Wszystko co kupione przetestowane na poprzednim samochodzie VW Caddy.
Zjeździłem dwa Caddy, pierwszy z 2004 roku, silnik 2.0 SDI 69 KM, nakręcone 320 tyś km. Sprzedany dokładnie rok temu. To był największy życiowy błąd. Oprócz czynności eksploatacyjnych nie włożyłem w niego złamanego grosza. Po sprzedaniu Caddylaka z 2004 roku, skusiłem się na kolejnego z 2011 roku. Tym razem 1.6 TDI 102 KM, DPF, turbo, bez dwumasy. Po lifcie. Zemsta ciemnej strony mocy. Wymieniłem 8 wtryskiwaczy, głowicę, pedał gazu, tylne zawieszenie, sprzęgło, a w ostateczności silnik. Niestety odwdzięczał się kolejnymi awariami. Co 1000 km palił wtryskiwacz (elektrycznie). Włożyłem w niego 17 tyś.
Pod koniec lutego 2016 sprzedałem "cacko" i zacząłem poszukiwania innego samochodu. Miałem go pół roku. Oczywiście na początek Caddy :) Niestety wszystko co w internecie kręcone, szpachlowane, zjeżdżone i nie budzące zaufania. Przebiegi +200. Dodam, że chciałem wydać nie więcej, jak 25 tyś. Przypomniałem sobie o Dokkerze. Udałem się do salonu i BAM! W salonie stał piękny, biały, dobrze wyposażony Dokker. Produkcja 2015. Dwa poprzednie samochody też były białe, więc ten jakby czekał na mnie. Jazda próbna i podjęcie decyzji. Niestety miałem mieszane uczucia, ponieważ Caddy oferował więcej pod każdym względem w stosunku do Dokkera. Jako, że potrzebuję auto do pracy oraz do użytku rodzinnego, podjąłem decyzję o zakupie. Samochodem będę przewoził sprzęt nagłośnieniowy. Jestem DJ-em. W Caddego pakowałem się na styk. Myślę, że w Dokkerze będzie nawet lepiej, ponieważ ma dłuższy rozstaw osi. Czekam na odbiór. Wrzucę zdjęcia.
Mam nadzieję, że będzie pan zadowolony :)
Ostatnio zmieniony przez redek77 2016-03-01, 11:55, w całości zmieniany 2 razy
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
PS. Ja też jestem DJ-em. Też przewożę dużo sprzętu. Poprzednio jeździłem Fordem Galaxy.
Zastanawiałem się Lodgy czy Dokker? Wybór padł na Lodgy.
Jest większa, na pewno dłuższa.
Dokonując wyboru podjechałem do salonu ze sprzętem. Przymierzyłem się do Lodgy. Weszło na styk :)
Do Dokkera już nie zapakowałbym się :) oświetlenie nie weszłoby :)
Jestem zadowolony z samochodu. Powodzonka!
Dokker odebrany. Zrobionych 140 km. Czy to standard, że z okolic drzwi przesuwnych słychać jakieś "cykanie"? Ogólnie wrażenia pozytywne oprócz tego cykania. Jutro będę szukał przyczyny.
Klika zdjęć
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2016-03-03, 18:17
Jakby nic nie wyszło z Twoich poszukiwań to proponuję silikon do uszczelek i wszystkie nasmarować, bo te boczne drzwi lubią się czasem odzywać na nierównościach.
Ładnie się prezentuje. Planujesz oklejanie szyb folią?
Dokker odebrany. Zrobionych 140 km. Czy to standard, że z okolic drzwi przesuwnych słychać jakieś "cykanie"? Ogólnie wrażenia pozytywne oprócz tego cykania. Jutro będę szukał przyczyny.
Klika zdjęć
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Uszczelki posmarowane. To cykanie to kamyczki, które obijają się o tylne nadkola. O zgrozo, tam nie ma żadnej osłony!!!Goła blacha. Zamierzam dociąć jakąś gumę okleić. Być może coś pomoże.
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-03-04, 10:37
redek77 napisał/a:
To cykanie to kamyczki, które obijają się o tylne nadkola. O zgrozo, tam nie ma żadnej osłony!!!
Witaj w "świecie akustycznych doznań marki Dacia" - wjedz sobie na polną drogę i złap w gumy trochę błota - to się dopiero wystraszysz
Gratuluje "białasa"
Jeżeli tak rzeczywiście jest, to natychmiast zgłoś reklamację do producenta - całe wnęki kół powinny być wymalowane grubą warstwą takiej gumiastej plastycznej powłoki ochronnej, nazywanej popularnie "barankiem". (Tak samo zresztą cały spód podwozia).
Natomiast w tylnej części nadkola powinny być jeszcze na wierzchu plastikowe elementy ochronne - nr 3 i 4:
Drugi dzień z Dokkerem za mną. Pojechałem do hurtowni budowlanej i zakupiłem Boll 1 kg do konserwacji podwozia.
Wysmarowałem tym nadkola, aż ciekło :) Na efekt muszę poczekać do jutra, bo schnie do 12 godzin.
Foty z prac: przed myciem, po myciu, po konserwacji.
Z ciekawości ściągnąłem boczki, aby sprawdzić co w trawie piszczy. No cóż, wygłuszenia zero.
Ponieważ znam temat z czasów użytkowania Caddego, biorę się za wyciszenie. Na początek wypcham ściany gąbką akustyczną. Została mi z rozbiórki studia nagraniowego. Nadkola okleję gumą, ponieważ tylko guma doskonale wygłusza dźwięki powietrzne. Wrzucę foty z postępów.
Tutaj zamontowane nakładki na progi, obszyta we własnym zakresie kierownica oraz przyciemnione szyby.
Nakładka na zderzak dotarła, montaż jutro.
Powoli zaczyna wyglądać jak "mój".
Startuje z wyciszaniem dokkera. Pierwszy etap, drzwi skrzydełkowe. Mata bitumiczna 1.5 mm + pianka kauczukowa 13mm. Chciałem okleić filcem blachę wokół szyb, ale jest za mało elastyczna. Ma ktoś jakiś pomysł?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum