się od amerykańskich, bo i ruch ma inną specyfikę.
Natomiast wszystkie organizacje testujące zastrzegają się, że dobre wyniki to tylko wskazówka na większe szanse, a nie pewność bezpieczeństwa dla pasażerów.
Natomiast wszystkie organizacje testujące zastrzegają się, że dobre wyniki to tylko wskazówka na większe szanse, a nie pewność bezpieczeństwa dla pasażerów.
I dlatego podsumowując to co chciałem napisać od początku: Jeździmy ostrożnie niezależnie czy to Dacia czy Mercedes bo to szczególnie zwiększa szanse
Jak zderzają się dwa auta, to żeby spełnić warunek 50km/h oba muszą jechać 25km/h , ale przy tej prędkości to pewnie prędzej wyhamują niż się zderzą.
A wcale nie- jeśli jadą po 25km/h i następuje zderzenie to oba zaczynają się odkształcać- występuje tu zjawisko jakby się grzmotnęło w nieodkształcalną przeszkodę z prędkością 25km/h.
A tu potwierdzenie na filmie nr 2.
Piotrze można się bawić w obliczenia ale swojej śmierci nie obliczysz. Możesz jechać 100 km/h i przeżyć, możesz jechać mniej i nie miec tyle szczęścia.
Samochody niby coraz bardziej bezpieczne ale wypadków nie jest coraz mniej. A w większości przypadków są z winy nieostrożnych i nieodpowiedzialnych kierowców. Bo jechał za szybko, bo jechał po pijaku, bo jechał a nie powinien.
jeździłem Daewoo Tico, tam nawet jak się zamykało klapę to się uginała pod dłońmi.
benyo, W Lodgy przecież jest tak samo !!!! A przynajmniej w mojej
Wczoraj wyjąłem wózek dzieciaka i chciałem zamknąć klapę dociskając jedną ręką/palcem gdzieś w okolicy lewego dolnego rogu. Tak gdzieś w połowie między rogiem a tablicą. Aż się przestraszyłem jak mi się blacha pod palcem ugięła.
grapess napisał/a:
Lepiej jeździć ostrożnie, bo w tych puszkach z papierowej blachy nie jesteśmy niczym chronieni.
Oczywistą oczywistością jest to, że należy jeździć ostrożnie.
Tylko że, a może tylko mi się tak wydaje, wsiadając do auta, które daje nam poczucie bezpieczeństwa jeździmy bardziej brawurowo a wsiadając do samochodu nie dającego poczucia bezpieczeństwa wręcz od razu mówiącego licz kochany na siebie jedziemy ostrożniej.
W ogóle ostatnio uważam, że winę za wypadki ponoszą przepisy drogowe, które dają poczucie ( nieuzasadnione ) bezpieczeństwa. Zupełnie niepotrzebnie ludzie liczą, że jadąc drogą z pierwszeństwem mają rzeczywiste pierwszeństwo. Nie wiem skąd się takie przekonanie bierze? Że mając zielone możemy wjechać z pełną prędkością na skrzyżowanie.
Pisałem o tym już kiedyś, jak na drodze dwupasmowej z Wawy do Płońska na dość długim odcinku nie było żadnych znaków poziomych, żadnej linii wyznaczającej pasy nic. Samochody jechały maks 80 i nie było to tamto, że ktoś gnał na wariata 140 czy więcej.
laisar napisał/a:
Daćki też od początku mają wzmocnienia (choć nieco bardziej dopracowane niż kawałek rury, który wcale nie ma najlepszych właściwości wytrzymałościowych).
Pewnie masz rację, że to wzmocnienie coś da. Jest to trochę grubszy kawałek blachy wyprofilowany co daje na pewno lepszą ochronę niż kawałek rury.
Nie mniej jednak środek drzwi wygląda biednie, co prawda jak patrzę teraz na fotki innych aut, to wygląda tak samo. Papierowa blacha drzwi i belka wzmacniająca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum