Ogrzewanie Truma gazowe, tak wydajne, że w czasie mrozów możesz siedzieć w przyczepie w samych majtach. Teraz przy 10 stopniowej podzialce siedzimy przy piecu ustawionym na 3 i mamy 25 stopni w środku. Na noc chodzi na 1 a jak jest mróz to na 2. Mamy dwie duże butle (takie jak do domu) i grzejemy od 15 do 10 rano non stop, plus gotowanie. Przy takim uzytkowaniu jedna butla starcza na ok 6 dni.
Hej IraS,
To co robicie to po prostu czad jest :) Taki wyjazd jest super, marzy mi się od dawna :)
Podziel się proszę Twoją wiedzą i odpowiedz mi na kilka pytań:
1. Jaką masz DMC w tej przyczepie (co to za model?)? I jak Duster daje sobie z nią radę?
2. Na biwaku zdejmujesz "cepkę" z haka czy tylko podpory rozstawiasz?
3. Jaką masz wiązkę przy haku 13 czy 7 pin?
4. Masz w przyczepie dodatkowy akumulator? Jak go ładujesz?
5. Nie boicie się spać poza kampingami - tak "w krzakach"?
6. Ile pali Duster z takim obciążeniem? To 4WD czy 2WD?
7. Jaki masz hak- oryginalny z ASO czy jakiś z allegro?
8. Macie w przyczepie ubikację chemiczną i brodzik? Masz ciepłą wodę w kranie?
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Hej IraS,
To co robicie to po prostu czad jest :) Taki wyjazd jest super, marzy mi się od dawna :)
Podziel się proszę Twoją wiedzą i odpowiedz mi na kilka pytań:
1. Jaką masz DMC w tej przyczepie (co to za model?)? I jak Duster daje sobie z nią radę?
2. Na biwaku zdejmujesz "cepkę" z haka czy tylko podpory rozstawiasz?
3. Jaką masz wiązkę przy haku 13 czy 7 pin?
4. Masz w przyczepie dodatkowy akumulator? Jak go ładujesz?
5. Nie boicie się spać poza kampingami - tak "w krzakach"?
6. Ile pali Duster z takim obciążeniem? To 4WD czy 2WD?
7. Jaki masz hak- oryginalny z ASO czy jakiś z allegro?
8. Macie w przyczepie ubikację chemiczną i brodzik? Masz ciepłą wodę w kranie?
1 - DMC 900 mode to TEC TM2. Duster jakoś daje radę, ale na autostradzie przydało by się jeszcze z 50KM ;) Przy spokojnej jeździe na bocznych drogach jest fajnie. Przy większych prędkościach na autostradzie, jazda pod wiatr czy jakieś wzniesienie daje już w kość i ciężko utrzymać 90 km/h
2 - Jeżeli nie staje na jakiejś dużej pochyłości to zostawiam na haku i rozstawiam podpory. Wysokość Dustera i przyczepy fajnie się zgrała i przyczepa jest idealnie wypoziomowana. Jak jest już duża pochyłość terenu, to odpinam i podporami poziomuję przyczepę.
3 - Wiązka 7 pin
4 - Mam dwa aku 65 AH, do tygodnia spokojnie starczają, przy dłuższych wyjazdach zamieniam codziennie z aku w samochodzie (bo codziennie się przemieszczam i mam możliwość podładować w samochodzie) system sprawdził się teraz na 2 tyg wyjeździe i prądu nie zabrakło. Nie inwestowałem w ładowanie z auta i solar, bo w tym roku będzie już chyba przesiadka do campera, a przyczepa na allegro.
5 - My całe życie jeździmy biwakowo na dziko. Bez sensu inwestować w przyczepę lub campera, by jeszcze płacić za campingi ;) Zliczając te koszty, to taniej wychodzi podróżowanie z noclegami ;) Ale kwestie finansowe to tak przy okazji, jak gdzieś wyjeżdżam to chcę odpocząć od ludzi, z campingów nie korzystał bym nawet jak by były za darmo, nie moje klimaty. W spaniu w "krzakach" nie widzę nic niebezpiecznego, ryzyko mniejsze niż spacer po zmroku po mieście ;)
6 - Duster to 4WD zagazowany i spalanie z przyczepą to bardzo duży rozrzut zależy od trasy, szybkości i warunków (wiatr) Z obserwacji spalanie LPG od 14-18 l średnio 15l. Wożę też box na dachu i opony AT, które też podnoszą spalanie o itr.
7 - Hak nie oryginalny, koszt w ASO był jakiś kosmiczny, za połowę ceny gołego haka prywatnie założyłem hak z dodatkowymi modułami zabezpieczającymi.
8 - W przyczepie jest łazienka i toaleta chemiczna. Ciepa woda to dwa czajniki wody na kuchenkę, gorącą wodę wlewamy do zbiornika, gdzie jest już zimna i kąpiel gotowa ;) Przygotowanie kąpieli zajmuje 10 min.
Dziękuję, IraS za odpowiedzi :)
A przyczepa ma wtyczkę 7 pin, czy też 13 pin (i podpinasz do auta przez adapter 13/7)?
Dlaczego myślisz o kamperze- jazda z przyczepą na dłuższą metę jest bardziej męcząca?
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-01-08, 09:23
pala127 napisał/a:
Dziękuję, IraS za odpowiedzi :)
A przyczepa ma wtyczkę 7 pin, czy też 13 pin (i podpinasz do auta przez adapter 13/7)?
Dlaczego myślisz o kamperze- jazda z przyczepą na dłuższą metę jest bardziej męcząca?
To chyba akurat nie jest odkrywcze?
Całe boje z rozstawianiem przyczepki omijają Cię gdy jedziesz kamperem.
Po prostu parkujesz i po sprawie.
Tak też sądzę, chciałem się tylko upewnić.
Wyobrażam sobie jazdę kamperem (nigdy nie jeździłem) jako wygodniejszą głównie ze względu na to, że jest to jedno auto a nie zestaw o długości 8M. Łatwiej cofać, manewrować itp.
Natomiast koszt przyczepa vs kamper, przy zakupie lub wynajmie skłania mnie w kierunku przyczepy... :)
_________________ 22 miesiące przygody z Dacią i wystarczy.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: 1.6 MPI 84 KM
Rocznik: 2014
Wersja: Ambiance Plus Pomógł: 55 razy Dołączył: 22 Lut 2015 Posty: 1601 Skąd: Lędziny
Wysłany: 2017-01-08, 10:30
Przyczepa to też większy luz. Zostawiam taką na polu biwakowym czy gdzieś i jadę na wycieczkę po okolicy czy do sklepu. Kamper w takim przypadku jest mało poręczny, bo wypadałoby zwijać za każdym razem cały mandżur.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-01-08, 11:44
pala127 napisał/a:
Tak też sądzę, chciałem się tylko upewnić.
Wyobrażam sobie jazdę kamperem (nigdy nie jeździłem) jako wygodniejszą głównie ze względu na to, że jest to jedno auto a nie zestaw o długości 8M. Łatwiej cofać, manewrować itp.
Natomiast koszt przyczepa vs kamper, przy zakupie lub wynajmie skłania mnie w kierunku przyczepy... :)
A mnie w kierunku hotelu/aparatamentu.
Prawie nigdy nie przekracza 200 zł za noc za dwójkę, zazwyczaj jest bliżej 100.
Zwłaszcza po sezonie.
Dotyczy całego świata z małymi wyjątkami.
Za wynajem kampera wołałi coś rzędu 500 zł dziennie, dobra przyczepa też jest droższa niż hotel.
Nie bardzo widzę w imię czego miałbym dopłacać - taka przyjemność jak na mój gust jest warta połowę tego co hotel, no góra tyle samo, żeby raz spróbować.
Wyjątek od reguły - Skandynawia, zwłaszcza Norwegia - tam bym chętnie pojechał właśnie kamperem, a i cenowo wychodziłoby dużo lepiej.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2017-01-08, 23:27
arczi_88 napisał/a:
Przyczepa to też większy luz. Zostawiam taką na polu biwakowym czy gdzieś i jadę na wycieczkę po okolicy czy do sklepu. Kamper w takim przypadku jest mało poręczny, bo wypadałoby zwijać za każdym razem cały mandżur.
W dodatku kampera nie wszędzie się da zaparkować, nie wszędzie się nim da wjechać z racji gabarytów. Natomiast prowadzi się lepiej kampera niż zespół pojazdów, może też poruszać się szybciej niż zestaw. W przyczepach z kolei jest więcej miejsca. Są różne za i przeciw.
Ale koszty utrzymania kampera są dużo wyższe niż przyczepy: OC przyczepy 50zł, OC kampera - kilkaset zł. Roczny koszt serwisowania przyczepy - kilkadziesiąt zł albo nic, serwisowanie pojazdu który ma silnik - kilkaset zł. No i koszt zakupu, kampera około 3 krotnie wyższy niż przyczepy.
Pogratulować koledze IraS udanego biwaku, zwłaszcza w porze zimowej musiało mieć swój nieoceniony urok. Zwiedzanie tyle miejsc w tak krótkim czasie, to bardziej obstawiał bym kampera niż przyczepę.
Kamper jest bardiej mobilny, wjeżdżasz w miasto lub na parking przed miastem (jesli jeszcze jest miejsce szczególnie w sezonie), potem na piechortę lub rowerrm zaczynasz zwiedzanie, a po zwiedzaniu śpisz albo jedziesz dalej. Przyczepa natomoast bardziej sprawdza sie stacjonarnie, przynajmniej po kilka dni w jednym miejscu, a samochodem zwiedza się okolice i wszystkie pobliskie i bardziej lub mniej odległe atrakcje. Poza tym po sezonie samochód służy mi do różnych celów min. dojazdu do pracy, a przyczepa stoi i czeka na następny wypad.
Sam posiadam podobny zestaw a przyczepki ciągnę już od kilkunastu lat, ale jesli chodzi o karawaning to preferuję tylko latem, chociaż i wtedy zdarzały się dni, że temperatura w nocy spadała poniżej 10 stopni i jakoś nie było tragedii
Do holowania bardziej obstawiał bym silniki diesla i z tego powodu wybrałem właśnie Dustera powiem, że do mojej przyczepy jak najbardziej trafiony wybór szczególnie przydatny napęd 4x4. W zeszłym roku objezdziłem trochę Bieszczady i było miłe zaskoczenie jak Dusterek radził sobie po tamtejszych wąskich, stromych i krętych drogach,
pala127 napisał/a:
Tak też sądzę, chciałem się tylko upewnić.
Wyobrażam sobie jazdę kamperem (nigdy nie jeździłem) jako wygodniejszą głównie ze względu na to, że jest to jedno auto a nie zestaw o długości 8M. Łatwiej cofać, manewrować itp.
Natomiast koszt przyczepa vs kamper, przy zakupie lub wynajmie skłania mnie w kierunku przyczepy... :)
Wyższość kampera nad przyczepą i odwrotnie to temat rzeka, ile zainteresowanych tyle wypowiedzi a każdy chwali swoje, dlatego nie wiadomo co jest dla kogoś lepsze lub bardziej odpowiednie - to już jest nasza indywidualna ocena.
Karawaning nie jest ani tani, ani opłacalny jest to swojego rodzaju hobby, a jak wiadomo każde hobby ma swoja cenę, mimo tego WARTO. Bo warto korzystac z tej formy wypoczynku, docenią szczególnie ludzie którzy potrzebują więcej niezależności, swobody itp...
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-01-09, 15:25
Lza napisał/a:
Cav po prostu jesteś turystą a nie podróżnikiem.
Raczej jestem z Poznania i potrafię liczyć.
Jak jest taniej na własną rękę - jadę na własną rękę (fakt, po górach nie chodzę, nie widzę w nich nic ciekawego), jak taniej z biurem - jadę z biurem.
A potem zawsze cierpię, bo siedzenie w okolicy plaży przez dłuższy czas męczy mnie niemożebnie.
Mój ideał - dwa dni na plaży i 10 na zwiedzanie.
I właśnie nie miast, za czym też nie przepadam.
Na pewno nawet śpiąc hotelu, a nie w przyczepie, jesteś bardziej mobilny Dusterem niż kamperem.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-01-09, 15:28
andrzej627 napisał/a:
Cav napisał/a:
Wyjątek od reguły - Skandynawia, zwłaszcza Norwegia - tam bym chętnie pojechał właśnie kamperem, a i cenowo wychodziłoby dużo lepiej.
Można też jechać tam Dusterem. Jeszcze taniej.
Dla mojej kobity spanie w kamperze nie jest zbyt pociągającą opcją, a co dopiero spanie w samochodzie.
Ale obiecała, że raz spróbuje wycieczki kamperem.
Gdyby było mnie stać na kamper 4x4 - wtedy mógłbym z Wami jeździć.
A mnie w kierunku hotelu/aparatamentu.
Prawie nigdy nie przekracza 200 zł za noc za dwójkę, zazwyczaj jest bliżej 100.
Zwłaszcza po sezonie.
Dotyczy całego świata z małymi wyjątkami.
Za wynajem kampera wołałi coś rzędu 500 zł dziennie, dobra przyczepa też jest droższa niż hotel.
Nie bardzo widzę w imię czego miałbym dopłacać - taka przyjemność jak na mój gust jest warta połowę tego co hotel, no góra tyle samo, żeby raz spróbować.
Wyjątek od reguły - Skandynawia, zwłaszcza Norwegia - tam bym chętnie pojechał właśnie kamperem, a i cenowo wychodziłoby dużo lepiej.
Cav ekonomia zależy od ilości wyjazdów. Jak ktoś raz w roku jedzie na wakacje, to faktycznie zakup przyczepy, a tym bardziej campera, to nie zbyt dobry pomysł. Ja jednak jeżdżę trochę częściej niż raz w roku i wtedy ekonomicznie się opłaca. Pod warunkiem, że nie korzystamy z campingów. U mnie zakup przyczepy, czy wcześniej spanie w samochodzie czy namiocie, to też nie do końca ekonomia. Możliwość mieszkania w pięknych miejscach, które ty możesz tylko odwiedzić, bo trzeba wracać na kwaterę daję naprawdę fajną frajdę. Ognisko, to nie to samo co grill pod pensjonatem, wschody słońca, cykanie świerszczy w nocy i wiele innych doznań... Wiem, że nie każdego to kręci, więc nawet nie próbuję cię przekonywać. Ale na poparcie moich słów wkleję takie moje statystyki, które sobie robię od 2 lat. Założyłem tam noclegi tylko po 100 zł, nie po 200 jak Ty ;)
"Przyszedł czas na podsumowanie 2016 roku i trochę statystyk :)
W sumie tylko 31 razy wyszliśmy z domu na wyjazdy dłuższe i krótsze
14 wyjazdów było jednodniowych, bez noclegu, reszta z noclegami na biwakach lub w pensjonacie.
14 nocy spędziliśmy w pensjonatach (zeszły rok 10 )
65 nocy spędziliśmy na biwakach (zeszły rok 77 ) czyli 6500 zł zostało w kieszeni ;) 14200 zł oszczędności po 2 latach ;)
Rozpaliliśmy w sumie 52 ogniska (zeszły rok 60 ) ilość upieczonych ziemniaków, kiełbasek i innych potraw ogniskowych nie jestem w stanie policzyć ;)
Odwiedziliśmy 8 państw ( zeszły rok 12 ) Czechy, Słowacja, Węgry, Rumunia, Niemcy, Litwa, Łotwa i Estonia
Najwięcej razy byliśmy w Czechach (10), Niemcy (4) i Rumunia (2)
4 wyprawy były dłuższe niż 10 dni
W sumie poza domem spędziliśmy 118 dni
Tak wyglądały statystyki za 2015 rok
W tym roku odbyliśmy:
23 wyjazdy w góry
11 z nich było poza granice naszego kraju
12 - tyle krajów przemierzyliśmy (Czechy, Słowacja, Węgry, Serbia, Rumunia, Słowenia, Austria, Chorwacja, Montenegro, Bośnia i Hercegowina, Albania, Macedonia) i prawie Kosowo ;)
4 wyprawy zagraniczne powyżej 10 dni
w tym roku w pensjonatach przespaliśmy tylko 10 nocy
za to 77 nocy przespaliśmy na biwakach
rozpaliliśmy 60 ognisk, nie jestem w stanie policzyć ilości upieczonych ziemniaków i kiełbasy."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum