U mnie jakiś śnieg z deszczem wczoraj późnym wieczorem przez kilka minut, ale on jeszcze w powietrzu się topił i bardziej jak deszcz wyglądał... a poza tym to zimy ani śladu - u nas jak zwykle najcieplej :)
_________________ Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!
www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2007-11-07, 08:44
Deszcz ze śniegiem i oblodzenia na jezdniach (szczególnie w nocy i rano) a ludziska jeżdżą jakby był środek lata. Na trasie do roboty (ok. 7 km) naliczyłem 5 potłuczonych samochodów.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
No niestety i to jeszcze na letnich latają. A co do moich dunlopów sprawdzają się znakomicie :), hamowanie super, co do odprowadzania wody i błota pośniegowego są rewelacyjne, na suchym miodzio, na lekko zmrożonej nawierzchni też stabilne - czekam tylko jeszcze na prawdziwe opady śniegu.
_________________ LOGAN 1.5 DCI (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)
Marka: Opel
Model: Astra F
Silnik: 1.4 60 KM
Rocznik: 1995
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 89 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-11-07, 15:14
Południowy wschód, czyli moje rogiony to nic specjalengo. wczoraj sypneło troszkę śniegiem, ale dziś już wszystko stopniało i jest ładna, choć chłodna (5*) pogoda.
W nocy było troszkę sniegu, i nawet sobie chwilę poleżał, ale rano już ani śladu.
Z rozmów wynika, że dobrzy ludzie jeżdżą na letnich. Ja wymieniłem gumki ca. 2 tyg. temu
I tu mała obserwacja co poniektórzy wymieniali tylko opony na kołach napędowych (przede mną trzech: Skoda Octavia, OOOO A4, Fiat Stilo... ) Strach się bać!
BTW: u mnie pierwszy śnieg leżał był już 20 października 2007 A wyglądało to tak:
A teraz propozycja dla zadzierających nosa do góry: jak będzie czyste niebo to wytęż wzrok i spróbuj znaleźć kometę Holmesa, mój drogi Watsonie, Ja już ją widzałem ( w poniedziałek póżnym wieczorem, gołym okiem w mieście. Zdjęcia nie wyszły )
Pozdrawiam: Piotr z Rzeszowa
Loża Wschód-Południowy Polski
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2007-11-09, 23:05, w całości zmieniany 3 razy
A poza tym ziiimnoooo się robi trzeba czasami coś zjeść w ciepłym miejscu....
Dolewając płyn (zimowy) do spryskiwaczy znalazłem na silniku kromkę chleba.
Przewody, na szczęście całe.... rok temu jakiemuś zwierzakowi spasował spirt w płynie do spryskiwaczy i zwierz poprzegryzał mi rurki
Marka: Opel
Model: Astra F
Silnik: 1.4 60 KM
Rocznik: 1995
Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 89 Skąd: Jasło
Wysłany: 2007-11-07, 18:58
piotrres napisał/a:
I tu mała obserwacja co poniektórzy wymieniali tylko opony na kołach napędowych
Największa głupota jaka tylko może być
Jeśli już stać nas na zaledwie dwie ziomowe gumy to powinniśmy je zakładać na tył, a z przodu zostawić letnie, bo o ile w przypadku poślizgu jesteśmy w stanie coś zdziałać przodem za pomocą kierownicy, to tył jest bezradny i musi mieć pożądne trzymanie.
Pablo,
Proszę bardzo śnieżyca, zgodnie zamówieniem
Tylko, że już po niej (9:50) nie ma ani śladu! Wszystko stopniało.
Przechodzą od czasu do czasu takie nawałnice śniegowe
Ja jechałem z córcią na pogotowie zrobić zastrzyk to było widać jeszcze mniej.
Na obrazku poniżej to samo drzewko co wcześniej (zdj. z okna)
snieżyca_small2.jpg I po śnieżycy....
Plik ściągnięto 186 raz(y) 174,44 KB
Ostatnio zmieniony przez piotrres 2007-11-10, 18:38, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum