Chyba jeszcze nigdy Cie nie poraziło z kondensatorów. To naprawdę jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza przy większych napięciach niż bezpieczne (24V)
Elektryczny samochód syna Peugeot ma w komorze silnika ( pod pokrywą ale jednak dostępne złącze ) ok - 158 V prądu stałego. Zdarzyło mi się raz przez dotknąć do złącza gdzie było jeszcze napięcie z nie całkiem rozładowanych kondensatorów z kontrolera silnika - nie życzę tego nikomu.
W odróżnieniu od prądu zmiennego z gniazdka gdzie jest zmienny przy stałym organizm ludzki ( mięśnie reagują zwieraniem - zaciskaniem rąk na przewodzie/części czyli zwiększaniem prądu płynącego przez organizm.
PS., Chętnie nabędę takie napisy
Przypominam, że to dział "HUMOR" i tak należy do niego podchodzić. Zdarzyło mi się być porażonym z kondensatora, wiem że do jego rozładowania potrzebny jest specjalny zwieracz. Ale jeśli się użyje odrobinę wyobraźni i pomyśli jaki zwieracz wszystkim przyjdzie go głowy to zaczyna być śmieszne. Nie każdy połknął kij w dzieciństwie.
Stoję w sobotę w kolejce, przede mną jakaś para, przed nimi laska, wcześniej wężyk starych babek. Laska się obraca i zauważa ją ta z pary. No i się zaczyna.
>Ewa!?
>Klaudia?! O jaaa, Zajebiście się tak spotkać. W mięsnym, hihihi
>zajebiście! Dawno się nie widziałyśmy. Kiedy ostatnio? U Marcina na melanżu? Naprawdę zajebiście hihihi.
>u Maćka i Magdy się widziałyśmy chyba
>nie byłam wtedy, nad morzem byłam, z Moniką pojechaliśmy do Marty i jej tego nowego ich odwiedzić
>no ale i tak zajebiście no.
>no. Zajebiście wyglądasz! Byłaś u fryzjera? Zajebiście!
>no byłam, dzięki, dzięki. Wiem, zajebiście hihihi.
Gość z pary milczy. Stoi. Lampi się w kiełbasy. Chyba je liczy albo medytuje.
>byłam u fryzjera i wyobraź sobie, że jak wracałam autem, to mi wszyscy kierowcy migali światłami. Masakra, mówię ci. Dobry stylista to podstawa.
Nie dowierzam. Zerkam do kolesia. On też chyba nie dowierza - odpłynął do odległej mięsnej krainy, wzrok wbity gdzieś w ostatni rząd z polędwicami. I nie odrywając wzroku od wędlin, robotycznym głosem mówi:
>a światła miałaś włączone?
>co hihihi?
>czy miałaś światła mijania włączone w samochodzie?
>hihihi nie wiem, od fryzjera wracałam. Skąd Ty go wytrzasnęłaś Klaudia? Hihihi.
Wtedy spotkałem wzrok faceta. Pustka. Zabrała mu duszę. Odwrócił się w ciszy, znowu do kiełbas. Szkoda człowieka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum