Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2011-02-23, 22:37
DPF/FAP-prawda czy między bajki można włożyc?
Autor Wiadomość
billbill666 


Marka: Hyundai/Daihatsu
Model: ix35 4WD/Cuore VIII
Silnik: 2.0benz/1.0benz.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 172
Skąd: PL
Wysłany: 2011-02-23, 22:33   DPF/FAP-prawda czy między bajki można włożyc?

Proszę o odniesienie się do tego artykułu użytkowników aut z silnikami td (EURO 4 i 5)


http://moto.pl/MotoPL/1,8...a_ekologia.html

Cytat:
Miał być ważnym krokiem w budowaniu wyjątkowo czystych silników diesla. Jednak czyści nie tylko spaliny, ale również portfele kierowców

Dzień jak co dzień. Kolejny poranek, wyjście do pracy, rutynowe zajęcie miejsca za kierownicą przed ruszeniem w kilkukilometrową podróż do biura. Wnętrze pachnie fabryką, na liczniku ledwie kilkaset kilometrów. Ruch kluczyka, silnik budzi się do życia, a wraz z nim cała okolica. Przeraźliwy ryk motoru stawia na nogi wszystkich dookoła. Zdziwienie, konsternacja, szok. Skąd ta nagła awaria wydechu w niemal fabrycznie nowym aucie ? To nie awaria, a perfidna kradzież. Spojrzenie pod samochód rozwiewa wszelkie wątpliwości: brakuje filtra cząstek stałych. Ostatniej nocy został po prostu wycięty.

Taki scenariusz na polskich parkingach będzie się zapewne pojawiał coraz częściej. Filtr cząstek stałych (sadzy) w silnikach wysokoprężnych, zwany w skrócie DPF, to łakomy kąsek dla złodziei. Jego wymiana w autoryzowanych stacjach obsługi kosztuje kilka tysięcy złotych, a w pewnych warunkach wstawienie nowego filtra może być konieczne nawet po kilku miesiącach eksploatacji. Dzieje się tak dlatego, że filtr DPF pracuje prawidłowo tylko w określonym trybie. Nie każdy użytkownik jest w stanie zapewnić odpowiedni przebieg procesu oczyszczania i doprowadza do zapchania się elementu filtrującego. Często dzieje się to zupełnie nieświadomie, bo nabywcy aut z nowoczesnymi turbodieslami nie zawsze interesują się, co dokładnie mają pod maską. Poprzestają na poznaniu podstawowych danych, takich jak pojemność skokowa, moc maksymalna, średnie zużycie paliwa. Nie każdy zapoznaje się z instrukcją obsługi, co przypłaca potem kłopotami. Z kolei sprzedawcy nie maja interesu w informowaniu klientów, że samochód ma kłopotliwy element, stawiający określone wymagania. W ten sposób w wielu przypadkach już w chwili sprzedaży samochodu zapewniają serwisowi kolejnego klienta, który zostawi w kasie ASO sporą gotówkę.

Skąd bierze się tak poważny problem z filtrami cząstek stałych? Przede wszystkim z niewiedzy. Poznanie zasady działania filtra i stosowanie się do wytycznych, zapewniających jego prawidłowe działanie pozwala uniknąć problemów i poważnie zredukować koszty obsługi. Przez filtr DPF (Diesel Particulate Filter), zwany również z francuskiego FAP (Filtre a Particulares) i montowany tuż za katalizatorem, przepływają spaliny silnika wysokoprężnego. W licznych, maleńkich rurkach filtra wykonane są mikrootwory, które przepuszczają gazy wydechowe, ale nie pozwalają przeniknąć cząstkom sadzy. Odkłada się ona sukcesywnie i gdy filtr zapełni się w 50 % zostaje zainicjowany proces jej wypalania. Dzieje się to dzięki zwiekszaniu dawki wtrysku poprzez wtryskiwacze pracujące stale w układzie zasilania, albo poprzez wtrysk dodatkowej dawki paliwa poprzez wtryskiwacz służący tylko temu celowi. Temperatura spalin, które w normalnych warunkach wynosi ok. 200 st. C wzrasta do 550-570 st. C, co wystarcza do zapłonu sadzy. Firmy francuskie, w trosce o skuteczniejsze dopalanie, stosują dodatkowy system podawania płynu o nazwie EOLYS (poprawione dzięki czujności jasne), obniżającego temperaturę zapłonu cząstek zebranych w filtrze.

Jeśli wszystko przebiega tak, jak założył producent, procesy przebiegają prawidłowo. Skuteczenie oczyszczany filtr będzie sprawny nawet po przebiegu 100 000 km. Ale proces dopalania nader często zostaje zakłócony. W zależności od sposobu eksploatacji dopalanie sadzy może być wymuszane częściej lub rzadziej. Samochód, który jeździ głównie w mieście, powoli pokonuje krótkie dystanse i często stoi w korkach może wymagać takiego procesu już po 200 km. W aucie pokonującym dłuższe dystanse nastąpi to dopiero po 1000 km. Jeśli proces dopalania zostanie rozpoczęty samochód powinien pracować pod większym obciążeniem, najlepiej przy prędkości powyżej 50 km/h i przy ponad 1500 obr./min. Przy zbyt słabym obciążeniu temperatura spalin może być za niska by zapalić sadzę. Jest jeszcze inny problem. Dopalanie trwa kilkanaście minut. W warunkach miejskich zdarza się, że rozpoczęty proces dopalania nie zostanie zakończony, bo kierowca po prostu dotrze do celu i wyłączy silnik. Komputer ponownie spróbuje wymusić dopalenie spalin, ale proces znowu może być przerwany. Po kilkakrotnych, bezowocnych próbach zapali się kontrolka, wskazująca kierowcy konieczność wykonania szybkiej, kilkunastominutowej jazdy pod dużym obciążeniem, w celu dopalenia sadzy. Jeśli zostanie to zignorowane konieczna będzie wizyta warsztacie i przeprowadzenie dopalania w trybie diagnostycznym.

Takie nieplanowe wizyty w warsztacie to wydatek kilkuset złotych. Obejmuje on koszt dopalenia i wymiany oleju silnikowego. Olej trzeba wymienić, bo zwiększone dawki paliwa po przerwanych procesach dopalania spływają po ściankach cylindrów do miski olejowej. Olej rozrzedza się, ze szkodą dla trwałości silnika, na bagnecie kontrolnym widać, jak wzrasta jego poziom. Niedokończonemu procesowi dopalania towarzyszą też nieprzyjemne zjawiska zapachowe. W samochodzie i wokół niego rozchodzi się woń oleju napędowego, czasami wręcz smród czegoś palonego. Można odnieść wrażenie, że pod maską samochodu doszło do pożaru. Jeśli filtr, wskutek nieprawidłowej eksploatacji zostanie całkowicie zapchany, jedynym wyjściem pozostaje jedynie jego wymiana. Koszty takiej wymiany z wykorzystaniem oryginalnego elementu idą w tysiące złotych. To dlatego dochodzi do kradzieży drogich filtrów DPF. Przy wykorzystaniu zamiennika wyniosą 1000-1500 zł.

Niektórzy decydują się na usunięcie kłopotliwego filtra DPF i pozbyciu się raz na zawsze związanych z nim problemów. Taka operacja kosztuje od 1000 do 1500 zł, ale nie każdy warsztat potrafi ją wykonać profesjonalnie. Jeśli bowiem zostanie usunięty element filtrujący bez zmiany oprogramowania komputera kierowca będzie wciąż nękany alarmami o zapychaniu się filtra a układ wtryskowy będzie „pompował” dodatkowe paliwo. Trzeba odpowiednio przeprogramować elektronikę albo wprowadzić emulatory, odpowiednio oszukujące elektronikę. W niektórych modelach aut emulowanie stanowi wręcz jedyne rozwiązanie po demontażu fitra DPF. W przypadku tak radykalnego kroku jak usunięcie filtra trzeba jednak pamiętać o rzeczy zasadniczej, często zupełnie bagatelizowanej przez użytkowników. Auta z fitrem DPF spełniają normę czystości spalin Euro 5, po jego demontażu już nie. A zatem nie są zgodne z dokumentami homologacyjnymi.

Pojawia się zatem zasadnicze pytanie: kupić samochód z filtrem DPF czy nie? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Filtr DPF to korzyść jedynie dla środowiska, dla użytkownika same kłopoty i wydatki. Trzeba stosować specjalny olej silnikowy, uzupełniać płyn obniżający temperaturę zapłonu sadzy (od kilkuset do nawet 1000 zł), liczyć się ze zwiększonym zużyciem paliwa. Niekiedy trzeba też specjalnie jeździć poświęcając swój czas by dopalić sadzę, albo wybrać się na oczyszczenie filtra do serwisu. Jednak są osoby, które cenią ekologiczne rozwiązania i chcą mieć filtr DPF mimo związanych z nim problemów i kosztów. Wówczas rada brzmi: TAK dla długich dystansów, przy częstych wyjazdach w trasę, NIE przy eksploatacji w mieście, na krótkich dystansach i w ciągłych korkach. Pozostaje mieć nadzieję, że wkrótce systemy dopalania częstek stałych w silnikach wysokoprężnych zyskają nowe rozwiązania i staną się mniej problematyczne. A przy okazji też może trochę tańsze.

Dariusz Dobosz
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-02-23, 22:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
Dusterjack 



Marka: Dacia/Jeep
Model: Duster/Grand Cherokee
Silnik: 1,5 dCi 110 4x4/ 3.0 CRD 4x4
Rocznik: 2011 / 2016
Wersja: Laureate
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 319
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2011-02-23, 22:49   

Jest to ekologiczny problem i problem dla użytkowników. Myśle że czas pokaże i oby nie sprawdziły się scenariusze z kradzieżami, bo filtry będą łatwym łupem, złodzieje zrezygnują z kradzieży radia na rzecz wogóle nie zabezpieczonych filtrów, a zysk dla złodzieja nieporównywalnie większy :-/
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18102
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2011-02-23, 22:52   

Artykuł pisał jakiś jełop na podstawie przeterminowanych danych - szkoda nawet komentować /:
 
zyga03 


Marka: Dacia 2x
Model: DUSTER 1.3 Tce 4x4 150 kM
Silnik: Stepway 1,5 DCi
Rocznik: 2019
Wersja: Stepway
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 277
Skąd: Warszawa,Łomianki
Wysłany: 2011-02-24, 10:55   

laisar napisał/a:
Artykuł pisał jakiś jełop na podstawie przeterminowanych danych - szkoda nawet komentować /:


powiedzmy półjełop, coś w tym jest jednak prawdziwe. Ale jaki mamy wybór dla diesli skoro FAP musi być od tego roku obowiązkowe.
Kiedyś tak mówiono o katalizatorach do benzyniaków i jakoś teraz nie kradną.
Za kilkanaście lat nie będzie problemu bo prawdopodobnie będzie napęd elektryczny .
 
DrOzda 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 3770
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-24, 11:27   

Wejdzie norma Euro 6 czy 7 i produkcja diesli do osobówek stanie się nieopłacalna. Zresztą prognozy mówią że cena ON w perspektywie kilku lat będzie wyższa niż benzyny - już teraz byłaby gdyby nie polityka podatkowa. Dodatkowo benzynę da się w miarę prosto syntezować z węgla i już w tej chwili jest to konkurencyjne cenowo , jeszcze kilka państw arabskich pójdzie śladem Libii i konkurencyjność jeszcze się podniesie :)
No i problem diesli i ekologii rozwiąże się sam.
 
wat 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,5 dCi 110
Rocznik: 2015
Wersja: Laureate
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 1146
Skąd: Zabrze/Hindenburg
Wysłany: 2011-02-24, 11:59   

ta a pojazdy elektryczne i utylizacja akumulatorów jest wyjatkowo proekologiczna buhahaha
 
DrOzda 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 3770
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-24, 12:05   

Dlatego akumulatorowe pojazdy elektryczne bez rewolucji technologicznej w dziedzinie akumulatorów są bez sensu. Ale już z ogniwami paliwowymi opartymi na przykład na wodorze czy benzynie syntetycznej, czemu nie ?
 
r70 


Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1394
Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-02-25, 11:39   

Powiem szczerze, że o automoatyczne czyszczenie FAPa w 1.5dci byłbym spokojny. Ale już jak to wygląda z trwałością tego elementu przy częstych "dopalaniach" nie mam pojęcia.
Nie pamiętam gdzie to czytałem, więc nie podam linka, ale któraś z firm oferujących układy wtryskowe, w swojej wersji CR v4 podobno uzyskuje taką kontrolę procesu spalania ze spaliny przewyższa normę Euro5 bez stosowania FAPa. Być może tego typy rowzmiązania w przyszłości wyprą FAPy ?
Istnieje także szansa na znacznie obniżenie cen serwisowania i eksploatacji FAPa ze względu na jego popularyzację która od tego roku powinna nastąpić dość lawinowo. Cholera wie; ja nadal nie mam przekonania że to co obecnie się dzieje wynika z ekologicznych przesłanek - FAP to jak na razie świetne narzędzie do zarabiania pieniędzy przez koncerny - a to w światowej gospodarce zawsze stoi wyżej niż ekologia.
_________________
pozdrawiam
Paweł
 
Gość

Wysłany: 2011-02-26, 18:44   filtr cząstek stałych fakty i mity

Witam
Chciałbym kupić Dustera z silnikiem 1,5 dci ale słyszałem ze od tego roku jest tylko z FAPem.
Czy faktycznie ten filtr sprawia dużo problemów w Daci? Naczytałem się o nim na rożnych forach i jestem przerażony a chce koniecznie diesla.

Proszę o opinie użytkowników czy musieli już go czyścic w serwisie czy się często włącza kontrolka, ile km można zrobić po włączeniu się kontrolki do wypalenia filtru, czy jest jakiś cudowny sposób aby się go pozbyć, oszukać ?

Sprzedawca w salonie uspokajał mnie ze te filtry są drugiej generacji i się same wypalają nawet po przejechaniu 10 km i to raz na 10000 km- czy to faktycznie prawda?
 
RnR 


Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.5 dCi 110
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 19 Paź 2010
Posty: 667
Skąd: POL/ŚL
Wysłany: 2011-02-26, 18:47   

Podobno tak - wiecej poszukaj na forum - bylo juz 100x :) (ja bede testowal za jakies 2-3 tygodnie to wtedy cos bede mogl powiedziec :) )
_________________
 
Gość

Wysłany: 2011-02-26, 19:13   

no tak było ale za kazdym razem cos innego. Dzwoniłem do kilku dilerów i pytałem sie o ten cudowny wynalazek, odpowiedzi były ciekawe, jeden mówił ze duster z silnkiem 1,5 dci na 100 proc nie ma filtra, drugi ze sprawdzi na serwisie czy ten filtr jest już montowany w tym silniku, następny ze raz w tygodniu trzeba przejechać conajmiej 30 km z prędkością 80 km/h na obrotach min 2000. Inny znowu że wystarczy przejechać te 10 km raz na 10000 km,
a jeszcze inny ze ze jest to juz taka technologia ze on sie sam wypala i nie trzeba specjalnie kursowac raz w tygodniu- a ja sie tak zastanawiam to po co w takim razie montują kontrolki ostrzegawcze tego fapu.
Proszę o opinie użytkowników jak to jest z nim faktycznie. Pozdrawiam
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18102
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2011-02-26, 20:22   

billbill666 napisał/a:
laisar "uno"przeterminowane to może z Ciebie jest :mrgreen: nikt benzyniaka o komentarz nie prosił a jednak swoją chrumkę :-) wpychasz,ot parcie na klawiature masz.Chcesz błyszczeć tylko nie wiesz gdzie?junior"uno"adminie :mrgreen:

Żadna parcie - gdybym na to patrzył, to już dawno mógłbym sobie dać spokój, nieprawdaż? <<<: A to po prostu wrodzona uczciwość nie pozwala mi milczeć kiedy widzę ewidentne głupoty... Nie chcesz, to nie czytaj d(;

(A adminowanie nie ma z odzywaniem się nic wspólnego - chyba żeby in minus, bo mam teraz mniej czasu... /: ).
 
billbill666 


Marka: Hyundai/Daihatsu
Model: ix35 4WD/Cuore VIII
Silnik: 2.0benz/1.0benz.
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 172
Skąd: PL
Wysłany: 2011-02-26, 21:39   

laisar jeśli ten artykuł to głupoty to przedstaw kontrargumenty :-/ bo tak to Twój nic nie wniósł,pasowałoby aby mod tu wpadł i poczyścił trochę bo się śmietnik robi :-(
 
r70 


Marka: Dacia / Renault
Model: Duster / Captur
Silnik: 1.0Eco-G / 1.2tce
Rocznik: 2021 / 2014
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1394
Skąd: Kępno
Wysłany: 2011-02-26, 22:29   

niestety, ale o FAPie nie ma co gadać ze sprzedawcami tylke ze serwisantami to zaufanymi - którzy nie będą ściemniać.
Poza tym w polskich realiach najdłużej FAP z 1.5dci jest obecny w lagunie3 (tam jedyna wersja 1.5 to była właśnie z FAP). Ale samochód chyba nie był w tej wersji zbyt popularny, więc także niewiele można sie będzie dowiedzieć. W takim razie pozostają obcojęzyczne fora internetowe, albo serwisy. Nie bardzo jest co sugerować się FAPem w innych wersjach (np. z 1.9dci) albo z innych marek bo te rozwiązania bardzi się róznią. Ja generalnie FAPa w 1.5dci za bardzo bym się nie nie obawiał. Zanim padnie to i tak cena spadnie drastycznie ;)
_________________
pozdrawiam
Paweł
 
eplus 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 3545
Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2011-02-26, 22:36   

Wypada poprzeć - jak wprowadzali katalizatory, to w TV piep...li, że cena aut wzrośnie o 30 milionów. A że miało się ku wymianie złotego (koniec 1994) i dolar poszedł ostro w górę, to opyliłem oszczędności życia lokowane w dolarachpo kursie $1=24.000PLstarych i kupiłem Poldasa Caro 1,6GLI za 186.000.000zł, i nie żałowałem ani chwili. A samochody z katem były w tej samej cenie, co przedtem bez. :-P :-P
_________________
K4M - NOT tested on animals :!: :!: :!:
 
Gość

Wysłany: 2011-03-06, 16:59   

Nie ma zainteresowania zbytnio tematem a wiec znaczy to ze chyba nie ma problemów z tym FAPem w Dusterze, Wczoraj znowu męczyłem dilera tym razem z Poznania i się dowiedziałem że ten FAP wypala się bez wiedzy użytkownika ( nie ma kontrolki informującej ze wypalanie się zaczyna) co za tym idzie nie trzeba wtedy jechać przez te 30km non stop żeby go wypalić, bo w sumie nie wiadomo kiedy to następuje. Podczas wypalania można wyłączyć silnik a wypalanie nastąpi po jego ponownym włączeniu. Jak myślicie diler ma racje? :)
 
benny86 


Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 2944
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-03-06, 17:04   

Jakie problemy z dpfem mają być w dusterach jeśli "wiek" samochodów w nie wyposażonych liczony jest w tygodniach - przebieg co najwyżej kilka tys. km a często kilkaset kilometrów..
 
zachjan 


Marka: dacia
Model: duster
Silnik: 1,5 dci
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 65
Skąd: Skalbmierz
Wysłany: 2011-03-06, 18:01   

Masz rację Leonz. Te silniki mają dodatkowy wtryskiwacz paliwa za turbiną a przed FAP-em.
Wypalanie następuje bez wiedzy kierowcy, stąd brak kontrolki. Może wypalać się nawet na biegu jałowym. System sprawdzony od kilku lat w Renault. Dlatego wybrałem dustera dci.
 
Dusterjack 



Marka: Dacia/Jeep
Model: Duster/Grand Cherokee
Silnik: 1,5 dCi 110 4x4/ 3.0 CRD 4x4
Rocznik: 2011 / 2016
Wersja: Laureate
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 319
Skąd: wielkopolska
Wysłany: 2011-03-06, 18:02   

Wszystko jest uzależnione nie od wieku pojazdu ale od ilości przejechanych kilometrów.
Czy będą problemy czy nie zobaczymy w najbliższej przyszłości, ja przy swoim dwa razy już zauważyłem podczas szybkiej jazdy kłęb białego dymy za samochodem. Tak to właśnie działa i kontrolki nie informują o tym. Kontolka zaświeci się tylko wtedy, gdy samochód nie ma warunków do wypalenia sadzy, czyli na krótkich trasach.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18102
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2011-03-06, 20:07   

Cytat:
diler ma racje?

Ma.
 
Beckie 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2008
Wersja: Arctica 5 os.
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 2064
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-03-07, 21:25   

A jak ta sadza wypali się akurat komuś "pod nosem"? Jaki jest skład takiej spaliny?
_________________
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18102
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2011-03-07, 22:11   

To zdaje się prawie czysta sadza...
 
Seal 


Marka: Dacia
Model: Duster 4X2
Silnik: 1,5 dCI 110 KM
Rocznik: 2011
Wersja: Laureate
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 846
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-08, 00:12   Olej do FAPa

Dopalanie sadzy w filtrze cząstek stałych staje się znacznie mniej efektywne, jeżeli poza sadzą w filtrze gromadzi się także popiół ze spalonego oleju silnikowego. Stosowanie zwykłego oleju do diesli w silnikach z filtrem cząstek stałych spowoduje na dłuższą metę uszkodzenie filtra. Dlatego jednostki z DPF (lub francuskie z FAP) wymagają oleju niskopopiołowego.
Na opakowaniu oleju może on nosić oznaczenie "LowSAPS" lub "DPF". Ogólnie jednak wymóg niskiej zawartości popiołów po spaleniu jest ujęty w klasie jakości ACEA, jeżeli stoi za nią litera "C".
Pamiętajmy, że są różne klasy niskopopiołowości oleju (od C1 do C4) np. ACEA C3.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne