Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2015-01-15, 16:52
keikan napisał/a:
A ta "skóra"... hmmm. rzeczywiście taka sobie.. W poprzednim aucie (AUDI) to naprawdę była mięciutka skórka. tutaj, to rzeczywiście chyba z nosorożca..
Gdybym przy zamówieniu wiedział, że jest taka, to bym nie dopłacał 300 PLN, a w podobnej cenie zleciłbym profesjonalne obszycie prawdziwą skórą.
i tu się z tobą nie zgodzę - ja najpierw pomacałem plastikową kierownicę w uboższej wersji i brrrr... ta jest o wiele przyjemniejsza a solidność skóry wróży długie użytkowanie.
ja niczym - nie widzę na razie potrzeby, skóra użyta na kierownicy jest chyba zdarta z tyłka nosorożca
Hmmm, nie wiem, jaką skórę ma to zwierzę na tyłku. Moi koledzy niedawno oglądali je w Nepalu. Zapytam, choć obawiam się, że nie klepali, tylko patrzyli z daleka....
Skóra na kierownicy mojego auta wydaje się nie potrzebować jakichś specjalnych pielęgnacji. Pytam jednak, bo szkoda byłoby ją zniszczyć z niewiedzy...
ten nosorożec w Nepalu w Chitwan , który oglądali koledzy to jest oswojony osobnik aby jeżdżący turyści na słoniach mogli go oglądać. Widywałem go już kilkakrotnie i jest bardzo delikatny , przeciwnie niż skóra w Dacii , której wystarczy , ze nie zawsze dokładnie umyjesz ręce. Naturalny tłuszcz wystarcza.
Tak nawiasem w Nepalu można czasem dostrzec Dustera więc to najlepsza reklama jego właściwości jezdnych bo drogi tam to niezły off.
S
A ta "skóra"... hmmm. rzeczywiście taka sobie.. W poprzednim aucie (AUDI) to naprawdę była mięciutka skórka. tutaj, to rzeczywiście chyba z nosorożca..
Gdybym przy zamówieniu wiedział, że jest taka, to bym nie dopłacał 300 PLN, a w podobnej cenie zleciłbym profesjonalne obszycie prawdziwą skórą.
i tu się z tobą nie zgodzę - ja najpierw pomacałem plastikową kierownicę w uboższej wersji i brrrr... ta jest o wiele przyjemniejsza a solidność skóry wróży długie użytkowanie.
ale ja nie mówię o jej jakości (trwałości) tylko o tym, jaka jest w dotyku.. o plastiku w ogóle nie wspominam, bo tak jak mówiłem - od razu szedłby do obszycia.
Ja swoją przecieram, jak czyszczę kokpit w samochodzie, a do tego jest "niechcący" natłuszczana jak u kolegi mekintosza przez resztki olejku do masażu, który mimo mycia rąk nie chce się do końca zmyć
_________________
Ostatnio zmieniony przez BLONDI83 2015-01-17, 22:30, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-19, 13:20
BLONDI83 napisał/a:
Ja swoją przecieram, jak czyszczę kokpit w samochodzie, a do tego jest "niechcący" natłuszczana jak u kolegi mekintosza przez resztki olejku do masażu, który mimo mycia rąk nie chce się do końca zmyć
Pełna zgoda, musiałbym tę kierownice czymś z alkoholem dezynfekować odtłuszczać. Może to będzie atut przy sprzedaży - kierownica jak nowa ?
Ja mam na swojej kierownicy taki specjalny pokrowiec, który ją chroni, a jednocześnie wygląda bardzo estetycznie. Najważniejsze jest dla mnie to, że kierownica nie niszczy się.
Kupiłem takie ściereczki nawilżane do czyszczenia skórzanych tapicerek samochodowych. Przetarłem kierownicę i gałkę zmiany biegów z meszkiem. Wygląda trochę lepiej niż przedtem.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum