Witam. Problem jak w temacie. Auto ma trzy lata. Dziś na drodze przy włączeniu prawego kierunku kontrolka na tablicy zaczęła dziwnie szybciej mrugać. Przełączyłem na lewy .. a tu jest normalnie. Dojechałem pod dom .. wychodzę .. patrzę na auto z przodu ... a kierunek w prawym reflektorze nie działa. Boczny i tylny w tym czasie mrygają dużo szybciej. Wkładam głowę pod maskę ... a tu jest tylko dojście do jednej żarówki od światła drogowego. Reszta zabudowana i zero dostępu. Mało nie zemdlałem .. bo dotarło do mnie że chyba mnie czeka wymiana całego reflektora. Dajcie mi jakieś światło nadzieji że można tu coś zaradzić ...?
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 113 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3788 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-05-10, 10:04
Jak masz już tą wersję Dustera po FL z reflektorami "typu Y", to jest jak piszesz- kierunkowskazy są typu LED, nie ma żarówki, ani prostej możliwości wymiany. Przesrane, ale to koszt nowoczesności niestety...
Nowe Dacie przestały już być proste w obsłudze
To jest jakieś chore. Nadaje się do trybunału praw konsumenta (nabywcy). Ludzie ... kto dopuścił do użytkowania lampy w których nie ma prawie żadnej ingerencji w lampę .. ? A co sìę stanie gdy przestanie działać światło mijania ? Staniemy na drodzę .. bo dalsza jazda grozi co najłagodniej mandatem i odchooowaniem. Kto to za mądry wymyślił ?
Moja fura na gwarancji do sierpnia 2024 .. niby mają wymienić po wsześniejszej diagnozie. Ale dla mnie to jest jakieś kuriozum ...
Ale przecież rozsądni ludzie mówili, że te wszystkie LED-y (zwłaszcza zaklejone na amen) to rak -- jednak klienci wołają wiencyj! wiencyj! -- więc producent nie może odmówić zaspokojenia popytu...
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 926 Skąd: EL
Wysłany: 2024-05-11, 07:57
defunk napisał/a:
Ale przecież rozsądni ludzie mówili, że te wszystkie LED-y (zwłaszcza zaklejone na amen) to rak -- jednak klienci wołają wiencyj! wiencyj! -- więc producent nie może odmówić zaspokojenia popytu...
Myślę, że przeciętny nabywca wolałby wkręcać żaróweczkę albo lampkę LED wlasnymi palcami. Takie komplikacje w nowoczesnych autach nie mają uzasadnienia technologicznego, ale ksiegowe. Zarabiają na tym: producent klosza zintegrowanego z LED, ASO, firmy holownicze. I pewnie ubezp. wzrosną.
Często LED jest włączony w obieg z jakąś zwykłą żarówką i jak się przepali żarówka, led też nie działa. Przyjżyj się czy coś jeszcze się nie przepaliło, np żarówka w lusterku lub na błotniku, lub tylnej lampie.
Ledy bardzo nieczęsto padają.
Włącz awaryjne, obejdź auto dookoła i zobacz czy coś jeszcze nie ryra.
Sprawdziłem pozostałe żarówki .. sprawdziłem bezpieczniki .. gniazda zapalniczek i usb. Wszystko działa .. tylko durny led prawego kierunku dalej ciemny. Rozmawiałem dziś z diagnostą na stacji kontroli .. i wg obowiązujących przepisów auto z takim uszkodzeniem nie może poruszać się po drodze bo stwarza zagrożenie. Przy kontroli Policji jest zakaz dalszej jazdy... No kuriozum normalnie. W normalnych samochodach (obowiązkowo w niektórych krajach) wozi się ze sobą komplet żarówek ... ale tu .. przy ledach trzeba mieć w bagażniku WSZYSTKIE CZTERY LAMPY w zapasie. Ile to będzie ? Jakieś kole 10 tys zł ... Nie nooo ... to jakaś abstrakcja ..
Co ciekawsze .. na ogłoszeniach w necie są te reflektory w sprzedaży .. po około 800 zł ... z tak samo uwalonym kierunkiem jak u mnie. Wychodzi więc na to że nie jestem jedyny ... a problem jest szerszy ...
Do 18.08..2024 mam niby gwarancję ... więc chyba mi wymienią .. ale co potem ? A jak się drugi za chwilę wysypie ...? 3500 zł kosztuje nowy. Wspomniany diagnosta mówi dziś : to taniej Ci jest płacić AC .. bo całość ubezpieczenia wyjdzie jakieś 2500 zł. Jak Ci znowu walnie jakiś led .. np w trasie ... to zjedź na pobocze .. zatrzymaj auto .. potraktuj reflektor jakimś młotkiem lub cegłą .. i zgłoś na AC że ktoś Ci rozbił lampę (kamień spod koła innego samochodu). Assistance .. laweta .. jak w trasie to nocleg w oczekiwaniu na auto zastępcze ... a Twoje do serwisu .. i wymiana na nowy reflektor z ubezpieczenia ..
No bo jak inaczej ....?
Powiedzcie .. czy to nie jest chore ... ? Jedna głupia żarówka rozwiązuje całą sprawę .. ale ktoś wymyślił coś .. by skomplikować ... a nie ułatwić ...
Masz na gwarancji to Ci wymienią i możesz już nigdy nie mieć tego problemu. A gdybyś miał to coś mi się tak wydaje że ta lampa jest rozbieralna w pewnym zakresie. Ma zatrzaski między czarnym a przeźroczystym. Może się da i warto tę lampę pomierzyć. Nie mam z takimi lampami zbyt dużego doświadczenia ale opcja że nie świeci cały kierunek a reszta lampy świeci sugeruje szeregowe łączenie led w sekcji kierunku - padnie jeden Led - całość nie świeci. Te ledy raczej nie są jakieś hiper specjalne i jeśli się da wymienić jedną taką diodę to lampa może wrócić do pełnej funkcjonalności. Mając dostęp do wnętrza z czystej ciekawości bym sprawdził na czym polega usterka. Oczywiście może się okazać że wewnątrz jest to jakoś poklejone ale wtedy trudno. Są też firmy które regenerują lampy klejone, w tym wymieniają diody, soczewki napylają odblaśniki etc.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz_M 2024-05-12, 10:12, w całości zmieniany 1 raz
We środę mam werfikację w serwisie. Jak się umawialem telefonicznie to pani w obsłudze .. całkiem miła w sluchawce .. chciała już mi zamówić ten reflektor .. ale konsultowała to jeszcze z kierownikiem .. i ten jej zabronił. Bo najpierw sprawdzenie na miejscu .. czy faktycznie przyczyną braku kierunkowskazu jest uszkodzony led ...
A swoją drogą ... skoro istnieje przekonanie czy założenie .. że ledy są takie dobre .. wytrzymałe .. ekologiczne ... i baaardzo długożywotne ... to czemu jest na nich tylko tyle gwarancji ... ile jest podstawowej na cały samochód ? Powinno być lat 10 ... 12 ... 15 ... a nie trzy ..
Chętnie bym faktycznie zaglądnął do środka tego uszkodzonego reflektora .. ale serwis mi go nie podaruje .. bo pewnie muszą się z tego rozliczyć ..
Co ciekawe ... on bardzo delikatnie błyska w środku jak się przyłoży oko pod odpowiednim kątem. Widać błyski po całości ... takie coś jak żarzenie.
Napiszę Wam co usłyszę we środę. A jak ktoś tu na forum mial podobny przypadek ... niech się ujawni ..
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 113 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3788 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-05-13, 08:07
Słowo daję... Mając najnowszego Dustera i te najnowsze lampy, przy pierwszej takiej awarii po gwarancji, próbował bym wstawić reflektory od przedlifta, gdzie jeszcze były po bożemu żarówki... O ile w ogóle mechanicznie pasują
A z tyłu tak samo- masz z kolei LEDy w światłach pozycyjnych i w oświetleniu tablicy takoż (a też już były lamenty, że padają)
Ale przecież rozsądni ludzie mówili, że te wszystkie LED-y (zwłaszcza zaklejone na amen) to rak -- jednak klienci wołają wiencyj! wiencyj! -- więc producent nie może odmówić zaspokojenia popytu...
Myślę, że przeciętny nabywca wolałby wkręcać żaróweczkę albo lampkę LED wlasnymi palcami. Takie komplikacje w nowoczesnych autach nie mają uzasadnienia technologicznego, ale ksiegowe.
Jak zaczęli je wstawiać do drogich marek, kierowcy zapragnęli ich w tańszych; pojawiły się w najdroższych wersjach zwykłych aut, nabywcy narzekali, że trzeba dopłacać, żeby je mieć. Więc teraz LED jest wszędzie, czasem nawet w najtańszych wersjach wyposażenia.
A mnie się wydaje, że gdyby klientela nie oczekiwała, nie żądała, nie domagała się -- producenci byliby bardziej wstrzemięźliwi.
Wczoraj w południe zdarzył się cud ..
Kierunek ożył ..
Zaczął mrygać normalnie i do teraz działa. A mnie trafia szlag .. bo znając moje szczęście to nie wierzę by coś samo się naprawiało .... i jak się znowu zrypie po 18.08.2024 .... to będę w c... d..... bo wtedy minie okres gwarancji. Narazie nie zgłosiłem tego faktu do serwisu .. i we środę normalnie pojadę. Niech ją podłączą pod kompa i wszystko sprawdzą. Może jakiś ślad po tej awarii pozostał. I uprę się by wpisali w system że takie zdarzenie miało miejsce teraz ... by mieć argument do ewentualnej walki później.
Jedyne co mogę z wczorajszego dnia sobie przypomnieć to to .. że lekko przednimi kołami (oboma na raz) wyskoczyłem na wysoki krawężnik .. uderzając przy tym minimalnie powierzchnią czołową opon. No i to że stało przodem w pełnym słońcu chyba koło godziny. I jakoś chwilę po tym się naprawił ... więc albo wstrząs .. albo temperatura. Dziś jak narazie działa ... a co dalej .... to nie omieszkam tu Wam napisać ..
I już bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi ..
Czyli coś się rozłączyło i teraz albo wstrząs, albo temperatura (i rozszerzanie się ciał) spowodowało, że się połączyło. Obmacać wszystkie wtyczki, wiązki, docisnąć -- bo jak przyjdzie zima i przestanie działać...
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 113 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3788 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2024-05-14, 08:53
Czyli mamy tu jakiś "niekontakt", prawdopodobnie coś w rodzaju zimnego lutu czy mikropęknięcia obwodu wewnątrz lampy.
Zmienia to sytuację tylko o tyle, że teraz w razie ponownego zaniku, można próbować naprawy poprzez "yebnięcie" w lampę
Oczywiście cały czas przyjmujemy, że problem leży w lampie a nie w jej zasilaniu- braku napięcia podawanego na kierunkowskaz i to wymaga weryfikacji.
A tu trzeba uważać, bo szczególnie fałszywe mogą być pomiary napięć robione przy odłączonej lampie- bez obciążenia obwodu, bo nawet przy dużej rezystancji w obwodzie miernik pokaże nam prawidłowe napięcie- przykładowo te 12V. Myślimy, że wszystko OK a tymczasem po obciążeniu obwodu (przy podłączonej lampie) napięcie spada do zera lub znacznie się obniża.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2024-05-14, 09:04, w całości zmieniany 2 razy
Zmienia to sytuację tylko o tyle, że teraz w razie ponownego zaniku, można próbować naprawy poprzez "yebnięcie" w lampę
Pomoże jak to sprawka styków lub elektroniki w lampie. A jak kabelki, przekaźnik, przełącznik, lub jeszcze coś innego, to trzeba raczej walnąć całym autem. Gorzej jak kierunek się naprawi, ale auto ucierpi
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 51 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1756 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2024-05-15, 10:59
Reflektory z wersji FL mają jakąś wadę fabryczną do której producent się jeszcze nie przyznał. Mam jakieś 15 reflektorów na magazynie i w każdym nie działa kierunek.
Reflektory z wersji FL mają jakąś wadę fabryczną do której producent się jeszcze nie przyznał. Mam jakieś 15 reflektorów na magazynie i w każdym nie działa kierunek.
Marka: Renault
Model: Megane IV Grandtour
Silnik: 1,5 DCI
Rocznik: 2017 Pomógł: 51 razy Dołączył: 02 Mar 2019 Posty: 1756 Skąd: Radzionków
Wysłany: 2024-05-15, 20:51
Lewe niestety też. Zapewne można to w jakiś sposób naprawić w miarę niskim kosztem jednak nikt w okolicy nie chce się podjąć rozklejenia lampy. Zastosowano jakoś dziwny klej, który nie ma zamiaru puścić szkła.
Byłem dziś w tym ASO ...
Iiiii ... we wszystkim co tu piszecie jest trochę racji ... ale na to gdzie rzeczywiście leży problem musimy jeszcze chwilkę poczekać. A było tak : po przyjeździe na oględziny i weryfikację przyszedł sam kierownik ASO ... w towarzystwie serwisanta. Napomknę tu ... że wg umowy miało być dziś samo sprawdzenie .. a wymiana lampy miała nastąpić w poniedziałek .. po zamówieniu nowej. I tak wstępnie zostało to ponownie dziś potwierdzone ... z małym ALE ...
Bo co się okazało ... ? Ano to że serwis ma na warsztacie takiego samego Dustera jak mój ... z tym samym identycznym problemem. I tamtego rozkręcili z przodu (zderzak .. atrapa) do wymiany tak samo zjeb.... reflektora zamawiając w międzyczasie nowy ... założyli ... włączają do sprawdzenia ... i też ..hhhh ... nie działa. I zrobił się proooblem ...
Serwisant powiedział .. że do piątku fakultet zrobi z tej usterki .. i żeby skały srały to znajdzie przyczynę. Mam dzwonić w piątek po południu i wtedy mi potwierdzą czy zgłębili temat ... i czy mogę się wbijać na naprawę. Myślę że mi i tak nie powiedzą gdzie tkwi przyczyna (o ile uda im się to określić) .. ale spróbuję natrętnie ich przepytać.
Acha ... nadmienię jeszcze i nawiążę do tego co pisałem kilka postów wyżej ... że ten mój kierunek sam się naprawił . Tak ... ale trwało to 24h .. po czym wczoraj po południu znowu przestał mrygać (o co tak faktycznie modliłem się w duchu) ..
Więc to co będzie dalej okaże się w piątek ...
C .. D .. N ...
Czyli jest jakiś bardzo błahy problem, który będzie bardzo trudny do naprawienia: jest wada fabryczna, ale jej źródło może być w samym reflektorze, jak i troszkę przed nim.
Przekleństwo współczesnej motoryzacji i "modułowego" sposobu projektowania rozwiązań.
Zakładajać że te ledy sa zasilane przez 12V trzeba wziać akumulator i przemierzyć te lampe przez gniazdko. To wykluczy kwestie przed czy w lampie. Znalezienie masy powinno być banalne.
Zakładam że w ASO ktoś to diagnozował przed zamówieniem lampy tj zasilanie do lampy jednak docierało a lampa nie świeciła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum