Ja z poprzednim autem prawie 10-letnim nadal chciałem jeździć do ASO na przeglądy i naprawy, tylko ASO już nie chciało widzieć mojego pordzewiałka, więc nadszedł czas rozstania. Ale to nie było ASO włoskiej mafii.
_________________ K4M - NOT tested on animals
Gość
Wysłany: 2011-06-12, 12:04
Witam wszystkich.
Posiadam Logana 2005r.Gdy kupowałem go zapewniali mnie ze posiada blachy ocynkowane.Uwierzyłem.Pierwsze ognisko korozji pojawiło się po dwóch latach.Naprawiłem to gwarancyjni.Zacząłem tracić wiarę w ocynk.Po następnej zimie wyszła rdza w kilku innych miejscach(np.na tylnym błotniku).Wkurzyło mnie to.Naprawiłem te miejsca ze znajomym lakiernikiem.Z tej złości nie chciałem jechać do serwisu. Po kolejnej zimie kolejne miejsca korozji(np.dolne części drzwi).Dzisiaj jestem przekonany na 100% ze żadnego ocynku nie ma.Do końca upewnił mnie facet który złomuje samochody powypadkowe. Mój Logan ma sześć lat i nie wiem co z nim robić.Co będzie za kilka lat?Mechanicznie trzyma się nie źle.
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-12, 14:13
Bardzo dużo ludzi łączy tak jak Laisar napisał punkt 2 z 3 czyli nie naprawiać i nie serwisować drutować ile się da ,na najtańszych częściach i olejach, a potem cofnąć licznik, wymyć ładnie środek wywoskować nadwozie, wlać motodoktora do silnika i wióry albo pył drzewny do skrzyni ( słyszałem o gotowanym makaronie też ) i szybko sprzedać dopóki kółka się kręcą.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-06-13, 10:24
Kratylos napisał/a:
ja juz sie pogodzilem z korozja w tym aucie.
zal bo mechanicznie mam dobry samochod a tak niebawem zasile populacje klientow innej firmy bo dacia mnie zawiodla - gdybym nie lakierowal auta to dzis bylo bylo by caaale w korozji... a tak 3 lata ciaglych walk i jest ladnie... do kolejnej zimy
Podobno jeden wkurzony klient potrafi obrzydzić zakup 10 nowym.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 80 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3626 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-13, 10:54
Wydaje mi się że rocznik 2008 jest już lepiej zabezpieczony , miałem odpryśnięty lakier na wgnieceniu tylnego błotnika i jeździłem tak całą tegoroczną zimę w tonach wysypanej soli i przy robieniu zaprawki wystarczyło odtłuszczenie - nie było śladu rdzy. Mam jeszcze ze dwie rysy na drzwiach do blachy i tam też nie ma śladu korozji - muszę znaleźć wolną chwilkę i to zabezpieczyć rónież. Wogóle zresztą korozji nie stwierdziłem nigdzie ani w bagażniku , komorze silnika czy na płycie podłogowej.
Lakier akrylowa czerwień passion , miękka jak diabli. Rzecz jasna ocynk w tych miejscach jest - widać charakterystyczną szarość , no i zmieniało to kolor pod wpływem solanki w zimie :)
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2011-06-13, 10:56, w całości zmieniany 1 raz
Ja mam od dwóch lat zadrapanie do szarego na przednim błotniku - może kiedyś to naprawię. Póki co nie zmienia koloru w stronę rudego...
_________________
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-13, 18:09
Doskonale rozumiem Kratylosa co do marki, jak już się zrazisz to masz jej dosyć. Wyjaśnie wszystkim bo paru forumowiczów troche mnie objechało. Kupujesz auto w salonie nowe nie pierwsze i masz porównanie, kiedy jedną marką jezdzisz i nic mija 5 lat i nic, więc kupujesz nastepny nowiutki pojazd z salonu i co też myślisz że pojeździsz 5 lat i nic, a tu???
Może łatwo się mówi komuś kto do ASO ma 15 km, ja mam 75 i jakiesz było moje rozczarowanie kiedy musisz jechać z autem które ma 7 miechów na serwis bo koroduje, mija 4 miechy i ty znowu jedziesz bo koroduje to dopiero 11 miesięcy używania. Byłem w sobote zgłosiłem do ASO usterki i mają dzwonić do środy i masz nowy samochód a jeżdzisz busem!!!
Nie wiem czy to jest aż takie wyolbrzymianie ale płacąc 42 tys. żądasz czegoś w zamian a nie wiecznego serwisu i jeżdzenia busem. Jak się poczujesz kiedy w busie spotkasz sąsiada a on zapyta ty busem z Bielska ? No tak bo auto rdzewieje i wylądowało w ASO, a on na to to ładny chłam kupiłeś nie masz roku a on ci już gnije mój syn ma 12 letniego lanosa i zdrów jak ryba.
Szlak cię trafi!
Sory ale nic z pod znaczku Reno!!!
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-06-13, 18:28
dysco, dokładnie tak jak piszesz... z rdzą mogłem walczyć w 18letnim escorcie, ale nówkę kupuje się między innymi żeby mieć święty spokój a ASO odwiedzać na corocznych przeglądach.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-13, 18:37
A ja poproszę od dysco jakieś zdjęcia tej wszechobecnej rdzy w jego aucie, bo jak na razie to tylko dużo gada i jest to bardzo mało wiarygodne - a kilku już takich malkontentów było na forum, którzy poproszeni o pokazanie zdjęcia więcej na forum się nie pojawiali.
Także dysco pokaż zdjęcia i uwiarygodnij swoje problemy z autem.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-06-13, 18:47, w całości zmieniany 3 razy
@dysco: Nikt* Ciebie ani nie "objechał", ani nie zarzucał "wyolbrzymiania" - masz problem z samochodem, więc jest zrozumiałe, że się (słusznie) denerwujesz.
A jedyny zarzut to... nadmierna ekspresyjność <; - wylewaj żółć, ale zachowuj porządek (i tak deficytowy na naszym forum d:), czyniąc to w jednym miejscu.
W pozostałych kwestiach - masz nasze wsparcie moralne (: podamy ramię do wypłakania, otrzemy łzy, pocieszymy, przytrzymamy albo rozbujamy ręce (w zależności od potrzeb)... (;
*Edyta: No dobrze - oprócz jackthenighta, ale dopiero teraz i on jest jeden d:
(I MSZ - niesłusznie, ale każdy odpowiada za siebie [: ).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2011-06-13, 19:01, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem co kolega dysco tam ma za rdzę, ale ja wam w najblizszym czasie pokarzę jak wyglada logan po 5,5roku ekspoloatacji.
Nie ma na nim elementu blachy na którym nie ma wykwitów. A jak raz przypadkiem odchyliłem uszczelkę tylnych prawych drzwi to myslałem że zawału dostanę korozja jakby auto miało 15lat albo wiecej, normalnie dziura na wylot.
Zdjęcia wrzucęw najblizszym czasie, gdzyż nie mam czasu, teraz. Praca nie pozwala na to.
Ale jak to zobaczycie to zdębiejecie jak wygląda logan po kilku latach.
Ale spoko moje nastepnę to i tak prawdopodobnie będzie dacia. Mimo rdzy i to w nie pierwszej renówce, to mam słabośc do samochodów tej marki.
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-14, 08:53
Mi chodzi o to by ktoś nie miał tak jak Wąski, dlatego radze aby zaglądać właśnie w miejsca dosyć banalne właśnie pod uszczelki wszystkie by nie mieć później problemów, dlatego tak mocno to opisałem, ja osobiście zasmarowałem wszystkie ranty pod uszczelkami drzwi bo dachowe i te na poprzeczce w komorze silnika idą do serwisu. Zdjęć nie wykonuje bo nie mam na to czasu, może przy wolnej chwili kiedyś załącze skany notek serwisowych dla uwierzenia. A to co najczęściej koroduje pod uszczelkami to nie oczyszczone spieki zgrzewów i uszkodzone powłoki lakiernicze przy montarzu nic innego jak partactwo montarzowe.
Moja rada by zaglądnąć również na przedni pas za plastikową atrapą z logiem na rancie czy nic się tam nie zaczyna dziać, u mnie już jest.
Taka rada.
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-14, 09:06
A co to za wersję masz Ambiance Plus pierwsze słyszę o takiej. Co do zaglądania w poszukiwaniu rdzy to w innych markach tez jakbyś zaczął szukać pod uszczelkami w zakamarkach czy pod maską za atrapą to tez byś pewnie znalazł jakieś ślady korozji. Jeżeli nadwozie ci nie koroduje z wierzchu widocznie typu drzwi , maska, klapa,dach i pod spodem to reszta to pierdółki moim zdaniem.
Bardziej bym się martwił czy progi i podłoga ci nie koroduje.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-14, 14:09
A moje auto ma już 3 lata, stoi pod chmurką i nie znajdziesz najmniejszego wykwitu rdzy, żadnego minimalnego bąbelka - można nawet szukać w zakamarkach i pod uszczelkami, itp.
_________________
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-14, 14:29
Odpowiem tak pierwsze auto w mojej historii rdzewieje pod uszczelkami nawet 18 letni kadet nie miał czegoś takiego, teraz rok modelowy 09 ma cynk kładziony na nie których elementach karoserii. Tam gdzie jest nic nie wychodzi. Nie twierdze że Dacia jest złym autem ale ja zrazilem sie bo czegoś takiego nie powinno wychodzić nawet po 3-4 latach na nowym aucie. Mam drugie od nowości Kie i tam jest po 6 latach spokój więc mam możliwość porównań a aut miałem wiele.
A wersja Ambiance Plus to rozbudowany Ambiance czyli podstawowe wyposażenie w tym poziomie plus jakieś dodatki a ja mam ich pełno. Dosyć często firmy ubezpieczeniowe tak określają
Ostatnio zmieniony przez dysco 2011-06-14, 14:31, w całości zmieniany 1 raz
"Az 3 lata"... Ha, ha... mi zaczelo wylazic po 4...
Sie zastanawiam, czy zalozenie w ASO plastikowych oslon nadkoli w ramach "zabezpieczenia" przyniosło oczekiwany skutek, czy odwrotny, bo wylazlo mi m.in. wlasnie przy tym plastiku. Niby ochrona jest, ale z drugiej strony jak tam sie woda dostanie, moze jeszcze z sola, to trudniej jej sie wydostac...
W tym nr Auto Swiata mieli o tym pisac, zdjecia moze tez dali...
Jeżeli zakładali ci w ASO to miało prawo wyjść. Poprostu kleją na oryginalnej taśmie dwustronnej, a od wewnętrznej strony jest szpiczasty wkręt, który przebija konserwację i lakier. Potem w tym miejscu może się zacząć ognisko rdzy.
Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE Pomógł: 11 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 2126 Skąd: Lublin
Wysłany: 2011-06-14, 21:51
Cóż Niemcy pewnie podchodzą do sprawy na wiekszym luzie. W końcu u nich Dacia kosztuje kwartalne zarobki, u nas półtora roczne i to całkiem niezłe. Proporcje sa takie, że dla Niemca to jak zakup skutera, a dla nas inwestycja i kredyt na lata. Jesteśmy dziadami Europy i do tego mamy wymagania, żeby czteroletnie samochody nie rdzewiały... Pisze te słowa po inspekcji spodu auta. Krótko mówiąc trochę żałuję, że go nie sprzedałem kiedy trafił mi się kupiec.
_________________ MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
Marka: Była Dacia
Model: Logan
Silnik: . Pomógł: 10 razy Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 819 Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-15, 10:59
A co tam Ci wyszło pod spodem, co do gwarancji to zgłaszać i maja robić łaski nie robią. Niestety ale kupując Dacię z 6 latami gwarancji na perforację po 6 latach mogą wyjść dziury na wylot i nic nie zrobisz. Klient który kupuje Dacię musi się z tym liczyć i w Renault dobrze o tym wiedzą. Sam założyłem temat clio kontra sandero i do przemyśleń przy kupnie samochodu, szczególnie że clio ma 12 lat gwarancji i full ocynk. Sam jeżeli bym szukał sedana rodzinnego to kupiłbym thalię nie logana.
Kratylos twój Logan kończy 6 lat jeżeli nie masz dziur na wylot to Dacia odniosła sukces defacto.
Ostatnio zmieniony przez Auto Krytyk 2011-06-15, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
dysco [Usunięty]
Wysłany: 2011-06-15, 11:35
Pamiętaj Kolego ze na każdą naprawę w ASO przysługuje ci gwarancja 12 miesięcy, tak więc jak po zimie ci wyjdzie możesz usługę reklamować przed upływem 12 miechów od poprzedniej naprawy
Pamiętaj Kolego ze na każdą naprawę w ASO przysługuje ci gwarancja 12 miesięcy, tak więc jak po zimie ci wyjdzie możesz usługę reklamować przed upływem 12 miechów od poprzedniej naprawy
Pod warunkiem, że znowu zardzewieje to co było naprawiane a nie co innego.
Nie, nie, nie - to nie chodzi o gwarancję antykorozyjną, tylko o gwarancję na wykonaną usługę (w tym przypadku - naprawę blacharki). Na nią jest rok, bez względu na stan gwarancji antykorozyjnej.
Natomiast punkt, o którym piszesz, mówi o czymś zupełnie przeciwnym - że naprawiane elementy, choćby to było w pierwszym tygodniu po odbiorze, dalej są objęte gwarancją antykorozyjną 6-letnią licząc od dnia wydania, a nie tylko roczną na wykonaną usługę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum