Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1432 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-05-18, 14:01
Od ostatniego tankowania benzyny nie przełączam się na LPG. Takie wynik z ostatnich chyba 4 dni i 170km jazdy mieszanej - trochę jazd podmiejskich i trochę miejskich - krótkich i dłuższych.
Marka: Dacia
Model: Sandero II
Silnik: 1 SCe
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Lis 2021 Posty: 174 Skąd: centralna Polska
Wysłany: 2022-05-18, 17:03
Cytat:
Ja już nieco z innej mańki, ale co tam: wracałem w niedzielę moim francuskim pudełkiem, drogą ekspresową, nie spieszyło mi się, więc schowałem się za TIR-em
Znana sprawa! Kiedyś tak jechałem gierkówką z Żyrardowa do Częstochowy za Fiatem Ducato. Facet przycinał 90 - 100, ja za nim Matizkiem. Czuć było jak mnie ciągnie za sobą. Spaliłem wtedy jakieś 4/100. A Matizek nigdy, nawet w trasie nie schodził mi poniżej 5/100. Tylko... ryzykowna to jazda. W zeszłym roku niewiele brakowało a skasowałbym Dańcię jak "solówka" przede mną zaczęła palić gumy bo jakiemuś łachmycie przed nią przypomniało się, że musi koniecznie skręcić w lewo. Jeszcze temu z solówki "faka" pokazał, gdy mu zatrąbił.
Nigdy bym nie pomyślał o klejeniu się do zderzaka auta jadącego z przodu -- w przypadku wysokiego zestawu przepisowa odległość (dystans równy 1/2 "ekwiwalentu prędkości") wydała mi się wystarczająca dla zachowania bezpieczeństwa, ale też sprawdzenia skutków jazdy w tunelu aerodynamicznym.
(Teraz sobie przypomniałem dawne rekordy prędkości rowerzystów -- coś kole 250 km/h -- jadąc za odpowiednio uformowanym bolidem, który rozgarniał przed nim powietrze. Jak widać szkodliwy potrafi być nie tylko tlen zawarty w tej życiodajnej mieszance gazów, ale też sama w sobie atmosfera
Jadąc za TIR-em poruszającym się z prędkością 80 km/h, bezpieczny odstęp to będzie przynajmniej 40 m, a w tej odległości to już cienia aerodynamicznego za wiele nie ma, jeśli w ogóle.
Żeby odczuć pozytywy wpływ "draftingu" (tak się to nazywa w kolarstwie z angielskiego) to ta odległość musi być naprawdę mała, a to nigdy nie jest bezpieczne. Jazda "na kole" to główna przyczyna kolarskich kraks, a jazda na zderzaku to pewnie też jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych.
Jadąc samochodem od wielu już lat rygorystycznie przestrzegam zachowania bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu i gdy czasem jadę z kimś jako pasażer to obserwuję, jak ludzie blisko się trzymają za kimś, nawet tacy kierowcy z wieloletnim doświadczeniem. Nie czuję się wtedy komfortowo i zwykle zwracam im uwagę.
Jestem też zapalonym rowerzystą (no, nawet ze sportowym zacięciem) i zdarza mi się czasem przez chwilę załapać za jakimś większym pojazdem i podkręcić do tych 50-60 km/h (jeśli się ma w rowerze szosowym przełożenie 53/11 to nie jest żaden problem nawet na prostej), ale to tylko tak dla próby, bo to bardzo stresujące i niebezpieczne. Mamy wtedy ograniczone pole widzenia, ograniczoną możliwość obserwacji stanu nawierzchni (co na wąskich, szosowych oponach ma wielkie znaczenie), no i jeszcze wdychamy zwiększoną ilość spalin.
Oczywiście w kolarstwie, zwłaszcza szosowym, jazda na kole to cały sekret siły peletonu jak i jazdy w ucieczkach grupowych, a ryzyko jest wpisane w ten sport, ale w normalnym ruchu ulicznym to głupota. Chwila nieuwagi, "liźnięcie" koła i już leży parę osób, a czasem pół peletonu.
Ja aktualnie wszystkie treningi rowerowe jeżdżę sam, tak jest znacznie bezpieczniej.
Czasem startuję w zawodach typu "maraton mtb", gdzie zdarzają się odcinki po asfalcie i wtedy z wielką uwagą czasem się człowiek przyklei do mocniejszego (lub tylko szybszego w danej sytuacji) na chwilę, ale nie lubię takiej jazdy na dłuższą metę.
Jeżdżenie rowerami w grupie daje też takie efekty, że jak trafi się jakiś wariat/pijak za kierownicą, to zamiast skosić jednego pechowca, kosi cały peleton (choćby ostatni wypadek pod Tarczynem).
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1432 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-05-24, 18:42
Eksperyment na benzynie z przed 3 postów zakończony :)
Tryb ECO czasem był włączony, czasem nie (jak zapomniałem ;) , S&S włączony.
-Ostatecznie przejechałem na benzynie: 409km,
-z baku zeszło 1.5 "kwadracika" paliwa (fajnie to wyglądało - został prawie cały bak paliwa, a 409km przejechane ;) )
-pozostał zasięg wskazany przez komputer: 790km
-Średnia prędkość 36,1km/h (sporo miasta)
-prędkość na trasie do: 94-96km (szybciej tylko przy wyprzedzaniu np. TIRów, i nie pamiętam żebym jechał gdzies szybciej), w mieście zgodnie z przepisami.
- średnie spalanie wg komputer 4.6L/100
- przy dystrybutorze do baku weszło: 18.8L Pb Verva98 - czyli realnie samochód spalił 4,597L/100 - tak jak wskazał komputer pokładowy. I niech ktoś mi powie że DD 1.0 nie jest ekonomiczna ! ;)
Generalnie na dotarciu miał jednak "przepał", bo pierwszy zbiornik zrobiłem ze spalaniem średnim 5.7L/100 ;)
Teraz łączny zasięg na Pb+Lpg mam ok 1900km - jeszcze w żadnym klekocie nie miałem tak dobrze ;)
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2022-05-24, 19:12, w całości zmieniany 4 razy
Marka: dacia
Model: dacia
Silnik: 1,5 Pomógł: 3 razy Dołączył: 08 Lut 2015 Posty: 386 Skąd: Polska
Wysłany: 2022-05-24, 21:28
r70 napisał/a:
Eksperyment na benzynie z przed 3 postów zakończony :)
Tryb ECO czasem był włączony, czasem nie (jak zapomniałem ;) , S&S włączony.
-Ostatecznie przejechałem na benzynie: 409km,
-z baku zeszło 1.5 "kwadracika" paliwa (fajnie to wyglądało - został prawie cały bak paliwa, a 409km przejechane ;) )
-pozostał zasięg wskazany przez komputer: 790km
-Średnia prędkość 36,1km/h (sporo miasta)
-prędkość na trasie do: 94-96km (szybciej tylko przy wyprzedzaniu np. TIRów, i nie pamiętam żebym jechał gdzies szybciej), w mieście zgodnie z przepisami.
- średnie spalanie wg komputer 4.6L/100
- przy dystrybutorze do baku weszło: 18.8L Pb Verva98 - czyli realnie samochód spalił 4,597L/100 - tak jak wskazał komputer pokładowy. I niech ktoś mi powie że DD 1.0 nie jest ekonomiczna ! ;)
Generalnie na dotarciu miał jednak "przepał", bo pierwszy zbiornik zrobiłem ze spalaniem średnim 5.7L/100 ;)
Teraz łączny zasięg na Pb+Lpg mam ok 1900km - jeszcze w żadnym klekocie nie miałem tak dobrze ;)
W moim pudełku (znacznie wyższe niż Duster i cięższe o ćwierć tony) po 500-paru kilometrach wlałem niecałe 32 litry 95-tki... W najbliższym czasie skupię się na poprawieniu wyników, zobaczymy kto wygra ten wirtualny wyścig o kropelce
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1432 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-05-26, 14:51
defunk napisał/a:
W moim pudełku (znacznie wyższe niż Duster i cięższe o ćwierć tony) po 500-paru kilometrach wlałem niecałe 32 litry 95-tki... W najbliższym czasie skupię się na poprawieniu wyników, zobaczymy kto wygra ten wirtualny wyścig o kropelce
No właśnie ciekawe jak wygląda CX jednego i drugiego - Twój wyższy, ale znacznie mniejszy prześwit, mój niższy, ale "terenowy" ;) Biorąc pod uwagę prędkość max. można założyć że aerodynamika będzie podobna. Masa realnie większa u Ciebie pewnie o ok. 50kg, bo u mnie cały czas drugi bak (50L paliwa) pełny :)
Ale zapraszam do "wyścigu" ;) Przyznam że na razie nie spotkałem jeszcze nikogo kto miałby podobny do mojego wyniku w dusterze.
W ASO spoglądali na mnie i na samochód z niedowierzaniem jak to możliwe, skoro tyle to przy lekkiej nodze pali hybrydowa arkana ;) W LPG na poziomie 6.18L/100 też nie mogli uwierzyć - jacyś ludzie małej wiary ;)
Ale zapraszam do "wyścigu" ;) Przyznam że na razie nie spotkałem jeszcze nikogo kto miałby podobny do mojego wyniku w dusterze.
Nie tak znacznie, w najniższym miejscu jest 180 mm (pod tylnym zderzakiem prawie 30 cm!), ale całość ma prawie 190 cm (z relingami).
Aktualnie współczynnik Cx podaje bardzo niewielu producentów, zapewne dlatego, że jest gorzej, niż było 40 lat temu, kiedy była pogoń za futurystycznymi rozwiązaniami...
(Jak byłem gówniarzem, przyszłość miała należeć do takich rozwiązań:
badania prowadzono m.in. w następujących warunkach:
(Ruszyć takim rowerem z miejsca, to musi być koszmar
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1432 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-05-27, 09:02
defunk napisał/a:
r70 napisał/a:
Ale zapraszam do "wyścigu" ;) Przyznam że na razie nie spotkałem jeszcze nikogo kto miałby podobny do mojego wyniku w dusterze.
Nie tak znacznie, w najniższym miejscu jest 180 mm (pod tylnym zderzakiem prawie 30 cm!), ale całość ma prawie 190 cm (z relingami).
No tak, ale DD2Fl 4x2 ma prześwit 21,7cm czyli 2,7-3,7cm więcej - mało to nie jest.
Brałem pod uwagę Vmax obu samochodów - które w największym stopniu zależą od mocy i aerodynamiki. Zakładając że masz 10% mocy więcej i osiągamy podobną prędkość Vmax, przy sprawniejszym silniku u Ciebie - wtrysk bezpośrednie (choć producencie oceniają że Twój samochód jest oszczędniejszy - średnie spalanie 5.7 podczas gdy mój 6.4) przyjęcie że w tych samych warunkach pojazdy mogą palić porównywalnie wydało mi się sensowne.
Ale to ma małe znaczenie - bo i tak trudno to obiektywnie stwierdzić, całe "wyzwanie" ma formę zabawy a nie rozprawy naukowej ;) Znacznie łatwiej jednak "ścigać się" z takim samym samochodem.
Ten rower to chyba ruszał jak szybowiec - ciągnięty przez ten samochód ;)
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2022-05-27, 09:03, w całości zmieniany 1 raz
Sam współczynnik Cx to nie wszystko, liczy się jeszcze powierzchnia czołowa, a tę Rifter ma raczej większą, więc przy zbliżonej sprawności silników musi palić więcej. Przy niewielkich prędkościach powierzchnia czołowa znaczy więcej niż Cx
A 6,4l benzyny to więcej energii niż podobna ilość gazu, więc wszystko się zgadza.
Spalanie chwilowe z zegarów dla mnie jest nieocenione. Normalnie moje spalanie przy delikatnej nodze to było 6,8-7,5L ale z nudów zacząłem "się starać", by z ciekawości sprawdzić ile można urwać. Ostatnie 3-4 zbiorniki średnie spalanie kręciło się w okolicy 6-6,3L a teraz zszedłem poniżej 6 bo kawałek za Poznań pojechałem ;)
Kiedyś o tym pisałem - dzięki wskazaniu spalania chwilowego można znacznie lepiej poznać zachowania samochodu - nauczyć się go. Poza tym, przy pewnych warunkach, zdarza się, że jadąc dosłownie 5-10km/h wolniej, można spalić zauważalnie mniej paliwa. Tylko widząc spalanie chwilowe można to w porę ocenić.
W samochodach które mają to wskazanie jest u mnie najczęściej wykorzystywane.
Czy ktoś wie czy w DD2FL można wyświetlanie chwilowego dla LPG "odblokować" ?
Wciąż nie rozumiem tych zachwytów nad spalaniem chwilowym. Przecież to zależy od położenia pedału gazu. Przy tej samej prędkości i obrotach mogę mieć kilkanaście (albo i kilkadziesiąt) litrów na sto kilometrów, a mogę mieć również zero.
Już o tym kiedyś wspominałem, ale w realnych drogowych warunkach bardzo ciężko jest ustalić, czy dane położenie pedału gazu zapewnia w danym momencie stałą prędkość, bo to wymaga czasu. A wraz z upływem czasu pojazd pokonuje drogę, zmieniają się warunki, czyli nachylenie nawierzchni, siła i kierunek wiatru, a dodatkowo obok, przed i za nami są inne pojazdy, a to wszystko ma wpływ na opory ruchu w danym momencie.
Spalanie chwilowe daje jakieś mgliste pojęcie, ale o jakimkolwiek wyrokowaniu na jego podstawie nie ma mowy. Chyba że na zamkniętym, krytym torze.
No bo na przykład chcę porównać, czy lepiej w danych warunkach jechać np. z prędkością 50 km/h na czwórce czy na trójce, to jak mam to zrobić? Przecież jak pojadę kawałek na czwórce, starając się utrzymywać stałą prędkość, a potem zmienię na trójkę, to będę już w innym miejscu w przestrzeni (gdzie może być inne nachylenie, inny wiatr), zmiana biegów też trwa jakiś ułamek sekundy, podczas którego prędkość spada, więc aby ją podtrzymać muszę nieco mocniej wcisnąć pedał gazu. Ale o ile? Żeby się przekonać znów muszę kawałek przejechać. A wystarczy niewielkie przemieszczenie stopy na pedale gazu, sterującym tą, tfu, elektroniczną przepustnicą, by ta wykonała jakąś czynność, i to wcale nie zawsze według jakiegoś stałego wzorca.
Dla mnie spalanie chwilowe to taki gadżet dla onanistów ekodrivingu.
A w te wartości spalania podawane przez r70 w Dusterze nie wierzę. [usunięte]
No bo na przykład chcę porównać, czy lepiej w danych warunkach jechać np. z prędkością 50 km/h na czwórce czy na trójce, to jak mam to zrobić? Przecież jak pojadę kawałek na czwórce, starając się utrzymywać stałą prędkość, a potem zmienię na trójkę, to będę już w innym miejscu w przestrzeni (gdzie może być inne nachylenie, inny wiatr), zmiana biegów też trwa jakiś ułamek sekundy, podczas którego prędkość spada, więc aby ją podtrzymać muszę nieco mocniej wcisnąć pedał gazu. Ale o ile? Żeby się przekonać znów muszę kawałek przejechać. A wystarczy niewielkie przemieszczenie stopy na pedale gazu, sterującym tą, tfu, elektroniczną przepustnicą, by ta wykonała jakąś czynność, i to wcale nie zawsze według jakiegoś stałego wzorca.
Aleś się rozpisał, przy czym (jak często): dużo racji, ale nie do końca na temat
przecież to jasne, że wskazanie spalania chwilowego nie jest pomiarem laboratoryjnym, ale już nie masz racji mówiąc, że nie uwzględnia wszystkich czynników -- właśnie o to chodzi, że je uwzględnia: raz-dwa pokazuje jak lekka zmiana nacisku na pedał (nachylenia jezdni, wiatr, etc.) wpływa na zużycie paliwa. Dzięki czemu kierowcy dość łatwo jest zauważyć jak auto reaguje na różne zmienne sytuacje na drodze, jego temperament, etc.
Chwilowe-chwilowe nic nie mówi o spalaniu końcowym, ale "chwilowe-przelotowe" ma znaczne przełożenie na średnie z jakiegoś tam dystansu.
Jeśli komuś wisi ile z jego jazdy Obajtki mają na kupowanie gazet i propagandę, to jego sprawa -- mi nie wisi.
To już większy sens miałoby właśnie takie chwilowe przelotowe, gdyby było wyliczane jako średnie np. z ostatnich kilku sekund.
Po to, by wiedzieć że samochód spali więcej przy prędkości większej o 5 czy 10 km/h to ja wcale nie potrzebuję wskazania chwilowego. To wynika wprost z oporów ruchu, które rosną wraz ze wzrostem prędkości, a te od oporów powietrza nawet do kwadratu.
Żeby pojazd mógł poruszać się z większą prędkością potrzeba więcej energii i to jest niezaprzeczalny fakt. Szybciej jedziesz, więcej hamujesz, więcej spalisz. I tu wcale nie chodzi tylko o średnią prędkość, ale bardziej o jej przebieg w czasie i duże odchyłki na plus w prędkości chwilowej. Z punktu widzenia ekonomiki jazdy lepiej jest jechać cały czas 70 km/h, niż raz 50 km/h, a raz 90 km/h. Nawet gdy średnia wyjdzie taka sama, ten drugi przypadek będzie wymagał dostarczenia większej ilości energii.
Ale jest jeszcze drugi aspekt oszczędnej jazdy, czyli sposób jak najlepszej transformacji energii zawartej w paliwie na pracę mechaniczną silnika. I tu już wchodzi w grę stosunek obrotów do obciążenia. Sprawność silnika nie jest stała i chodzi o to, by poruszać się w obszarze jego największej sprawności. Tylko że to nie zawsze idzie w parze z komfortem jazdy (akustyka i drgania mechaniczne), bezpieczeństwem (możliwość łatwego przyspieszania i hamowania silnikiem), i trwałością silnika. Ja tam nie będę jeździł 50 km/h na piątce niezależnie jak bardzo jest to ekonomiczne i mam gdzieś, że komputer mi to podpowiada.
Ostatnio zmieniony przez velomar 2022-05-28, 12:43, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 22 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 641 Skąd: Poznań
Wysłany: 2022-05-28, 13:45
Błędnie velomar zakładasz, że chodzi o niuanse.
Można ten sam kawałek drogi (specyficzny jakiś - nie mówię o długich kilometrach) zrobić ze spalaniem chwilowym, przykładowo, w okolicy 8-9L/100 lub 4-5L/100 z tak małą różnicą w odczuciach z jazdy, że dopiero obserwacja spalania chwilowego pokazuje skalę oszczędności. Że spalasz mniej, to się domyślisz, jeśli podejmujesz jakiekolwiek działania w tym kierunku, ale że aż tyle można urwać - dla mnie zupełnie nieintuicyjne to było (bo na co szło dodatkowe 50% paliwa nie mam pojęcia). Cała trasa przejazdu składa się z wielu takich kawałków, na których można dużo ugrać i finalnie z całości wychodzi zauważalnie mniej... Przede wszystkim jeśli robisz w miarę stałe trasy, można opracować/dopracować sobie strategię na taki odcinek, co często powoduje że zupełnie inaczej się do niego zabierasz... Dla mnie zabawa podobnej kategorii jak celowanie w apex czy szukanie wyścigowej linii (co w sumie i tu tak samo istotne/przydatne jest). Z czasem dociera do ciebie jak gigantyczne różnice można osiągnąć jeśli warunki ruchu na to pozwalają i przestajesz się martwić o wiatr czy na którym biegu jechać :) U mnie w jeździe miejskiej z 50% sukcesu zależy od towarzystwa na drodze, w trasie 90% od oporu ;) Porównywanie spalania ma sens tylko dla mocno zbliżonych warunków ich osiągania.
edit:
W sumie bardzo istotnym dla mnie wskaźnikiem jest też średnia spalania krótkoterminowa - z konkretnych odcinków, którą liczę sobie już sam (tu już trzeba sobie dobrze przetestować czy komputer przekłamuje spalanie, bo on jest jedynym źródłem danych)
Ostatnio zmieniony przez Kauris 2022-05-28, 13:55, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1432 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-05-28, 14:26
Uważam że to że potrafiłem uzyskać "tylko" 4.6l/100 na benzynie i "aż" 6.2l/100 na LPG wynika m.in z tego że na benzynie dzięki wskazaniu chwilowego spalania wiem dokładnie kiedy warto odpuścić a kiedy docisnąć.
Uważam że to że potrafiłem uzyskać "tylko" 4.6l/100 na benzynie i "aż" 6.2l/100 na LPG wynika m.in z tego że na benzynie dzięki wskazaniu chwilowego spalania wiem dokładnie kiedy warto odpuścić a kiedy docisnąć.
Z tym co napisałeś całkowicie się zgadzam, są to w takim przypadku bardzo cenne informacje, które pomagają w obniżeniu zużycia paliwa, jeżeli komuś na tym bardzo zależy.
To już większy sens miałoby właśnie takie chwilowe przelotowe, gdyby było wyliczane jako średnie np. z ostatnich kilku sekund.
Po to, by wiedzieć że samochód spali więcej przy prędkości większej o 5 czy 10 km/h to ja wcale nie potrzebuję wskazania chwilowego. To wynika wprost z oporów ruchu, które rosną wraz ze wzrostem prędkości, a te od oporów powietrza nawet do kwadratu.
Ja dokładnie tak robię, jak chcę sprawdzić spalanie przy danej prędkości.
Wybieram kawałek w miarę równej drogi i kasuję wskaźnik zużycia średniego w czasie jazdy.
Po kilometrze, czy dwóch wiem mniej więcej ile pali przy danej prędkości.
A chwilówka skacze w tym czasie czasem nawet o 2 litry.
Dziś zrobiłem trasę 520 km krajówkami. Max stała prędkość to 110km/h,(przy wyprzedzaniu do 130) przeciętna 70-90km/h. Tankowałem przed wyjazdem i po powrocie. Spalanie 6,42l/100km-(komp 7,7) bez eco i SS. Starałem się jechać oszczędnie, ale bez przesady.
Ostatnio zmieniony przez yeti65 2022-05-28, 18:10, w całości zmieniany 2 razy
Uważam że to że potrafiłem uzyskać "tylko" 4.6l/100 na benzynie i "aż" 6.2l/100 na LPG wynika m.in z tego że na benzynie dzięki wskazaniu chwilowego spalania wiem dokładnie kiedy warto odpuścić a kiedy docisnąć.
Najpierw trochę suchych faktów (cytaty z Wikipedii):
LPG has a typical specific calorific value of 46.1 MJ/kg compared with 42.5 MJ/kg for fuel oil and 43.5 MJ/kg for premium grade petrol (gasoline).[8] However, its energy density per volume unit of 26 MJ/L is lower than either that of petrol or fuel oil, as its relative density is lower (about 0.5–0.58 kg/L, compared to 0.71–0.77 kg/L for gasoline).
LPG has a lower energy density per liter than either petrol or fuel-oil, so the equivalent fuel consumption is higher. Many governments impose less tax on LPG than on petrol or fuel-oil, which helps offset the greater consumption of LPG than of petrol or fuel-oil. https://en.wikipedia.org/wiki/Liquefied_petroleum_gas
Oba paliwa tankujesz w litrach (i spalanie podajesz również w litrach). Wartość kaloryczna z kilograma jest nieco większa dla LPG niż dla benzyny, ale w przeliczeniu na litry to już jednak sporo mniejsza. Cudów nie ma. Nawet jeśli silnik na LPG ma nieco lepsze parametry i można w normalnej jeździe wykorzystywać zakres jego większej sprawności, to i tak musisz zużyć więcej LPG niż benzyny.
W powyższym artykule jednak błędnie wyliczyli to zwiększone zużycie gazu względem benzyny.
Jeśli przyjęli tam dla gazu zimowego 25,27 MJ/dm3, a dla benzyny 30,63 MJ/dm3, to ta wartość kaloryczna LPG jest o 17,5% mniejsza, to fakt.
Ale już stwierdzenie, że z tego powodu gazu spali o 17,5% więcej jest błędne.
Aby uzyskać tą samą ilość energii z paliwa o wartości kalorycznej mniejszej o 17,5%, trzeba go spalić o 21,2% (w zaokrągleniu). Prosta matematyka się kłania.
To ile Ty (ja takie zaimki, w przeciwieństwie do Ciebie, piszę wielka literą, r70) byś chciał tego gazu spalić? Tyle samo co benzyny?
Po drugie, nie wiem co podaje ten komputer gazowy jako średnie spalanie.
Samochody na gaz zużywają też benzynę na rozruchy (nie mówię o wtrysku gazu w fazie ciekłej, ale takiego w Dacii chyba nie ma). Więc wtedy, gdy silnik zużywa najwięcej paliwa, bo jest zimny, pracuje na benzynie. Nawet jeśli to będą tylko bardzo krótkie momenty (w lecie, bo w ziemie na pewno dłuższe), to i tak zaniża to spalanie gazu. Nawet jeśli samochód przełączy się na gaz zanim ruszy (gdyby jednak komputer uwzględniał tylko realnie przejechane na gazie kilometry), to i tak będzie to miało wpływ na wyliczone wyniki spalania gazu.
Oświećcie mnie, jeśli się mylę.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2022-05-29, 18:52, w całości zmieniany 1 raz
Po drugie, nie wiem co podaje ten komputer gazowy jako średnie spalanie.
Samochody na gaz zużywają też benzynę na rozruchy (nie mówię o wtrysku gazu w fazie ciekłej, ale takiego w Dacii chyba nie ma). Więc wtedy, gdy silnik zużywa najwięcej paliwa, bo jest zimny, pracuje na benzynie. Nawet jeśli to będą tylko bardzo krótkie momenty (w lecie, bo w ziemie na pewno dłuższe), to i tak zaniża to spalanie gazu. Nawet jeśli samochód przełączy się na gaz zanim ruszy (gdyby jednak komputer uwzględniał tylko realnie przejechane na gazie kilometry), to i tak będzie to miało wpływ na wyliczone wyniki spalania gazu.
Oświećcie mnie, jeśli się mylę.
Komputer gazowy w Dusterze podaje średnie spalanie gazu(bardzo niedokładnie), kilometry przejechane na gazie(tu dokładność raczej pewna) i pozostały zasięg(średnio dokładnie.
Ale mając dokładny dystans przejechany na gazie, można z tankowania wyliczyć w miarę dokładne spalanie.
Marka: Dacia
Model: D
Silnik: 1.6SCE Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Gru 2018 Posty: 106 Skąd: skąd
Wysłany: 2022-05-30, 06:22
Ja mam własny pseudo komputerek do gazu, który pobiera dane z licznika po can'ie. Wychodzi mi mnożnik 1.13 benzyna do gazu, pokazuje bardzo dokładnie zasięg i spalanie na gazie.
A mi Drakula pali na tyle mało, że muszę sobie na stacji przypominać po której stronie mam wlew. No nie za często goszczę na stacji benzynowej. Zaczyna mnie to denerwować
Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014 Pomógł: 12 razy Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1432 Skąd: Kępno
Wysłany: 2022-06-01, 15:48
Michał B24 napisał/a:
A mi Drakula pali na tyle mało, że muszę sobie na stacji przypominać po której stronie mam wlew. No nie za często goszczę na stacji benzynowej. Zaczyna mnie to denerwować
Zazdroszczę, u mnie tak dobrze nie jest - albo za dużo pali, albo za dużo jeżdżę, albo mam za dobrą pamięć ;)
Właśnie będąc w Ostrowie Wlkp. skorzystałem z tańszego paliwa wyrównałem poziom gazu w butli "do pełna" ;) Weszło 24,1L, przejechane 376km - spalanie 6,41L/100 (komputer podawał 7.4l/100) Tym tankowaniem właśnie zszedłem ze średnim LPG z całego okresu eksploatacji poniżej 7L/100 :)
I ciekawostka (dla mnie). Ostatnio jak "tanio" zatankowałem na Shell w to udało mi się przejeździć prawie 800km ze spalaniem 6.18L/100 - teraz, po zatankowaniu dojechałem do domu (ok 43km) z średnią prędkością przez DK11 51,9km/h i mam na komputerze średnie spalanie LPG 5.8L/100 Wszystko wskazuje na to że LGP na Shell jest w mojej szeroko pojętej okolicy lepszy niż na ORLEN.
_________________ pozdrawiam
Paweł
Ostatnio zmieniony przez r70 2022-06-01, 16:01, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway III (oraz Sandero I generacja
Silnik: TCe 100 LPG (w drugiej Daćce zwykły 1.4)
Rocznik: 2022 (drugi model - 2010)
Wersja: Stepway Comfort
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 51 Skąd: pow. szydłowiecki
Wysłany: 2022-06-01, 20:40
Przeżyłem ostatnio chwile grozy - na trasie Kielce - Nadarzyn (a właściwie Kajetany) chcąc utrzymać płynność ruchu poprzez wyprzedzanie wszystkiego co się wlokło na prawym pasie, Stepway wypił ponad 9 litrów gazu na 100 km. Co prawda długie odcinki trzeba było przycisnąć tak ze 140 do 150 km/h... Jak to dawniej mówili, może i nie jest szybki, ale za to dużo pali! W każdym razie maleńki szok po 6,5 litra z przepisową jazdą w zabudowanym!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum